X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start styczeń 2018
Odpowiedz

In vitro start styczeń 2018

Oceń ten wątek:
  • asias Autorytet
    Postów: 428 455

    Wysłany: 10 maja 2018, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguuula;2525 wrote:
    Dziewczyny czy jesteście w stanie mi napisać ktora z Was miała scratching i się akurat udało a ktore z was nie miały i też sie udało? Moj lekarz jest sceptycznie nastawiony do tego zabiegu a to nasza ostatnia szansa.
    Widzę, że leczysz się w Bocianie w Bs, ja też :) u kogo jeśli mogę spytać? Mi dr P zlecił teraz scratching bo pierwsze ICSI pomimo paru crio się nie udało i przed drugim protokołem mam mieć

    l22n8u69izcn9pau.png
    endo 3/4 st, 2016- aniołek 7tc, 2017 I ICSI- aniołek 9 tc ,2018 II ICSI- 9dpt blastki- beta 112, 12 dpt- beta 442, 26 dpt <3
    3jgx3e3kcqbi5gsd.png
  • Aguuula;2525 Autorytet
    Postów: 1157 1239

    Wysłany: 10 maja 2018, 21:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki za odpowiedzi! :)
    Wiem, ze zabieg nie zaszkodzi a nie jest też udowodnione ze w jakims stopniu pomaga, nie ma reguły ale chciałam miec spokojną głowę ze zrobiłam wszystko co możliwe. W naszej klinice tego nie stosują a jednak są jedną z najbardziej znanych więc musze im zaufac. To juz bedzie nasza 5ta procedura. Teraz czekam na @ i zaczynamy stymulację.

    Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
    Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
    4xIUI :( ,3x transfer :( ,1x crio :( ,1x transfer -biochemiczna :( , 1x crio :), drugi crio :)
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 10 maja 2018, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asias wrote:
    Widzę, że leczysz się w Bocianie w Bs, ja też :) u kogo jeśli mogę spytać? Mi dr P zlecił teraz scratching bo pierwsze ICSI pomimo paru crio się nie udało i przed drugim protokołem mam mieć
    My też w Bocianie w BS :) Jak Wasze wrażenia?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2018, 21:40

    asias lubi tę wiadomość

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Aguuula;2525 Autorytet
    Postów: 1157 1239

    Wysłany: 10 maja 2018, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asias wrote:
    Widzę, że leczysz się w Bocianie w Bs, ja też :) u kogo jeśli mogę spytać? Mi dr P zlecił teraz scratching bo pierwsze ICSI pomimo paru crio się nie udało i przed drugim protokołem mam mieć
    Ostatnim razem bylismy w BS a teraz leczymy się gdzie indziej ale tez w bocianie.Miałam długi protokół a teraz krótki bedziemy zaczynać. Powiedz mi kochana a ten scratching beda robić Ci w klinice? Bo mi powiedzieli ze ogolnie tego nie wykonują...

    asias lubi tę wiadomość

    Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
    Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
    4xIUI :( ,3x transfer :( ,1x crio :( ,1x transfer -biochemiczna :( , 1x crio :), drugi crio :)
  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 10 maja 2018, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguuula;2525 wrote:
    Dzieki za odpowiedzi! :)
    Wiem, ze zabieg nie zaszkodzi a nie jest też udowodnione ze w jakims stopniu pomaga, nie ma reguły ale chciałam miec spokojną głowę ze zrobiłam wszystko co możliwe. W naszej klinice tego nie stosują a jednak są jedną z najbardziej znanych więc musze im zaufac. To juz bedzie nasza 5ta procedura. Teraz czekam na @ i zaczynamy stymulację.

    Skoro to Wasza piąta procedura i wcześniej nie było scratchingu , to może tym razem warto spróbować.
    Różne źródła dowodzą, że " Scratching endometrium wykonuje się u pacjentek, u których mają miejsce nawracające niepowodzenie zagnieżdżania się zarodków" .
    Wiadomo że to oczywiście zależy od danego przypadku, ale gdyby mi nie udało się raz czy dwa to nastęnym razem spróbowałabym czegoś nowego/ innego. Tak jak mówisz, żeby mmieć świadomość że spróbowałam wszystkiego

    c5c9c0e3f3.png
  • asias Autorytet
    Postów: 428 455

    Wysłany: 10 maja 2018, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguuula;2525 wrote:
    Ostatnim razem bylismy w BS a teraz leczymy się gdzie indziej ale tez w bocianie.Miałam długi protokół a teraz krótki bedziemy zaczynać. Powiedz mi kochana a ten scratching beda robić Ci w klinice? Bo mi powiedzieli ze ogolnie tego nie wykonują...
    Tak w klinice, bo zapytałam dr czy warto robić histeroskopię, ale dr odradził i powiedział, że możemy zrobić tym razem scratching. Myślę, że nam nie zaszkodzi ten zabieg i warto spróbować ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2018, 22:02

    l22n8u69izcn9pau.png
    endo 3/4 st, 2016- aniołek 7tc, 2017 I ICSI- aniołek 9 tc ,2018 II ICSI- 9dpt blastki- beta 112, 12 dpt- beta 442, 26 dpt <3
    3jgx3e3kcqbi5gsd.png
  • Aguuula;2525 Autorytet
    Postów: 1157 1239

