X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start styczeń 2018
Odpowiedz

In vitro start styczeń 2018

Oceń ten wątek:
  • MalaMiss Autorytet
    Postów: 967 612

    Wysłany: 11 marca 2018, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka5 wrote:
    MałaMiss i Kinia29- jutro wielki dzień :) Oby wszystko poszło po waszej myśli:)
    Kochana ja punkcję miałam w styczniu, teraz mam stymulację do crio, które będzie 16.03. Tak więc czekam na info w dniu crio czy nasze dwa Maluszki się ładnie rozmroziły i nadają do transferu

    Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
    01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) :-( 24.04.18 transfer (2) :-(
  • MalaMiss Autorytet
    Postów: 967 612

    Wysłany: 11 marca 2018, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    MalaMiss a wy gdzie się leczycie? Jakie leki i dawki miałaś przy stymulacji?

    Jest któraś staraczka z Poznania?

    Leczę się w InviMed. Do stymulki miałam puregon (150 jedn.) i orgalutran oraz ovitrelle (na pęknięcie).

    Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
    01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) :-( 24.04.18 transfer (2) :-(
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 11 marca 2018, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMiss wrote:
    Kochana ja punkcję miałam w styczniu, teraz mam stymulację do crio, które będzie 16.03. Tak więc czekam na info w dniu crio czy nasze dwa Maluszki się ładnie rozmroziły i nadają do transferu
    Tak to jest czytać ze zrozumieniem:P pomyliło mi się, że Twój transfer jest 12, a nie 16:)

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • MagNolia55 Autorytet
    Postów: 1486 1001

    Wysłany: 11 marca 2018, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMiss wrote:
    Leczę się w InviMed. Do stymulki miałam puregon (150 jedn.) i orgalutran oraz ovitrelle (na pęknięcie).


    Okey,dzięki. Ja miałam Gonal (112,5j),Mensinorm i Menopur, na hamowanie cetrotide i ovitrelle też na pęknięcie.

    Przy tym lekarz bał się hiperstymulacji, gdyż AMH miałam stosunkowo wysokie 7,2..ale na szczęście łagodnie przeszłam :)

    Jak wrażenia w InviMed? Zadowolenie jesteście? To Wasze pierwsze podejście?
    Korzystacie z programu samorządowego?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2018, 22:03

    mhsvh371zcdidd2p.png
    km5sej28sr4d77to.png
  • Sierściucha Autorytet
    Postów: 821 885

    Wysłany: 11 marca 2018, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    Kurcze to mnie zmartwiłas, że ten Bocian warszawski lekko podejrzany :( Ja na początku byłam w Invimedzie - jak do IU chcielismy podejść- ale jakoś mi tam srednio sie podobało. I moja gin namówiła mnie na Bociana - bo duzo jej innych pacjentek jest w Bocianie. Więc stwierdziłam, że pójdziemy. Kurde no mam nadzieje, że znają się na swojej robocie. Widziałam tam kobietki w ciązy i z dzieciakami przychodziły - to chyba efekty jakieś mają...Mam taką cichą nadzieję.Dam znac co po poniedziałku.

    Czekam jutro na wieści :)
    Też mam nadzieję że będzie dobrze.

    0ba2188e07.png
  • KejtiK Autorytet
    Postów: 444 237

    Wysłany: 12 marca 2018, 00:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMiss wrote:
    KejtiK, a od kiedy zaczynasz branie leków? Bo transfer masz 14.03 (2 dni przede mną)
    Lutinus i luteine biorę od wczoraj wieczorem

    - zaniżone parametry nasienia / wiek /MTHFR C677C-T i A1298C-T oraz PAI 1 -4G,fragmentacja DNA 14% i 9%, kariotypy prawidłowe, KIR AA, LCT ujemny, bardzo złe wyniki cytokin -wysoki TNF alfa, NK 8,9% homocysteina 7,1, Wit D 56
    leczenie immunosupresja = /encorton/accofil
    Od 03.2020: prograf/encorton/accofil w cyklu z transferem
    - ICSI - start 12.2017; - Crio - 01.2018 :-( ; - Crio -14. 03.2018 :-(
    - ICSI II - 06.2018; - ET- 25.06.2018 :-( ;- Crio - 23.08.2018 :-(
    - ICS III - 4❄️02.2019 :-(, 04.2019 :-( 06.2019 :-(
    - ICSI IV - 2 blastki 4bc i 4cc
  • aga80 Autorytet
    Postów: 402 546

