X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start styczeń 2018
Odpowiedz

In vitro start styczeń 2018

Oceń ten wątek:
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko77 wrote:
    Cześć :)
    Moni - dobra wiadomość - trzymam kciuki za Was!!!

    Bajka - bardzo mi przykro - będziesz powtarzać ? Może za wcześnie ????


    U mnie

    Dziękuję kochana. Narazie odpuszczamy sobie minimum jeden cykl. Ja mam sieczkę z psychiki.

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka_88 wrote:
    Dziękuję kochana. Narazie odpuszczamy sobie minimum jeden cykl. Ja mam sieczkę z psychiki.
    Tak mi przykro :((

    Bajka - musicie faktycznie odpocząć - to jest taka jazda po psychice ..
    Słusznie zajmujesz myśli i ręce robotą.

    odnośnie adopcji - my np postanowiliśmy że to nasza jedyna próba IVF - nie chcemy kolejnych. Temat adopcji chodził nam po głowie i może powróci - tylko że my nie jesteśmy jeszcze małżeństwem. Ale już trochę o tym poczytałam ...
    a propos -w wątku z niskim amh rozmawiamy też o adopcjach KD czy AZ..

    Ucięło mi wcześniejszy post z dziś-

    A u mnie tak: Byłam na monit- jest ich 10 (2 x 19, reszta mniejsze).
    Endometrium 11 mm / chyba Ok ??
    Dzisiejsze hormony- estradiol 1936 pg, progesteron 0,59 ng- czy są Ok ??
    Punkcja w środę rano, dziś ovitrelle

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2018, 17:39

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 17:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asias wrote:
    Przez takie sytuacje i jej głupie gadanie też zaczęłam jej nie cierpieć. Wiadomo, że się cieszy bo jest w ciąży, to jest normalne, ale wiedząc, że ktoś stracił 2 dzieci i dalej się stara, jeździ po klinikach, bo jest to największe marzenie to jeszcze opowiada przy nas o swojej wspaniałej idealnej ciąży. Dwa lata temu zanim poroniłam pierwszą ciążę miałam koleżankę, która też się starała i pomimo, że zaszłam naturalnie i na dodatek nie była to planowana ciąża to jakoś mi przykro było rozmawiać o swoim szczęściu wiedząc, że ona się stara i jej nie wychodzi, unikałam tematu. A tu szczęście niepojęte i nie ważne, że ktoś cierpi. O Waszych ciążach to aż chce się słuchać, to jest nasza walka do szczęścia :)
    dlatego w głowie mi się to nie mieści. Ogólnie przez swoje problemy z zajściem w ciążę nauczyłam się, żeby nie pytać ludzi o dzieci itd bo wiem ile to może sprawić bólu. I jeszcze o ile sam problem z zajściem w ciążę to jedno, to nie wyobrażam sobie jak ona może tak się zachowywać wiedząc o Twoich stratach. Brak słów :-( Poza tym rozumiem jej radość ale jednak trzeba mieć trochę pokory bo nie wiadomo co los przyniesie...

    Paulcia28, asias, morganaa, Ciasteczko77 lubią tę wiadomość

  • Asiulka84 Autorytet
    Postów: 2289 1833

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko ja tez mam w srode rano punkcje ;)trzymam kciuki za ciebie bedzie dobrze :)

    Ciasteczko77 lubi tę wiadomość

    zi13sek28nq2a06c.png

    mhsv9vvjjd21ilfh.png
    ~~~~~~~~
    IV procedury in vitro - bez sukcesu
    Zostały nam❄❄
    ~~~~~~~~~
    AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
    MTHFR 1298A-C - homo
    PAI-1 - hetero
    NK - 21%
    ASA - 1:10
    ANA - ujemne
    ▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
    ▪endometrioza 1 stopień

    "Dopóki oddycham nie tracę nadziei"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko77 wrote:
    A u mnie tak: Byłam na monit- jest ich 10 (2 x 19, reszta mniejsze).
    Endometrium 11 mm / chyba Ok ??
    Dzisiejsze hormony- estradiol 1936 pg, progesteron 0,59 ng- czy są Ok ??
    Punkcja w środę rano, dziś ovitrelle
    Ciasteczko bardzo mocno trzymam kciuki! Wszystko będzie dobrze :-) Jak się czujesz?

    Ciasteczko77 lubi tę wiadomość

  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciasteczko77 wrote:
    Tak mi przykro :((

    Bajka - musicie faktycznie odpocząć - to jest taka jazda po psychice ..
    Słusznie zajmujesz myśli i ręce robotą.

    odnośnie adopcji - my np postanowiliśmy że to nasza jedyna próba IVF - nie chcemy kolejnych. Temat adopcji chodził nam po głowie i może powróci - tylko że my nie jesteśmy jeszcze małżeństwem. Ale już trochę o tym poczytałam ...
    a propos -w wątku z niskim amh rozmawiamy też o adopcjach KD czy AZ..

