X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start styczeń 2018
Odpowiedz

In vitro start styczeń 2018

Oceń ten wątek:
  • Niezapominajka29 Przyjaciółka
    Postów: 98 50

    Wysłany: 16 maja 2018, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia28 wrote:
    A kiedy będziesz miała wynik? Trzymam kciuki żeby jednak się udało :-*
    Juz mam negatywny;(

  • Niezapominajka29 Przyjaciółka
    Postów: 98 50

    Wysłany: 16 maja 2018, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Farelka wrote:
    Niezapominajka 29:( bardzo mi przykro.. nie mogę uwierzyć że to się moze jeszcze nie udawać te in vitro to taka nasza ostatnia nadzieja. Powiedz kochana kaki u was jest problem ? To było 1 podejście? Nie załamuj się tylko !nie można się poddać ... przytulam mocnob
    Pierwszy program a drugi transfer. Mam niedrożne jajowody i podobno endometrium średnio ładne ale ciążę powinno przyjąć tak mówił lekarz. Dwa razy miałam podawany 1 zarodek do tego nacięcie otoczki, embrio glue i na początku cyklu łyzeczkowanie żeby zwiększyć szanse i nic. Mam 30 lat i nie wiem co dalej. Mam jeszcze 1 zarodek i 6 komórek ale czy to wystarczy by osiągnąć cel...

  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 16 maja 2018, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Farelka wrote:
    Paulcia masakra co wy przeszliscie!! I się teraz udalo. Wyobrażam sobie Twoja minę na wieść o pozytywnej becie. Ty nie zemdlalas?:-)

    U nas słaba ilość i generalnie morfologia raz wychodziła 2% raz 3% ruch nie był taki tragiczny. Po mojej stronie nic nie znaleźli, hormony ok, jajowody drożne, endo prawidłowe, owulacja się odbywała, cykle regularne... Ale staramy się już tyle i nic, 2,5 roku. Jak zaczęliśmy się starać to siostra mojego M. Była w ciąży i wyobraź sobie że urodziła właśnie końcem kwietnia drugie dziecko- mają parke. A u nas same porazki. Wiesz ile ja łez wylalam w tej sytuacji, wokół dzieci radość wszystkich a ja uwielbiam jej dzieci Ale wewnętrznie serce pęka że ja nie mam swoich
    No że nie zemdlalam to cud :-) ale jeszcze do mnie nie dociera że jestem w ciąży. My dopiero w październiku po biopsji dowiedzieliśmy się o tej ,,kastracji'' bo staraliśmy się od 2015 i nic i nic aż w końcu poprosiłam męża (wtedy jeszcze narzeczonego) żeby się przebadal i wyszło szydło z worka :-( ja dwa miesiące temu zostałam ciocia, wokół tylko ciężarówki i kobiety z wózkami tak więc póki serduszka dzidzi nie usłyszę to nie dotrze do mnie ze maleństwo pod sercem noszę <3 . Ogólnie od 12 lat czekałam na ten CUD i się doczekalam więc Ty też się doczekasz wierzę w Ciebie

    Farelka, MagNolia55 lubią tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Niezapominajka29 Przyjaciółka
    Postów: 98 50

    Wysłany: 16 maja 2018, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Furiatka wrote:
    Jedna procedura za nami. Świeży transfer 2 zarodków i crio 2 mrozaków na razie niestety nieudane. Za drugim razem beta zaczęła rosnąć, ale nie na długo. Mamy zamrożone oocyty, więc w czerwcu mamy w planie podejść po raz kolejny.
    Widzę, że u Ciebie tez 2 niepowodzenia. Możesz napisać jaka u Was jest przyczyną, że podchodzicie do in vitro?

  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 16 maja 2018, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka29 wrote:
    Pierwszy program a drugi transfer. Mam niedrożne jajowody i podobno endometrium średnio ładne ale ciążę powinno przyjąć tak mówił lekarz. Dwa razy miałam podawany 1 zarodek do tego nacięcie otoczki, embrio glue i na początku cyklu łyzeczkowanie żeby zwiększyć szanse i nic. Mam 30 lat i nie wiem co dalej. Mam jeszcze 1 zarodek i 6 komórek ale czy to wystarczy by osiągnąć cel...
    Kochana tak mi przykro , ale nie poddawaj się, mi za miesiąc stuknie 30 i też nie wierzyłam ze mi się uda ale cuda się zdarzają i Tobie też się taki Cud zdarzy. Trzymaj się i walcz o swoje małe wielkie szczęście <3 masz szczęście bo masz jeszcze sniezynke i zamrożone occyty a większość dziewczyny nawet tego nie ma, będzie dobrze

