X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start styczeń 2018
Odpowiedz

In vitro start styczeń 2018

Oceń ten wątek:
  • KejtiK Autorytet
    Postów: 444 237

    Wysłany: 9 marca 2018, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny, obawiam się że w tym miesiącu moje crio może się nie odbyć. Wszystko było ładnie, pięknie, endometrium 10,8 ale pęcherzyki nie chcą peknac. Nie miałam z tym problemu ale akurat w tym cyklu się uparty i mię pękają. Dziś miałam wizytę dwa pęcherzyki 20 i 24 mm jak jutro nie pekna to pani doktor nie chce ryzykować. Tak to jest na naturalnym cyklu :-(

    KasiaLe lubi tę wiadomość

    - zaniżone parametry nasienia / wiek /MTHFR C677C-T i A1298C-T oraz PAI 1 -4G,fragmentacja DNA 14% i 9%, kariotypy prawidłowe, KIR AA, LCT ujemny, bardzo złe wyniki cytokin -wysoki TNF alfa, NK 8,9% homocysteina 7,1, Wit D 56
    leczenie immunosupresja = /encorton/accofil
    Od 03.2020: prograf/encorton/accofil w cyklu z transferem
    - ICSI - start 12.2017; - Crio - 01.2018 :-( ; - Crio -14. 03.2018 :-(
    - ICSI II - 06.2018; - ET- 25.06.2018 :-( ;- Crio - 23.08.2018 :-(
    - ICS III - 4❄️02.2019 :-(, 04.2019 :-( 06.2019 :-(
    - ICSI IV - 2 blastki 4bc i 4cc
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 marca 2018, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMiss wrote:
    Też tak mi się wydaje - monit pod koniec cyklu by sprawdzić jajcorki i rozpisać leki i badania od początku nowego cyklu. Ale to już i tak "prawie" za chwilę ruszacie. Zobacz ile czasu się staracie, ten miesiąc już niewiele znaczy... Cel jest tuż tuż :-)
    To do mnie z tym ruszania za chwilę? :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 marca 2018, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KejtiK wrote:
    Cześć Dziewczyny, obawiam się że w tym miesiącu moje crio może się nie odbyć. Wszystko było ładnie, pięknie, endometrium 10,8 ale pęcherzyki nie chcą peknac. Nie miałam z tym problemu ale akurat w tym cyklu się uparty i mię pękają. Dziś miałam wizytę dwa pęcherzyki 20 i 24 mm jak jutro nie pekna to pani doktor nie chce ryzykować. Tak to jest na naturalnym cyklu :-(
    Kejtik, a nie może Ci podać zastrzyku na pęknięcie pęcherzyków?

    Niezapominajka29 lubi tę wiadomość

  • Marmis Autorytet
    Postów: 3248 2932

    Wysłany: 9 marca 2018, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Farelka wrote:
    Witajcie dziewczyny! <3


    Przybywam z wątku Inseminacja 2018r, jestem po 2 nieudanych próbach inseminacji, miałam przystąpić do 3, ale po rozmowie z lekarzem i przemyśleniu postanowiliśmy zrezygnować i zdecydowaliśmy się na in vitro. Obecnie czekam na okres, który przyjdzie koło 25 marca. I w kwietniu mam nadzieję na in vitro.

    Farelka witaj :) Tak naprawde to pewnie wszystkiego dowiesz się na tej pierwszej wizycie, ale na pewno w tym cyklu to nei będziesz miała punkcji, pewnie od kolejnego.. Ja jestem ten cykl na antykach, bo po IU nie pekł mi pęcherzyk i no i się zrobiła torbiel. Teraz w poniedziałek mam wizytę - więc zobaczymy co dalej:)

