In vitro start styczeń 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
tak sobie leżę i zastanawiam się dlaczego znowu sie nie udało. Co zrobiłam źle. Mam pretensje do siebie, że w ciąże zajsc nie potrafię i że znów Go zawiodłam.
. Chcialabym walczyć ale na chwile obecna nie mam siły. Myślałam, że kolejna porazka nie będzie tak boleć, ale boli jak cholera.
Nie mamy zarodkow. Tylko oocyty.
Myślę, że podejdziemy jeszcze raz. Zapewne ostatni. Po prostu na wiecej nas nie stac. Może rzeczywiście nie jest mi pisane być mamą. Przepraszam za moje "gorzkie żale".Muszę się chyba jeszcze porządnie wypłacać.
Ciasteczko powodzenia na punkcji.
Asias - ciesz się swoim szczesciem. Jeszcze raz wielkue gratulacje kochana.
.Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
nick nieaktualnyasias wrote:Dziękuję za Wasze kciuki i wsparcie
Waleczna jednak progesteron to nie wyznacznik czy się uda czy nie, ale czasem warto zbadać
Bajeczko mam nadzieję, że kolejne ICSI będzie dla Ciebie szczęśliweta wiadomość też jest równie dobra
Asias gratuluję !!! dbaj teraz o Was
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2018, 06:16
-
nick nieaktualnyKinia29 wrote:Wszyscy się ogromnie cieszymy:) mąż chyba najbardziej. A do mnie dotarło że to dwójka i teraz obawy czy damy radę
ale teraz najważniejsze żeby wszystko było dobrze. Dzięki Wam dziewczyny będzie łatwiej przejść przez wszystko
nareszcie drugie bliźniaki na forum
Paulcia28, Kinia29, morganaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBajka_88 wrote:tak sobie leżę i zastanawiam się dlaczego znowu sie nie udało. Co zrobiłam źle. Mam pretensje do siebie, że w ciąże zajsc nie potrafię i że znów Go zawiodłam.
. Chcialabym walczyć ale na chwile obecna nie mam siły. Myślałam, że kolejna porazka nie będzie tak boleć, ale boli jak cholera.
Nie mamy zarodkow. Tylko oocyty.
Myślę, że podejdziemy jeszcze raz. Zapewne ostatni. Po prostu na wiecej nas nie stac. Może rzeczywiście nie jest mi pisane być mamą. Przepraszam za moje "gorzkie żale".Muszę się chyba jeszcze porządnie wypłacać.
Ciasteczko powodzenia na punkcji.
Asias - ciesz się swoim szczesciem. Jeszcze raz wielkue gratulacje kochana.
.ale ja wierzę, ze minie kilka dni i wiara wróci, bo zawsze jest jeszcze szansa
Ściskam Cię mocno!!
-
Bajka88 każdy zasługuje na bycie rodzicem. Doczekacie się i wy. Może poprostu to nie ten czas. Ja sobie to tak tłumaczę, że los wie co robi i widocznie z jakiegoś powodu każe nam czekać. Musimy sobie to tłumaczyć bo idzie oszaleć. Ja czekam na @ i czuję jaak hormony mi zaczynają buzowac po odstawieniu tabletek anty. Mam wisielczy humor i zły nastrój juz i wszytsko jest na nie...
-
Ewi28.
Jestem po 30stce. 5 lat staran, 3 lata zmarnowane przez jednego doktorka. I teraz znowu same porażki. Wiem, że cuda się zdarzają, ale mnie to nie dotyczy.
Czyli lada moment zaczynasz stymulacje??
Powiem ci, że po tych anty @ nie czułam. Gdyby nie krwawienie, nie wiedziałabym że mam okres.Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Bajka_88 wrote:Ewi28.
Jestem po 30stce. 5 lat staran, 3 lata zmarnowane przez jednego doktorka. I teraz znowu same porażki. Wiem, że cuda się zdarzają, ale mnie to nie dotyczy.
Czyli lada moment zaczynasz stymulacje??
Powiem ci, że po tych anty @ nie czułam. Gdyby nie krwawienie, nie wiedziałabym że mam okres.
Powiem ci że ja też nie wierze w cuda jakoś, wszytskie laski w ciąży, pierwsza, druga itd. Pamiętam jak powiedziałam że bedziemy sie starać o dziecko to pare par już porodzily a ja dalej w martwym punkcie. Nie powiem prZykro z tego powodu, poprpstu unikam teraz pewnych osób i tematów pod tytułem kiedy nastepne ddziecko, nie ma co czekać żeby za dużej różnicy wieku nie było. My mamy pieniądze tylko na jedno ivf więc liczę że teoche tych Jajeczek wychoduje. -
Hej od 4 nie śpię z bólu, jestem już w aucie dwie godziny drogi przedemna jadę z płaczem tak boli ze każda dziurę skręt wszystko czuje, boże jak ja dojadę....
(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2018, 06:42
Rocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka... -
Ewi, wszystkie muszą isc w brzuch. Mi zastrzyki robił mężu
. Ja tylko pokazywałam gdzie. Parę szt sama robilam. Brzuch wygladal jakbym ospe miała
.
Zobaczysz sxybko zleci. Dostaniesz @, i ze 2 tyg i prawdopodobnie juz po punkcji i transferze bedziesz. Teraz musisz tylko.ladne jajeczka wyprodukowac.
