X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start styczeń 2018
Odpowiedz

In vitro start styczeń 2018

Oceń ten wątek:
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciasteczko82 wrote:
    No niestety anestezjolog zadecydował tak (wywiad).
    Na żywca - zero znieczulenia..tylko środek na uspokojenie.

    Cały czas coś idzie nie tak - więc chyba odpuszczam tą imprezę - w sob mam wizytę i chcę zrezygnować :( mam dosyć to mnie przerasta

    Może chociaż głupiego jasia ci podadzą. Kochana nie rezygnuj. Tyle już przeszłaś. Jesteś już na finiszu.

    Monika trzymam kciuki , żeby to jednak nie była pozamaciczna.

    Paulcia28 lubi tę wiadomość

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • japonka Autorytet
    Postów: 2234 2280

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przeżyć można wszystko, jeśli są jakieś ważne przeciwskazania medyczne to oczywiście zrozumiałe (jeśli mówią że zejdziesz to brzmi poważnie, czemu tak???), jeśli to jest takie nie bo nie, no to trzeba walczyć. Ciasteczko, tyle już za Tobą więc może nie warto rezygnować?

    Paulcia28 lubi tę wiadomość

    a5526252e0.png

    38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia28 wrote:
    Ciasteczko błagam , skoro są dziewczyny które bez znieczulenia miały punkcje i przeżyły to czemu Ty masz nie przeżyć ? Więcej wiary w siebie a nie zaś chcesz zrezygnować
    Zwątpiłam poważnie :(

    Teraz jak Monika jeszcze napisała to już w ogóle mnie ogarnął taki lęk że szok ! Tak mi przykro.

    Zaczęłam rozmyślać o tym wszystkim i stwierdzam, że jestem za miękka i słaba na to wszystko. Przerażona i spanikowana


  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciasteczko82 wrote:
    Anestezjolog nie zrobi w warunkach ambu za duze ryzyko ze zejdę :( tak mówił ..
    Ze tez dowiaduje sie o tym teraz ..
    jestem przerażona ! Cały czas coś nie tak- może to znak żeby odpuścić :(
    A Ty co miałaś za problemy ???

    Ciasteczko - przestań, przecież nie rozcinają Ci brzucha na żywca, tylko pobierają jajeczka, podejrzewam, że mega cienką igła. Widocznie masz inne przeciwwskazania medyczne, ale skoro inne dały radę to i Ty dasz !!!!! przestań rezygnować za każdym razem jak tylko pojawi się problem. Myślę, że taka punkcja to pikuś w porównaniu z porodem !!!! to co z porodu zrezygnujesz bo Ci znieczulenia czy czegoś nie dadzą ?
    Przepraszam, za ostre słowa, ale mnie zdenerwowałaś.

    Paulcia28, e_mil_ka, Niezapominajka5, inka1985, Freyja, KasiaŁódź lubią tę wiadomość

    mbnotr8.png
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciasteczko82 wrote:
    Zwątpiłam poważnie :(

    Teraz jak Monika jeszcze napisała to już w ogóle mnie ogarnął taki lęk że szok ! Tak mi przykro.

    Zaczęłam rozmyślać o tym wszystkim i stwierdzam, że jestem za miękka i słaba na to wszystko. Przerażona i spanikowana
    Każda z nas się bała , całej stymulacji, punkcji i czy komórki się zaplodnia itp . To nie jest łatwe ale bez sensu jest zaczynać i się poddawać. Walcz kobieto , chcesz mieć dziecko? To walcz bo niestety my musimy walczyć o nasze szczęście. Ale ja nie uważam byśmy były jakieś inne z tego powodu, my jesteśmy wyjątkowe i nasze dzieci też będą bo podejmując decyzję o in vitro pokazujemy ze zrobimy wszystko byleby spełnić swoje marzenia i mimo różnych przeszkód nie warto się poddawać. Pierwszy kopniak leci ode mnie :-P

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • e_mil_ka Autorytet
    Postów: 5576 3446

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    morganaa wrote:
    Ciasteczko - przestań, przecież nie rozcinają Ci brzucha na żywca, tylko pobierają jajeczka, podejrzewam, że mega cienką igła. Widocznie masz inne przeciwwskazania medyczne, ale skoro inne dały radę to i Ty dasz !!!!! przestań rezygnować za każdym razem jak tylko pojawi się problem. Myślę, że taka punkcja to pikuś w porównaniu z porodem !!!! to co z porodu zrezygnujesz bo Ci znieczulenia czy czegoś nie dadzą ?
    Przepraszam, za ostre słowa, ale mnie zdenerwowałaś.