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2018, 18:32

    MagNolia55 lubi tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 maja 2018, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia28 wrote:
    To wyobraź sobie nasz szok jak mąż odebrał wyniki seminogramu i stało 0 ... Powtorzylismy bo lekarz też zszokowany był no i znowu zero , po biopsji panikowalam bo musieliśmy trzy godziny czekać na wynik w klinice ale CUD plemniory się znalazły ale pojedyncze, więc znowu był dół ale mimo złych wyników się udało. Wystarczy jeden silny plemnik by się udało i Wam tego z całego serca życzę by Wam się udało <3
    No to mnie pocieszylyście, bo ja już serio nie wiem co mam mu powiedzieć i jak pocieszyć, bo juz zero alkoholu, zero pszenicy i laktozy zgodnie z zaleceniami lekarza, żadnych używek nawet kawy, suplementacja i to tez taka własnie za 2 stówki miesięcznie i co? okrągłe zero jak w mordę strzelił. I na zaleceniach jak byk, że sugerują nasienie dawcy, nosz chholera by to wzięła :( nie wiem jak takie info na niecały tydzień przed punkcją ma nas pozytywnie nastroić. Dziewczyny a jakie jeszcze badania robili Wasi panowie? bo my tylko morfologie i msome, mam wrażenie, że lekarz troche lekceważy wyniki NM, moe my powinniśmy tez jakąś genetykę zrobić, bo jak te wyniki mają się poprawić skoro nie mamy pojęcia jaka jest przyczyna. Bardziej higienicznego truby życia już sie prowadzić nie da.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2018, 18:39

  • Paulaa25 Autorytet
    Postów: 1291 711

    Wysłany: 16 maja 2018, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem 4 dzien po punkcji i strasznie bolą mnie piersi .. też tak miałyście?
    Jutro mam transfer, kurcze myślałam ze zadzwonią dziś do mnie jak sytuacja wygląda bo w pon było 6 sztuk nawet nie wiem ile dotrwało do dziś....ale skoro nie dzwonią to chyba jest ok.. tak myślę,ze jeden jest na bank.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2018, 18:36

    klz99vvj0gp9lsbd.png
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 16 maja 2018, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inka1985 wrote:
    No to mnie pocieszylyście, bo ja już serio nie wiem co mam mu powiedzieć i jak pocieszyć, bo juz zero alkoholu, zero pszenicy i laktozy zgodnie z zaleceniami lekarza, żadnych używek nawet kawy, suplementacja i to tez taka własnie za 2 stówki miesięcznie i co? okrągłe zero jak w mordę strzelił. I na zaleceniach jak byk, że sugerują nasienie dawcy, nosz chholera by to wzięła :( nie wiem jak takie info na niecały tydzień przed punkcją ma nas pozytywnie nastroić. Dziewczyny a jakie jeszcze badania robili Wasi panowie? bo my tylko morfologie i msome, mam wrażenie, że lekarz troche lekceważy wyniki NM, moe my powinniśmy tez jakąś genetykę zrobić, bo jak te wyniki mają się poprawić skoro nie mamy pojęcia jaka jest przyczyna. Bardziej higienicznego truby życia już sie prowadzić nie da.
    My po diagnozie Azoospermia dostaliśmy skierowanie na badania genetyczne bo możnaby było tam przyczynę znaleźć ale genetyka kompletnie w porządku, no i w klinice od razu skierowanie do urologa i ten po dwu godzinnej wizycie rozwial nasze nadzieję kierując nas na biopsje ale zaznaczył żebysmy byli przygotowani na porażkę a że takiego pacjenta jeszcze nie mieli takiego przypadku to chętnie podjęli się biopsji która trwała 1,5 godz. I tak jak mówiłam mimo że plemniki znaleźli to ginekolog też sceptycznie do tego podchodził, mówił że będzie ciężko ale jeśli dojdzie do zapłodnienia to resztę pracy należy do mojego organizmu . No i proszę :-) nasz beznadziejny przypadek pokazuje że cuda się zdarzają na waszym miejscu zrobilabym genetyke czy ma mąż mutacje CFTR-GEN , bądź syndrom Klinefelter, Karyotyp 47,XXY to analiza chromosomow.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2018, 18:56

