X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start styczeń 2018
Odpowiedz

In vitro start styczeń 2018

Oceń ten wątek:
  • MalaMiss Autorytet
    Postów: 967 612

    Wysłany: 17 marca 2018, 00:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tekst od męża na dobranoc: "Ty to teraz zaciąż" :-) Gdyby to było takie proste...

    Paulcia28, 83xxx, Malwas lubią tę wiadomość

    Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
    01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) :-( 24.04.18 transfer (2) :-(
  • MalaMiss Autorytet
    Postów: 967 612

    Wysłany: 17 marca 2018, 00:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zafasolkowane, mam do Was pytanie czy "wgryzanie" się zarodka czułyście mniej więcej w miejscu "zrzutu" podczas transferu czy też Malec zmienił miejsce? Pytam, bo usg miałam przykładane chyba bardziej po prawej stronie i zastanawiam się czy tam też mam wypatrywać ew.objawów

    Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
    01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) :-( 24.04.18 transfer (2) :-(
  • *MiKi23* Autorytet
    Postów: 321 338

    Wysłany: 17 marca 2018, 00:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMiss wrote:
    Zafasolkowane, mam do Was pytanie czy "wgryzanie" się zarodka czułyście mniej więcej w miejscu "zrzutu" podczas transferu czy też Malec zmienił miejsce? Pytam, bo usg miałam przykładane chyba bardziej po prawej stronie i zastanawiam się czy tam też mam wypatrywać ew.objawów
    Po podaniu zarodki trochę wędrują ;) ja miałam podane na środku (mam zdjęcie z USG z transferu) a odczucia mam do góry po mojej lewej i niżej po prawej ;) oczywiście poniżej pępka tam gdzie powinny być ;) pierwszy raz miałam takie uczucia ;) teraz to już mało kiedy się odzywają, od 5 do 7 dpt było apogeum

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2018, 00:47

    MalaMiss lubi tę wiadomość

    18.11.2018 <3
    Nasze przedszkole:
    |2❄️3-dniowe |
  • *MiKi23* Autorytet
    Postów: 321 338

    Wysłany: 17 marca 2018, 00:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KejtiK wrote:
    U mnie na betę jeszcze za wcześnie, ale w 4 dpt progesteron mam 40 ng/ml, wiec chyba w porządku, a ty jakie poziomy miałaś?
    To super wynik, ja mam problem z progiem ciężko rośnie, przez tydzień pomimo brania leków stał w miejscu na 20ng teraz ruszył bo biorę dodatkowo 2x1 prolutex i skoczył na 35 :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2018, 00:47

    18.11.2018 <3
    Nasze przedszkole:
    |2❄️3-dniowe |
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 17 marca 2018, 05:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej malamiss jak samopoczucie? Mam nadzieję że troszkę lepiej. Mam prośbę. Możesz moje crio termin edytować? Na niewiadomo? Bo dopiero w poniedziałek będę wiedziała co jest grane ale w tym miesiącu mogę już zapomnieć... :-(

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • akilegna♥ Autorytet
    Postów: 3122 1613

    Wysłany: 17 marca 2018, 06:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMiss zaciskam mocno mocno mocno kciuki i nie puszczam. Staraj się nie nastawiać od razu negatywnie, bo to naprawdę nie pomaga a czasami wręcz przeciwnie. Ja miałam wyrzuty sumienia, że wzięłam dwa zarodki kiedy okazało się, że ten 3 nie nadawał się do zamrożenia. Przed oczami miałam już wizję 3 pricedury i te wszystkie zastrzyki brrr. Tak czy siak został ze mną tylko jeden i mrożaczków brak. I to wcale nie prawda, że 2 zarodki to aż 80% szans a przy jednym 15%. Wg wielu klinik podanie 2 zarodków praktycznie wcale nie zwiększa szans na ciążę, bo jeden słabszy lub wadliwy może pociągnąć tego silniejszego i ciąży wcale nie będzie. Ja wierzę, że to będzie Twój udany transfer i Ty też zacznij w to wierzyć :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2018, 06:44

