X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro start wrzesień 2018
Odpowiedz

In vitro start wrzesień 2018

Oceń ten wątek:
  • Helenka_mała Autorytet
    Postów: 335 297

    Wysłany: 3 października 2018, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zelda, bardzo mi przykro! Trzymaj się i nie trać wiary.

    Dziewczyny, w ulotce DHEA Eljot 25mg przeczytałam, że nie można go łykać przed ukończeniem 40 roku życia. Przestraszyłam się, bo w sumie sama go sobie zleciłam i łykam od około 2 tygodni po 1 tabletce (na polepszenie jakości jajek) - czy mogę sobie zaszkodzić?
    Dziś mam 1dc i zaczynam wycieszenie antykoncepcją (długi protokół). Lekarz kazał przyjść na wizytę około 10 dc. Powiedzcie mi, co mnie wówczas czeka? Stymulacja się zacznie? Trochę mnie strach oblatuje, że TO już się zaczyna :)

    rocznik '85. AMH 1,3. Starania od 06.2017.Czynnik męski. Asthenozoospermia. Morfologia 3%, FDNA 8%. Invicta Gdańsk. Pierwsze ivf: 10.11.2018 - transfer blastki 4AB; 16.11 - bHCG - 46.28; 20.11 - bHCG - 285.81; ❄❄ w zapasie
    30.07.2019 - poród SN, dziewczynka <3
    18.07.2023 - kriotransfer 4BB, 24.07. bHCG <0,2 :(
    18.08.2023 - kriotransfer ostatniej blastki 2BB na cyklu naturalnym
    23.08.2023 - pozytywne testy, bHCG- 29,77
    24.08.2023 - bHCG- 63,90
    28.08.2023 - bHCG - 571,00 <3
  • Zelda Przyjaciółka
    Postów: 117 59

    Wysłany: 3 października 2018, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hipisiątko wrote:
    A poza tym nawet jeśli jestem w ciąży to wątpię, że moje negatywne nastawienie spowoduje poronienie.
    Jak ma być ciąża to będzie choćby góry sra*y.

    Zgadzam sie z Toba i trzymam kciuki! Mimo wszystko!

    hipisiątko lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2018, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tam w to wierzę. Mój przyszywany brat wywołał sobie stwardnienie rozsiane. Wiem jak to brzmi ale tak się stało. Tak długo doszukiwał się u siebie objawów, tak długo drążył temat, tak dużym jest hipochondrykiem, że wywołał sobie poważną chorobę. Badali go lekarze i psycholodzy-psychiatrzy. Zachorował nagle, po roku wmawiania sobie tej konkretnej choroby. Dlaczego jej w sobie szukał? bo jego koleżanka ją miała i zaczął u siebie widzieć podobne objawy, mimo że lekarze mu mówili, że jest kompletnie zdrowy. Ludzka psychika może przenosić góry.

    Abstrahując od tego. Wiem, że to ciężkie przeżywać tak straszny ból. Przeżyłam nieudane in vitro, gdzie byłam pewna że się uda 1 próba. Nie wyobrażam sobie poronienia. Zelda zbieraj siły i walcz dalej. Czekamy na Ciebie. Jesteśmy tutaj wszystkie fighterkami!

  • Zelda Przyjaciółka
    Postów: 117 59

    Wysłany: 3 października 2018, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hipisiątko wrote:
    Dziękuję <3
    Mam nadzieję, że wrócisz nie długo znów do gry. Trzymaj się :)

    Sama nie wiem. Nie mam zadnych zarodkow zamrozonucj wiec u mnie to kwestia zaczecia od poczatku. Moj maz jest poztytywnie nastawiony do kolejnej proby, ja musze przemyslec sprawe. Narazie poprosilam o przebadanie genetyczne tego co zostalo pobrane po zabiegu (sorry ale nie umiem tego napisac w innej formie i od razu przepraszam jesli kogos urazam) i zobacze co powiedza.

  • Zelda Przyjaciółka
    Postów: 117 59

    Wysłany: 3 października 2018, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hipisiątko wrote:
    Ja sobie wmawiałam, że napewno ivf to sukces. Że przecież jest tyle par, którym się udaje za pierwszym razem. Czytałam jak to pobierają 20, 40 komórek a ja marzyłam o 4 tylko.
    Miałam 3. Ale mimo to miało się udać bo przecież wystarczy jeden jedyny zarodek. I co ? Dowiem się w piątek choć nastawienie moje się zmieniło o 180 stopni.

