In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Tekst od męża na dobranoc: "Ty to teraz zaciąż" Gdyby to było takie proste...
Paulcia28, 83xxx, Malwas lubią tę wiadomość
Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
Zafasolkowane, mam do Was pytanie czy "wgryzanie" się zarodka czułyście mniej więcej w miejscu "zrzutu" podczas transferu czy też Malec zmienił miejsce? Pytam, bo usg miałam przykładane chyba bardziej po prawej stronie i zastanawiam się czy tam też mam wypatrywać ew.objawówInsulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
MalaMiss wrote:Zafasolkowane, mam do Was pytanie czy "wgryzanie" się zarodka czułyście mniej więcej w miejscu "zrzutu" podczas transferu czy też Malec zmienił miejsce? Pytam, bo usg miałam przykładane chyba bardziej po prawej stronie i zastanawiam się czy tam też mam wypatrywać ew.objawów
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2018, 00:47
MalaMiss lubi tę wiadomość
18.11.2018
Nasze przedszkole:
|2❄️3-dniowe | -
KejtiK wrote:U mnie na betę jeszcze za wcześnie, ale w 4 dpt progesteron mam 40 ng/ml, wiec chyba w porządku, a ty jakie poziomy miałaś?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2018, 00:47
18.11.2018
Nasze przedszkole:
|2❄️3-dniowe | -
Hej malamiss jak samopoczucie? Mam nadzieję że troszkę lepiej. Mam prośbę. Możesz moje crio termin edytować? Na niewiadomo? Bo dopiero w poniedziałek będę wiedziała co jest grane ale w tym miesiącu mogę już zapomnieć...Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
MalaMiss zaciskam mocno mocno mocno kciuki i nie puszczam. Staraj się nie nastawiać od razu negatywnie, bo to naprawdę nie pomaga a czasami wręcz przeciwnie. Ja miałam wyrzuty sumienia, że wzięłam dwa zarodki kiedy okazało się, że ten 3 nie nadawał się do zamrożenia. Przed oczami miałam już wizję 3 pricedury i te wszystkie zastrzyki brrr. Tak czy siak został ze mną tylko jeden i mrożaczków brak. I to wcale nie prawda, że 2 zarodki to aż 80% szans a przy jednym 15%. Wg wielu klinik podanie 2 zarodków praktycznie wcale nie zwiększa szans na ciążę, bo jeden słabszy lub wadliwy może pociągnąć tego silniejszego i ciąży wcale nie będzie. Ja wierzę, że to będzie Twój udany transfer i Ty też zacznij w to wierzyć :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2018, 06:44
MalaMiss lubi tę wiadomość
-
Niezapominajka5 wrote:Mój wynik to 43,48ng/ml.
Taki wynik jest ok (według mojego lekarza to bardzo dobry wynik "dobrze rokujący"). Tak jak pisała *MiKi23* normy są pewnie ponad 20. Lekarz mi tłumaczył, że czasami wynik 30 jest ciężko uzyskać.
Leki są pewnie dobrze dobrane i nie trzeba zwiększać.
Jak się zapytałam, czy w takim razie może coś zabierzemy (w domyśle mój bolący prolutex ), to powiedział, że nic nie będziemy zmieniać.
Ja miałam zalecenie zbadać progesteron w 6dpt.
Tyle, że ja wcześniej miałam problem z podwyższonym progesteronem podczas stymulacji. Później ovitralle podniosła mi jeszcze bardzo proga- na ponad 14. Dodatkowo wszystkie leki.. i jest jak jest.
Dzięki Buko, zwrócę uwagę jak będzie przy kolejnych aplikacjach
Ja też się bardzo cieszę, że jesteście:* o wiele łatwiej przez to wszystko przejść.
Ojjj dziewczyny już nie wiem co mam myśleć o tej szyjce czy jest dobrze czy zle...