    MalaMiss lubi tę wiadomość

    1usai09kktksp1u6.png
    74dianlikkw71sia.png
    ICSI 09.2020 -> 7❄
    Crio 10.2020 -> 🤰
    3❄
  • Iwkaaa Autorytet
    Postów: 1415 776

    Wysłany: 17 marca 2018, 06:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka5 wrote:
    Mój wynik to 43,48ng/ml.
    Taki wynik jest ok (według mojego lekarza to bardzo dobry wynik "dobrze rokujący"). Tak jak pisała *MiKi23* normy są pewnie ponad 20. Lekarz mi tłumaczył, że czasami wynik 30 jest ciężko uzyskać.
    Leki są pewnie dobrze dobrane i nie trzeba zwiększać.
    Jak się zapytałam, czy w takim razie może coś zabierzemy (w domyśle mój bolący prolutex :P), to powiedział, że nic nie będziemy zmieniać.
    Ja miałam zalecenie zbadać progesteron w 6dpt.
    Tyle, że ja wcześniej miałam problem z podwyższonym progesteronem podczas stymulacji. Później ovitralle podniosła mi jeszcze bardzo proga- na ponad 14. Dodatkowo wszystkie leki.. i jest jak jest.

    Dzięki Buko, zwrócę uwagę jak będzie przy kolejnych aplikacjach :)

    Ja też się bardzo cieszę, że jesteście:* o wiele łatwiej przez to wszystko przejść.

    Ojjj dziewczyny już nie wiem co mam myśleć o tej szyjce czy jest dobrze czy zle...
    Moj prog 1dpt wyniósł 135 ng/ml więc i owszem ponad 30 można uzyskać tylko pytanie czy mój jest odpowiedni. Bo nikt na forum nie napisał jeszcze o takim wysokim każdy ma około 30-40 a ja ....
    Jejciu już świruję :( wczoraj wieczorem to aż popłakałam z tego wszystkiego

    IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek :(
    2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤

    2024-powrót do gry
    09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
    2 ❄️❄️
    10.2024 2 transfer 👎
    11.2024 3 transfer 11dpt beta 42.5 , beta spadła cb 👎
  • Scrappy Przyjaciółka
    Postów: 96 55

    Wysłany: 17 marca 2018, 07:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko wrote:
    Scrappy, to bardzo dziwnie trafiłaś. Też podchodziłam do procedury w Novum i cała stymulację prowadził mi ten sam lekarz. Owszem punkcje i transfer robił ktoś inny, ale nie dali mi odczuć że nie jestem ich pacjentka. Też z racji wieku i niepłodności idiopatycznej nie miałam możliwości wziecia 2 zarodków, ale chyba bym się bała nawet.

    Tak czułam że coś mi się nie zgadza- moja lekarz prowadzącą widziałam ostatni raz na wizycie startowej. Potem przy 4x wizytach monitorujacych było 3 lekarzy. No i kolejny dr do punkcji i do transferu. Najgorzej było w trakcie transferu - dr potraktował mnie totalnie bezosobowo i do niego już z pewnością nie zapisze się nigdy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2018, 07:32

    33 lata, PCOS, Insulinooporność

    06.2013- Początek starań ❤️
    2016/2017 -> FERTI MEDICA |4x IUI :(
    01.2018 -> NOVUM | ICSI | krotki protokol z antagonista
    05.03.2018 - punkcja (❄️❄️❄️❄️);07.03.2018 - transfer 1*, 19.03.2018 bHCg- :(,
    CRIO transfer ->09.04.2018- ❄️❄️, 20.04.2018 bHCg- :(

    09.2020 - Klinika GAMETA Warszawa
    22.09.2020 - rozpoczęcie stymulacji 💉 (Menopur, Cetrotride)
    07.10.2020 - punkcja - 20 komórek - 7 dojrzałych Mamy 1 ❄️ |Odroczony transfer

    02.11.20 - transfer 3dniowca ❄️
    12dpt - bHCg - :(

    18.11.2020 - GAMETA rozpoczęcie II stymulacji 💉 (Menopur, Gonal F, Cetrotride)
    02.12.2020 - punkcja

    Drożność jajowodów - OK
    Nasienie - w normie
  • Malwas Autorytet
    Postów: 1058 1347

    Wysłany: 17 marca 2018, 07:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, wlasnie zrobiłam test i są dwie kreski, jedna słabsza, ale dobrze widoczna, testem czułości 10, dzisiaj jest 7dpt blastocysty :). Jutro skocze na betę. Trzymam kciuki za resztę testujacych :).