    Marmis
  • Kabi Autorytet
    Postów: 426 206

    Wysłany: 9 marca 2018, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam pewien problem i potrzebuje waszej rady i pomocy.
    Jak pamiętacie 8dpt zrobiłam bete, wyszła 0, babka w recepcji kazała mi zrobić za dwa dni czyli 10dpt bo lekarz tej pierwszej i tak nie weźmie pod uwagę. Wiec powtórzyłam dziś i oczywiście wyszła tez 0. Na 100% nie jestem w ciazy, transfer sie nie udał! Wiec zadzwoniłam do lekarza z tą informacją, a on mnie dosłownie opierdzielił że kto mi kazał robić juz bete! Że powinnam zrobić bete 14dpt i że mam do tego czasu brac leki (!?!). I co znów powtarzac bete czy poprostu za 4 dni odstawić leki? Co za absurd....
    Następnie powiedziałam lekarzowi że we wtorek mam u niego wizytę żeby ustalić co dalej czy jakies badania czy co... a on na to że mam nie przychodzić teraz, tylko z tydzien lub dwa po miesiączce.
    Kurde no jestem w szoku! po cholere mam brac leki i kłuć i tak juz obolały brzuch, skoro nie jestem w ciąży! Przecież już to sie nie zmieni (mój lekarz o tym nie wie? czy ja się mylę?)
    Co wy byście zrobiły na moim miejcu? :(

    hchy43r80v7zdczk.png

    f2wlanlihv5o1al8.png

    4 lata starań
    2017 - 3x IUI :(
    I ICSI styczen '18 ---> :(
    Brak mrożaków
    II ICSI lipiec' 18
    Transfer 24.07 - - >7dpt beta 53.3 --> 9dpt beta 149--> 11dpt beta 342 - - > 15dpt beta 1078 - - > 20dpt beta 3805 i pęcherzyk 1cm na usg :)
    28dpt❤️ dzidzia 4mm
    ❄️❄️ czekają :)
    23.12.2022 Transfer blastki 4.1.2. —> 8dpt beta 60 --> 11dpt beta 248 —> 20dpt beta 3870 :D
    18.01 USG…?
  • KejtiK Autorytet
    Postów: 444 237

    Wysłany: 9 marca 2018, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko wrote:
    Kejtik, a nie może Ci podać zastrzyku na pęknięcie pęcherzyków?

    Powiedziała, że teraz już za późno, żeby podać. Ale przyznała, że mogła to zrobić wcześniej. Tylko zawsze pekaly i nie było podstaw, no to wzięły i się zbuntowaly. Jutro też mam podgląd możne ten mniejszy pęknie. No cóż, tak to jest. Zobaczymy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2018, 17:49

    - zaniżone parametry nasienia / wiek /MTHFR C677C-T i A1298C-T oraz PAI 1 -4G,fragmentacja DNA 14% i 9%, kariotypy prawidłowe, KIR AA, LCT ujemny, bardzo złe wyniki cytokin -wysoki TNF alfa, NK 8,9% homocysteina 7,1, Wit D 56
    leczenie immunosupresja = /encorton/accofil
    Od 03.2020: prograf/encorton/accofil w cyklu z transferem
    - ICSI - start 12.2017; - Crio - 01.2018 :-( ; - Crio -14. 03.2018 :-(
    - ICSI II - 06.2018; - ET- 25.06.2018 :-( ;- Crio - 23.08.2018 :-(
    - ICS III - 4❄️02.2019 :-(, 04.2019 :-( 06.2019 :-(
    - ICSI IV - 2 blastki 4bc i 4cc
  • Furiatka Autorytet
    Postów: 257 227

    Wysłany: 9 marca 2018, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kabi wrote:
    Dziewczyny mam pewien problem i potrzebuje waszej rady i pomocy.
    Jak pamiętacie 8dpt zrobiłam bete, wyszła 0, babka w recepcji kazała mi zrobić za dwa dni czyli 10dpt bo lekarz tej pierwszej i tak nie weźmie pod uwagę. Wiec powtórzyłam dziś i oczywiście wyszła tez 0. Na 100% nie jestem w ciazy, transfer sie nie udał! Wiec zadzwoniłam do lekarza z tą informacją, a on mnie dosłownie opierdzielił że kto mi kazał robić juz bete! Że powinnam zrobić bete 14dpt i że mam do tego czasu brac leki (!?!). I co znów powtarzac bete czy poprostu za 4 dni odstawić leki? Co za absurd....
    Następnie powiedziałam lekarzowi że we wtorek mam u niego wizytę żeby ustalić co dalej czy jakies badania czy co... a on na to że mam nie przychodzić teraz, tylko z tydzien lub dwa po miesiączce.
    Kurde no jestem w szoku! po cholere mam brac leki i kłuć i tak juz obolały brzuch, skoro nie jestem w ciąży! Przecież już to sie nie zmieni (mój lekarz o tym nie wie? czy ja się mylę?)
    Co wy byście zrobiły na moim miejcu? :(

    Kabi, betę musisz pewnie powtórzyć zgodnie z zaleceniem, bo tego wymaga protokół ivf. Ja zrobiłam betę w 9dpt i też mi lekarz nie uznał. Brałam dalej progesteron, ale zastrzyki już odstawiłam, bo bez sensu było się kłuć. Także może bierz nadal tabletki, a zastrzyki już zostaw. Mi również lekarz kazał się zgłosić na wizytę dopiero ok. 20 dc.