    Podobają mi się Twoje ostre słowa. Jestem za.

    Paulcia28, inka1985, Bea_ lubią tę wiadomość

    Emilka
    preg.png
    04.03.21 - Igunia na świecie
    21.04.23 - beta 411
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 18:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anestezjolog mnie nastraszył .. ze chce podchodzić z moim zdrowiem .. i to mnie chyba dobiło :(
    Boże dziewczyny - przecież znikąd mi sie to nie wzięło :(

    Nie krzyczcie na mnie ..
    boje sie - siedzę i rycze teraz i nie mam z kim pogadać nawet

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2018, 18:35

  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciasteczko82 wrote:
    anestezjolog mnie nastraszył .. ze chce podchodzić z moim zdrowiem .. i to mnie chyba dobiło :(
    To co Ty mu takiego powiedziałaś?
    No wiesz, ja tez nie jestem okazem zdrowia,ale o pewnych rzeczach wolałam nie wspominać,bo balalam się,że mnie do zabiegu nie dopuści. Z listy podanej każdemu coś dolega, ale może warto zgłaszać tylko naprawdę zaawansowane problemy?
    Punkcje przeszłam, znieczulenie też i wszystko jest ok.

    Monika89 strasznie współczuję problemu i drżę razem z Tobą.

    Nikali, brak w ogóle słów. Przytulam mocno:( następnym razem musi się udać.

    Gratuluję wszystkich pozytywnych bet:*
    Ostatnio troszkę rzadziej się udzielam,ale staram się Was czytać na bieżąco. Za wszystkie bety, serduszka, maluchy, trzymam gorąco kciuki &&&

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • asias Autorytet
    Postów: 428 455

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Od wczoraj mnie nie było, a tyle się wydarzyło.
    Monika tak mi przykro, co za wieści, tyle już wszystkiego przeszłyśmy w walce o dziecko, a tu jeszcze takie okrucieństwa. Mam nadzieję, że beta spada w takim wypadku i nie ma żadnej pozamacicznej! Brak słów, niech ten chol.. ny los się w końcu odmieni, bo mnie kur.. jasna strzeli! Taka jestem dziś zła.
    Zrobiłam weryfikację progesteronu tak dla własnej wiadomosci i jest niski, wynosi tylko 13, już podejrzewam o czym to świadczy, a nie mam mrozaczków i 3 ICSI mnie zapewne czeka. Na dodatek mieszkam z teściami, i przyjeżdża szwagierka w ciąży na "dłuższe wczaaaasy" do swojej mamy bo jej się nudzi, i znów będą rozmowy o jej ciąży,z resztą jak co 2 tygodnie, bo za często ją tu ciągnie ale tym razem na dłużej, a ja będę testować betę w tym czasie, i przewiduję płacz i załamanie. Oczywiście nic nie wie o in vitro, ona zaszła w ciążę za pierwszym razem odkąd zaczęła się starać, a oznajmiła z uśmiechem to u teściów jak wszyscy jedliśmy obiad z tydzień po naszym pochowaniu poronionego dzieciątka. Myślałam, że wtedy uduszę się od powstrzymywania płaczu. Nic do niej nie mam ale poprostu w takich momentach nie mogę patrzeć na jej brzuch, wolę przepłakać w samotności, potrzebuję po prostu prywatności, a nie mamy jak się wyprowadzić bo mój jest rolnikiem, rodzice przpisali mu gospodarstwo, a ona przyjeżdża, kiedy chce i nawet nas nie informuje o tym. Wkurza mnie to.
    Sorki za moje gorzkie żale, ale musiałam to wyrzucić z siebie ;)