    Ucięło mi wcześniejszy post z dziś-

    A u mnie tak: Byłam na monit- jest ich 10 (2 x 19, reszta mniejsze).
    Endometrium 11 mm / chyba Ok ??
    Dzisiejsze hormony- estradiol 1936 pg, progesteron 0,59 ng- czy są Ok ??
    Punkcja w środę rano, dziś ovitrelle

    Kochana my już prawie 6 lat po ślubie. Fakt kościelnego nie mamy. O adopcji myśleliśmy już jakiś czas temu.

    A ty jak tam. Widzę że hormonki chyba ok. Punkcja już niedługo.Trzymam kciuki za ciebie Ciasteczko. Bedzie dobrze. Endo chyba ok. Ja 11mm miałam 5 dni przed drugim transferem. Wiec jest ok :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2018, 18:49

    Ciasteczko77 lubi tę wiadomość

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciaa odpisalam :-)

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 18:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. U mnie w pt przyszedł @ nawet jakoś dałam radę. Tylko widok tego pęcherzyka był najgorszy... Ale dziś byłam w Łodzi u Paśnika... Pierwszy raz, zrobił wywiad,obejrzał moje ana1,2. I stw że nie jest źle i dużo robić nie trzeba... Ba! On nawet sam jest jakby zdziwiony co mi jest, bo wynikami różnymi się zachwycał tarczyca, homocysteina, nasieniem itp... Dziewczynki czy to możliwe,że u mnie serio to kwestia głowy... Po wypadku straciłam ciążę w 2013roku, załamałam się psychicznie. Potem z M jak już zaczęliśmy starania,to (wybaczcie opis), ale seks nam nie szedł, on się tak spinał,że nie większość akcji była poza niż w....(androlog zbadał i jest z nim ok). Byliśmy u psychologa. Ale mój M mówił,że ja po tamtej ciąży rozpaczałam, potem zbyt opisałam jemu starania...i stresowało go,że wie kiedy są te dni(tylko on ma taką wyjazdową pracę i musiałam mówić,bo nigdy nie byłoby go)... I ja mam teorię, że to w nas siedzi... Byliśmy u psychologa, ale mój M nigdy w pełni się nie otworzył. A mnie stresuje bardzoooo to,że on seksu unika,bo ja aż strategiczne podchodziłam do tematu,jak go zachęcić, jak zrobić by było w a nie poza...(wiadomo wytrysk-wybaczcie...). A w ten weekend moja teściowa do mnie tekst!"za dużo myślisz, musicie dużo seksu robić, różne pozycje, bawić się. No i Ty nerwus jesteś, ciągle myślisz"...to zdanie z kontekstu (reszta była składna)... No i w sumie nie wiem po co pisze, bo muszę to wyrzucić! Teraz mówię do M "Twoja mamusia każe się seksic"(a on słucha mamusię,to może wyluzuje :-P hihihi)

    Paulcia28, Niezapominajka5, inka1985 lubią tę wiadomość

  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka_88 wrote:
    To chyba nigdy nie będzie działać w 100%. No ale co zrobimy. Podobno nie można mieć wszystkiego :( Trzeba żyć dalej.

    Asias jak sytuacja u Ciebie??

    Skosiłam trawnik, opieliłam ogródek warzywny, robię wszystko byle by czymś się zająć.
    Zadzwoniła do mnie pani z kliniki, przekazała, żeby przerwać leki a potem zapytała co chcemy dalej robić. Kurcze ja słowa wydusić nie mogłam :( .
    Wiecie co, odpuszczamy jeden, może 2 cykle. Musimy odpocząć od tego całego zamieszania. . Coraz częściej rozmawiamy o adopcji. Tyle Maleństw jest w potrzebie. Fakt nie rezygnujemy z in vitro.

    bardzo mi przykro. Odpoczynek zdecydowanie się należy. Ja jestem dopiero w połowie stymulacji, a już jestem zmęczona... za dużo emocji i obaw.
    Trzymam kciuki za pomyśle decyzje

    c5c9c0e3f3.png
  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiulka84 wrote:
    Ciasteczko ja tez mam w srode rano punkcje ;)trzymam kciuki za ciebie bedzie dobrze :)
    Ciasteczko, Asiulka - trzymam za Was kciuki dziewczyny !