    Wysłany: 12 marca 2018, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fredka_ wrote:
    Dziewczyny jak to wyglądało u was z badaniami genetycznymi, jakie wam zlecił lekarz? Orientujecie się może jakie warto zrobić we własnym zakresie?

    ja leczę sie w Invicta w Gdańsku i miałam obowiązkowo:
    1. badanie genetyczne: protrombiny, proakceleryny, MTHFR, CFTR - ja
    2. kariotyp z limfocytów krwi obwodowej - ja i mąż
    w kariotypie mi mozaika wyszła (nieduża ale zawsze) i radę aby zarodki które powstaną przebadać genetycznie co wydłuża czas i meeega podraża zabieg :/

    Fredka_ lubi tę wiadomość

    aga
    2018 - 3 procedury nieudane
    2019 - pierwsze KD
    27.04.2020 - wyczekany synek
    2** transfer 04.12.2021
    14.12 beta 118
    17.12 beta 539 :)
  • MalaMiss Autorytet
    Postów: 967 612

    Wysłany: 12 marca 2018, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    Okey,dzięki. Ja miałam Gonal (112,5j),Mensinorm i Menopur, na hamowanie cetrotide i ovitrelle też na pęknięcie.

    Przy tym lekarz bał się hiperstymulacji, gdyż AMH miałam stosunkowo wysokie 7,2..ale na szczęście łagodnie przeszłam :)

    Jak wrażenia w InviMed? Zadowolenie jesteście? To Wasze pierwsze podejście?
    Korzystacie z programu samorządowego?

    Ogólnie jestem zadowolona z kliniki i gina. Recepcja jest miła, do pielęgniarek w zabiegowym i anestezjologa też nie mam zastrzeżeń. Co prawda gin jest małomówny i wiele info od Niego muszę wyciągać (np. ilość pęcherzyków czy grubość endo), ale ważne jest dla mnie by podejmował odpowiednie kroki, nie musi się nade mną litować tylko działać :-) Póki co do gina nie mam zastrzeżeń, podoba mi się to, że zleca odpowiednie badania a nie "wszystko hurtem byleby jak najwięcej". No i nie naciąga na rzeczy, które Jego zdaniem nie mają wpływu na zwiększenie szansy na powodzenie ivf. Zresztą jest otwarty na pytania i odpowiada na nie wyczerpująco. Na moje pytanie o embrioblue odpowiedział, że gdyby uznał to za stosowne w naszym przypadku to by nam to zalecił i żebym Jemu zaufała, że jak tylko uzna, że coś może zwiększyć szansę na implantację to nam to doradzi. Powiedział, że Jego intencją jest nam pomóc w leczeniu i zwiększyć szansę na poczęcie a nie wyciągać od nas pieniędze.
    Co do samych zasad kliniki też jestem zadowolona, bo gin akceptuje badania wykonane w innej jednostce i badania są u nich ważne 6 miesięcy (w niektórych klinikach tylko 3 mies.!).
    Korzystamy z dofinansowania miasta, ale tu się niestety zawiodłam. Z powodów medycznych (ryzyko hiperki) musiałam mieć przełożony transfer przez co straciłam dotację na resztę procedury... Niestety okazało się, że wizyty w cyklu z crio, leki i sam transfer kosztować nas będą dodatkowo ponad 4 tys. zamiast 211 zł za dokończenie procedury :-( To jest dla nas duża różnica, bo nie liczyliśmy się z aż takimi kosztami. Będę musiała jakoś spróbować urobić męża na drugie podejście, bo już mi zapowiedział, że skoro u mnie ivf to koszt około 20 tys. (cykl z punkcją i cykl z crio) to jest to nasze pierwsze i jedyne podejście, zwłaszcza, że szanse na powodzenie są niskie :-( Na dodatek za chwilę skończą nam się badania, więc kolejne 1500 zł do wydania :-(

    PolaWaw lubi tę wiadomość

    Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
    01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) :-( 24.04.18 transfer (2) :-(
  • MalaMiss Autorytet
    Postów: 967 612