    Wysłany: 10 maja 2018, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Onia wrote:
    Skoro to Wasza piąta procedura i wcześniej nie było scratchingu , to może tym razem warto spróbować.
    Różne źródła dowodzą, że " Scratching endometrium wykonuje się u pacjentek, u których mają miejsce nawracające niepowodzenie zagnieżdżania się zarodków" .
    Wiadomo że to oczywiście zależy od danego przypadku, ale gdyby mi nie udało się raz czy dwa to nastęnym razem spróbowałabym czegoś nowego/ innego. Tak jak mówisz, żeby mmieć świadomość że spróbowałam wszystkiego
    Problem jest w tym ze lekarz nie chce mi tego zrobic bo nie jest przekonany... Boi sie u mnie niepożądanych krwawień. Nie wiem...
    Ostatnim razem doszło do implantacji bez scratchingu. Ahh... Moze powinnam wykonac go a w innej klinice?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2018, 21:59

    Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
    Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
    4xIUI :( ,3x transfer :( ,1x crio :( ,1x transfer -biochemiczna :( , 1x crio :), drugi crio :)
  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 10 maja 2018, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguuula;2525 wrote:
    Problem jest w tym ze lekarz nie chce mi tego zrobic bo nie jest przekonany... Boi sie u mnie niepożądanych krwawień. Nie wiem...
    Ostatnim razem doszło do implantacji bez scratchingu. Ahh... Moze powinnam wykonac go a w innej klinice?

    kurde... ciężko mi powiedzieć, no niby ten zabieg nie zaszkodzi , ale skoro lekarz boi sie krwawień.... może ma powody ?
    generalnie wykonuje się go u kobiet które miały wcześniej problem z implantacja ...

    c5c9c0e3f3.png
  • Sierściucha Autorytet
    Postów: 821 885

    Wysłany: 10 maja 2018, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Od piątku biorę estrofem przygotowania do crio, na początku doustnie i było wszystko ok, ale jak @ się skończyła zgodnie z zaleceniami miałam podawać dowcipnie i od dwóch dni mam straszne wzdęcia bóle brzucha i jajników.
    Czy ktoś miał taki problem??

    3tygodnie temu po transferze brałam estrofem razem z luteiną i nie miałam takich problemów.

    0ba2188e07.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2018, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Siersciucha, ja nigdy nie brałam estrofemu dowcipnie, wiec nie pomogę...
    Dziewczyny, ja już zaczynam świrować. Na wtorek wyznaczony crio... niby myślę rozsądnie i trzeźwo, bo przecież nie mam realnego wplywu na powodzenie, ale z drugiej srrony tak bardzo pragnę żeby się udało... tak bardzo boję się porażki, choć naprawdę jestem realistką... domyślam się, że taki stan emocjonalny jest normalny... ja nie wiem jak wytrzymam od transferu do testu... a najlepsze, że testować będę w okolicach dnia mamy... ech...
    Ps. Od tych wszystkich leków zaczynam mieć juz niezle jazdy z nastrojem...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2018, 09:19

  • inka2707 Autorytet
    Postów: 1059 973

    Wysłany: 11 maja 2018, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olcia.de wrote:
    Siersciucha, ja nigdy nie brałam estrofemu dowcipnie, wiec nie pomogę...
    Dziewczyny, ja już zaczynam świrować. Na wtorek wyznaczony crio... niby myślę rozsądnie i trzeźwo, bo przecież nie mam realnego wplywu na powodzenie, ale z drugiej srrony tak bardzo pragnę żeby się udało... tak bardzo boję się porażki, choć naprawdę jestem realistką... domyślam się, że taki stan emocjonalny jest normalny... ja nie wiem jak wytrzymam od transferu do testu... a najlepsze, że testować będę w okolicach dnia mamy... ech...
    Ps. Od tych wszystkich leków zaczynam mieć juz niezle jazdy z nastrojem...