    Asiulka84, Ciasteczko77 lubią tę wiadomość

    c5c9c0e3f3.png
  • Onia Autorytet
    Postów: 1510 601

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 19:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ninkali wrote:
    Hej. U mnie w pt przyszedł @ nawet jakoś dałam radę. Tylko widok tego pęcherzyka był najgorszy... Ale dziś byłam w Łodzi u Paśnika... Pierwszy raz, zrobił wywiad,obejrzał moje ana1,2. I stw że nie jest źle i dużo robić nie trzeba... Ba! On nawet sam jest jakby zdziwiony co mi jest, bo wynikami różnymi się zachwycał tarczyca, homocysteina, nasieniem itp... Dziewczynki czy to możliwe,że u mnie serio to kwestia głowy... Po wypadku straciłam ciążę w 2013roku, załamałam się psychicznie. Potem z M jak już zaczęliśmy starania,to (wybaczcie opis), ale seks nam nie szedł, on się tak spinał,że nie większość akcji była poza niż w....(androlog zbadał i jest z nim ok). Byliśmy u psychologa. Ale mój M mówił,że ja po tamtej ciąży rozpaczałam, potem zbyt opisałam jemu starania...i stresowało go,że wie kiedy są te dni(tylko on ma taką wyjazdową pracę i musiałam mówić,bo nigdy nie byłoby go)... I ja mam teorię, że to w nas siedzi... Byliśmy u psychologa, ale mój M nigdy w pełni się nie otworzył. A mnie stresuje bardzoooo to,że on seksu unika,bo ja aż strategiczne podchodziłam do tematu,jak go zachęcić, jak zrobić by było w a nie poza...(wiadomo wytrysk-wybaczcie...). A w ten weekend moja teściowa do mnie tekst!"za dużo myślisz, musicie dużo seksu robić, różne pozycje, bawić się. No i Ty nerwus jesteś, ciągle myślisz"...to zdanie z kontekstu (reszta była składna)... No i w sumie nie wiem po co pisze, bo muszę to wyrzucić! Teraz mówię do M "Twoja mamusia każe się seksic"(a on słucha mamusię,to może wyluzuje :-P hihihi)

    Myślę, że to bardzo możliwe, że problem jest w waszych głowach- tym bardziej że badania sa ok. A M nadal ma wyjazdową pracę ? Mój M jest na miejscu więc jak stralismy się naturalnie i widziałam w kaledarzyku dni płodne to go "ogarniałam" nawet nie wiedział , że w tym konkretnym celu ;)
    Myślę, że jak bym mu powiedziała wprost, że dzisiaj to musimy koniecznie to też by miał stresa .
    Tylko, ze u Was dochodzą jeszcze wydażenia z przeszłości więc rada żeby się wyluzować to nie rada....
    A teściowa- oganięta babka, hehehe- co jeej odpowiedziałaś?

    Paulcia28 lubi tę wiadomość

    c5c9c0e3f3.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Panią, wszystko napisałaś w punkt!
    Ja oczy! Na teściową i tak się śmiałam jak wariatka! A jak M powtórzyłam,to on dopiero miał minę! Ale tego samego dnia stw dobiorę się do M I mówię"mamusia kazała"...no ubaw mam po pachy. Gadam z moją mamą,a ona "no faktycznie te starania wasze naturalne,to coś nie szły i nie są tu do końca wymierne"... A jak zaskoczyliśmy w 2013,to byliśmy tak wyluzowani i seksik jak marzenie no i wręcz raz nie zabezpieczyliśmy się,bo żywioł i bach! Nie ogarniam!

    Ciasteczko77, Niezapominajka5 lubią tę wiadomość

  • Kinia29 Ekspertka
    Postów: 127 104

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulcia28 wrote:
    To daj znać po wizycie. Twoje maluchy są silne i walczą. Trzymaj się cieplutko
    Jestem po wizycie. Wszystko jest w normie . Serduszka biją prawidłowo to plamienie też jest normalne na początku ciąży. :)

    Onia, asias, Gaja88, Paulcia28, Waleczna, Asiulka84, Ciasteczko77, ninkali, Olciaaa, moniczka2601, klamka, MonikA_89!, morganaa, Pimka, Freyja, Bajka_88, inka1985, Paulaa25, tolerancyjna, MagNolia55 lubią tę wiadomość

    Kinia29
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka_88 wrote:
    Dziękuję kochana. Narazie odpuszczamy sobie minimum jeden cykl. Ja mam sieczkę z psychiki.
    Kochana, grunt to się nie poddawać.. Są inne rozwiązania,by zostać rodzicami. My też już się z nimi oswajamy,choć na pewno podejdziemy jeszcze raz do procedury.
    Odetchnijcie, złapcie oddech. Nie powiem,że będzie łatwo. Nie będzie.. ale będziemy w tym wszystkie razem.