Moj prog 1dpt wyniósł 135 ng/ml więc i owszem ponad 30 można uzyskać tylko pytanie czy mój jest odpowiedni. Bo nikt na forum nie napisał jeszcze o takim wysokim każdy ma około 30-40 a ja ....
Jejciu już świruję wczoraj wieczorem to aż popłakałam z tego wszystkiegoIVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
2 ❄️❄️
10.2024 2 transfer 👎
11.2024 3 transfer 11dpt beta 42.5 , beta spadła cb 👎 -
Buko wrote:Scrappy, to bardzo dziwnie trafiłaś. Też podchodziłam do procedury w Novum i cała stymulację prowadził mi ten sam lekarz. Owszem punkcje i transfer robił ktoś inny, ale nie dali mi odczuć że nie jestem ich pacjentka. Też z racji wieku i niepłodności idiopatycznej nie miałam możliwości wziecia 2 zarodków, ale chyba bym się bała nawet.
Tak czułam że coś mi się nie zgadza- moja lekarz prowadzącą widziałam ostatni raz na wizycie startowej. Potem przy 4x wizytach monitorujacych było 3 lekarzy. No i kolejny dr do punkcji i do transferu. Najgorzej było w trakcie transferu - dr potraktował mnie totalnie bezosobowo i do niego już z pewnością nie zapisze się nigdyWiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2018, 07:32
33 lata, PCOS, Insulinooporność
06.2013- Początek starań ❤️
2016/2017 -> FERTI MEDICA |4x IUI
01.2018 -> NOVUM | ICSI | krotki protokol z antagonista
05.03.2018 - punkcja (❄️❄️❄️❄️);07.03.2018 - transfer 1*, 19.03.2018 bHCg- ,
CRIO transfer ->09.04.2018- ❄️❄️, 20.04.2018 bHCg-
09.2020 - Klinika GAMETA Warszawa
22.09.2020 - rozpoczęcie stymulacji 💉 (Menopur, Cetrotride)
07.10.2020 - punkcja - 20 komórek - 7 dojrzałych Mamy 1 ❄️ |Odroczony transfer
02.11.20 - transfer 3dniowca ❄️
12dpt - bHCg -
18.11.2020 - GAMETA rozpoczęcie II stymulacji 💉 (Menopur, Gonal F, Cetrotride)
02.12.2020 - punkcja
Drożność jajowodów - OK
Nasienie - w normie -
Dziewczyny, wlasnie zrobiłam test i są dwie kreski, jedna słabsza, ale dobrze widoczna, testem czułości 10, dzisiaj jest 7dpt blastocysty . Jutro skocze na betę. Trzymam kciuki za resztę testujacych .
Scrappy, Iwkaaa, 83xxx, Necia124, Zuza6, PolaWaw, Marmis, inka2707, Marzena1991, MalaMiss, atka666 lubią tę wiadomość
Starania od 03.2016 - PCOS, astenoteratozoospermia, MTHFR-A1298C, PAI-1 4G- układ homo; -
Malwas wrote:Dziewczyny, wlasnie zrobiłam test i są dwie kreski, jedna słabsza, ale dobrze widoczna, testem czułości 10, dzisiaj jest 7dpt blastocysty . Jutro skocze na betę. Trzymam kciuki za resztę testujacych .
