In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Onia wrote:Według mojej wiedzy :
HIV (3 m-ce)
HCV (3 m-ce)
VDRL ( 3 m-ce)
toksoplazmowa ( 1 rok)
Chlamydia (1 rok)
cytologia (2 lata)
badanie czystości (3 m-ce)
co do różyczki to nie mam inofarmacjiRocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka... -
nick nieaktualny
-
moniczka2601 wrote:W takim razie zastanawiam się czy pod koniec maja nie zacząć bo w czerwcu przepadają badania które są ważne rok, zadzwonię jutro do kliniki zapytam bo trochę szkoda...
no jasne, zawsze parę groszy w kieszenimoniczka2601 lubi tę wiadomość
-
Onia wrote:no jasne, zawsze parę groszy w kieszeniRocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka... -
Farelka wrote:Paulcia musi być dobrze a miałaś podany jeden zarodek czy dwa ?? Jutro robisz bete ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2018, 17:07
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
olcia.de wrote:Paulcia no to nas przetrzymałaś mocno kciukam za piękną betęDiagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Paulcia28 wrote:Łatwo nie było ile to już razy chciałam Wam napisać ze jestem już po... Sama nie wiem jak to wytrzymałam. Przespalam się, ból zelzal i póki co plamienie znikło.
Paulcia28, asias lubią tę wiadomość
-
Onia wrote:no właśnie , drogie to wszystko.
A drugi plus -wcześniej zaczniesz to szybciej będą efekty, trzymam kciukiRocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka... -
Onia wrote:A jak będziesz mieć bliźniaki, to dasz jednego ;-P ?
Onia, moniczka2601, Necia124 lubią tę wiadomość
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Magkb wrote:Dziewczyny co Wy robicie po transferze jak bierzecie L4, nie wariujące w domu? Ja sie boję, ze oszaleje przez te kilka dni. Jak jestem sama albo nie mam zajęcia to ciagle myśle o tym i sie stresuje.
Myślicie, że powinno się brać wolne po transferze, albo punkcji ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2018, 17:31
-
Magkb wrote:Dziewczyny co Wy robicie po transferze jak bierzecie L4, nie wariujące w domu? Ja sie boję, ze oszaleje przez te kilka dni. Jak jestem sama albo nie mam zajęcia to ciagle myśle o tym i sie stresuje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2018, 17:37
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Onia wrote:Ja teraz miałam cały tydzień wolnego, a nie jestem po transferze i mimo to wariuje, powoli robię się nie znośna także całe szczęście, że jutro idę do pracy
Myślicie, że powinno się brać wolne po transferze, albo punkcji ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2018, 17:38
Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Onia wrote:Ja teraz miałam cały tydzień wolnego, a nie jestem po transferze i mimo to wariuje, powoli robię się nie znośna także całe szczęście, że jutro idę do pracy
Myślicie, że powinno się brać wolne po transferze, albo punkcji ?
Mnie po punkcji kilka dni bolał brzuch, głównie jak siedziałam. Miałam L4 na kilka dni. To było mi potrzebne żeby fizycznie i psychicznie pozbierać się po tym wszystkim.Paulcia28 lubi tę wiadomość
-
A ja mam pracę biurowa przy pierwszym podejściu nie pracowałam i teraz zrobię inaczej bo w domu tylko siedziałam myślałam denerwowalam się więc wolę się na pracy skupić i nie myśleć...
Paulcia28, Onia lubią tę wiadomość
Rocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka... -
Onia wrote:Dziewczyny, a lekarze jakoś to tłumaczą - dlaczego u Was się tak podziało ?
Pytałaś dlaczego pierwsze podejście poszło źle.
Do końca nie wiadomo. Pobrano mi 5 oocytów (połowa z pęcherzyków widocznych w USG była pusta). Okazało się, że jedna komórka była zdegenerowana czyli zostały 4. Jedna się nie zapłodniła czyli zostały 3. I z nich jedna się zaczęła dzielić ale przestała, kolejne dwie były dłużej obserwowane ale ostatecznie okazało się, że nic z tego.
Pytałam swoją Dr. Tłumaczyła, że czasami po stymulacji komórki są gorszej jakości itd.
Wiesz ja miałam wszystkie wyniki dobre a tu coś takiego. Jak u męża znaleziono plemniki to myśleliśmy, że wszystko co najgorsze już za nami. A to był dopiero początek. Okazało się, że plemniki nie przetrwały, moje komórki zawiodły. Załamanie na całej linii.
Niby wiedziałam, że pierwsze podejście do in vitro to niewiadoma, bo lekarz nie wie jak zareaguje się na leki, ale takiej klęski się nie spodziewałam. Czułam ogromną pustkę, nie wiedziałam co dalej mam robić. Nie widziałam sensu, żeby kolejnego dnia wstać z łóżka.
Ale po kilku dniach zaczęłam się zbierać. No i od tamtej pory sporo przeszłam, niestety porażek (nieudane AID).
Teraz mam w sobie nowe siły i działamy. Jednak gdzieś w głowie cały czas siedzi ta myśl, że jak wtedy były źle to i teraz może się to powtórzyć. -
MagNolia55 wrote:No to jesteśmy dwie w podobnej sytuacji...
Oby Tobie Zizu się powiodło :*
A ile miałaś komórek przy pierwszej procedurze?
Wiadomo, co u Was jest przeszkodą?
5 komórek.
Niby żadnej przeszkody nie widać. Wyniki super. Ja boję się, że jest ogólnie problem z jakością moich komórek. Niby Dr twierdzi, że po jednej procedurze nie można tego przesądzać. Ja się jednak boję, że w kolejnym podejściu łatwo nie będzie, -
nick nieaktualnyPaulcia28 wrote:No dobra dziewczyny przyznam się szczerze ... 26.04 miałam crio transfer dwóch zarodków , oba przeżyły odmrazanie i pięknie się rozwijały, transferowane były 3 dniowe maluchy. Wczoraj wieczorem 9dpt dostałam boli @ i lekkie beżowe plamienie które utrzymuje się do dziś, przez parę dni robiłam testy paskowe by sprawdzić czy hcg jest ale dupa do wczoraj wszystkie testy negatywne(5lacznie) a dziś rano pierwszy test o 5 rano lekko pozytywny i drugi po 8 rano bardziej pozytywny ( mąż potwierdził) no i dzwoniłam do kliniki i zamiast we wtorek testować to chyba jutro będę o ile @ się nie rozkreci, lekarka w klinice powiedziała ze to może być zagniezdzenie,że zarodek wczepil się głębiej... Nie gniewajcie się ze nic nie mówiłam ale bałam się kolejnej porażki. Tyle że te bóle i te beżowe coś, nie pojawiające się cały czas mnie martwią. Zastrzyk Brevactide miałam 26.04 czyli już 11 dni temu.
Jejku jak sie ciesze