    Scrappy, Iwkaaa, 83xxx, Necia124, Zuza6, PolaWaw, Marmis, inka2707, Marzena1991, MalaMiss, atka666 lubią tę wiadomość

    3i49px9iphyqib5j.png
    7u22ugpjteqyoky0.png
    Starania od 03.2016 - PCOS, astenoteratozoospermia, MTHFR-A1298C, PAI-1 4G- układ homo;
  • Scrappy Przyjaciółka
    Postów: 96 55

    Wysłany: 17 marca 2018, 07:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwas wrote:
    Dziewczyny, wlasnie zrobiłam test i są dwie kreski, jedna słabsza, ale dobrze widoczna, testem czułości 10, dzisiaj jest 7dpt blastocysty :). Jutro skocze na betę. Trzymam kciuki za resztę testujacych :).

    To rewelacyjne wieści ! :) Trzymam kciuki za betę :)

    Malwas lubi tę wiadomość

    33 lata, PCOS, Insulinooporność

    06.2013- Początek starań ❤️
    2016/2017 -> FERTI MEDICA |4x IUI :(
    01.2018 -> NOVUM | ICSI | krotki protokol z antagonista
    05.03.2018 - punkcja (❄️❄️❄️❄️);07.03.2018 - transfer 1*, 19.03.2018 bHCg- :(,
    CRIO transfer ->09.04.2018- ❄️❄️, 20.04.2018 bHCg- :(

    09.2020 - Klinika GAMETA Warszawa
    22.09.2020 - rozpoczęcie stymulacji 💉 (Menopur, Cetrotride)
    07.10.2020 - punkcja - 20 komórek - 7 dojrzałych Mamy 1 ❄️ |Odroczony transfer

    02.11.20 - transfer 3dniowca ❄️
    12dpt - bHCg - :(

    18.11.2020 - GAMETA rozpoczęcie II stymulacji 💉 (Menopur, Gonal F, Cetrotride)
    02.12.2020 - punkcja

    Drożność jajowodów - OK
    Nasienie - w normie
  • Malwas Autorytet
    Postów: 1058 1347

    Wysłany: 17 marca 2018, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scrappy wrote:
    To rewelacyjne wieści ! :) Trzymam kciuki za betę :)
    Scrappy teraz Twoja kolej :). Wierzę, że Ci się udało

    3i49px9iphyqib5j.png
    7u22ugpjteqyoky0.png
    Starania od 03.2016 - PCOS, astenoteratozoospermia, MTHFR-A1298C, PAI-1 4G- układ homo;
  • Scrappy Przyjaciółka
    Postów: 96 55

    Wysłany: 17 marca 2018, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka5 wrote:
    My też ciągle szukamy jakichś wymówek, typu "kariera", "jeszcze mamy czas", czasami wręcz muszę kłamać, że "ja nie wiem jak by to było, czy bym się nadawała, czy to dla mnie..",co mi do głowy przyjdzie.. A prawda jest taka, że staramy się już od kilku lat, walczymy z całych sił i mamy nadzieję, z każdym cyklem.
    Tak jak część z was, nie opuszczamy żadnej okazji, żadnego cyklu. Nie ważne, czy się chce, czy nie, czy to, że mamy praktycznie 0 szanse, ale próbujemy.