    Wysłany: 12 marca 2018, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aga80 wrote:
    ja leczę sie w Invicta w Gdańsku i miałam obowiązkowo:
    1. badanie genetyczne: protrombiny, proakceleryny, MTHFR, CFTR - ja
    2. kariotyp z limfocytów krwi obwodowej - ja i mąż
    w kariotypie mi mozaika wyszła (nieduża ale zawsze) i radę aby zarodki które powstaną przebadać genetycznie co wydłuża czas i meeega podraża zabieg :/

    My też mieliśmy zbadać kariotyp, mąż (słabe nasienie) dodatkowo CFTR i AZF. Jednak zlecone badania zależą od tego co gin uzna za potencjalny problem, więc bym się wstrzymała do Jego zaleceń

    Fredka_, PolaWaw lubią tę wiadomość

    Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
    01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) :-( 24.04.18 transfer (2) :-(
  • aga80 Autorytet
    Postów: 402 546

    Wysłany: 12 marca 2018, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMiss wrote:
    Ogólnie jestem zadowolona z kliniki i gina. Recepcja jest miła, do pielęgniarek w zabiegowym i anestezjologa też nie mam zastrzeżeń. Co prawda gin jest małomówny i wiele info od Niego muszę wyciągać (np. ilość pęcherzyków czy grubość endo), ale ważne jest dla mnie by podejmował odpowiednie kroki, nie musi się nade mną litować tylko działać :-) Póki co do gina nie mam zastrzeżeń, podoba mi się to, że zleca odpowiednie badania a nie "wszystko hurtem byleby jak najwięcej". No i nie naciąga na rzeczy, które Jego zdaniem nie mają wpływu na zwiększenie szansy na powodzenie ivf. Zresztą jest otwarty na pytania i odpowiada na nie wyczerpująco. Na moje pytanie o embrioblue odpowiedział, że gdyby uznał to za stosowne w naszym przypadku to by nam to zalecił i żebym Jemu zaufała, że jak tylko uzna, że coś może zwiększyć szansę na implantację to nam to doradzi. Powiedział, że Jego intencją jest nam pomóc w leczeniu i zwiększyć szansę na poczęcie a nie wyciągać od nas pieniędze.
    Co do samych zasad kliniki też jestem zadowolona, bo gin akceptuje badania wykonane w innej jednostce i badania są u nich ważne 6 miesięcy (w niektórych klinikach tylko 3 mies.!).
    Korzystamy z dofinansowania miasta, ale tu się niestety zawiodłam. Z powodów medycznych (ryzyko hiperki) musiałam mieć przełożony transfer przez co straciłam dotację na resztę procedury... Niestety okazało się, że wizyty w cyklu z crio, leki i sam transfer kosztować nas będą dodatkowo ponad 4 tys. zamiast 211 zł za dokończenie procedury :-( To jest dla nas duża różnica, bo nie liczyliśmy się z aż takimi kosztami. Będę musiała jakoś spróbować urobić męża na drugie podejście, bo już mi zapowiedział, że skoro u mnie ivf to koszt około 20 tys. (cykl z punkcją i cykl z crio) to jest to nasze pierwsze i jedyne podejście, zwłaszcza, że szanse na powodzenie są niskie :-( Na dodatek za chwilę skończą nam się badania, więc kolejne 1500 zł do wydania :-(

    jestem w podobnej sytuacji że będę miała transfer z mrożaków, którego dofinansowania nie obejmuje
    z tym dofinansowaniem z miasta to właśnie jest zonk jak się okazuje ile rzeczy nie jest dofinansowane i trzeba z własnej kieszenie wyłożyć
    ale z drugiej strony lepszy rydz..

    PolaWaw lubi tę wiadomość

    aga
    2018 - 3 procedury nieudane
    2019 - pierwsze KD
    27.04.2020 - wyczekany synek
    2** transfer 04.12.2021
    14.12 beta 118
    17.12 beta 539 :)
  • Fredka_ Przyjaciółka
    Postów: 110 69

    Wysłany: 12 marca 2018, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMiss, Aga80 dziękuje za odpowiedź. Patrząc po naszych badaniach to jedynie mąż miał CFTR. Dzisiaj będę w klinice na ostatnim skanie przed punkcją to podpytam ich dlaczego nie wykonali nam innych badań.


