In vitro start wrzesień 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnybonnie1234 wrote:Hej WIK.... jestem i Was podczytuję.
Niestety nie mam dobrych wieści, beta nawet nie drgnęła... bardzo źle psychicznie to zniosłam, dopiero dzisiaj wróciłam jako tako do siebie. -
bonnie1234 wrote:Hej WIK.... jestem i Was podczytuję.
Niestety nie mam dobrych wieści, beta nawet nie drgnęła... bardzo źle psychicznie to zniosłam, dopiero dzisiaj wróciłam jako tako do siebie.Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
- 04.09-punkcja
- 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
- 19.09 - beta
- 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
- 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
- 2019 na świat przyszła nasza córka
- czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna -
nick nieaktualny
-
DomiZ wrote:Boni przykro mi
W sobotę mam punkcję- pęcherzyków mało 5-6 mam nadzieje ze coś się uda.
Stresik się zaczynaDomiZ lubi tę wiadomość
Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
- 04.09-punkcja
- 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
- 19.09 - beta
- 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
- 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
- 2019 na świat przyszła nasza córka
- czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna -
Berbeć- dziękuję kochana, każde wsparcia daje mi dodatkową siłę....
Em11 - byłam u doktorka już. Twierdzi, że jeśli nie ma nawet zagnieżdżenia to prawie zawsze jest to wina zarodka, że był wadliwy. Czasem ma wpływ jeszcze immunologia, ale to dużo rzadziej (tzn. że organizm odrzuca ciążę pomimo że zarodek jest prawidłowy).
Mam skierowanie na podstawowe badania immunologiczne, żeby na 100% wykluczyć te kwestie. Kolejny transfer spróbujemy na cyklu naturalnym (oczywiście jeśli w ogóle będę mieć owulację).
Dodatkowo doktor mnie uświadomił, jakie teraz kobiety mają słabe komórki. Widziałam wyniki PGS młodziutkiej kobiety (rocznik 93) i żadnego zarodka nie miała zdrowego, każdy miał mnóstwo wad genetycznych. U mnie jeszcze dochodzi kwestia endometriozy na jajnikach, która bezpośrednio wpływa na obniżenie jakości, także się zastanawiam, czy którykolwiek z naszych zarodeczków jest zdrowy...
Teraz żałuję, że nie zrobiliśmy PGS Szkoda tych nerwów co miesiąc, zdrowia, pieniędzy i mojego urlopu... ehh -
bonnie1234 wrote:Berbeć- dziękuję kochana, każde wsparcia daje mi dodatkową siłę....
Em11 - byłam u doktorka już. Twierdzi, że jeśli nie ma nawet zagnieżdżenia to prawie zawsze jest to wina zarodka, że był wadliwy. Czasem ma wpływ jeszcze immunologia, ale to dużo rzadziej (tzn. że organizm odrzuca ciążę pomimo że zarodek jest prawidłowy).
Mam skierowanie na podstawowe badania immunologiczne, żeby na 100% wykluczyć te kwestie. Kolejny transfer spróbujemy na cyklu naturalnym (oczywiście jeśli w ogóle będę mieć owulację).
Dodatkowo doktor mnie uświadomił, jakie teraz kobiety mają słabe komórki. Widziałam wyniki PGS młodziutkiej kobiety (rocznik 93) i żadnego zarodka nie miała zdrowego, każdy miał mnóstwo wad genetycznych. U mnie jeszcze dochodzi kwestia endometriozy na jajnikach, która bezpośrednio wpływa na obniżenie jakości, także się zastanawiam, czy którykolwiek z naszych zarodeczków jest zdrowy...
Teraz żałuję, że nie zrobiliśmy PGS Szkoda tych nerwów co miesiąc, zdrowia, pieniędzy i mojego urlopu... ehhStarania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
- 04.09-punkcja
- 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
- 19.09 - beta
- 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
- 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
- 2019 na świat przyszła nasza córka
- czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna -
DomiZ wrote:Boni przykro mi
W sobotę mam punkcję- pęcherzyków mało 5-6 mam nadzieje ze coś się uda.