    Widzę że nie tylko my mamy takie podejście :) W naszym środowisku prawie każda para ma problem z zajściem w ciążę i walczą. Niestety nauczeni doświadczeniem innych par widzimy, że po osiągnięciu celu - upragnionego potomka, para która miała wcześniej problem baaardzo szybko zapomina o tym, jaką przeszli drogę... Mamy znajomych, którzy po wielokrotnych podejściach IVF, ICSI nie mogli otrzymac zarodka i zdecydowali się na adopcję zarodka. Doczekali się szczęśliwie ciąży i dziecko urodziło się piękne i zdrowe. Niestety te wszechobecne komentarze - w stylu że dziecko nie jest podobne do nikogo z nich itp. są tak krzywdzące... A my stoimy sobie po cichu z boku, stwarzamy pozory że w tym momencie to nie jest czas dla nas na dziecko i zbieramy te obserwacje. Wiemy już, że nie warto otworzyc się zbytnio...

    Nikt nie wie, że walczymy już kilka ładnych lat i jak długa droga za nami. Nie raz słyszę kąśliwe uwagi "skupiasz się na karierze a jak Ci się zachce dziecka to juz będzie za późno".
    A niech komentują..
    Tylko my wiemy, ile łez wylaliśmy z każdym kolejnym okresem i nieudaną próbą. Po 4x nieudanych IUI przeszłam silną depresję. Byłam w domu na L4, nie odzywałam się, nie jadłam, nie robiłam w zasadzie nic poza leżeniem i patrzeniem się przed siebie.
    Kilka mcy minęło nim wróciły mi chęci do życia w ogóle.
    Nóż mi się w kieszeni otwiera jak słyszę takie głupie uwagi środowiska co do kwestii starań o dziecko.
    Ale co zrobić.
    Odcinamy się grubą kreską i nie myślimy o tym. Jak się uda, to najbliższa rodzina się dowie ile nas to lat, wysiłku i trudów kosztowało.
    Reszta nie musi wiedzieć.

    Niezapominajka5, MalaMiss lubią tę wiadomość

    33 lata, PCOS, Insulinooporność

    06.2013- Początek starań ❤️
    2016/2017 -> FERTI MEDICA |4x IUI :(
    01.2018 -> NOVUM | ICSI | krotki protokol z antagonista
    05.03.2018 - punkcja (❄️❄️❄️❄️);07.03.2018 - transfer 1*, 19.03.2018 bHCg- :(,
    CRIO transfer ->09.04.2018- ❄️❄️, 20.04.2018 bHCg- :(

    09.2020 - Klinika GAMETA Warszawa
    22.09.2020 - rozpoczęcie stymulacji 💉 (Menopur, Cetrotride)
    07.10.2020 - punkcja - 20 komórek - 7 dojrzałych Mamy 1 ❄️ |Odroczony transfer

    02.11.20 - transfer 3dniowca ❄️
    12dpt - bHCg - :(

    18.11.2020 - GAMETA rozpoczęcie II stymulacji 💉 (Menopur, Gonal F, Cetrotride)
    02.12.2020 - punkcja

    Drożność jajowodów - OK
    Nasienie - w normie
  • Scrappy Przyjaciółka
    Postów: 96 55

    Wysłany: 17 marca 2018, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwas wrote:
    Scrappy teraz Twoja kolej :). Wierzę, że Ci się udało

    Z coraz większą niecierpliwością czekam, żeby to sprawdzić :)

    33 lata, PCOS, Insulinooporność

    06.2013- Początek starań ❤️
    2016/2017 -> FERTI MEDICA |4x IUI :(
    01.2018 -> NOVUM | ICSI | krotki protokol z antagonista
    05.03.2018 - punkcja (❄️❄️❄️❄️);07.03.2018 - transfer 1*, 19.03.2018 bHCg- :(,
    CRIO transfer ->09.04.2018- ❄️❄️, 20.04.2018 bHCg- :(

    09.2020 - Klinika GAMETA Warszawa
    22.09.2020 - rozpoczęcie stymulacji 💉 (Menopur, Cetrotride)
    07.10.2020 - punkcja - 20 komórek - 7 dojrzałych Mamy 1 ❄️ |Odroczony transfer

    02.11.20 - transfer 3dniowca ❄️
    12dpt - bHCg - :(

    18.11.2020 - GAMETA rozpoczęcie II stymulacji 💉 (Menopur, Gonal F, Cetrotride)
    02.12.2020 - punkcja

    Drożność jajowodów - OK
    Nasienie - w normie
  • Scrappy Przyjaciółka
    Postów: 96 55

    Wysłany: 17 marca 2018, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMiss wrote:
    Tekst od męża na dobranoc: "Ty to teraz zaciąż" :-) Gdyby to było takie proste...