  • MalaMiss Autorytet
    Postów: 967 612

    Wysłany: 12 marca 2018, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fredka_ wrote:
    MalaMiss, Aga80 dziękuje za odpowiedź. Patrząc po naszych badaniach to jedynie mąż miał CFTR. Dzisiaj będę w klinice na ostatnim skanie przed punkcją to podpytam ich dlaczego nie wykonali nam innych badań.

    Fredka, z tego co widzę to nie we wszystkich klinikach chcą by zbadać kariotyp. Wiadomo co u Was może być problemem?
    Fredka, daj znać na kiedy Ci wyznaczą punkcję :-) W którym dniu transferują u Was zarodki?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 09:56

    Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
    01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) :-( 24.04.18 transfer (2) :-(
  • Marmis Autorytet
    Postów: 3248 2932

    Wysłany: 12 marca 2018, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny. Własnie wracam z wizyty - myslałam, że dziś dużo więcej będę wiedziała i że lada dzień może ruszymy ze stymulacją. - ale niestety. na razie mam brac gonapeptyl przed 14 dni zastrzyki, a potem przyjśc na wizyte i jak wszystko będzie dobrze to zaczniemy stymulacje. Trochę się zmartwiłam bo walczę z torbiela po niepękniętym pęcherzyku. Dwa tygodnie temu dostałam antyki. Myslałam, że się dziad jeden wchłonie, ale nic z tego - wielkość bez zmian. Wcześniej kiedy miałam torbielkę to dostałąm lutenyl na 10 dni i szybko zniknęła. Teraz się martwie czy po tych 14 dniach zastrzyków mi zniknie czy nie. Bo jak sie nie wchłonie, to znowu jakies leki i wszystko sie przesunie :( A ja dziś jakos tak psychicznie wykończona jestem, że już sama nie wiem czy z tym wszystkim dam radę. Miała któras mała torbiel i zaczęla stymulację?

    Marmis
  • MalaMiss Autorytet
    Postów: 967 612

    Wysłany: 12 marca 2018, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    Hej Dziewczyny. Własnie wracam z wizyty - myslałam, że dziś dużo więcej będę wiedziała i że lada dzień może ruszymy ze stymulacją. - ale niestety. na razie mam brac gonapeptyl przed 14 dni zastrzyki, a potem przyjśc na wizyte i jak wszystko będzie dobrze to zaczniemy stymulacje. Trochę się zmartwiłam bo walczę z torbiela po niepękniętym pęcherzyku. Dwa tygodnie temu dostałam antyki. Myslałam, że się dziad jeden wchłonie, ale nic z tego - wielkość bez zmian. Wcześniej kiedy miałam torbielkę to dostałąm lutenyl na 10 dni i szybko zniknęła. Teraz się martwie czy po tych 14 dniach zastrzyków mi zniknie czy nie. Bo jak sie nie wchłonie, to znowu jakies leki i wszystko sie przesunie :( A ja dziś jakos tak psychicznie wykończona jestem, że już sama nie wiem czy z tym wszystkim dam radę. Miała któras mała torbiel i zaczęla stymulację?
    Marmis, ja miałam torbiele po stymulacji do punkcji (transfer odroczony z powodu ryzyka hiperki) i z uwagi na te torbiele nie mogłam podejść do transferu w kolejnym miesiącu. Na szczeście same mi zeszły i w kolejnym cyklu (obecnym) zaczęłam stymulkę do crio. Tak więc chyba musisz się pozbyć torbieli zanim zaczniecie działać

    Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
    01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) :-( 24.04.18 transfer (2) :-(
  • MalaMiss Autorytet
    Postów: 967 612

    Wysłany: 12 marca 2018, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PolaWaw i Kinia, przebieram nóżkami i czekam na same dobre wieści z punkcji!

    Fredka wiesz już kiedy masz punkcję?

    MarGoo, kciukam za pomyślny transfer. Wróciłaś już z Maluchem do domu? Kiedy testujesz?

    Agaa92, jak tam beta - masz już wyniki? No, pochwal się :-)

    Paulcia co tam u Ciebie? Na jakim etapie jesteś? Zaczęłaś już stymulkę czy czekasz jeszcze na @?