Moniczka co się dzieje ??? Ty dzisiaj masz punkcje , tak ??Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2018, 06:55
Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Bajka_88 wrote:Ewi, wszystkie muszą isc w brzuch. Mi zastrzyki robił mężu
. Ja tylko pokazywałam gdzie. Parę szt sama robilam. Brzuch wygladal jakbym ospe miała
.
Zobaczysz sxybko zleci. Dostaniesz @, i ze 2 tyg i prawdopodobnie juz po punkcji i transferze bedziesz. Teraz musisz tylko.ladne jajeczka wyprodukowac.
Moniczka co się dzieje ??? Ty dzisiaj masz punkcje , tak ??Rocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka... -
Bajka_88 wrote:tak sobie leżę i zastanawiam się dlaczego znowu sie nie udało. Co zrobiłam źle. Mam pretensje do siebie, że w ciąże zajsc nie potrafię i że znów Go zawiodłam.
. Chcialabym walczyć ale na chwile obecna nie mam siły. Myślałam, że kolejna porazka nie będzie tak boleć, ale boli jak cholera.
Nie mamy zarodkow. Tylko oocyty.
Myślę, że podejdziemy jeszcze raz. Zapewne ostatni. Po prostu na wiecej nas nie stac. Może rzeczywiście nie jest mi pisane być mamą. Przepraszam za moje "gorzkie żale".Muszę się chyba jeszcze porządnie wypłacać.
Ciasteczko powodzenia na punkcji.
Asias - ciesz się swoim szczesciem. Jeszcze raz wielkue gratulacje kochana.
.Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
moniczka2601 wrote:Tak ledwo z bólu jadę boże niech się to skończy....Diagnoza:Azoospermia
3x ICSI (2018/19). 6 zarodków
3x crio , 1 świeży transfer
29.3.18 😞 26.4.18 😁(12*)
13.09.18😞15.03.19😭
-12/19 naturalny cud- cb
-Aniołki (8*)2015 (12*)2018
-Amh 2,74
-Tsh 1,30 L-Thyroxin 25 mg
21.10.19 histeroskopia
-Zespół Ashermana
-Usunięty polip
9.11- histero , drożność i laparoskopia 😁😁😁
Zero zrostow, jajowody drożne
Torbiel 😬
02.2022 rozwód i początek nowego życia...
Może kiedyś uda mi się spełnić marzenie o macierzyństwie ale póki co czas zacząć żyć dla siebie -
Staram się ale to taki ból że już nie daje rady, naprawdę...Rocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka... -
moniczka2601 wrote:Tak ledwo z bólu jadę boże niech się to skończy....
Bidula. Mam nadzieję, że po punkcji ból ustapi. Trzymaj sie dzielnie.Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
moniczka2601 wrote:Staram się ale to taki ból że już nie daje rady, naprawdę...
Tez plakalam jak jechalam na punkcje i w klinice nie moglam usiasc.
Po punkcji moze byc jeszcze zle, ale to sie unormuje, cel jest tego wart&&
-
Bella93 wrote:Dasz rade!
Tez plakalam jak jechalam na punkcje i w klinice nie moglam usiasc.
Po punkcji moze byc jeszcze zle, ale to sie unormuje, cel jest tego wart&&
Rocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka... -
moniczka2601 wrote:Wiem że wart, ale już od 4 nawet z chodzeniem jest problem, siku nie mogłam zrobić, ból nie do opisania...
znam ten bol, najgorzej jak sie gazy przemieszczaja w jelitach.
Jak po punkcji bedzie bolalo to pros o przeciwbólowe. Wracacie od razu do domu? -
Bajka_88 wrote:tak sobie leżę i zastanawiam się dlaczego znowu sie nie udało. Co zrobiłam źle. Mam pretensje do siebie, że w ciąże zajsc nie potrafię i że znów Go zawiodłam.
. Chcialabym walczyć ale na chwile obecna nie mam siły. Myślałam, że kolejna porazka nie będzie tak boleć, ale boli jak cholera.
Nie mamy zarodkow. Tylko oocyty.
Myślę, że podejdziemy jeszcze raz. Zapewne ostatni. Po prostu na wiecej nas nie stac. Może rzeczywiście nie jest mi pisane być mamą. Przepraszam za moje "gorzkie żale".Muszę się chyba jeszcze porządnie wypłacać.
Ciasteczko powodzenia na punkcji.
Asias - ciesz się swoim szczesciem. Jeszcze raz wielkue gratulacje kochana.
.
Kochana niczego nie zrobiłaś źle i nie zawiodłaś męża. To nie jest Twoja wina, że się nie udało. Poczekaj trochę, płacz i nie planuj za dużo. Potrzebujesz czasu, ale wierzę, że wrócą siły do walki. Masz szanse na zostanie mamą. To nie jest łatwa droga ale dasz radęBajka_88 lubi tę wiadomość
-
Bella93 wrote:Wiem
znam ten bol, najgorzej jak sie gazy przemieszczaja w jelitach.
Jak po punkcji bedzie bolalo to pros o przeciwbólowe. Wracacie od razu do domu?Rocznik 88
8 lat starań o dzidzię,
PCO, niedoczynność tarczycy ( na razie w normie)
11.07.2017-pierwsze podejście do in vitro ( transfer 2 zarodków 8 B hcg < 0,10 mIU/ml
15.06.2018-zaczynamy drugie podejście....
26.06.2018-punkcja ❄️❄️
Crio - 29.07.2018transfer
Ciąża biochemiczna
Crio - 1.10.2018
Została jedna sniezynka...