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 16 maja 2018, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulaa25 wrote:
    Jestem 4 dzien po punkcji i strasznie bolą mnie piersi .. też tak miałyście?
    Jutro mam transfer, kurcze myślałam ze zadzwonią dziś do mnie jak sytuacja wygląda bo w pon było 6 sztuk nawet nie wiem ile dotrwało do dziś....ale skoro nie dzwonią to chyba jest ok.. tak myślę,ze jeden jest na bank.
    Ja też po punkcji miałam bóle i swędzenie piersi , to od zastrzyku na pęknięcie pęcherzyków , nie martw sie przejdzie za parę dni.trzymam kciuki za Twoje maluchy!!! Daj znać jutro po transferze.

    Paulaa25 lubi tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Karolciaaa26 Autorytet
    Postów: 518 182

    Wysłany: 16 maja 2018, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marmis wrote:
    Wiesz to ciężko powiedzieć. Ja przy pierwszej stymulacji wyprodukowałam tylko 4 jajeczka, a AMh mam w normie. Z czego 3 się zapłodniły. Przy drugiej stymulacji 8 było dobrych i wszystkie sie zapłodniły. Ostatecznie 6 zostało, 4 poszły do mrożenia, dwa kropeczki mam u siebie :). Więc jak widzisz nie ma reguły. Przed rozpoczęciem stymulacji trudno gdybac ile ostatecznie wyhodujesz. Wiadomo masz niskie amh - więc lekarz jest ostrozny w rokowanich. Ale jak strzelił, że 10 , to i tak dużo :) Jak wiadomo wystarczy ten jeden dobry zarodek :) No i poza tym duzo tez zależy od nasienia.Bo, jak to sie mówi "do tanga trzeba dwojga". Komórki wazne i plemniki ważne. Czy z tym u Was jest problem?
    Morfologia nasienia wyszla 2% ale ilosc i szybkosc jest ok :/

    Nadzczynnosc tarczycy-Methimazole 2.5 mg
    28 lat
    8 lipiec transfer 3-dniowych 2-och zarodkow.
    23 lipiec beta :(
    Czekamy na cud♡♡
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 maja 2018, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia28 wrote:
    na waszym miejscu zrobilabym genetyke czy ma mąż mutacje CFTR-GEN , bądź syndrom Klinefelter, Karyotyp 47,XXY to analiza chromosomow.

    Widzisz nam nic nie mówią, na żadne dodatkowe badania nie kierują, tylko morfologia i msome no i mój lekarz tez mówi, ze nie takie cuda się zdarzają... Bo biopsja to faktycznie przy azoospermi, a u nas pleminików jest w cholerę, ze tak powiem, ruchliwość też świetna, tylko budowa nieprawidłowa i większość ma wade główki. Czyli to badanie powinniśmy zrobić?

    Badanie CFTR
    Badanie wykrywające mutacje genu CFTR, które są odpowiedzialne za mukowiscydozę oraz niektóre formy niepłodności męskiej np. obustronny brak lub niedrożność przewodów nasiennych albo niedrożność dróg wyprowadzających plemniki (azoospermia obstrukcyjna).

  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 16 maja 2018, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inka1985 wrote:
    Widzisz nam nic nie mówią, na żadne dodatkowe badania nie kierują, tylko morfologia i msome no i mój lekarz tez mówi, ze nie takie cuda się zdarzają... Bo biopsja to faktycznie przy azoospermi, a u nas pleminików jest w cholerę, ze tak powiem, ruchliwość też świetna, tylko budowa nieprawidłowa i większość ma wade główki. Czyli to badanie powinniśmy zrobić?

    Badanie CFTR
    Badanie wykrywające mutacje genu CFTR, które są odpowiedzialne za mukowiscydozę oraz niektóre formy niepłodności męskiej np. obustronny brak lub niedrożność przewodów nasiennych albo niedrożność dróg wyprowadzających plemniki (azoospermia obstrukcyjna).
    Ja bym zrobiła bo może tam znajdą odpowiedź ale mam nadzieję że nie . To było pierwsze na co nas urolog skierował więc radzę sprawdzić.

