X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start styczeń 2018
Odpowiedz

In vitro start styczeń 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia28 wrote:
    Hahaha jasne :-* mordko Ty moja :-P
    Ty wiesz właśnie sobie przeczytałam co tam masz przypisane do 9 tyg + 2 i kur*a no rozczulilam się, Twoja dzidzia może już dotknąc noska :D Magia <3 <3 <3

    Paulcia28 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko82, widzę że lubimy z ulicy Sezamkowej tego samego stwora:-P ja miałam przed podjęciem decyzji o ivf mega kryzys... Depresja. Jeszcze moje rodzeństwo w tym czasie zaciążyło, tata był bardzo chory, małżeństwo mi leciało, zawaliłam karierę, no samo dno... Byłam w ciąży, ale przez ludzki błąd straciłam ją (2013r,) i ze stresu nie mogłam zaciążyć. U nas niepłodność idiopatyczna. Wyniki ok i co z tego... Więc miałam mega kryzys,dodaj że pracuje z tym o czym marzymy plus ciężarówki mnie otaczają non stop... Było mi bardzo źle. Transfer nr 1nie udał się, coś drgnęło (beta,11) ale bylam pewna że się uda, skoro kiedyś naturalnie się udało... Dół... Potem 2mce czekania. I ja byłam przed ivf w ciężkiej kondycji psychicznej. Ale postanowiłam zawalczyć! Nie myśleć że to ostatnia szansa. Ale metoda małych kroczków. I to wszystkim polecam. Najpierw plan byle przejść zastrzyki,byle do podglądu,byle do kolejnego byle do punkcji itp... i po nieudanym transferze nr1 poszłam na akupunkturę! Jadłam ciepłe rzeczy (a nie lubię),ogrzewalam macicę poprzez noszenie skarpetek, ogrzewanie brzucha,to z akupunktury (nogi do pasa ogrzewać) i zaczęłam się modlić (choć pokłóciłam się z Bogiem,to teraz wróciłam) nowennę pompejańska,bo jest długa,wycisza taki trans, ale ostro założyłam że jej nie przerwę (a chciałam). Serio akupunktura+modlitwa dopiero mnie wyciszyły. Bo modląc zrzuciłam ten ciężar na opatrzność. I kochana, wiem że mimo bety pozytywnej jeszcze się nie ciesze,bo się boję (jestem taka ostrożna). My mamy swoje mechanizmy obronne. Zacznij też oglądać seriale np na TVN player czy iply. Teraz Ci ciężko,masz kryzys. A od tej chwili małymi krokami wyjdziesz z dołka,a my Ci pomożemy...( Dodam że mam M ciągle wyjeżdża i poza forum byłam jak palec)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2018, 19:48

    inka1985, Paulcia28, ciasteczko82, Freyja lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zizu87 wrote:
    Ciasteczko ja wiem, że to rodzaj mechanizmu obronnego, że nie dopuszczasz do siebie myśli, że może się udać. Tylko mam wrażenie, że to ten mechanizm Ci nie pomaga a szkodzi. Dopiero zaczęłaś brać leki, nie ukrywajmy jeszcze sporo przed Tobą. Dziewczyno musisz czymś zająć głowę, bo tak jak piszą moje poprzedniczki bardzo sobie szkodzisz takim czarnowidztwem.
    In vitro to jest stresująca doświadczenie w życiu. Żadna z nas nie jest tu jednak z własnej woli. Każda z nas ma problemy u siebie czy u męża, często po obu stronach. I tak jak Ty walczymy mając zawsze z tyłu głowy myśl, że może się nie udać. Towarzyszy nam strach, lęk o efekt leczenia. Ale ciągłe wmawianie sobie, że się nie uda, że masz fatalne wyniki nic nie da. Nie pomoże.
    In vitro się udaje! Zobaczy ilu dziewczynom tutaj się udało. Musisz uwierzyć, że i Ty masz szansę.

    Ale mi w życiu nic się nie udaje - szczęście nigdy nie pomaga - wszystko co mam osiągnęłam własnym potem i ciężka praca gdy innym przychodziło ot tak :) dlatego nie liczę na szczęście i te statystyki 30-40%.

