In vitro start w 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
aziledo wrote:Lekarz do którego zaczęłam chodzić dodatkowo, który wie że to ciąża po in vitro powiedział, że kobietom przypisują lutinus bo one już nie zwracają uwagi na koszta A zazwyczaj można to kupić w klinice leczenia niepłodności albo w ich aptekach i jest on bardzo drogi. Ponoć luteina dopochwowa która jest dostępna w każdej aptece jest refundowana i kosztuje 6 zł. Ponoć jedno i drugie to to samo. Więc mój lekarz powiedział żebym jak skończę opakowanie lutinus to przyszła do niego i on mi luteina wypisze bo szkoda pieniędzy. I tak też zrobiłam. Ni3 kupowałam już lutinusa. Teraz nie biorę już nic. A listek luteiny został mi na czarną godzinę.
Trzymam kciuki za jutrzejsze pozytywne testy. -
McBeal dobrze, ze w razie czego masz tabletki. Jednak mam nadzieje, ze nie będą Ci potrzebne. Po tym co przeszłaś naprawdę masz prawo do strachu, niepokoju, żalu i całej paki negatywnych odczuć. Ale pracuj nad poczuciem własnej wartości, pewnością siebie i wiara w lepsze jutro- wzmocni Cię to może potrzebujesz terapii po traumatycznym przeżyciu? Życzę Ci pozytywnej bety, kolejnych etapów ciąży bez powodu do niepokoju oraz szczęśliwego finału my wierzymy, ze kiedyś wyjdzie słońce uwierz i Ty
-
McBeal wrote:Paulina, ja dostawałam gonapeptyl daily tak jakoś kilka dni przed okresem. a po okresie już dodatkowe zastrzyki.
wysiedziałam się godzinę czekając na pobranie. już miałam zrezygnować bo zaczynało mi się robić lekko słabo i musiałam zdążyć z kotką do weta na 11. ale jakoś przeczekałam. to było o 10:20 więc pewnie popołudniu będę mieć wyniki. chciałabym to sprawdzić zanim wyjdę do pracy. może już będą bo mnie trzęsie. niestety ja płaczę codziennie.dlatego już w końcu poszłam do psychiatry. czasami myślę sobie że wolałabym nigdy wcześniej nie być w ciąży, nie czuć stopki syna przez brzuch itd. może łatwiej byłoby mi się pogodzić z moją aktualną niepłodnością choć i tak byłoby ciężko.
chyba się już pogodziłam z negatywnym wynikiem ale czemu to za każdym razem tak samo boli.
sorki, że tak smęcę ale.. no same wiecie. chyba jestem jakaś przeklęta czy copaulina19841209 -
nick nieaktualnyDzięki Kuczka
ja chodziłam na terapię, zaczynałam u 3 różnych psychologów, w 2018 roku nawet co tydzień przez 10 bitych miesięcy ale jej nie skończyłam bo babka zaszłą w ciążę i poszła na zwolnienie. powiedziała mi to jak beczałam że wszyscy mogą zachodzić w ciąży po martwym porodzie tylko nie ja -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kurde No! Dlaczego??? McBeal cholernie mi przykro! Ta niesprawiedliwość może dobić... popłacz dziś, a od jutra nowe życie! Wstań, weź głęboki oddech i uwierz w siebie! Nie jesteś sama z tymi problemami! Masz nas!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2019, 17:18
-
Powiedzcie mi dziewczyny bo jutro zaczynam zastrzyk gonapeptyl jak go zrobić ?czy na siedząca żeby ta fałdkę na brzuchu znaleść wkuć się i powolutku w tej fałdkę trzymanej palcami wpuszczać zawartość strzykawki czy po wkucie zaraz ta fałdkę puścić i powoli wpuszczać zawartość strzykawki PrEpraszam z góry za idiotyczne pytania ale nigdy nie robiłam zastrykow w brzuch będę wdzieczna wam za pomocpaulina19841209
-
nick nieaktualnyDziękuję dziewczyny.. trzymam się tego że może mi się coś w głowie odblokuje po antydepresantach. Muszę zrobić sobie detoks od tych wszysykich hormonów i znaleźć dobrego lekarza który zrobi mi porządnie histeroskopie i drożność. bo 2 lata temu niby miałam ok ale robiłam w klinice więc chciałabym to sprawdzić w neutralnym miejscu. Bo jeśli nie w głowie to muszę mieć coś uszkodzone w środku. Pocieszam się że już drugie badanie potwierdziło mi brak nadczynności tarczycy co jest niesamowite. To chyba dzięki akupunkturze bo nie wiem co mogło się stać skoro stres nasila chorobę a mi go nie brakuje
Paulina. Opcja pierwsza. Siadasz wygodnie na krześle, chwytasz fałd skóry, wbijasz igłę pod kàtem prostym w skórę nadal trzymając ten fałd i powoli naciskasz tłok strzykawki. Puszczasz skórę jak już wszystko zejdzie. Przed podaniem trzymając pionowo strzykawkę usuń z niej powietrze, które znajduje się nad płynem naciskając delikatnie tloczek. -
nick nieaktualny
-
McBeal wrote:Kuczka, tak właśnie zrobię jutro ☺ mimo źe juź nie pamiętam co to znaczy normalnie żyć no ale zdaję sobie sprawę że nie mogę dalej tak wegetować jak od 3 lat.
A oczywiście odpoczynek od ivf konieczny, potrzebne nabranie dystansu wiec teraz jest Twój czas, w którym możesz skupić się na sobie, pożyć dla siebie -
McBeal wrote:Dziękuję dziewczyny.. trzymam się tego że może mi się coś w głowie odblokuje po antydepresantach. Muszę zrobić sobie detoks od tych wszysykich hormonów i znaleźć dobrego lekarza który zrobi mi porządnie histeroskopie i drożność. bo 2 lata temu niby miałam ok ale robiłam w klinice więc chciałabym to sprawdzić w neutralnym miejscu. Bo jeśli nie w głowie to muszę mieć coś uszkodzone w środku. Pocieszam się że już drugie badanie potwierdziło mi brak nadczynności tarczycy co jest niesamowite. To chyba dzięki akupunkturze bo nie wiem co mogło się stać skoro stres nasila chorobę a mi go nie brakuje
Paulina. Opcja pierwsza. Siadasz wygodnie na krześle, chwytasz fałd skóry, wbijasz igłę pod kàtem prostym w skórę nadal trzymając ten fałd i powoli naciskasz tłok strzykawki. Puszczasz skórę jak już wszystko zejdzie. Przed podaniem trzymając pionowo strzykawkę usuń z niej powietrze, które znajduje się nad płynem naciskając delikatnie tloczek.paulina19841209 -
McBeal przykro mi
Ja tez bralam lutinus i do tego utrogest lykalam... nawet przy iui i naturalsach mialam lutinus, bo na poczatku utrigest dostawalam to gorsze wyniki jak na lutinusie...
Bralam do konca 14tc...
No ale ja je mialam za darmo wiec bylo mi wszystko jedno co byle dobre...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
McBeal ja niestety nie robiłam i bardzo żałuje, bo przeczuwam, ze w tym może lezec przyczyna moich niepowodzeń... dlatego teraz zamierzam skonsultować temat z dotychczasowym moim lekarzem i pojechać do nowego. Nawet jak powiedzą, ze nie ma sensu, to chyba na własna rękę coś podziałam