To rewelacyjne wieści ! Trzymam kciuki za betęMalwas lubi tę wiadomość
33 lata, PCOS, Insulinooporność
06.2013- Początek starań ❤️
2016/2017 -> FERTI MEDICA |4x IUI
01.2018 -> NOVUM | ICSI | krotki protokol z antagonista
05.03.2018 - punkcja (❄️❄️❄️❄️);07.03.2018 - transfer 1*, 19.03.2018 bHCg- ,
CRIO transfer ->09.04.2018- ❄️❄️, 20.04.2018 bHCg-
09.2020 - Klinika GAMETA Warszawa
22.09.2020 - rozpoczęcie stymulacji 💉 (Menopur, Cetrotride)
07.10.2020 - punkcja - 20 komórek - 7 dojrzałych Mamy 1 ❄️ |Odroczony transfer
02.11.20 - transfer 3dniowca ❄️
12dpt - bHCg -
18.11.2020 - GAMETA rozpoczęcie II stymulacji 💉 (Menopur, Gonal F, Cetrotride)
02.12.2020 - punkcja
Drożność jajowodów - OK
Nasienie - w normie -
Niezapominajka5 wrote:My też ciągle szukamy jakichś wymówek, typu "kariera", "jeszcze mamy czas", czasami wręcz muszę kłamać, że "ja nie wiem jak by to było, czy bym się nadawała, czy to dla mnie..",co mi do głowy przyjdzie.. A prawda jest taka, że staramy się już od kilku lat, walczymy z całych sił i mamy nadzieję, z każdym cyklem.
Tak jak część z was, nie opuszczamy żadnej okazji, żadnego cyklu. Nie ważne, czy się chce, czy nie, czy to, że mamy praktycznie 0 szanse, ale próbujemy.
Widzę że nie tylko my mamy takie podejście W naszym środowisku prawie każda para ma problem z zajściem w ciążę i walczą. Niestety nauczeni doświadczeniem innych par widzimy, że po osiągnięciu celu - upragnionego potomka, para która miała wcześniej problem baaardzo szybko zapomina o tym, jaką przeszli drogę... Mamy znajomych, którzy po wielokrotnych podejściach IVF, ICSI nie mogli otrzymac zarodka i zdecydowali się na adopcję zarodka. Doczekali się szczęśliwie ciąży i dziecko urodziło się piękne i zdrowe. Niestety te wszechobecne komentarze - w stylu że dziecko nie jest podobne do nikogo z nich itp. są tak krzywdzące... A my stoimy sobie po cichu z boku, stwarzamy pozory że w tym momencie to nie jest czas dla nas na dziecko i zbieramy te obserwacje. Wiemy już, że nie warto otworzyc się zbytnio...
Nikt nie wie, że walczymy już kilka ładnych lat i jak długa droga za nami. Nie raz słyszę kąśliwe uwagi "skupiasz się na karierze a jak Ci się zachce dziecka to juz będzie za późno".
A niech komentują..
Tylko my wiemy, ile łez wylaliśmy z każdym kolejnym okresem i nieudaną próbą. Po 4x nieudanych IUI przeszłam silną depresję. Byłam w domu na L4, nie odzywałam się, nie jadłam, nie robiłam w zasadzie nic poza leżeniem i patrzeniem się przed siebie.
Kilka mcy minęło nim wróciły mi chęci do życia w ogóle.
Nóż mi się w kieszeni otwiera jak słyszę takie głupie uwagi środowiska co do kwestii starań o dziecko.
Ale co zrobić.
Odcinamy się grubą kreską i nie myślimy o tym. Jak się uda, to najbliższa rodzina się dowie ile nas to lat, wysiłku i trudów kosztowało.