    MAALINKAA lubi tę wiadomość

    l22n8u69izcn9pau.png
    endo 3/4 st, 2016- aniołek 7tc, 2017 I ICSI- aniołek 9 tc ,2018 II ICSI- 9dpt blastki- beta 112, 12 dpt- beta 442, 26 dpt <3
    3jgx3e3kcqbi5gsd.png
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 18:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asias wrote:
    Od wczoraj mnie nie było, a tyle się wydarzyło.
    Monika tak mi przykro, co za wieści, tyle już wszystkiego przeszłyśmy w walce o dziecko, a tu jeszcze takie okrucieństwa. Mam nadzieję, że beta spada w takim wypadku i nie ma żadnej pozamacicznej! Brak słów, niech ten chol.. ny los się w końcu odmieni, bo mnie kur.. jasna strzeli! Taka jestem dziś zła.
    Zrobiłam weryfikację progesteronu tak dla własnej wiadomosci i jest niski, wynosi tylko 13, już podejrzewam o czym to świadczy, a nie mam mrozaczków i 3 ICSI mnie zapewne czeka. Na dodatek mieszkam z teściami, i przyjeżdża szwagierka w ciąży na "dłuższe wczaaaasy" do swojej mamy bo jej się nudzi, i znów będą rozmowy o jej ciąży,z resztą jak co 2 tygodnie, bo za często ją tu ciągnie ale tym razem na dłużej, a ja będę testować betę w tym czasie, i przewiduję płacz i załamanie. Oczywiście nic nie wie o in vitro, ona zaszła w ciążę za pierwszym razem odkąd zaczęła się starać, a oznajmiła z uśmiechem to u teściów jak wszyscy jedliśmy obiad z tydzień po naszym pochowaniu poronionego dzieciątka. Myślałam, że wtedy uduszę się od powstrzymywania płaczu. Nic do niej nie mam ale poprostu w takich momentach nie mogę patrzeć na jej brzuch, wolę przepłakać w samotności, potrzebuję po prostu prywatności, a nie mamy jak się wyprowadzić bo mój jest rolnikiem, rodzice przpisali mu gospodarstwo, a ona przyjeżdża, kiedy chce i nawet nas nie informuje o tym. Wkurza mnie to.
    Sorki za moje gorzkie żale, ale musiałam to wyrzucić z siebie ;)
    Nie masz za co przepraszać kochana. Jeśli Ci choć trochę ulzylo to mały plusik. Na pewno jest Ci ciężko gdy szwagierka przyjeżdża , nie wiem co mam poradzić, po prostu trzymaj się dzielnie. Mam nadzieję że progesteron jeszcze urośnie. Tulam Ciebie mocno <3

    asias, inka1985 lubią tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asias wrote:
    Od wczoraj mnie nie było, a tyle się wydarzyło.
    Monika tak mi przykro, co za wieści, tyle już wszystkiego przeszłyśmy w walce o dziecko, a tu jeszcze takie okrucieństwa. Mam nadzieję, że beta spada w takim wypadku i nie ma żadnej pozamacicznej! Brak słów, niech ten chol.. ny los się w końcu odmieni, bo mnie kur.. jasna strzeli! Taka jestem dziś zła.
    Zrobiłam weryfikację progesteronu tak dla własnej wiadomosci i jest niski, wynosi tylko 13, już podejrzewam o czym to świadczy, a nie mam mrozaczków i 3 ICSI mnie zapewne czeka. Na dodatek mieszkam z teściami, i przyjeżdża szwagierka w ciąży na "dłuższe wczaaaasy" do swojej mamy bo jej się nudzi, i znów będą rozmowy o jej ciąży,z resztą jak co 2 tygodnie, bo za często ją tu ciągnie ale tym razem na dłużej, a ja będę testować betę w tym czasie, i przewiduję płacz i załamanie. Oczywiście nic nie wie o in vitro, ona zaszła w ciążę za pierwszym razem odkąd zaczęła się starać, a oznajmiła z uśmiechem to u teściów jak wszyscy jedliśmy obiad z tydzień po naszym pochowaniu poronionego dzieciątka. Myślałam, że wtedy uduszę się od powstrzymywania płaczu. Nic do niej nie mam ale poprostu w takich momentach nie mogę patrzeć na jej brzuch, wolę przepłakać w samotności, potrzebuję po prostu prywatności, a nie mamy jak się wyprowadzić bo mój jest rolnikiem, rodzice przpisali mu gospodarstwo, a ona przyjeżdża, kiedy chce i nawet nas nie informuje o tym. Wkurza mnie to.
    Sorki za moje gorzkie żale, ale musiałam to wyrzucić z siebie ;)

    Kochana, a to ona nie widziała, że straciliście dziecko? czy po prostu nie ma w sobie wyczucia i empatii?
    Współczuje.

    czekamy na wieści Moniki :( to wszystko jest straszne, stracić dziecko to chyba zdecydowanie gorzej niż go po prostu nie mieć :(

    asias lubi tę wiadomość

    mbnotr8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikA_89! wrote:
    Złe wieści. Dr nie znalazł pęcherzyka w jamie macicy. Lecę na betę na polna o i jak będzie wysoka to mam się zgłosić do szpitala z podejrzeniem ciąży pozamacicznej...
    Kochana mam nadzieję,że to nie jest ciąża pozamaciczna, daj koniecznie znać i trzymaj się, bardzo mi przykro że musisz to wszystko przechodzić.