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 maja 2018, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inka u mojego męża wyniki rewelacja oprócz morfologii 1% a z tego 99% wady główki. Jesteśmy po imsi i mamy 3 zarodki. A co z tego wyjdzie zobaczymy. Czekam na crio. Jestem na cyklu sztucznym i modlę się żeby żaden pęcherzyk nie urósł bo już nie wytrzymam dłuższego czekania

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 maja 2018, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaZ88 wrote:
    Inka u mojego męża wyniki rewelacja oprócz morfologii 1% a z tego 99% wady główki. Jesteśmy po imsi i mamy 3 zarodki. A co z tego wyjdzie zobaczymy. Czekam na crio. Jestem na cyklu sztucznym i modlę się żeby żaden pęcherzyk nie urósł bo już nie wytrzymam dłuższego czekania
    Misia ja się martwilam jak mial 4% i teraz sobie myślę, że jaka ja głupia byłam toż to była rewelacja... mi rośnie 6 pęcherzyków, w sobote dowiem sie kiedy punkcja i co z tego wyjdzie. Mam nadzieję, że może w dniu pobrania będzie chociaż 0,5% i jakimś cudem znajdą te właściwie plemniki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2018, 19:41

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 maja 2018, 19:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystkim z ujemnymi betami - sursum corda - w górę serca - tyle nam pozostało, musi nam się udać!!!!!!!!!!!!!!!!

    Mam do bety 3 dni, zero objawów, sikane ujemne. Mąż załamany. Ja też.

  • japonka Autorytet
    Postów: 2234 2280

    Wysłany: 16 maja 2018, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulaa25 wrote:
    Jestem 4 dzien po punkcji i strasznie bolą mnie piersi .. też tak miałyście?.
    Tak, normalne, to hormony, przejdzie. Dostałam Dostinex po punkcji, on chyba też pomógł.

    Paulaa25 lubi tę wiadomość

    a5526252e0.png

    38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*)
  • Farelka Autorytet
    Postów: 1314 1344

    Wysłany: 16 maja 2018, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oska.... ;( brakuje słów !!!

    f2w3rjjgtc46j0xs.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 maja 2018, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka29 wrote:
    Juz mam negatywny;(

    Przeczytałam Twoje wpisy od marca i widzę, że mamy wszystko identycznie - marzec stymulacja i brak efektu, potem crio.... Czyli naprawdę rozumiem jak możesz sie czuć. Jeżeli chodzi o mnie to niestety jeszcze wiek u mnie i brak kolejnych zarodeczków :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2018, 19:51

  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 16 maja 2018, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oska31 wrote:
    Hej dzoewczyny. Dostalam okres, odstawilam juz tabletki. Juz sie pochodziłam z porażką. Mam jeszcze trzy zarodki zamrożone. W nastepnym cyklu chyba sie zdecydujemy na kolejny transfer. Pozdrawiam buziaki

    Przykro mi :(. Trzymaj się kochana ...

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 16 maja 2018, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Farelka wrote:
    Inka wiesz co? U nas też problem z ilością. 1 badanie 1,5 roku temu . 4 mln /1ml. I wtedy zalamka co robić ?? Naturalne szanse sięgają zeru.. postawilismy na profertil miałbyc rewelacja i fakt po 3 miesiącach stosowania skończyło na 12mln/1ml i już byliśmy pełni nadziei że będzie co raz lepiej bral profertil rok i 3 miesiące koszt tych tabletek to prawie 200 zł miesięcznie , wiecie ile miał w dniu punkcji ? 0,5 mln/ml tyle że ruchomych Ale co to jest za wynik !!! Jakiś dramat byliśmy w szoku naprawdę . Nie wiadomo co jest przyczyną tak słabej ilości.. Ale w każdym razie plemniki się jakieś znalazły i komórki się zaplodniły... także Inka nie załamuj się na pewno jakiś fighter się znajdzie i to nie jeden :-)
    U nas profertil wywołał identyczny negatywny skutek. Z 8 mln spadło do 0,5 mln. Jak rozmawiałam z nowym lekarzem, to twierdził,że na niektórych tak działa. Ja myślę,że to bubel,który nielicznym pomaga. A ze człowiek jest zdesperowany,to łapie się wszystkiego. Niektórzy bardzo dokładnie zdają sobie z tego sprawę..

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
‹‹ 414 415 416 417 418 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zrozumieć swoje ciało w każdym momencie cyklu menstruacyjnego. Poznaj nieoczywiste objawy przed okresem!

Większość kobiet doświadcza różnego rodzaju objawów fizycznych i emocjonalnych podczas ostatniej fazy cyklu menstruacyjnego. Warto wiedzieć, że nie tylko nietypowe bóle głowy, uczucie zmęczenia czy wzmożona podatność na infekcje mogą mieć związek z zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