    W ogóle po procedurze miałam najgorsze @ od dawna. Dzisiaj 8 dc i nadal plamię... Do tego się pochorowałam i w ogóle jest lipa.

    l22ng7rfko4ysjsr.png
  • MalaMiss Autorytet
    Postów: 967 612

    Wysłany: 9 marca 2018, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko wrote:
    To do mnie z tym ruszania za chwilę? :)

    Nie, to było do Farelki.

    KejtiK, kurcze, niech się nawet nie wygłupiają i pękają raz dwa!

    Miki, hello! Co u Was? Jaki masz etap?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2018, 18:55

    Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
    01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) :-( 24.04.18 transfer (2) :-(
  • Fredka_ Przyjaciółka
    Postów: 110 69

    Wysłany: 9 marca 2018, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny,
    Czy wiecie może jakie wymiary endometrium są poprawne po 7 dniach stymulacji? (10 dzien cyklu)

    Matka mimo wszystko lubi tę wiadomość

  • Matka mimo wszystko Przyjaciółka
    Postów: 113 56

    Wysłany: 9 marca 2018, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fredka_ wrote:
    Hej dziewczyny,
    Czy wiecie może jakie wymiary endometrium są poprawne po 7 dniach stymulacji? (10 dzien cyklu)
    Ciężko powiedzieć...u każdej z nas endomterium rośnie w innym tempie. Zdarza się, że przez pierwsze dni rośnie bardzo wolno aby po kilku dobach wystrzelić z kopyta i wtedy potrafi przyrastać nawet po 2mm dziennie. Mówi się, że do zapłodnienia endometrium powinno mieć minimum 7-8mm, a optymalnie powinno mieć 10-12. Masz problem z zza cienkim czy grubym endometrium?

    Fredka_ lubi tę wiadomość

    3 nieudane podejścia do in vitro
    4 podejście- sukces, jest synek :)
    3 lata leczenia cienkiego endometrium i zrostów w macicy
    grudzień 2018- crio :(
    styczeń 2019 crio: 4AA, 7dpt- hcg<0,5
    sierpień 2019- II kreski, jestem w ciąży!

    matkamimowszystko.pl

    "Nigdy nie rezygnuj z osiągnięcia celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu. Czas i tak upłynie!"
  • K' Ekspertka
    Postów: 219 85

    Wysłany: 9 marca 2018, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kabi wrote:
    Dziewczyny mam pewien problem i potrzebuje waszej rady i pomocy.
    Jak pamiętacie 8dpt zrobiłam bete, wyszła 0, babka w recepcji kazała mi zrobić za dwa dni czyli 10dpt bo lekarz tej pierwszej i tak nie weźmie pod uwagę. Wiec powtórzyłam dziś i oczywiście wyszła tez 0. Na 100% nie jestem w ciazy, transfer sie nie udał! Wiec zadzwoniłam do lekarza z tą informacją, a on mnie dosłownie opierdzielił że kto mi kazał robić juz bete! Że powinnam zrobić bete 14dpt i że mam do tego czasu brac leki (!?!). I co znów powtarzac bete czy poprostu za 4 dni odstawić leki? Co za absurd....
    Następnie powiedziałam lekarzowi że we wtorek mam u niego wizytę żeby ustalić co dalej czy jakies badania czy co... a on na to że mam nie przychodzić teraz, tylko z tydzien lub dwa po miesiączce.
    Kurde no jestem w szoku! po cholere mam brac leki i kłuć i tak juz obolały brzuch, skoro nie jestem w ciąży! Przecież już to sie nie zmieni (mój lekarz o tym nie wie? czy ja się mylę?)
    Co wy byście zrobiły na moim miejcu? :(


    Kabi, a nie dostałaś w rozpisce z lekami po transferze dokładnej informacji kiedy robić Betę? U mnie zawsze jest informacja, że 12/14 dpt, więc przeważnie robię 12, potem powtarzam 14 i ewentualnie 16. Niestety do tej pory trzeba się kłuć i brać leki. 8dpt może być za wcześnie.
    Odnośnie zastrzyków - spróbuj sobie schłodzić/zmrozić miejsce na brzuchu gdzie będziesz robiła zastrzyk. Mnie to trochę pomaga.