    3 to dobra liczba. Ja tez mialam 3 i jeden sie zagniezdzil. To ze potem nie wyszlo to zupelnie osobna historia ale 3 to super wynik!
    Pozdrawiam

    Zajączek :) lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2018, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie mam żadnych zamrożonych :) więc jesteś w bardzo dobrej sytuacji!

  • HanaMontana Autorytet
    Postów: 929 1468

    Wysłany: 3 października 2018, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzwoniłam do kliniki dowiedzieć się, co z pozostałymi zarodkami. Niestety żaden nie osiągnął stadium blastocysty, nie rozwijały sie prawidłowo. Nie mamy mrozaków:(

    jox6uay3upmmwlxb.png

    f2w33e3komkrz3sv.png

    starania od 09.2015 r.
    Nasienie ok; HSG - niedrożność prawego jajowodu
    Gameta - od 03.2018 r. - niepłodność idiopatyczna
    I, II, III IUI - :(
    I IVF wrzesień 2018 - krótki protokół - 6 komórek, 4 zapłodniono, 1 zarodek
    ET 02.10.2018 -> 10dpt - 109; 13dpt - 479,1; 20 dpt - 3329; 23 dpt - ❤
    II IVF - czerwiec 2020 - długi protokół - 11 komórek, 6 zapłodniono, 4❄❄❄❄ 👏👏👏
    ET 11.07.2020 -> 10 dpt beta 0 😢
    FET 16.09.2020 -> 9dpt - 34,21; 12dpt - 214,9; 21dpt - 5208, 36 dpt-❤
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2018, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przepraszam że to przeoczyłam :( PS przy długim protokole podobno jest większa szansa na mrożaczki.

  • HanaMontana Autorytet
    Postów: 929 1468

    Wysłany: 3 października 2018, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hipisiątko wrote:
    Wiem co czujesz. To samo przeszłam tydzień temu. Potem wyrzucałam sobie, że nie kazałam podac 2 zarodków.
    Ja chciałem dwa zarodki, ale dr się nie zgodził. Powiedział, że jestem za młoda i jest duże ryzyko ciąży mnogiej. Więc skreslil dea i zaznaczył jeden.

    Ja miałam krótki protokół, pobrali 6 komórek, 4 zapłodnili. Wczoraj wwpodali piątej dobie podali mi jeden zarodek 4aa, więc myślałam że pozostałe też będą dobrej jakości, a tu klapa, nic, zero. Przykro mi i smutno.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 11:10

    jox6uay3upmmwlxb.png

    f2w33e3komkrz3sv.png

    starania od 09.2015 r.
    Nasienie ok; HSG - niedrożność prawego jajowodu
    Gameta - od 03.2018 r. - niepłodność idiopatyczna
    I, II, III IUI - :(
    I IVF wrzesień 2018 - krótki protokół - 6 komórek, 4 zapłodniono, 1 zarodek
    ET 02.10.2018 -> 10dpt - 109; 13dpt - 479,1; 20 dpt - 3329; 23 dpt - ❤
    II IVF - czerwiec 2020 - długi protokół - 11 komórek, 6 zapłodniono, 4❄❄❄❄ 👏👏👏
    ET 11.07.2020 -> 10 dpt beta 0 😢
    FET 16.09.2020 -> 9dpt - 34,21; 12dpt - 214,9; 21dpt - 5208, 36 dpt-❤
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2018, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hana - wiem co czujesz - miałam to samo :( gdzie zapewniali że są super silne itp..
    Spróbuj się nie denerwować / nie wolno Ci !! Myśl o Maluszku którego masz w sobie ❤️

    HanaMontana lubi tę wiadomość

  • amalia Autorytet
    Postów: 436 229

    Wysłany: 3 października 2018, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia_ mogę na priv?

    Ja: AMH 1,59
    On: teratozoospermia, HBA 50%, DFI 15,72%, HDS 20,58%
    01.11.18 początek stymulacji
    11.11.18 punkcja
    16.11 odwołany transfer - 0 zarodków
    26.12.18 dwie kreski naturalnie!!
    chłopiec!!
    0d1y3e3kjom2cep0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2018, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    amalia wrote:
    Frelcia_ mogę na priv?

    tak.

    amalia lubi tę wiadomość

  • njut Autorytet
    Postów: 4864 2361

    Wysłany: 3 października 2018, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zelda bardzo mi przykro ale po tym co napisałaś czuję, że się nie poddasz.
    Starsze staraczki mają inne podejście, które zdobywa się z czasem. Wieloletnie niepowodzenia uczą pokory - dlatego i mnie zabolało to co napisała Frelcia.
    Gdybyśmy pozytywnym myśleniem były w stanie zachodzić i rodzić zdrowe dzieci to by nas tu nie było.