    Początek drogi - wiem. A ja już mam dosyć ;) chociaż jeżeli będzie Ok to punkcję mam mieć za 10 dni a transf 28- planowo ..
    dla mnie to aż za szybko - -

  • Nuśka82 Ekspertka
    Postów: 211 170

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w pierwszym czasie po gonapeptylu też miałam w nocy straszne poty. Aż mnie budziły. I przeszlo. Za to pojawiło się krwawienie. Które też przeszlo. Cały ten czas przygotowań do in vitro przebiega burzliwe. Ja zaczęłam brać leki na uspokojenie bo pojawiły mi się nerwobole Kręgosłupa A potem żołądka. Walczę sama że sobą. Ale co zrobić. Aby do punkcja, która z resztą też mi się przeciaga bo jajeczka wolno rosną.
    Mój długi protokół jest baaaardzo długi.
    Dziewczyny czy Wy bralyscie encortolon?

    ciasteczko82 lubi tę wiadomość

    eikts65g5p5zd2xk.png
  • Nuśka82 Ekspertka
    Postów: 211 170

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 19:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ninkali aż mi się łza zakręcila.

    ninkali lubi tę wiadomość

    eikts65g5p5zd2xk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nuśka82 wrote:
    Ja w pierwszym czasie po gonapeptylu też miałam w nocy straszne poty. Aż mnie budziły. I przeszlo. Za to pojawiło się krwawienie. Które też przeszlo. Cały ten czas przygotowań do in vitro przebiega burzliwe. Ja zaczęłam brać leki na uspokojenie bo pojawiły mi się nerwobole Kręgosłupa A potem żołądka. Walczę sama że sobą. Ale co zrobić. Aby do punkcja, która z resztą też mi się przeciaga bo jajeczka wolno rosną.
    Mój długi protokół jest baaaardzo długi.
    Dziewczyny czy Wy bralyscie encortolon?
    Ty masz długi protokół ?
    Widzisz - ja krotki z tym gonapeptylem/ i też czort wie czy to zadziała??
    Jeżeli relanium to już tylko na zwolnieniu bo po tym to jak pracować ;)? A co bierzesz ?

  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciasteczko82 wrote:
    Ale mi w życiu nic się nie udaje - szczęście nigdy nie pomaga - wszystko co mam osiągnęłam własnym potem i ciężka praca gdy innym przychodziło ot tak :) dlatego nie liczę na szczęście i te statystyki 30-40%.

    Początek drogi - wiem. A ja już mam dosyć ;) chociaż jeżeli będzie Ok to punkcję mam mieć za 10 dni a transf 28- planowo ..
    dla mnie to aż za szybko - -
    Nie patrz na statystyki, uwierz i znajdź w sobie siłę bo walczysz o maleńki wielki CUD. Ja bez dziewczyn nie dałabym rady, ja też o wszystko co dziś mam i to jaka jestem walczyłam i było warto!! Wyszłam z ciężkiej depresji ( w tym trzy próby samobójcze) dziś cieszę się że Bóg nade mną czuwał i mój anioł stróż czyli mój mąż bo omineloby mnie tyle szczęśliwych chwil. A dla takich chwil warto walczyć i uwierzyć że będzie dobrze.
    Dostaniesz zbiorowego kopa na zaped od nas :-P

    ciasteczko82, ninkali lubią tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie tak jak napisała ninkali, metoda małych kroczków jest najlepsza :) mi po każdej wizycie u lekarza i jakimkolwiek pozytywnym info np. na temat reakcji na leki do stymulacji czy ilości pęcherzyków mój niemąż mówił - no to mamy kolejny mały sukces, jesteśmy o krok bliżej, coś nam się udało. No on jest optymistą, ja z radości nie skakałam, wiadomo, ale nie dało się nie uśmiechnąć pod nosem, bo faktycznie w końcu zaczęło się dziac coś pozytywnego, a nie tylko zle wyniki, choroby i ogólna beznadzieja. Mam nadzieję, że niebawem doczekasz swoich małych, dobrych nowin i będziesz umiala z nich czerpać siłę do dalszych kroków :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2018, 19:58

    Paulcia28, ciasteczko82, ninkali, Freyja, Paulaa25 lubią tę wiadomość

  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inka1985 wrote:
    Ty wiesz właśnie sobie przeczytałam co tam masz przypisane do 9 tyg + 2 i kur*a no rozczulilam się, Twoja dzidzia może już dotknąc noska :D Magia <3 <3 <3
    Weź mi nic nie mów bo się porycze , nawet rano już beczalam bo nie ta muzyka leciała do tego mała kłótnia z braciszkiem mym kochanym i zalałam się łzami taki mieczak że mnie się zrobił, a mąż już mi dziś pierwszy prezent urodzinowy dał- łańcuszek z wisiorkiem amulet błogosławieństwa dla ciąży i już miękkie kolana dostałam.