    Kinga

    * 01.10.2018 - IVF - nieudane
    * 31.03.2018 - IVF - nieudane
    * 26.01.2018 - IVF - nieudane
    * wdrożone leczenie: Equoral, Azatiopryna, Encorton, Intralipid
    * Wykryty problem immunologiczny: podwyższone NK i p/przeciwjądrowe
    * 2 nieudane IVF
    * 3 nieudane inseminacje
  • Farelka Autorytet
    Postów: 1314 1344

    Wysłany: 9 marca 2018, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PolaWaw morfologia 0% czytam w stopce to oznacza że jest mało zywotnych takich ruchliwych tak ?


    Fredka a bral Twój M. Coś na poprawę ? Znacie przyczynę słabej ilości ?


    MalaMiss rozumiem że jesteś już po punkcji? Ważne że są jakiekolwiek plemniki i jest szansa <3

    f2w3rjjgtc46j0xs.png
  • Farelka Autorytet
    Postów: 1314 1344

    Wysłany: 9 marca 2018, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis dzień dobry tutaj :*

    Marmis lubi tę wiadomość

    f2w3rjjgtc46j0xs.png
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 9 marca 2018, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMiss wrote:
    Dziewczyny to i tak macie super nasienie w porównaniu do nas. My mamy tylko niecałe 300 tys./ml, w całości nieco ponad 800 tys. :-(
    Na pocieszenie powiem, że z 6 oocytów wszystkie się zapłodniły a do 3 doby przeżyły 2 zarodki. Martwię się tylko czy Maluchy będą się dalej rozwijać po rozmrożeniu, czy przeżyją we mnie i czy choć jeden się "zadomowi"...

    MałaMiss, macie identyczną sytuację jak my.
    Najgorszy wynik nasienia przed operacją był taki jak u was.

    Kabi, ja bym chyba nie odstawiła leków.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2018, 21:00

    Fredka_ lubi tę wiadomość

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • *MiKi23* Autorytet
    Postów: 321 338

    Wysłany: 9 marca 2018, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMiss wrote:
    Nie, to było do Farelki.

    KejtiK, kurcze, niech się nawet nie wygłupiają i pękają raz dwa!

    Miki, hello! Co u Was? Jaki masz etap?
    Etap prosto do celu (mam nadzieję)
    Beta 17 w 7 dpt ;)

    Klara85, MalaMiss, Iwkaaa lubią tę wiadomość

    18.11.2018 <3
    Nasze przedszkole:
    |2❄️3-dniowe |
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 9 marca 2018, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje drogie,
    Ja już po transferze :)
    Oba zarodki nadal są z nami. Przetransferowaliśmy 1. Drugi nadal się rozwija i jeśli będzie wszystko dobrze, to zamrozimy.
    Podobno oba są ładne (nic o klasie nam w naszej klinice nie powiedzieli, ale być może w 3 dobie nie jest to możliwe).

    Kochane, moim zdaniem punkcja przy transferze to pikuś..
    Ogólnie średnio to zniosłam. Oczywiście pęcherz napełniłam, ale od wczoraj jak mam napełniony pęcherz, mocno boli mnie prawy bok.
    Na fotelu, przygotowanie to jakaś masakra.. To mycie, wycieranie.. :(
    Czy tylko mój lekarz był tak mało delikatny?
    Na dodatek po transferze nie poszłam od razu do toalety, a jak już się zdecydowałam, bo już nie mogłam wytrzymać, to szłam zgięta wpół.. Przez ten ból brzucha i boku nogi z samochodu nie mogłam wystawić, myślałam, że nie dojdę.. Mąż mnie chciał prowadzić.
    Po skorzystaniu z kibelka od razu się poprawiło, ale nadal tak mam, że jak chce mi się do toalety, to ból jest o wiele większy.
    Też bolał was bok? Rozumiem, że bóle podbrzusza i jajników to norma, ale to?

    PolaWaw, MalaMiss, Iwkaaa lubią tę wiadomość

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • PolaWaw Ekspertka
    Postów: 212 246

    Wysłany: 9 marca 2018, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka nie chciałam kliknąć lubię tylko Cytuj. Biedna. Trochę mnie nastraszylas. Przepraszam za bardzo osobiste pytanie ale jakie mycie i wycieranie?! Przecież każda z nas przychodzi przygotowana na zabieg. Dziewczyny pomocy, dajcie znać czy to standard.