Reszta nie musi wiedzieć.Niezapominajka5, MalaMiss lubią tę wiadomość
33 lata, PCOS, Insulinooporność
06.2013- Początek starań ❤️
2016/2017 -> FERTI MEDICA |4x IUI
01.2018 -> NOVUM | ICSI | krotki protokol z antagonista
05.03.2018 - punkcja (❄️❄️❄️❄️);07.03.2018 - transfer 1*, 19.03.2018 bHCg- ,
CRIO transfer ->09.04.2018- ❄️❄️, 20.04.2018 bHCg-
09.2020 - Klinika GAMETA Warszawa
22.09.2020 - rozpoczęcie stymulacji 💉 (Menopur, Cetrotride)
07.10.2020 - punkcja - 20 komórek - 7 dojrzałych Mamy 1 ❄️ |Odroczony transfer
02.11.20 - transfer 3dniowca ❄️
12dpt - bHCg -
18.11.2020 - GAMETA rozpoczęcie II stymulacji 💉 (Menopur, Gonal F, Cetrotride)
02.12.2020 - punkcja
Drożność jajowodów - OK
Nasienie - w normie -
Malwas wrote:Scrappy teraz Twoja kolej . Wierzę, że Ci się udało
Z coraz większą niecierpliwością czekam, żeby to sprawdzić33 lata, PCOS, Insulinooporność
06.2013- Początek starań ❤️
2016/2017 -> FERTI MEDICA |4x IUI
01.2018 -> NOVUM | ICSI | krotki protokol z antagonista
05.03.2018 - punkcja (❄️❄️❄️❄️);07.03.2018 - transfer 1*, 19.03.2018 bHCg- ,
CRIO transfer ->09.04.2018- ❄️❄️, 20.04.2018 bHCg-
09.2020 - Klinika GAMETA Warszawa
22.09.2020 - rozpoczęcie stymulacji 💉 (Menopur, Cetrotride)
07.10.2020 - punkcja - 20 komórek - 7 dojrzałych Mamy 1 ❄️ |Odroczony transfer
02.11.20 - transfer 3dniowca ❄️
12dpt - bHCg -
18.11.2020 - GAMETA rozpoczęcie II stymulacji 💉 (Menopur, Gonal F, Cetrotride)
02.12.2020 - punkcja
Drożność jajowodów - OK
Nasienie - w normie -
MalaMiss wrote:Tekst od męża na dobranoc: "Ty to teraz zaciąż" Gdyby to było takie proste...
Mala Miss -> faceci myślą że to takie hop siup właśnie.
Ja od początku czułam że możemy mieć problemy to mój bagatelizował sprawę. Mijały miesiące i nic... Dopiero wtedy przejrzał na oczy, że faktycznie potrzebujemy wsparcia medycznego
Wczoraj nie pozwolił mi wyjśc do sklepu bez czapki - "Uważaj żeby się nie przeziębić, nie możesz w ciąży zachorować"
Niezapominajka5, MalaMiss lubią tę wiadomość
33 lata, PCOS, Insulinooporność
06.2013- Początek starań ❤️
2016/2017 -> FERTI MEDICA |4x IUI
01.2018 -> NOVUM | ICSI | krotki protokol z antagonista
05.03.2018 - punkcja (❄️❄️❄️❄️);07.03.2018 - transfer 1*, 19.03.2018 bHCg- ,
CRIO transfer ->09.04.2018- ❄️❄️, 20.04.2018 bHCg-
09.2020 - Klinika GAMETA Warszawa
22.09.2020 - rozpoczęcie stymulacji 💉 (Menopur, Cetrotride)
07.10.2020 - punkcja - 20 komórek - 7 dojrzałych Mamy 1 ❄️ |Odroczony transfer
02.11.20 - transfer 3dniowca ❄️
12dpt - bHCg -
18.11.2020 - GAMETA rozpoczęcie II stymulacji 💉 (Menopur, Gonal F, Cetrotride)
02.12.2020 - punkcja
Drożność jajowodów - OK
Nasienie - w normie -
Malwas wrote:Dziewczyny, wlasnie zrobiłam test i są dwie kreski, jedna słabsza, ale dobrze widoczna, testem czułości 10, dzisiaj jest 7dpt blastocysty . Jutro skocze na betę. Trzymam kciuki za resztę testujacych .
Malwas super wieści !!!
Kciuki za betęMalwas lubi tę wiadomość
IVF - IMSI 03.2018 - 1 zarodek
2 IVF - IMSI - 08.2018 - 1 zarodek ❤
2024-powrót do gry
09.2024 1 procedura z programu + świeży transfer 👎
2 ❄️❄️
10.2024 2 transfer 👎
11.2024 3 transfer 11dpt beta 42.5 , beta spadła cb 👎 -
Malwas wrote:Dziewczyny, wlasnie zrobiłam test i są dwie kreski, jedna słabsza, ale dobrze widoczna, testem czułości 10, dzisiaj jest 7dpt blastocysty . Jutro skocze na betę. Trzymam kciuki za resztę testujacych .
