X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start styczeń 2018
Odpowiedz

In vitro start styczeń 2018

Oceń ten wątek:
  • moniczka2601 Autorytet
    Postów: 663 518

    Wysłany: 6 maja 2018, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Onia wrote:
    Według mojej wiedzy :
    HIV (3 m-ce)
    HCV (3 m-ce)
    VDRL ( 3 m-ce)
    toksoplazmowa ( 1 rok)
    Chlamydia (1 rok)
    cytologia (2 lata)
    badanie czystości (3 m-ce)
    co do różyczki to nie mam inofarmacji
    W takim razie zastanawiam się czy pod koniec maja nie zacząć bo w czerwcu przepadają badania które są ważne rok, zadzwonię jutro do kliniki zapytam bo trochę szkoda...

    Rocznik 88
    8 lat starań o dzidzię,
    PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
    11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml :(
    15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
    26.06.2018-punkcja ❄️❄️
    Crio - 29.07.2018transfer :)
    Ciąża biochemiczna :(
    Crio - 1.10.2018 :(
    Została jedna sniezynka...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 maja 2018, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia no to nas przetrzymałaś :-) mocno kciukam za piękną betę <3

    Paulcia28 lubi tę wiadomość

  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 6 maja 2018, 16:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moniczka2601 wrote:
    W takim razie zastanawiam się czy pod koniec maja nie zacząć bo w czerwcu przepadają badania które są ważne rok, zadzwonię jutro do kliniki zapytam bo trochę szkoda...

    no jasne, zawsze parę groszy w kieszeni

    moniczka2601 lubi tę wiadomość

    c5c9c0e3f3.png
  • moniczka2601 Autorytet
    Postów: 663 518

    Wysłany: 6 maja 2018, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Onia wrote:
    no jasne, zawsze parę groszy w kieszeni
    Te jedne płaciłam 160 lub 180 plus męża i reszta to się zbierze

    Rocznik 88
    8 lat starań o dzidzię,
    PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
    11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml :(
    15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
    26.06.2018-punkcja ❄️❄️
    Crio - 29.07.2018transfer :)
    Ciąża biochemiczna :(
    Crio - 1.10.2018 :(
    Została jedna sniezynka...
  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 6 maja 2018, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moniczka2601 wrote:
    Te jedne płaciłam 160 lub 180 plus męża i reszta to się zbierze

    no właśnie , drogie to wszystko.
    A drugi plus -wcześniej zaczniesz to szybciej będą efekty, trzymam kciuki :)

    c5c9c0e3f3.png
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 6 maja 2018, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Farelka wrote:
    Paulcia musi być dobrze a miałaś podany jeden zarodek czy dwa ?? Jutro robisz bete ?
    Miałam podane moje ostatnie dwie śnieżynki, jeśli testy się mylą to czeka mnie powtórka z rozrywki tzn wszystko od nowa.Ale dopiero w lipcu,sierpniu, bo funduszy brak.jak nie dostane @ to jutro beta.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2018, 17:07

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 6 maja 2018, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olcia.de wrote:
    Paulcia no to nas przetrzymałaś :-) mocno kciukam za piękną betę <3
    Łatwo nie było :-P ile to już razy chciałam Wam napisać ze jestem już po... Sama nie wiem jak to wytrzymałam. Przespalam się, ból zelzal i póki co plamienie znikło.

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 6 maja 2018, 17:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia28 wrote:
    Łatwo nie było :-P ile to już razy chciałam Wam napisać ze jestem już po... Sama nie wiem jak to wytrzymałam. Przespalam się, ból zelzal i póki co plamienie znikło.
    A jak będziesz mieć bliźniaki, to dasz jednego ;-P ?

