In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
kasia1234 wrote:Dziekuje Kochane !! Nie mozemy sie poddawac,trzeba dalej walczyc. Bardzo to przezylam,ale trzeba sie ogarnac. Czekam na @ i ruszamy dalej. PozdrawiamDiagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
nick nieaktualnyKabi wrote:Jestem po wizycie w vl. Jestem zła, wkurzona i zalamana:/ nienawidzę takich wizyt! Znow urósł mi przed nosem wielki mur, a już byłam tak pozytywnie nastawiona Moj lekarz powiedział że nie jest za immunologią i nasz problem leży gdzie indziej (szkoda tylko ze zamiast szukac problemu to tylko kieruje nas na kolejne ivf). Stwierdził że może mam złej jakości komorki, tylko czemu cholera wszystkie badania pod kątem jakosci komorek i hormonów z tym związanych wychodzą książkowo! Mimo tego że sam widział że wyniki immuno wyszły źle to stwierdził że może coś zlego zjadłam albo bylam niewyspana (WTF?!:[)
Sama juz nie wiem co robić... jak dostanę jakis steryd czy go brac czy nie, co powie moj lekarz na zalecenia Pasnika. Do tego z ironią moj dr powiedział że może zaproponują nam szczepienia a to juz wogole jego zdaniem bedzie porażka.
Chyba pojadę po zalecenia do Pasnika a co dalej to nie wiem. Podejde do ivf w czerwcu może z jakims sterydem.
p.s. Kabi, a jakie badania są pdo katem jakości komórek? bo ja chyab czegos w glowie nie ulozyłam...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2018, 20:48
-
Niezapominajka29 wrote:Jutro mam wizytę o dowiem się w którym dniu będę mieć crio. Dzisiaj złapał mnie okropny dół. Widzę że mało komu się udaje:/ Tak się boję że nigdy się nie uda.
-
ninkali wrote:Co?!jej. Moj gin tez nie ejst chyab za immunologia, z tego co czytam na 150 forach to malo kotry jest. Dobrze to choc da steryd. Ale moze zmiana gina? Moze on nie ma pomyslu, serio, nie ma. na stronie tu w srodku jest wykaz lekarzy, ajkie dziewczyny zrobily, zajrzyj moze tam? A skad jestes?
p.s. Kabi, a jakie badania są pdo katem jakości komórek? bo ja chyab czegos w glowie nie ulozyłam...
Nie wiem czy on nie ma pomysłu, jest dobrym lekarzem i mam mieszane uczucia co do zmiany na innego doktorek ma pomysł żeby teraz inaczej mnie sstymulować, zobaczymy co z tego wyjdzie. W lipcu juz bede wiedziec czy dzidzia rośnie czy znów porażka. Jak znów się nie uda to wtedy zmienię lekarza i raczej klinikę, tylko inna najblizsza jest ponad 300km odemnieWiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2018, 21:14
4 lata starań
2017 - 3x IUI
I ICSI styczen '18 --->
Brak mrożaków
II ICSI lipiec' 18
Transfer 24.07 - - >7dpt beta 53.3 --> 9dpt beta 149--> 11dpt beta 342 - - > 15dpt beta 1078 - - > 20dpt beta 3805 i pęcherzyk 1cm na usg
28dpt❤️ dzidzia 4mm
❄️❄️ czekają
23.12.2022 Transfer blastki 4.1.2. —> 8dpt beta 60 --> 11dpt beta 248 —> 20dpt beta 3870
18.01 USG…? -
Bardzo mi przykro z powodu tylu niepowodzeń Trzymajcie się Kochane. Wierzę,że niebawem wszystkie zostaniemy mamami.
Nie odzywałam się dłuższy czas, ale czytałam Was na bieżąco. U mnie wiele się zmieniło. Zmieniłam klinikę. W poprzedniej lekarz podejrzewał miesniaka i nawet skierował mnie na laparoskopie, z możliwością rozciecia brzucha jeśli znajdzie miesniaka.
Niemniej jednak postanowiliśmy to wcześniej skonsultować. Nowy lekarz stwierdził,że miesniaka nie ma. Zaproponował ICSI i w przeciągu kilku dni ruszymy ze stymulacja.
Trzymam mocno kciuki za każdą z Was:*kasia1234, Moniak, MalaMiss, Oska31, Paulcia28 lubią tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Dziewczyny, jak to jest z tymi bólami brzucha po transferze? Pobolewa mnie od transferu, takie bóle jak na @. Biorę na to no-spę 3x1. W prawdzie to mój drugi transfer ale pierwsza taka sytuacja. Trochę się tym niepokoję.
kasia1234 lubi tę wiadomość
35 lat
2 inseminacje
2 in vitro:
02.2017 crio transfer
04.2018 crio transfer -
Niezapominajka29 wrote:Niezapominajka5 do jakiego miasta przeniosłas sie z Lublina?