    Paulcia28, Ciasteczko77, KasiaŁódź, Bajka_88, tolerancyjna, MagNolia55 lubią tę wiadomość

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kinia29 wrote:
    Jestem po wizycie. Wszystko jest w normie . Serduszka biją prawidłowo to plamienie też jest normalne na początku ciąży. :)
    Super, aj jak się cieszę <3 dbaj o Was :-). To oficjalnie gratuluję :-):-):-)

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • Paulcia28 Autorytet
    Postów: 5527 4506

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ninkali wrote:
    Panią, wszystko napisałaś w punkt!
    Ja oczy! Na teściową i tak się śmiałam jak wariatka! A jak M powtórzyłam,to on dopiero miał minę! Ale tego samego dnia stw dobiorę się do M I mówię"mamusia kazała"...no ubaw mam po pachy. Gadam z moją mamą,a ona "no faktycznie te starania wasze naturalne,to coś nie szły i nie są tu do końca wymierne"... A jak zaskoczyliśmy w 2013,to byliśmy tak wyluzowani i seksik jak marzenie no i wręcz raz nie zabezpieczyliśmy się,bo żywioł i bach! Nie ogarniam!
    Zamurowalo mnie moja droga :-P ale może coś w tym jest? Widzisz mój brat był 12 lat na wyjeździe w DE w pracy i co parę miesięcy zjeżdżal do Polski. I jak już na dobre zjechał to bach ! Po paru miesiącach się udało ( łącznie 14 lat się starali) i teraz są rodzicami prawie 4 miesięcznej księżniczki :-)
    Nie pozostaje nic innego jak Teściowej słuchać :-P ale serio , podchodzisz jeszcze raz do crio?

    ninkali lubi tę wiadomość

    Diagnoza:Azoospermia
    3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
    3x crio , 1 świeży transfer
    29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
    13.09.18😞15.03.19😭

    -12/19 naturalny cud- cb
    -Aniołki (8*)2015 (12*)2018
    -Amh 2,74
    -Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
    21.10.19 histeroskopia
    -Zespół Ashermana
    -Usunięty polip
    9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
    Zero zrostow, jajowody drożne
    Torbiel 😬
    02.2022 rozwód i początek nowego życia...
    Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiulka84 wrote:
    Ciasteczko ja tez mam w srode rano punkcje ;)trzymam kciuki za ciebie bedzie dobrze :)
    Oooo :) to trzymam też za Ciebie!!!
    Właśnie ovitrelle podałam :)

    Olcia - dziękuje !!
    Bajka - planowany mam transfer na sob .. o ile będzie co (???)..
    nie mam pojęcia czy progesteron jest dobry ?
    Estradiol wskazuje na 10 pęcherzyków więc chyba nie jest zle..
    Zjada mnie stresik /podniecenie ...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olciaaa wrote:
    Ciasteczko bardzo mocno trzymam kciuki! Wszystko będzie dobrze :-) Jak się czujesz?
    Czuję się fizycznie jakbym miała grypę plus psychicznie podniecenie stresik ..
    mam tylko lekkie rozwolnienie :(




    Onia - dziękuje !!!
    Kina - super !!! Tak dalej :) dużo zdrówka !!

    Ninkali - a seksuolog - ale żeby on sam poszedł porozmawiać ? Jakbyś chciała o tym pomówić - priv?
    Wiadomo że największym wrogiem wszystkiego jesteśmy my sami i nasza psychika (mówi to ta, która tak panikuje i ma załamania - ale mam tego pełną świadomość)... :( też podejrzewam, że mieliśmy z tym problem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2018, 20:46

  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ninkali wrote:
    Panią, wszystko napisałaś w punkt!
    Ja oczy! Na teściową i tak się śmiałam jak wariatka! A jak M powtórzyłam,to on dopiero miał minę! Ale tego samego dnia stw dobiorę się do M I mówię"mamusia kazała"...no ubaw mam po pachy. Gadam z moją mamą,a ona "no faktycznie te starania wasze naturalne,to coś nie szły i nie są tu do końca wymierne"... A jak zaskoczyliśmy w 2013,to byliśmy tak wyluzowani i seksik jak marzenie no i wręcz raz nie zabezpieczyliśmy się,bo żywioł i bach! Nie ogarniam!
    Niezła masz ta teściowa:) mnie by chyba zamurowało i nic bym się nie odezwała..:P

    Ale fakt, mamusi się może posłucha;)
    A tak na poważnie nikali,to nie bardzo wiem co Ci doradzić. A z poducha pod pupą próbowaliście?:)

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • asias Autorytet
    Postów: 428 455

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boże....

    CUD

    Paulcia28, tolerancyjna lubią tę wiadomość

    l22n8u69izcn9pau.png
    endo 3/4 st, 2016- aniołek 7tc, 2017 I ICSI- aniołek 9 tc ,2018 II ICSI- 9dpt blastki- beta 112, 12 dpt- beta 442, 26 dpt <3
    3jgx3e3kcqbi5gsd.png
‹‹ 667 668 669 670 671 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