    Paulcia28, asias lubią tę wiadomość

    c5c9c0e3f3.png
  • moniczka2601 Autorytet
    Postów: 663 518

    Wysłany: 6 maja 2018, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Onia wrote:
    no właśnie , drogie to wszystko.
    A drugi plus -wcześniej zaczniesz to szybciej będą efekty, trzymam kciuki :)
    Oj tak, te siedzenie bezczynnie jest najgorsze

    Rocznik 88
    8 lat starań o dzidzię,
    PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
    11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml :(
    15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
    26.06.2018-punkcja ❄️❄️
    Crio - 29.07.2018transfer :)
    Ciąża biochemiczna :(
    Crio - 1.10.2018 :(
    Została jedna sniezynka...
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 6 maja 2018, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Onia wrote:
    A jak będziesz mieć bliźniaki, to dasz jednego ;-P ?
    Najpierw jutro beta potem uwierzę i zobaczymy czy prawda do mnie dotrze, :-)

    Onia, moniczka2601, Necia124 lubią tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Magkb Autorytet
    Postów: 394 219

    Wysłany: 6 maja 2018, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny co Wy robicie po transferze jak bierzecie L4, nie wariujące w domu? Ja sie boję, ze oszaleje przez te kilka dni. Jak jestem sama albo nie mam zajęcia to ciagle myśle o tym i sie stresuje.

    o1489vvjvnnzrzny.png
  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 6 maja 2018, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magkb wrote:
    Dziewczyny co Wy robicie po transferze jak bierzecie L4, nie wariujące w domu? Ja sie boję, ze oszaleje przez te kilka dni. Jak jestem sama albo nie mam zajęcia to ciagle myśle o tym i sie stresuje.
    Ja teraz miałam cały tydzień wolnego, a nie jestem po transferze i mimo to wariuje, powoli robię się nie znośna także całe szczęście, że jutro idę do pracy ;)
    Myślicie, że powinno się brać wolne po transferze, albo punkcji ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2018, 17:31

    c5c9c0e3f3.png
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 6 maja 2018, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magkb wrote:
    Dziewczyny co Wy robicie po transferze jak bierzecie L4, nie wariujące w domu? Ja sie boję, ze oszaleje przez te kilka dni. Jak jestem sama albo nie mam zajęcia to ciagle myśle o tym i sie stresuje.
    Ja zabrałam się za porządki, takie na które po pracy i w weekendy nie mak czasu i ochoty tzn przetrzepalam szafę z ubraniami i połowę wyrzucilam, czytam moje gazetki kryminalne itp. Śpię :-) i jednym słowem jak mi się nic nie chce to po prostu telewizję oglądam. Ja mogłam w końcu odpocząć od pracy, tego mi brakowało.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2018, 17:37

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 6 maja 2018, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Onia wrote:
    Ja teraz miałam cały tydzień wolnego, a nie jestem po transferze i mimo to wariuje, powoli robię się nie znośna także całe szczęście, że jutro idę do pracy ;)
    Myślicie, że powinno się brać wolne po transferze, albo punkcji ?
    Onia to sprawa indywidualna i zależy jaką pracę się ma, ja robię za niewolnika w pracy i dużo dzwigam to po pierwszym transferze normalnie pracowałam a teraz ze względu na osiągnięcie statusu ,,zaraz zamorduje szefa'' wybrałam urlop i to było to czego mi brakowało.po punkcji miałam zwolnienie od lekarza bo nie mogłam dźwigać zaraz po punkcji.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2018, 17:38

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 6 maja 2018, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Onia wrote:
    Ja teraz miałam cały tydzień wolnego, a nie jestem po transferze i mimo to wariuje, powoli robię się nie znośna także całe szczęście, że jutro idę do pracy ;)
    Myślicie, że powinno się brać wolne po transferze, albo punkcji ?

    Mnie po punkcji kilka dni bolał brzuch, głównie jak siedziałam. Miałam L4 na kilka dni. To było mi potrzebne żeby fizycznie i psychicznie pozbierać się po tym wszystkim.

    Paulcia28 lubi tę wiadomość

  • moniczka2601 Autorytet
    Postów: 663 518

    Wysłany: 6 maja 2018, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam pracę biurowa przy pierwszym podejściu nie pracowałam i teraz zrobię inaczej bo w domu tylko siedziałam myślałam denerwowalam się więc wolę się na pracy skupić i nie myśleć...

    Paulcia28, Onia lubią tę wiadomość

    Rocznik 88
    8 lat starań o dzidzię,
    PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
    11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml :(
    15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
    26.06.2018-punkcja ❄️❄️
    Crio - 29.07.2018transfer :)
    Ciąża biochemiczna :(
    Crio - 1.10.2018 :(
    Została jedna sniezynka...
  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 6 maja 2018, 17:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Onia wrote:
    Dziewczyny, a lekarze jakoś to tłumaczą - dlaczego u Was się tak podziało ?