A Wy gdzie wyladowaliscie? Zmieniliscie klinikę? My do Białegostoku mamy grubo ponad 300km.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Maggie08 wrote:Dziewczyny, jak to jest z tymi bólami brzucha po transferze? Pobolewa mnie od transferu, takie bóle jak na @. Biorę na to no-spę 3x1. W prawdzie to mój drugi transfer ale pierwsza taka sytuacja. Trochę się tym niepokoję.34 lata - 3 lata starań, oligozoospermia, defragmentacja 45%
15.03.2018 - IMSI, crio 21.04.2018, 30.04.2018 test -
Maggie08 wrote:Dziewczyny, jak to jest z tymi bólami brzucha po transferze? Pobolewa mnie od transferu, takie bóle jak na @. Biorę na to no-spę 3x1. W prawdzie to mój drugi transfer ale pierwsza taka sytuacja. Trochę się tym niepokoję.niepłodność idiopatyczna
-
Moniak wrote:Ja też mam takie bóle jak na @, czesem zakuje jajnik, mam tez wodnista wydzieline, dziś to moj 5 dzień od transferu i tez jestem pelna obaw.
Ja jestem dzisiaj 2 dnień po transferze i po za tymi bólami nic mi nie jest. Nie mam żadnej wydzieliny, nawet luteina mi nie wypływa a biorę ją 2x2.
Kontaktowałaś się może z lekarzem na ten temat, bierzesz jakieś leki?35 lat
2 inseminacje
2 in vitro:
02.2017 crio transfer
04.2018 crio transfer -
Kurcze, czarnej serii ciąg dalszy???
Patka, powtórz jutro betę, koniecznie w tym samym labie. Oby ruszyło!
Kasia, Sierściucha, przykro mi, wiem przez co przechodzicie. Kasiu masz jeszcze mrozaczki, więc kolejna procedura "w pół drogi". Sierściucha, a Wy macie dzieci na zimowisku czy zaczynacie od nowa?
Co do mojej dzisiejszej akcji z bocianem to cóż... napisałam Wam o tym w ramach rozluźnienia Nie jestem przesądna, od życia ciągle dostaję w kość, a upragniony cel osiągam dopiero po jakimś czasie jak już mi przestanie zależeć. Niestety jeden cel, ten najważniejszy, jest ciągle poza moim zasięgiem. Obawiam się, że tak już zawsze będzie. Mamy problem z przeżywaniem zarodków - do 3 doby wszystko cacy a potem się sypie... Nie wiem jak możemy spróbować poprawić jakość nasienia by było lepiej, by Maluszki wciąż żyły w 5 dobie:-( U nas niestety nie ma planu B, pozostaje dwa plus pies lub rozwód Mąż nie chce wychowywać nieswojego dziecka. A ja jestem pełna obaw o nasze Dwa Bąbelki... Dziś 2dpt (5 dzień ich życia) - czy jeszcze są z nami???kasia1234, Furiatka lubią tę wiadomość
Insulinooporność. Problem męski (kryptozoospermia)
01.2013 początek starań. 01.2017 usunięcie ŻPN. 08.2017 klinika. 12.01.18 punkcja (19 oocytów, 15 dojrzałych). 16.03.18 crio (1) 24.04.18 transfer (2) -
Maggie08 wrote:Widzę że nie jestem z tym sama
Ja jestem dzisiaj 2 dnień po transferze i po za tymi bólami nic mi nie jest. Nie mam żadnej wydzieliny, nawet luteina mi nie wypływa a biorę ją 2x2.
Kontaktowałaś się może z lekarzem na ten temat, bierzesz jakieś leki?34 lata - 3 lata starań, oligozoospermia, defragmentacja 45%
15.03.2018 - IMSI, crio 21.04.2018, 30.04.2018 test -
MalaMiss wrote:Kurcze, czarnej serii ciąg dalszy???
Patka, powtórz jutro betę, koniecznie w tym samym labie. Oby ruszyło!
Kasia, Sierściucha, przykro mi, wiem przez co przechodzicie. Kasiu masz jeszcze mrozaczki, więc kolejna procedura "w pół drogi". Sierściucha, a Wy macie dzieci na zimowisku czy zaczynacie od nowa?
Co do mojej dzisiejszej akcji z bocianem to cóż... napisałam Wam o tym w ramach rozluźnienia Nie jestem przesądna, od życia ciągle dostaję w kość, a upragniony cel osiągam dopiero po jakimś czasie jak już mi przestanie zależeć. Niestety jeden cel, ten najważniejszy, jest ciągle poza moim zasięgiem. Obawiam się, że tak już zawsze będzie. Mamy problem z przeżywaniem zarodków - do 3 doby wszystko cacy a potem się sypie... Nie wiem jak możemy spróbować poprawić jakość nasienia by było lepiej, by Maluszki wciąż żyły w 5 dobie:-( U nas niestety nie ma planu B, pozostaje dwa plus pies lub rozwód Mąż nie chce wychowywać nieswojego dziecka. A ja jestem pełna obaw o nasze Dwa Bąbelki... Dziś 2dpt (5 dzień ich życia) - czy jeszcze są z nami???
Mamy blastki mrożone w 6dobie 5BB i 3BB