    Kochana najważniejsze jest ro ze Kropek juz z Toba. &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

    W tym roku skończę 34 lata
    Starania z pomocą medyczna od 2016 -> 2017 IUI, ciąża, poronienie w 10 tc
    Problem: słabe nasienie (morfologia 0 - 4%), AMH - 1,4
    1 IVF :(
  • PolaWaw Ekspertka
    Postów: 212 246

    Wysłany: 9 marca 2018, 21:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny u mnie sprawy nabrały przyspieszenia: mam 18 pęcherzyków, lekarz po USG i obejrzeniu wyników hormonów zadecydował ze punkcja w poniedziałek. Jak wszystko pójdzie dobrze to transfer w sobotę. Bardzo sie cieszę ze to juz :)

    Kurde skomplikowało mi to plany w pracy ale to oczywiście najmniejszy problem. Myślałam ze punkcja będzie raczej pózniej niż wcześniej a tu niespodzianka.

    MalaMiss, Iwkaaa, Fredka_ lubią tę wiadomość

    W tym roku skończę 34 lata
    Starania z pomocą medyczna od 2016 -> 2017 IUI, ciąża, poronienie w 10 tc
    Problem: słabe nasienie (morfologia 0 - 4%), AMH - 1,4
    1 IVF :(
  • PolaWaw Ekspertka
    Postów: 212 246

    Wysłany: 9 marca 2018, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Farelka wrote:
    PolaWaw morfologia 0% czytam w stopce to oznacza że jest mało zywotnych takich ruchliwych tak ?

    Farelka to znaczy ze maja nieprawidłowa budowę (w zasadzie wszystkie :( ). Jest ich dużo ale sa uszkodzone.


    W tym roku skończę 34 lata
    Starania z pomocą medyczna od 2016 -> 2017 IUI, ciąża, poronienie w 10 tc
    Problem: słabe nasienie (morfologia 0 - 4%), AMH - 1,4
    1 IVF :(
  • MalaMiss Autorytet
    Postów: 967 612

    Wysłany: 9 marca 2018, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka5 wrote:
    Moje drogie,
    Ja już po transferze :)
    Oba zarodki nadal są z nami. Przetransferowaliśmy 1. Drugi nadal się rozwija i jeśli będzie wszystko dobrze, to zamrozimy.
    Podobno oba są ładne (nic o klasie nam w naszej klinice nie powiedzieli, ale być może w 3 dobie nie jest to możliwe).

    Kochane, moim zdaniem punkcja przy transferze to pikuś..
    Ogólnie średnio to zniosłam. Oczywiście pęcherz napełniłam, ale od wczoraj jak mam napełniony pęcherz, mocno boli mnie prawy bok.
    Na fotelu, przygotowanie to jakaś masakra.. To mycie, wycieranie.. :(
    Czy tylko mój lekarz był tak mało delikatny?
    Na dodatek po transferze nie poszłam od razu do toalety, a jak już się zdecydowałam, bo już nie mogłam wytrzymać, to szłam zgięta wpół.. Przez ten ból brzucha i boku nogi z samochodu nie mogłam wystawić, myślałam, że nie dojdę.. Mąż mnie chciał prowadzić.
    Po skorzystaniu z kibelka od razu się poprawiło, ale nadal tak mam, że jak chce mi się do toalety, to ból jest o wiele większy.
    Też bolał was bok? Rozumiem, że bóle podbrzusza i jajników to norma, ale to?

    Super, że już jesteś po transferze. Oby Maluszek został z Wami do końca! A drugi niech się pięknie rozwija :-)
    Kochana a jak trzeba być przygotowanym do zabiegu? O myciu nic nie słyszałam... Fuck, czeka mnie to za tydzień i na dodatek gin "wybrał" jedyny dziwń gdy mój mąż nie może wziąć urlopu w pracy... Cholera, któraś z dziewczyn mówiła, że to prawie jak insemka, nic nie boli i w ogóle... Przeraziłaś mnie...

    Niezapominajka5 lubi tę wiadomość

    Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
    01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) :-( 24.04.18 transfer (2) :-(
‹‹ 138 139 140 141 142 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