Stresik się zaczyna
Tak jak koleżanka powyżej pisała, najważniejsza jest jakość. Jak jest za dużo pęcherzyków to moim zdaniem też nie jest dobrze, a i tak Ci mogą maksymalnie 6 zapłodnić.DomiZ lubi tę wiadomość
-
bonnie1234 wrote:Ja mam tylko blastki... teraz mi zostały jeszcze dwie pięciodniowe i jedna sześciodniowa...a u Ciebie jak jest?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2018, 17:22
Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
- 04.09-punkcja
- 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
- 19.09 - beta
- 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
- 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
- 2019 na świat przyszła nasza córka
- czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna -
Zelda wrote:Bonnie - bardzo mi przykro.Nie nastawiaj sie ze genetyka wyjdzie niewlasciwie. Moze akurat wszystko w porzadku tylko jak dotad brakuje elementu szczescia. Trzymam kciuki I pozdrawiam
-
Em11 wrote:U mnie były trzy zarodki trzymane do 5 doby. Kurcze, przecież skoro przeżyły do 5 doby to muszą być silne. Może faktycznie to kwestia immunolgii
-
bonnie1234 wrote:Oby tak było.... ja ogólnie miałam zarodki bardzo dobrej klasy teraz podawane (pod kątem morfologicznym), ale dr mi uświadomił, że morfologia i genetyka to dwie różne sprawy. Pokazał mi wyniki kobiety, gdzie wszystkie blastki o klasie 6AA miały trisomie, a zarodek o klasie 3BC był zdrowy, także pocieszam się, że te moje gorsze morfologicznie zarodki nie muszą być wcale chore.
Mysle ze jest tak dokladnie jak mowisz ale statystycznie takie 3BC ma male szanse doprowadzic do urodzenia dziecka. Ja rowniez nie robilam genetyki o teraz oczywiscie mam rozmaite dylematy w temacie bo co jesli... Ale takie obawy maja wszystkie potencjalne matki, czy IVF czy nie... -
bonnie1234 wrote:Badania mam dopiero za 3 tyg. i wyniki za kolejne 2, także muszę jeszcze troszkę poczekać... wcześniej nie było wolnych terminów. Ogólnie nasz doktorek to mnie trochę sprowadził na ziemię w sprawie jakości zarodków przy endometriozie na jajnikach, więc stąd mój posępny nastrój i czarnowidztwo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2018, 17:30
Starania od 2016. Laparoskopia w 2018-niedrożne jajowody. Partner nasienie ok. AMH-3,27.
- 04.09-punkcja
- 09.09- transfer (mamy jeszcze dwa mrozaczki)
- 19.09 - beta
- 09.11-II transfer(mamy jeszcze jednego mrozaczku)
- 16.11. 2018 beta 83, 19.11 beta 407, 26.11 beta 4637
- 2019 na świat przyszła nasza córka
- czerwiec 2020 - ciąża pozamaciczna -
Dzięki dziewczyny za wsparcie. Cudownie, że jest takie miejsce jak tutaj. Dzisiaj sobie jeszcze pozwalam na marudzenie, ale później dość Teraz czekam na @ i będę mieć cykl przerwy. Mam nadzieję, że antyki troszkę mi wyciszą endomendę i w październiku wracam do gry
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 września 2018, 17:35
Em11 lubi tę wiadomość
-
Felicja, dziękuję za wsparcie! również pozdrawiam
Na jakim etapie jesteście ?
Felicja12345 wrote:Hej AnnMari, to dopiero piąty dzień, jeszcze podskoczą te mniejsze! Ślę pozdrowienia
Dziewczyny, co do zastrzyków to naprawdę powietrze podane podskórnie nie zrobi krzywdy. Ono się wchłonie, jakoś sobie samo ucieknie. Groźnie byłoby dać powietrze dożylnie, wtedy może być zatorowość płucna, stan zagrożenia życia. A podskórnie to luz. Powietrze pod skórą to tzw odma podskórna, ja miałam po laparoskopii taką niewielką, to tak śmiesznie trzeszczy pod palcem Mój mąż jak mi robi zastrzyki to je wypuszcza wcześniej, ale trzeba być pewnym, że nie zmarnuje się przy okazji lekarstwa. -
bonnie ja mam problem immunologiczny i nie życzę Ci tego ale z ciekawości zapytam jakie badania dostałaś na NFZ?STARANIA ZAKOŃCZONE BEZ SKUTKU
3 poronienia naturalnych ciąż: 2011 5+6tc, 2013 7+1tc, 2019 8+2tc i 1CB po CT
2 IVF > 11 zarodków > 2013 8A+8A, 8A+6B, 2015 8B, 2018 3BC, 2019 3BB, 3AB (CB, beta max 17,18), 2020 4AB, 8A... czeka 8A, ❄️
A1298C hetero, PAI-1 4G/5G hetero, APA +, endometrioza II (zatoki), KIR AA, NK 21% > 17% > 15%, aktywność NK 58,9%, MLR 0% > szczepienia mężem > 0% mąż, 0% dawcy > 4 mc > 0% mąż, 33,6% dawcy > szczepienia pulowane > 91,2% mąż, 0% dawcy > 4cs CB, 5cs poronienie 8+2tc > 45,3% mąż, 55,5% dawcy > 7 mc > immunosupresja > cdn
on: FDNA 22%, HLA-C C1
moja historia leczenia