    ciasteczko82, ninkali, motylek@ lubią tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ninkali wrote:
    Ciasteczko82, widzę że lubimy z ulicy Sezamkowej tego samego stwora:-P ja miałam przed podjęciem decyzji o ivf mega kryzys... Depresja. Jeszcze moje rodzeństwo w tym czasie zaciążyło, tata był bardzo chory, małżeństwo mi leciało, zawaliłam karierę, no samo dno... Byłam w ciąży, ale przez ludzki błąd straciłam ją (2013r,) i ze stresu nie mogłam zaciążyć. U nas niepłodność idiopatyczna. Wyniki ok i co z tego... Więc miałam mega kryzys,dodaj że pracuje z tym o czym marzymy plus ciężarówki mnie otaczają non stop... Było mi bardzo źle. Transfer nr 1nie udał się, coś drgnęło (beta,11) ale bylam pewna że się uda, skoro kiedyś naturalnie się udało... Dół... Potem 2mce czekania. I ja byłam przed ivf w ciężkiej kondycji psychicznej. Ale postanowiłam zawalczyć! Nie myśleć że to ostatnia szansa. Ale metoda małych kroczków. I to wszystkim polecam. Najpierw plan byle przejść zastrzyki,byle do podglądu,byle do kolejnego byle do punkcji itp... i po nieudanym transferze nr1 poszłam na akupunkturę! Jadłam ciepłe rzeczy (a nie lubię),ogrzewalam macicę poprzez noszenie skarpetek, ogrzewanie brzucha,to z akupunktury (nogi do pasa ogrzewać) i zaczęłam się modlić (choć pokłóciłam się z Bogiem,to teraz wróciłam) nowennę pompejańska,bo jest długa,wycisza taki trans, ale ostro założyłam że jej nie przerwę (a chciałam). Serio akupunktura+modlitwa dopiero mnie wyciszyły. Bo modląc zrzuciłam ten ciężar na opatrzność. I kochana, wiem że mimo bety pozytywnej jeszcze się nie ciesze,bo się boję (jestem taka ostrożna). My mamy swoje mechanizmy obronne. Zacznij też oglądać seriale np na TVN player czy iply. Teraz Ci ciężko,masz kryzys. A od tej chwili małymi krokami wyjdziesz z dołka,a my Ci pomożemy...( Dodam że mam M ciągle wyjeżdża i poza forum byłam jak palec)

    Aż mi lzy stanęły w oczach! Mam kryzys od msc.
    Może spróbuje te małe kroczki ..
    1) leczenie - uda się i zniosę masę pięknych jajek ;)
    A zle samopoczucie - paszoł won! Wytrzymam to dla Ciebie kruszynko moja !!


    Dziewczyny - wiem to że każda z nas tu przeżywa swoją tragedie, strach, smutek, watpliwości - wiem to!!
    Podziwiam Was za Wasz spokoj, sile i pozytywne patrzenie - obym ja tego szybko się nauczyła !

    Dziękuję że jesteście !!!!! ❤️

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poproszę tego kopa (_!_) :)

    Paulcia28, tolerancyjna, ninkali, Olciaaa, Freyja lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia28 wrote:
    Weź mi nic nie mów bo się porycze , nawet rano już beczalam bo nie ta muzyka leciała do tego mała kłótnia z braciszkiem mym kochanym i zalałam się łzami taki mieczak że mnie się zrobił, a mąż już mi dziś pierwszy prezent urodzinowy dał- łańcuszek z wisiorkiem amulet błogosławieństwa dla ciąży i już miękkie kolana dostałam.
    hehe, taki czas, że łatwo o wzruszenia :) kiedy Ty te urodziny masz? zrobimimy Ci wielką balangę na forum :D

    Paulcia28, ciasteczko82, asias lubią tę wiadomość

  • Waleczna Autorytet
    Postów: 675 1009

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny
    Ciasteczko barzde proszę, więcej wiary, pomimo przeciwności losu, music być nastawiona pozytywniej

    Ninkali bardzo się cieszę, że teraz są tak piękne wieści. Trzymam kciuki, żeby też już było tylko lepiej i żebyś w końcu mogła być szczęśliwa

    Inka i Paulcia28 delektujcie się stanem ciąży

    Tolerancyjna u Asias trzymam mocno kciuki za dużo pięknych i wspaniałej jakości zarodków.