    Niezapominajka29, testujesz wcześniej czy dotrwasz dzielnie do 14.03?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 13:46

    PolaWaw lubi tę wiadomość

    Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
    01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) :-( 24.04.18 transfer (2) :-(
  • *MiKi23* Autorytet
    Postów: 321 338

    Wysłany: 12 marca 2018, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hey, beta z dzisiaj czyli 10dpt 89,72 :)
    Mam pytanie do naszych zafasolkowanych :) jaki miałyscie progesteron przy pierwszych betach i jaki macie teraz. Mój stoi w miejscu non stop 20 ng/ml :( trzy ostatnie badania i ciagle ten sam wynik

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 13:47

    Necia124, MalaMiss, Buko, Iwkaaa, Marzena1991, Malwas, BeladonnaBeladonna, PolaWaw lubią tę wiadomość

    18.11.2018 <3
    Nasze przedszkole:
    |2❄️3-dniowe |
  • Weronika89 Nowa
    Postów: 1 5

    Wysłany: 12 marca 2018, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć. Jestem tu nowa, czekam na wyniki testu ciążowego. Jestem 6 dobę po transferze 6dniowej blastki. Trzymam kciuki za wszystkie przyszłe Mamusie

    ROMA 39, Farelka, Malwas, PolaWaw, MagNolia55 lubią tę wiadomość

  • Kinia29 Ekspertka
    Postów: 127 104

    Wysłany: 12 marca 2018, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMiss wrote:
    PolaWaw i Kinia, przebieram nóżkami i czekam na same dobre wieści z punkcji!

    Fredka wiesz już kiedy masz punkcję?

    MarGoo, kciukam za pomyślny transfer. Wróciłaś już z Maluchem do domu? Kiedy testujesz?

    Agaa92, jak tam beta - masz już wyniki? No, pochwal się :-)

    Paulcia co tam u Ciebie? Na jakim etapie jesteś? Zaczęłaś już stymulkę czy czekasz jeszcze na @?

    Niezapominajka29, testujesz wcześniej czy dotrwasz dzielnie do 14.03?
    Właśnie wróciłam z punkcji było trochę bólu ale na szczęście już po. Gin zadowolona bo pobrano aż bądź tylko 14 . Teraz będzie inseminacja 15.3 Dziewczyny trzymam kciuki za Was :)

    PolaWaw lubi tę wiadomość

    Kinia29
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 marca 2018, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    *MiKi23* wrote:
    Hey, beta z dzisiaj czyli 10dpt 89,72 :)
    Mam pytanie do naszych zafasolkowanych :) jaki miałyscie progesteron przy pierwszych betach i jaki macie teraz. Mój stoi w miejscu non stop 20 ng/ml :( trzy ostatnie badania i ciagle ten sam wynik
    Ja 13 dpt miałam progesteron 47,8 ng/ml, ale brałam lutinus 3*1 i luteine 3*2, czyli łącznie 600 mg, a Ty ile bierzesz?
    A ja wczoraj wylądowałam po 22 na IP. Dostałam jakiegoś krwawienia i plamienia i z tego stresu stwierdziliśmy z m., że lepiej pojechać do szpitala i sprawdzic co się dzieje, bo mocno mnie to zmartwiło. Ja dr mnie przyjęła, to już ustało i nic nie stwierdziła, a rano znowu wstałam z tym plamieniem :/ teraz czekam żeby zobaczyć w którą stronę będzie się rozwijać.

  • Iwkaaa Autorytet
    Postów: 1305 662

    Wysłany: 12 marca 2018, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dzwonili z lab
    Jutro o 9 transfer
    Mam te 3 zapłodnienie komórki pozostałe 4 niestety nie dojrzały. Z tych 3 dwie są rokujące a ta 3 trochę w tyle w porównaniu do tych 2. Dziś niby decydująca doba czy powstaną z nich blastocysty czy murole. Jutro ma niby paść decyzja czy podają mi 2 czy 1... Tyle że ja nawet 2 nie brałam pod uwagę

    Malwas, PolaWaw lubią tę wiadomość

    IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek :(
    2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
    km5s9vvjak0u5yuw.png
‹‹ 147 148 149 150 151 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