Super, gratulujęMalwas lubi tę wiadomość
- zaniżone parametry nasienia / wiek /MTHFR C677C-T i A1298C-T oraz PAI 1 -4G,fragmentacja DNA 14% i 9%, kariotypy prawidłowe, KIR AA, LCT ujemny, bardzo złe wyniki cytokin -wysoki TNF alfa, NK 8,9% homocysteina 7,1, Wit D 56
leczenie immunosupresja = /encorton/accofil
Od 03.2020: prograf/encorton/accofil w cyklu z transferem
- ICSI - start 12.2017; - Crio - 01.2018 ; - Crio -14. 03.2018
- ICSI II - 06.2018; - ET- 25.06.2018 ;- Crio - 23.08.2018
- ICS III - 4❄️02.2019 , 04.2019 06.2019
- ICSI IV - 2 blastki 4bc i 4cc -
Scrappy wrote:Mala Miss -> faceci myślą że to takie hop siup właśnie.
Ja od początku czułam że możemy mieć problemy to mój bagatelizował sprawę. Mijały miesiące i nic... Dopiero wtedy przejrzał na oczy, że faktycznie potrzebujemy wsparcia medycznego
Wczoraj nie pozwolił mi wyjśc do sklepu bez czapki - "Uważaj żeby się nie przeziębić, nie możesz w ciąży zachorować"
Hehe z nami było to samo. Po roku czasu niepowodzeń zaczęłam się niepokoić, że tak łatwo nie będzie. Mąż uważała, że niepotrzebnie panikuję i że już zaczynam świrować na tym punkcie. Zaczęłam latać po lekarzach. Szukać przyczyny ale wszyscy zgodnie mówili, że wszystko jest ok. Przyszła kolej na męża, Kazałam jemu zapisać się do lekarza. Zrobić badanie nasienia, usg jąder, badania na posiew nasienia. Buntował się. Niestety trafił na takiego lekarza co jemu powiedział, że najczęściej problem leży po stronie kobiety...żeby to żona przebadała się..Byłam załamana. Myślałam, że lekarz jemu przetłumaczy, że to problem obojga...żebyśmy oboje przebadali się itd. Za którymś tam razem wysłałam męża na badanie nasienia... (parę tygodni wcześniej byliśmy na urlopie. Korzystaliśmy z dobrodziejstw hotelu: sauna, jakuzzi) Odebrał wyniki i widziałam jego przerażenie. Wynik: 0% prawidłowych, martwe... On nie skojarzył dlaczego tak jest. Chciałam żeby troch ę się przejął i zaczął działać razem ze mną
Tak zleciały ponad 3 lata. Postanowiłam nie czekać dłużej tylko zapisać się do kliniki niepłodności i przystąpić do ivf. Akurat miasto oferowało dofinansowanie do procedury. A teraz czekamy na testowanie
Wracając jeszcze do tematu... mąż obchodzi się teraz ze mną jak z jajkiem: nie dźwigaj, ubierz się ciepło, nie denerwuj się bo to może zaszkodzić..Niezapominajka5, MalaMiss lubią tę wiadomość
-
Scrappy wrote:Widzę że nie tylko my mamy takie podejście W naszym środowisku prawie każda para ma problem z zajściem w ciążę i walczą. Niestety nauczeni doświadczeniem innych par widzimy, że po osiągnięciu celu - upragnionego potomka, para która miała wcześniej problem baaardzo szybko zapomina o tym, jaką przeszli drogę... Mamy znajomych, którzy po wielokrotnych podejściach IVF, ICSI nie mogli otrzymac zarodka i zdecydowali się na adopcję zarodka. Doczekali się szczęśliwie ciąży i dziecko urodziło się piękne i zdrowe. Niestety te wszechobecne komentarze - w stylu że dziecko nie jest podobne do nikogo z nich itp. są tak krzywdzące... A my stoimy sobie po cichu z boku, stwarzamy pozory że w tym momencie to nie jest czas dla nas na dziecko i zbieramy te obserwacje. Wiemy już, że nie warto otworzyc się zbytnio...