    Mala Miss -> faceci myślą że to takie hop siup właśnie.
    Ja od początku czułam że możemy mieć problemy to mój bagatelizował sprawę. Mijały miesiące i nic... Dopiero wtedy przejrzał na oczy, że faktycznie potrzebujemy wsparcia medycznego :)

    Wczoraj nie pozwolił mi wyjśc do sklepu bez czapki - "Uważaj żeby się nie przeziębić, nie możesz w ciąży zachorować" :)

    Niezapominajka5, MalaMiss lubią tę wiadomość

    33 lata, PCOS, Insulinooporność

    06.2013- Początek starań ❤️
    2016/2017 -> FERTI MEDICA |4x IUI :(
    01.2018 -> NOVUM | ICSI | krotki protokol z antagonista
    05.03.2018 - punkcja (❄️❄️❄️❄️);07.03.2018 - transfer 1*, 19.03.2018 bHCg- :(,
    CRIO transfer ->09.04.2018- ❄️❄️, 20.04.2018 bHCg- :(

    09.2020 - Klinika GAMETA Warszawa
    22.09.2020 - rozpoczęcie stymulacji 💉 (Menopur, Cetrotride)
    07.10.2020 - punkcja - 20 komórek - 7 dojrzałych Mamy 1 ❄️ |Odroczony transfer

    02.11.20 - transfer 3dniowca ❄️
    12dpt - bHCg - :(

    18.11.2020 - GAMETA rozpoczęcie II stymulacji 💉 (Menopur, Gonal F, Cetrotride)
    02.12.2020 - punkcja

    Drożność jajowodów - OK
    Nasienie - w normie
  • Iwkaaa Autorytet
    Postów: 1415 776

    Wysłany: 17 marca 2018, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwas wrote:
    Dziewczyny, wlasnie zrobiłam test i są dwie kreski, jedna słabsza, ale dobrze widoczna, testem czułości 10, dzisiaj jest 7dpt blastocysty :). Jutro skocze na betę. Trzymam kciuki za resztę testujacych :).

    Malwas super wieści !!!
    Kciuki za betę ;)

    Malwas lubi tę wiadomość

    IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek :(
    2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤

    2024-powrót do gry
    09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
    2 ❄️❄️
    10.2024 2 transfer 👎
    11.2024 3 transfer 11dpt beta 42.5 , beta spadła cb 👎
  • KejtiK Autorytet
    Postów: 444 237

    Wysłany: 17 marca 2018, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwas wrote:
    Dziewczyny, wlasnie zrobiłam test i są dwie kreski, jedna słabsza, ale dobrze widoczna, testem czułości 10, dzisiaj jest 7dpt blastocysty :). Jutro skocze na betę. Trzymam kciuki za resztę testujacych :).

    Super, gratuluję :-)

    Malwas lubi tę wiadomość

    - zaniżone parametry nasienia / wiek /MTHFR C677C-T i A1298C-T oraz PAI 1 -4G,fragmentacja DNA 14% i 9%, kariotypy prawidłowe, KIR AA, LCT ujemny, bardzo złe wyniki cytokin -wysoki TNF alfa, NK 8,9% homocysteina 7,1, Wit D 56
    leczenie immunosupresja = /encorton/accofil
    Od 03.2020: prograf/encorton/accofil w cyklu z transferem
    - ICSI - start 12.2017; - Crio - 01.2018 :-( ; - Crio -14. 03.2018 :-(
    - ICSI II - 06.2018; - ET- 25.06.2018 :-( ;- Crio - 23.08.2018 :-(
    - ICS III - 4❄️02.2019 :-(, 04.2019 :-( 06.2019 :-(
    - ICSI IV - 2 blastki 4bc i 4cc
  • 83xxx Autorytet
    Postów: 666 605