    Spokojnie, ja po transferze zaczęłam świrować dopiero po 6 dniach :D
    O huśtawkach nastrojów nawet nie wspominam - ja np. wpadłam w histerię bo mój ulubiony kwiat doniczkowy (szczawik :) ) zaczął obumierać. Popłakałam, pogadałam z nim trochę, poszukałam w necie jak mu pomóc i jest jeszcze piękniejszy niż kiedyś ;)

    olcia.de, Paulcia28 lubią tę wiadomość

    Rocznik 83, starania od początku 2016 r., AMH 6,07
    2.05 - crio ,8 dpt 128,8;12 dpt 918,8 zostały 3 mrozaczki
    1usadf9hr9wk5u3g.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2018, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olcia ja mam to samo. Ja mam mieć crio w okolicy Dnia Matki, od dzisiaj biorę estrofem. Ale już zaczynam świrować, że nigdy nie byłam w ciąży, że się nie uda. Pełno znajomych w ciąży i wieczne pytania kiedy my :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2018, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaZ88 wrote:
    Olcia ja mam to samo. Ja mam mieć crio w okolicy Dnia Matki, od dzisiaj biorę estrofem. Ale już zaczynam świrować, że nigdy nie byłam w ciąży, że się nie uda. Pełno znajomych w ciąży i wieczne pytania kiedy my :(
    Ja mam to samo... z tyłu głowy ciągle słyszę głos "skoro nie wyszło nic przez 4 lata to niby jakim cudem teraz ma się udac?"... jestem optymistką, zawsze bylam, ale jakos tak mimo wszystko staram się (!!!) podchodzić do tego wszystkiego na chłodno... srednio to wychodzi ale starm sie haha

  • Aguuula;2525 Autorytet
    Postów: 1157 1239

    Wysłany: 11 maja 2018, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olcia.de wrote:
    Siersciucha, ja nigdy nie brałam estrofemu dowcipnie, wiec nie pomogę...
    Dziewczyny, ja już zaczynam świrować. Na wtorek wyznaczony crio... niby myślę rozsądnie i trzeźwo, bo przecież nie mam realnego wplywu na powodzenie, ale z drugiej srrony tak bardzo pragnę żeby się udało... tak bardzo boję się porażki, choć naprawdę jestem realistką... domyślam się, że taki stan emocjonalny jest normalny... ja nie wiem jak wytrzymam od transferu do testu... a najlepsze, że testować będę w okolicach dnia mamy... ech...
    Ps. Od tych wszystkich leków zaczynam mieć juz niezle jazdy z nastrojem...
    Wiem jak się czujesz. Ja tak miałam za kazdym razem. Czas od transferu do testu jest najgorszy ale najwazniejsze to brak nerwów i dobre nastawienie. Zamartwianie sie jest nieuniknione juz od poczatku stymulacji, ile bedzie pęcherzyków, jakiej jakisci, pozniej punkcja, ile dojrzałych, później ile sie zapłodni itd. Widzę ze u Ciebie wynik jest super. 5 blastek- rewelacja! Po transferze wcinaj ananasa, ja jadłam przez 3 dni po 2 plasterki :) będzie dobrze! Trzymam kciuki!

    olcia.de, Paulcia28 lubią tę wiadomość

    Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
    Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
    4xIUI :( ,3x transfer :( ,1x crio :( ,1x transfer -biochemiczna :( , 1x crio :), drugi crio :)
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 11 maja 2018, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia, Olcia spokojnie, ja wiem że nie jest Wam łatwo, ale postarajcie się zrelaksować, wykorzystajcie piękna pogodę i spróbujcie się wyciszyć. Ja miałam stresa przed pierwszym transferem a przed drugim już ze tak brzydko powiem olewka. Pragnelam zajść w ciążę ale nastawialam się na kolejną porażkę ale zdarzył się CUD i Wam też takiego Cudu życzę.

    olcia.de, MagNolia55 lubią tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2018, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie lubię ananasa, ale zjem! Haha nie zaszkodzi :-)

    Aguuula;2525 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2018, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też kupię ananasa :)
    A jutro wino i orzechy, będę się znieczulać :P I poproszę o relanium dr :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2018, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a jakie leki macie do crio? Ja estrofem, później od 6 dc acard i encorton. Jestem z tej samej kliniki co Inka więc liczę na podobny finał ;)

    A właśnie Inka w jakie dc jakie leki brałaś?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 maja 2018, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja od 2dc biore encorton, acard, progynova, od wczoraj (15dc) doszedl Utrogestan dowcipnie i Prolutex podskórnie. Od soboty dodatkowo zaczynam Clexane. W poniedzialek mam zbadac progesteron awe wtorek transfer

  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 11 maja 2018, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olcia.de wrote:
    Nie lubię ananasa, ale zjem! Haha nie zaszkodzi :-)
    Ja też nie lubiłam ale od dnia transferu przez 5 dni jadłam dwa plasterki dziennie.

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
‹‹ 386 387 388 389 390 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