    Zelda, HanaMontana, hipisiątko, Ciasteczko77, emka29, rebe, Zajączek :), Berbeć lubią tę wiadomość

    STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
    3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
    2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
    A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
    on: FDNA 22%, HLA-C C1
    moja historia leczenia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2018, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przecież nie chciałam nikogo urazić? Nie napisałam że pozytywne myślenie daje ciążę a tylko że negatywne w niczym nie pomaga. Skoro moje zdanie wszystkich razi, to przestanę się tu udzielać dla ogólnego spokoju.

  • njut Autorytet
    Postów: 4864 2361

    Wysłany: 3 października 2018, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny pisałam na koniec września, że nie dam rady poprowadzić statystyki w październiku i listopadzie. Może któraś z Was jest chętna? Jeśli nie to usunę statystykę, bo jest już nieaktualna.

    STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
    3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
    2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
    A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
    on: FDNA 22%, HLA-C C1
    moja historia leczenia
  • njut Autorytet
    Postów: 4864 2361

    Wysłany: 3 października 2018, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia_ wrote:
    Przecież nie chciałam nikogo urazić? Nie napisałam że pozytywne myślenie daje ciążę a tylko że negatywne w niczym nie pomaga. Skoro moje zdanie wszystkich razi, to przestanę się tu udzielać dla ogólnego spokoju.
    Frelciu zniknąć jest najłatwiej, nie o to chodzi.
    Złych przeczuć nie zmienisz, Zelda na pewno nie siedziała i nie wbjała sobie do głowy, że skończy się źle. Na pewno starała się myśleć pozytywnie. Nawet jej informacja do nas o tym świadczy.

    STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
    3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
    2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
    A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
    on: FDNA 22%, HLA-C C1
    moja historia leczenia
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2018, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    njut tylko że ja zawsze wyrażam swoje zdanie a nie opinie o kimś, bo do tego nie mam prawa. Moje zdanie nie ma prawa nikogo urazić czy zranić, bo to tylko moje zdanie. Nie narzucam niczego nikomu, jedynie mogę zaproponować to co ja uważam za słuszne. Może nie zawsze dobrze dobieram słowa ale to jest internet. Przekaz jest dużo gorszy niż face to face. I to nie to że chce uciekać. Jeśli beze mnie będzie lepiej to czemu nie? Wiem że jestem specyficzna i albo się mnie lubi albo nie przepada.

  • mamaporaz2 Autorytet
    Postów: 703 307

    Wysłany: 3 października 2018, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frelcia_ wrote:
    Ja tam w to wierzę. Mój przyszywany brat wywołał sobie stwardnienie rozsiane. Wiem jak to brzmi ale tak się stało. Tak długo doszukiwał się u siebie objawów, tak długo drążył temat, tak dużym jest hipochondrykiem, że wywołał sobie poważną chorobę. Badali go lekarze i psycholodzy-psychiatrzy. Zachorował nagle, po roku wmawiania sobie tej konkretnej choroby. Dlaczego jej w sobie szukał? bo jego koleżanka ją miała i zaczął u siebie widzieć podobne objawy, mimo że lekarze mu mówili, że jest kompletnie zdrowy. Ludzka psychika może przenosić góry.

    Abstrahując od tego. Wiem, że to ciężkie przeżywać tak straszny ból. Przeżyłam nieudane in vitro, gdzie byłam pewna że się uda 1 próba. Nie wyobrażam sobie poronienia. Zelda zbieraj siły i walcz dalej. Czekamy na Ciebie. Jesteśmy tutaj wszystkie fighterkami!

    z tym stwardnieniem to Ty tak na serio czy to jakies jaja?

    AnnMari lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2018, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mamaporaz2 wrote:
    z tym stwardnieniem to Ty tak na serio czy to jakies jaja?

    Nie robiłabym sobie z tak poważnej sprawy "jaj".

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2018, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny - nie kłóćmy się, nie denerwujmy.. Frelcia źle to ujęła, przyznała - to prawda, że przez neta można być źle zrozumianym.
    Dziś taki smutny dzień :( łzy mi lecą..
    Njut- ja niestety wolę nie brać takiego zobowiązania, nie wiem co będzie dalej :( ale może ktoś kto jest w trakcie procedury?

    Veri, Zajączek :) lubią tę wiadomość

‹‹ 114 115 116 117 118 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