    Wysłany: 17 marca 2018, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scrappy wrote:
    Mala Miss -> faceci myślą że to takie hop siup właśnie.
    Ja od początku czułam że możemy mieć problemy to mój bagatelizował sprawę. Mijały miesiące i nic... Dopiero wtedy przejrzał na oczy, że faktycznie potrzebujemy wsparcia medycznego :)

    Wczoraj nie pozwolił mi wyjśc do sklepu bez czapki - "Uważaj żeby się nie przeziębić, nie możesz w ciąży zachorować" :)


    Hehe z nami było to samo. Po roku czasu niepowodzeń zaczęłam się niepokoić, że tak łatwo nie będzie. Mąż uważała, że niepotrzebnie panikuję i że już zaczynam świrować na tym punkcie. Zaczęłam latać po lekarzach. Szukać przyczyny ale wszyscy zgodnie mówili, że wszystko jest ok. Przyszła kolej na męża, Kazałam jemu zapisać się do lekarza. Zrobić badanie nasienia, usg jąder, badania na posiew nasienia. Buntował się. Niestety trafił na takiego lekarza co jemu powiedział, że najczęściej problem leży po stronie kobiety...żeby to żona przebadała się..Byłam załamana. Myślałam, że lekarz jemu przetłumaczy, że to problem obojga...żebyśmy oboje przebadali się itd. Za którymś tam razem wysłałam męża na badanie nasienia... (parę tygodni wcześniej byliśmy na urlopie. Korzystaliśmy z dobrodziejstw hotelu: sauna, jakuzzi) Odebrał wyniki i widziałam jego przerażenie. Wynik: 0% prawidłowych, martwe... On nie skojarzył dlaczego tak jest. Chciałam żeby troch ę się przejął i zaczął działać razem ze mną :)
    Tak zleciały ponad 3 lata. Postanowiłam nie czekać dłużej tylko zapisać się do kliniki niepłodności i przystąpić do ivf. Akurat miasto oferowało dofinansowanie do procedury. A teraz czekamy na testowanie :)
    Wracając jeszcze do tematu... mąż obchodzi się teraz ze mną jak z jajkiem: nie dźwigaj, ubierz się ciepło, nie denerwuj się bo to może zaszkodzić.. :)

    Niezapominajka5, MalaMiss lubią tę wiadomość

    n5bjdmw.png
    sbo114n.png
  • Agaaa92 Koleżanka
    Postów: 41 77

    Wysłany: 17 marca 2018, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scrappy wrote:
    Widzę że nie tylko my mamy takie podejście :) W naszym środowisku prawie każda para ma problem z zajściem w ciążę i walczą. Niestety nauczeni doświadczeniem innych par widzimy, że po osiągnięciu celu - upragnionego potomka, para która miała wcześniej problem baaardzo szybko zapomina o tym, jaką przeszli drogę... Mamy znajomych, którzy po wielokrotnych podejściach IVF, ICSI nie mogli otrzymac zarodka i zdecydowali się na adopcję zarodka. Doczekali się szczęśliwie ciąży i dziecko urodziło się piękne i zdrowe. Niestety te wszechobecne komentarze - w stylu że dziecko nie jest podobne do nikogo z nich itp. są tak krzywdzące... A my stoimy sobie po cichu z boku, stwarzamy pozory że w tym momencie to nie jest czas dla nas na dziecko i zbieramy te obserwacje. Wiemy już, że nie warto otworzyc się zbytnio...