    Ja jestem pełna emocji, jutro punkcja. Proszę Boga żeby były piękne jajeczka które się zapłodnić i dotrwaja do blastki

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2018, 20:06

    Paulcia28, inka2707, ciasteczko82, tolerancyjna, ninkali, asias, KasiaŁódź, motylek@ lubią tę wiadomość

    👩‍🦰
    Hiperpolaktynemia
    Niedoczynnosc tarczycy
    Endometrioza
    👱‍♂️
    Czynnik męski

    4 inseminacje 😞😞😞😞
    IVF+IMSI❄️❄️❄️❄️
    Transfer świeży 😞
    Crio❄️😉❤️👧🏻 Zdrowa córeczka

    06.2020 Zaczynamy walkę o rodzeństwo
    07.2020 Crio❄️😞
    09.2020 Crio❄️😉❤️👧🏻 Zdrowa córeczka
  • Waleczna Autorytet
    Postów: 675 1009

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze urywa mi posty

    👩‍🦰
    Hiperpolaktynemia
    Niedoczynnosc tarczycy
    Endometrioza
    👱‍♂️
    Czynnik męski

    4 inseminacje 😞😞😞😞
    IVF+IMSI❄️❄️❄️❄️
    Transfer świeży 😞
    Crio❄️😉❤️👧🏻 Zdrowa córeczka

    06.2020 Zaczynamy walkę o rodzeństwo
    07.2020 Crio❄️😞
    09.2020 Crio❄️😉❤️👧🏻 Zdrowa córeczka
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No Ok :) momencik - tyci czasu - małe kroczki !
    Teraz punkt 1)!

    No i czekam na kopa ;)

    A kiedy masz uro Paulcia ??

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciasteczko82 wrote:
    No Ok :) momencik - tyci czasu - małe kroczki !
    Teraz punkt 1)!

    No i czekam na kopa ;)

    A kiedy masz uro Paulcia ??
    Mało Ci kopów dzis sprzedałam? :P nie proś się, bo serio oberwiesz!! ;) jak się postarasz, to sama się kopniesz piętą w dupeł :D może to jest metoda, za każda czarna myśl - kopniak!!

    Paulcia28, ciasteczko82, asias lubią tę wiadomość

  • Waleczna Autorytet
    Postów: 675 1009

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia28 wrote:
    Weź mi nic nie mów bo się porycze , nawet rano już beczalam bo nie ta muzyka leciała do tego mała kłótnia z braciszkiem mym kochanym i zalałam się łzami taki mieczak że mnie się zrobił, a mąż już mi dziś pierwszy prezent urodzinowy dał- łańcuszek z wisiorkiem amulet błogosławieństwa dla ciąży i już miękkie kolana dostałam.


    Tez miałabym miękkie kolana
    Piękny prezent Kochana

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2018, 20:12

    Paulcia28 lubi tę wiadomość

    👩‍🦰
    Hiperpolaktynemia
    Niedoczynnosc tarczycy
    Endometrioza
    👱‍♂️
    Czynnik męski

    4 inseminacje 😞😞😞😞
    IVF+IMSI❄️❄️❄️❄️
    Transfer świeży 😞
    Crio❄️😉❤️👧🏻 Zdrowa córeczka

    06.2020 Zaczynamy walkę o rodzeństwo
    07.2020 Crio❄️😞
    09.2020 Crio❄️😉❤️👧🏻 Zdrowa córeczka
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    :) i obiję sobie pupę ;)

    Dostałam dość motywacji i nadziei ..

    Dziewczyny a Wy korzystacie z L4? Idziecie / jesteście ? Jak długo (od kiedy)?



  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inka1985 wrote:
    hehe, taki czas, że łatwo o wzruszenia :) kiedy Ty te urodziny masz? zrobimimy Ci wielką balangę na forum :D
    Hehe nie powiem :-P ale Ty malpo masz mnie na Fb to się dowiesz :-P

    Ciasteczko kop leci w Twój tyleczek :-P dziś wyjątek , był delikatny

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 13 czerwca 2018, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciasteczko82 wrote:
    :) i obiję sobie pupę ;)

    Dostałam dość motywacji i nadziei ..

    Dziewczyny a Wy korzystacie z L4? Idziecie / jesteście ? Jak długo (od kiedy)?
    Ja od dnia punkcji dwa tygodnie byłam plus kolejne dwa ze względu na hiperke, a potem od dnia przed transferem do dzisiaj :-)

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
‹‹ 572 573 574 575 576 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Cykl miesiączkowy a wygląd kobiety - wpływ na skórę i włosy

Cykl miesiączkowy i przemiany hormonalne, które w nim zachodzą mają wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Cykl miesiączkowy a wygląd - jak hormony mogą wpływać na Twoją skórę i włosy? W których fazach cyklu Twoja cera może być w lepszej kondycji, a kiedy mogą pojawiać się problemy? Hormony a trądzik - kiedy problemy z wypryskami mogą się nasilać? 

CZYTAJ WIĘCEJ