  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciasteczko82 wrote:
    anestezjolog mnie nastraszył .. ze chce podchodzić z moim zdrowiem .. i to mnie chyba dobiło :(
    Boże dziewczyny - przecież znikąd mi sie to nie wzięło :(

    Nie krzyczcie na mnie ..
    boje sie - siedzę i rycze teraz i nie mam z kim pogadać nawet
    Nie gniewaj się ale za każdym razem jak masz pod górkę to chcesz rezygnować. In vitro nie jest łatwe i mogą przychodzić przeszkody, inne dziewczyny miały gorzej i nie rezygnowaly ,dzielnie dalej walczyły i walczą a Ty od razu chcesz się poddawać.

    morganaa, asias, Olciaaa, inka1985, e_mil_ka, Niezapominajka5, Bea_ lubią tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Nuśka82 Ekspertka
    Postów: 211 170

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka5 wrote:
    To co Ty mu takiego powiedziałaś?
    No wiesz, ja tez nie jestem okazem zdrowia,ale o pewnych rzeczach wolałam nie wspominać,bo balalam się,że mnie do zabiegu nie dopuści. Z listy podanej każdemu coś dolega, ale może warto zgłaszać tylko naprawdę zaawansowane problemy?
    Punkcje przeszłam, znieczulenie też i wszystko jest ok.

    Monika89 strasznie współczuję problemu i drżę razem z Tobą.

    Nikali, brak w ogóle słów. Przytulam mocno:( następnym razem musi się udać.

    Gratuluję wszystkich pozytywnych bet:*
    Ostatnio troszkę rzadziej się udzielam,ale staram się Was czytać na bieżąco. Za wszystkie bety, serduszka, maluchy, trzymam gorąco kciuki &&&
    Niezapominajko dawno Cię nie było. Co u Ciebie?

    eikts65g5p5zd2xk.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asias wrote:
    Od wczoraj mnie nie było, a tyle się wydarzyło.
    Monika tak mi przykro, co za wieści, tyle już wszystkiego przeszłyśmy w walce o dziecko, a tu jeszcze takie okrucieństwa. Mam nadzieję, że beta spada w takim wypadku i nie ma żadnej pozamacicznej! Brak słów, niech ten chol.. ny los się w końcu odmieni, bo mnie kur.. jasna strzeli! Taka jestem dziś zła.
    Zrobiłam weryfikację progesteronu tak dla własnej wiadomosci i jest niski, wynosi tylko 13, już podejrzewam o czym to świadczy, a nie mam mrozaczków i 3 ICSI mnie zapewne czeka. Na dodatek mieszkam z teściami, i przyjeżdża szwagierka w ciąży na "dłuższe wczaaaasy" do swojej mamy bo jej się nudzi, i znów będą rozmowy o jej ciąży,z resztą jak co 2 tygodnie, bo za często ją tu ciągnie ale tym razem na dłużej, a ja będę testować betę w tym czasie, i przewiduję płacz i załamanie. Oczywiście nic nie wie o in vitro, ona zaszła w ciążę za pierwszym razem odkąd zaczęła się starać, a oznajmiła z uśmiechem to u teściów jak wszyscy jedliśmy obiad z tydzień po naszym pochowaniu poronionego dzieciątka. Myślałam, że wtedy uduszę się od powstrzymywania płaczu. Nic do niej nie mam ale poprostu w takich momentach nie mogę patrzeć na jej brzuch, wolę przepłakać w samotności, potrzebuję po prostu prywatności, a nie mamy jak się wyprowadzić bo mój jest rolnikiem, rodzice przpisali mu gospodarstwo, a ona przyjeżdża, kiedy chce i nawet nas nie informuje o tym. Wkurza mnie to.
    Sorki za moje gorzkie żale, ale musiałam to wyrzucić z siebie ;)
    Nie wyobrażam sobie jak szwagierka mogła się tak zachować, po takiej tragedii. Komplety brak empatii i dobrego wychowania. Ale niestety ludzie tacy są, wydaje im się że jak im szybko udało się mieć dzieci to inni jak nie mają to pewnie dlatego że nie chcą. Trzymaj się i staraj się nią nie przejmować, chociaż pewnie nie będzie to łatwe. Ja dziś znów mam plamienia, mam nadzieję że to tylko ten krwiak schodzi.

    asias lubi tę wiadomość

  • morganaa Autorytet
    Postów: 1753 1025

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko, tu nie chodzi o krzyk, ale wzięcie się do kupy. Paulcia ma racje, zobacz ile było strat na forum i ciężkich momentów i zauważ, że wszystkie tu jesteśmy zdeterminowane jest płacz, a następnego dnia stajemy do dalszej walki i szukamy nowych dróg - leków, klinik, badań, które jeszcze możemy wykonać. Jak miałam punkcje, było nas kilka w pokoju, jedna wyjątkowo się bała, a dziewczyna z łóżka obok jej mówi, że to nie boli, bo ona miała już 5 razy robioną, nie poddawała się.