    Nikt nie wie, że walczymy już kilka ładnych lat i jak długa droga za nami. Nie raz słyszę kąśliwe uwagi "skupiasz się na karierze a jak Ci się zachce dziecka to juz będzie za późno".
    A niech komentują..
    Tylko my wiemy, ile łez wylaliśmy z każdym kolejnym okresem i nieudaną próbą. Po 4x nieudanych IUI przeszłam silną depresję. Byłam w domu na L4, nie odzywałam się, nie jadłam, nie robiłam w zasadzie nic poza leżeniem i patrzeniem się przed siebie.
    Kilka mcy minęło nim wróciły mi chęci do życia w ogóle.
    Nóż mi się w kieszeni otwiera jak słyszę takie głupie uwagi środowiska co do kwestii starań o dziecko.
    Ale co zrobić.
    Odcinamy się grubą kreską i nie myślimy o tym. Jak się uda, to najbliższa rodzina się dowie ile nas to lat, wysiłku i trudów kosztowało.
    Reszta nie musi wiedzieć.
    A my obralismy inna taktyke. Wiadomo że nie rozpowiadamy na prawo i lewo, że podchodzimy do ivf, ale jeśli ktoś bezpośrednio i natarczywi dopytuje to prosto z mostu mówię że niestety nie możemy mieć dziecka. Wtedy tej osobie robi się głupio i mam święty spokój. A jak się uda to będzie cud ;p A co do znajomych to powiem szczerze, że w grupie 5 par tylko 1 ma dziecko. Kiedy okazało się że my mamy problem,dziewczyny zmobilizowaly się i mężów do działania i niestety u większości wyszły spore problemy.
    Idę na betę, przyrosty mam średnie więc bardzo się boję. Dzisiejsza jest taka oficjalna dla lekarza ale.marnie to widzę :(

    PolaWaw lubi tę wiadomość

    Starania od 07.2016
    Oligoastenoteratozoospermia
    PCOS , IO, hiperprolaktynemia czynnosciowa
    04.02.2018 punkcja-> 24 oocyty-> 6 mrozakow
    4.03 transfer 5 dniowej blastocysty
    Bhcg 11dpt: 177, 13dpt : 414
    3.04 ❤
  • Agaaa92 Koleżanka
    Postów: 41 77

    Wysłany: 17 marca 2018, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malwas wrote:
    Dziewczyny, wlasnie zrobiłam test i są dwie kreski, jedna słabsza, ale dobrze widoczna, testem czułości 10, dzisiaj jest 7dpt blastocysty :). Jutro skocze na betę. Trzymam kciuki za resztę testujacych :).
    Pięknie ! Trzymam kciuki :)

    Malwas lubi tę wiadomość

    Starania od 07.2016
    Oligoastenoteratozoospermia
    PCOS , IO, hiperprolaktynemia czynnosciowa
    04.02.2018 punkcja-> 24 oocyty-> 6 mrozakow
    4.03 transfer 5 dniowej blastocysty
    Bhcg 11dpt: 177, 13dpt : 414
    3.04 ❤
  • akilegna♥ Autorytet
    Postów: 3122 1613

    Wysłany: 17 marca 2018, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwkaaa wrote:
    Ojjj dziewczyny już nie wiem co mam myśleć o tej szyjce czy jest dobrze czy zle...
    Moj prog 1dpt wyniósł 135 ng/ml więc i owszem ponad 30 można uzyskać tylko pytanie czy mój jest odpowiedni. Bo nikt na forum nie napisał jeszcze o takim wysokim każdy ma około 30-40 a ja ....
    Jejciu już świruję :( wczoraj wieczorem to aż popłakałam z tego wszystkiego


    Z takiego proga to tylko się cieszyć! Ja miałam ponad 60 i dalej tak się utrzymuje. Martwić się trzeba kiedy progesteron jest zbyt niski. Co do szyjki macicy, nie macajcie jej, bo nie wolno. Szyjka zmienia swoje położenie w ciągu dnia kilkakrotnie. Jeżeli nie badałaś jej regularnie wcześniej, to w sumie nie wiesz jak wysoko czy jak nisko potrafi być u Ciebie. Jestem już w 12tc i moja szyjka jest raz wyżej raz niżej. Przy aplikacji proga lepiej robić to palcem a nie patyczkami

    1usai09kktksp1u6.png
    74dianlikkw71sia.png
    ICSI 09.2020 -> 7❄
    Crio 10.2020 -> 🤰
    3❄
‹‹ 167 168 169 170 171 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