    Pytałaś dlaczego pierwsze podejście poszło źle.
    Do końca nie wiadomo. Pobrano mi 5 oocytów (połowa z pęcherzyków widocznych w USG była pusta). Okazało się, że jedna komórka była zdegenerowana czyli zostały 4. Jedna się nie zapłodniła czyli zostały 3. I z nich jedna się zaczęła dzielić ale przestała, kolejne dwie były dłużej obserwowane ale ostatecznie okazało się, że nic z tego.
    Pytałam swoją Dr. Tłumaczyła, że czasami po stymulacji komórki są gorszej jakości itd.
    Wiesz ja miałam wszystkie wyniki dobre a tu coś takiego. Jak u męża znaleziono plemniki to myśleliśmy, że wszystko co najgorsze już za nami. A to był dopiero początek. Okazało się, że plemniki nie przetrwały, moje komórki zawiodły. Załamanie na całej linii.
    Niby wiedziałam, że pierwsze podejście do in vitro to niewiadoma, bo lekarz nie wie jak zareaguje się na leki, ale takiej klęski się nie spodziewałam. Czułam ogromną pustkę, nie wiedziałam co dalej mam robić. Nie widziałam sensu, żeby kolejnego dnia wstać z łóżka.
    Ale po kilku dniach zaczęłam się zbierać. No i od tamtej pory sporo przeszłam, niestety porażek (nieudane AID).
    Teraz mam w sobie nowe siły i działamy. Jednak gdzieś w głowie cały czas siedzi ta myśl, że jak wtedy były źle to i teraz może się to powtórzyć.

  • Zizu87 Autorytet
    Postów: 1940 1358

    Wysłany: 6 maja 2018, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MagNolia55 wrote:
    No to jesteśmy dwie w podobnej sytuacji...
    Oby Tobie Zizu się powiodło :*

    A ile miałaś komórek przy pierwszej procedurze?
    Wiadomo, co u Was jest przeszkodą?

    5 komórek.
    Niby żadnej przeszkody nie widać. Wyniki super. Ja boję się, że jest ogólnie problem z jakością moich komórek. Niby Dr twierdzi, że po jednej procedurze nie można tego przesądzać. Ja się jednak boję, że w kolejnym podejściu łatwo nie będzie,

  • Rubi27 Autorytet
    Postów: 986 660

    Wysłany: 6 maja 2018, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki dziewczyny. Dodam tylko ze to nasze pierwsze podejście. Ale teraz boje się bardziej czy wszystko bedzie ok. Niż całej procedury.

    oar83e3ker59blqv.png
    3jvzp07wx4745wqo.png
    Starania od 2015r
    Słabe nasienie
    Novum od 09.2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 maja 2018, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia28 wrote:
    No dobra dziewczyny przyznam się szczerze ... 26.04 miałam crio transfer dwóch zarodków , oba przeżyły odmrazanie i pięknie się rozwijały, transferowane były 3 dniowe maluchy. Wczoraj wieczorem 9dpt dostałam boli @ i lekkie beżowe plamienie które utrzymuje się do dziś, przez parę dni robiłam testy paskowe by sprawdzić czy hcg jest ale dupa do wczoraj wszystkie testy negatywne(5lacznie) a dziś rano pierwszy test o 5 rano lekko pozytywny i drugi po 8 rano bardziej pozytywny ( mąż potwierdził) no i dzwoniłam do kliniki i zamiast we wtorek testować to chyba jutro będę o ile @ się nie rozkreci, lekarka w klinice powiedziała ze to może być zagniezdzenie,że zarodek wczepil się głębiej... Nie gniewajcie się ze nic nie mówiłam ale bałam się kolejnej porażki. Tyle że te bóle i te beżowe coś, nie pojawiające się cały czas mnie martwią. Zastrzyk Brevactide miałam 26.04 czyli już 11 dni temu.

    Jejku jak sie ciesze :)

‹‹ 356 357 358 359 360 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