    Także tu masz wsparcie, ale nie licz, że ktoś Ci napiszę masz racje - zrezygnuj, bo to jest trudne, bo ryzykujesz zdrowie, prace itd., my tu mamy jeden cel i naprawdę jesteśmy w stanie znieść wiele by spełnić nasze marzenia o byciu mamą.

    Paulcia28, asias, Olciaaa, inka1985, Freyja, KasiaŁódź, e_mil_ka, Luna131 lubią tę wiadomość

    mbnotr8.png
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciaaa wrote:
    Nie wyobrażam sobie jak szwagierka mogła się tak zachować, po takiej tragedii. Komplety brak empatii i dobrego wychowania. Ale niestety ludzie tacy są, wydaje im się że jak im szybko udało się mieć dzieci to inni jak nie mają to pewnie dlatego że nie chcą. Trzymaj się i staraj się nią nie przejmować, chociaż pewnie nie będzie to łatwe. Ja dziś znów mam plamienia, mam nadzieję że to tylko ten krwiak schodzi.
    Masz rację Olcia , nie rozumiem takich ludzi. Mam nadzieję że to krwiak schodzi. Trzymam mocno kciuki żeby wszystko było dobrze <3

    Olciaaa, asias, inka1985 lubią tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 18:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morganaa <3

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • asias Autorytet
    Postów: 428 455

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    morganaa wrote:
    Kochana, a to ona nie widziała, że straciliście dziecko? czy po prostu nie ma w sobie wyczucia i empatii?
    Współczuje.

    czekamy na wieści Moniki :( to wszystko jest straszne, stracić dziecko to chyba zdecydowanie gorzej niż go po prostu nie mieć :(
    Wiedziała, mimo to uśmiechem i radością to przekazała, jakby nic innego się nie liczyło. Mnie wtedy zamurowało, a tesciowie zachowywali się tak, jakby już zapomnieli o poronieniu. Mogła sobie darować i powiedzieć to tylko rodzicom, od nich byśmy się dowiedzieli. Znając sytuację starałabym się przekazać najdelikatniej. A jeszcze jak słyszę na jakichś imprezach rodzinnych typu chrzciny czy komunia jak ktoś z ich rodziny do męża mówi bierz przykład z siostry (chodzi o ciążę) to mam ochotę zabić.

    l22n8u69izcn9pau.png
    endo 3/4 st, 2016- aniołek 7tc, 2017 I ICSI- aniołek 9 tc ,2018 II ICSI- 9dpt blastki- beta 112, 12 dpt- beta 442, 26 dpt <3
    3jgx3e3kcqbi5gsd.png
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asias wrote:
    Wiedziała, mimo to uśmiechem i radością to przekazała, jakby nic innego się nie liczyło. Mnie wtedy zamurowało, a tesciowie zachowywali się tak, jakby już zapomnieli o poronieniu. Mogła sobie darować i powiedzieć to tylko rodzicom, od nich byśmy się dowiedzieli. Znając sytuację starałabym się przekazać najdelikatniej. A jeszcze jak słyszę na jakichś imprezach rodzinnych typu chrzciny czy komunia jak ktoś z ich rodziny do męża mówi bierz przykład z siostry (chodzi o ciążę) to mam ochotę zabić.
    No sorry ale co za bezczelna su.. jak można być taka znieczulica, ja pier... Współczuję Ci kochanie takiej szwagierki, bo ja bym ją wzrokiem zabiła. Nie masz łatwo , życzę Tobie dużo cierpliwości , nie daj się, jesteś strasznie silną kobietą.

    Olciaaa, asias, inka1985 lubią tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
‹‹ 640 641 642 643 644 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Super produkty na okres ciąży, czyli 9 produktów szczególnie polecanych dla kobiet w ciąży

Zapoznaj się z produktami, które są wyjątkowo cenne dla rozwijającego się maleństwa i Twojego nadwyrężonego ciążą organizmu. Postaraj się, aby takie produkty jak kasze, żurawina i migdały w okresie ciąży na stałe zagościły w Twoim menu.

CZYTAJ WIĘCEJ