Nikt nie wie, że walczymy już kilka ładnych lat i jak długa droga za nami. Nie raz słyszę kąśliwe uwagi "skupiasz się na karierze a jak Ci się zachce dziecka to juz będzie za późno".
A niech komentują..
Tylko my wiemy, ile łez wylaliśmy z każdym kolejnym okresem i nieudaną próbą. Po 4x nieudanych IUI przeszłam silną depresję. Byłam w domu na L4, nie odzywałam się, nie jadłam, nie robiłam w zasadzie nic poza leżeniem i patrzeniem się przed siebie.
Kilka mcy minęło nim wróciły mi chęci do życia w ogóle.
Nóż mi się w kieszeni otwiera jak słyszę takie głupie uwagi środowiska co do kwestii starań o dziecko.
Ale co zrobić.
Odcinamy się grubą kreską i nie myślimy o tym. Jak się uda, to najbliższa rodzina się dowie ile nas to lat, wysiłku i trudów kosztowało.
Reszta nie musi wiedzieć.
Idę na betę, przyrosty mam średnie więc bardzo się boję. Dzisiejsza jest taka oficjalna dla lekarza ale.marnie to widzęPolaWaw lubi tę wiadomość
Starania od 07.2016
Oligoastenoteratozoospermia
PCOS , IO, hiperprolaktynemia czynnosciowa
04.02.2018 punkcja-> 24 oocyty-> 6 mrozakow
4.03 transfer 5 dniowej blastocysty
Bhcg 11dpt: 177, 13dpt : 414
3.04 ❤ -
Malwas wrote:Dziewczyny, wlasnie zrobiłam test i są dwie kreski, jedna słabsza, ale dobrze widoczna, testem czułości 10, dzisiaj jest 7dpt blastocysty . Jutro skocze na betę. Trzymam kciuki za resztę testujacych .
Malwas lubi tę wiadomość
Starania od 07.2016
Oligoastenoteratozoospermia
PCOS , IO, hiperprolaktynemia czynnosciowa
04.02.2018 punkcja-> 24 oocyty-> 6 mrozakow
4.03 transfer 5 dniowej blastocysty
Bhcg 11dpt: 177, 13dpt : 414
3.04 ❤ -
Iwkaaa wrote:Ojjj dziewczyny już nie wiem co mam myśleć o tej szyjce czy jest dobrze czy zle...
Moj prog 1dpt wyniósł 135 ng/ml więc i owszem ponad 30 można uzyskać tylko pytanie czy mój jest odpowiedni. Bo nikt na forum nie napisał jeszcze o takim wysokim każdy ma około 30-40 a ja ....
Jejciu już świruję wczoraj wieczorem to aż popłakałam z tego wszystkiego
Z takiego proga to tylko się cieszyć! Ja miałam ponad 60 i dalej tak się utrzymuje. Martwić się trzeba kiedy progesteron jest zbyt niski. Co do szyjki macicy, nie macajcie jej, bo nie wolno. Szyjka zmienia swoje położenie w ciągu dnia kilkakrotnie. Jeżeli nie badałaś jej regularnie wcześniej, to w sumie nie wiesz jak wysoko czy jak nisko potrafi być u Ciebie. Jestem już w 12tc i moja szyjka jest raz wyżej raz niżej. Przy aplikacji proga lepiej robić to palcem a nie patyczkami