In vitro z komórką dawczyni
-
WIADOMOŚĆ
-
monester wrote:Hope - bardzo możliwe, że to progesteron, dosyć szybko obniżono Ci dawke, ale równie dobrze może to być od wczorajszego USG jakieś naruszone naczynko. Najlepiej zbadac poziom i poradzić się lekarza prowadzącego
[/url]
-
Hope_89 wrote:Hej dziewczyny, takie pytanie teraz mam początek 7 tygodnia. Dzis pojawiły mi się malutkie przybrudzenia na wkładce . Najpierw jasniutki brąz, teraz bladziutki róż. Czy to może być coś poważnego? Czy np podraznilam coś Luthinusem?
Najlepiej skontaktuj się z lekarzem prowadzącym...
Profilaktycznie jeśli nikt nieodbiera od Ciebie telefonu zwiększyła bym dawkę leku do poprzedniej...
Ja bardzo długo schodziłam z leków i miałam ich naprawdę sporo..Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2023, 19:11
-
Elka198321 wrote:Ja jak miałam cokolwiek na wkładce poprostu dzwoniłam do kliniki i potem do jej jechałam sprawdzić..Ja jestem przezorna wolę za wczasy reagować niż potem płakać...Jak zaczęłam plamić zwiększyli mi dawki leków dorzucili zastrzyki prolutex..a wcześniej miałam tylko leki dopochwowe i doustnie...
Najlepiej skontaktuj się z lekarzem prowadzącym...
Profilaktycznie jeśli nikt nieodbiera od Ciebie telefonu zwiększyła bym dawkę leku do poprzedniej...
Ja bardzo długo schodziłam z leków i miałam ich naprawdę sporo..[/url]
-
monester wrote:400 dopochwowo to bardzo mało, swojego czasu szukałam informacji/badań o najbardziej optymalnym dawkowaniu progesteronu na sztucznym i było 2 x 400 dopochwowo oraz 400 doustnie lub 3x1 duphaston. Jeżeli chodzi o zastrzyk u nas to jest prolutex - to bardzo ładnie podbija ale niestety minusem jest jego cena. Besins też świetnie podbija ale niestety uczucie zamulenia jest po nim okrutne /chociaż mnie się nawet podoba jak nie mam obowiązków i jazdy autem😅
-
Nowa na forum wrote:Monester a ile tego besins trzeba, żeby było zamulenie? Ja nie zauważyłam🤪 Albo nie na każdego tak działa.
Ale moja gin sama pytała jak na to reaguje i czy daje radę funkcjonować czy musimy zmienić. Na noc to super bo nie wiem kiedy tak dobrze zasypiałam. -
Dziewczyny u nas jednak nie będzie swierzego transferu. 8 dc miałam ból owulacyjny, estrofem zaczęłam brać od 9 dc. Dziś mam 13 i dr stwierdził ze rano była owulacja. Prog na poziomie 16. Także tak 😔
-
monester wrote:400 dopochwowo to bardzo mało, swojego czasu szukałam informacji/badań o najbardziej optymalnym dawkowaniu progesteronu na sztucznym i było 2 x 400 dopochwowo oraz 400 doustnie lub 3x1 duphaston. Jeżeli chodzi o zastrzyk u nas to jest prolutex - to bardzo ładnie podbija ale niestety minusem jest jego cena. Besins też świetnie podbija ale niestety uczucie zamulenia jest po nim okrutne /chociaż mnie się nawet podoba jak nie mam obowiązków i jazdy autem😅
Mega ciekawe z cenami. Tutaj w Stanach dopochwowo jest tylko jedna firma, ktora ma monopol i jedno opakowanie, ktore starcza na tydzien to $350! Ceny z kosmosu i jedyna alternatywa jest progresteron w zelu, ktory jest jeszcze drozszy. Za to progresteron w zastrzykach jest najtanszy, ale te zastrzyki igla, ktora ma jakies 4cm nie nalezy do najprzyjemniejszych.
Czlowiek to zawsze ma pod gorke z tym leczeniemona 42 lat.
3 IVF 😥
AZ - 01.09.20, 13dpt - beta 1815, 15dpt -beta 3873, 23dpt - mamy ❤️, 8.10.20 - 8 tyg ❤️, BOBO- Maj 2021
Starania o BOBO nr 2
FET - 21.07.23 😢
II FET - 19.10.23, 6dpt- II kreski, 11dpt -beta 726, 13dpt -beta 2137, 27dpt - mamy ❤️, 27.11.23 - 8 tyg ❤️ Nifty i usg polowkowe ok
BOBO 2 jest juz z nami - lipiec 2024 ❤️ -
Virginia wrote:Mega ciekawe z cenami. Tutaj w Stanach dopochwowo jest tylko jedna firma, ktora ma monopol i jedno opakowanie, ktore starcza na tydzien to $350! Ceny z kosmosu i jedyna alternatywa jest progresteron w zelu, ktory jest jeszcze drozszy. Za to progresteron w zastrzykach jest najtanszy, ale te zastrzyki igla, ktora ma jakies 4cm nie nalezy do najprzyjemniejszych.
Czlowiek to zawsze ma pod gorke z tym leczeniem -
Nowa na forum wrote:Dziewczyny, jakie suple bierzecie po pozytywnej becie?
Nowa na forum lubi tę wiadomość
-
Hope_89 wrote:Hej dziewczyny, takie pytanie teraz mam początek 7 tygodnia. Dzis pojawiły mi się malutkie przybrudzenia na wkładce . Najpierw jasniutki brąz, teraz bladziutki róż. Czy to może być coś poważnego? Czy np podraznilam coś Luthinusem?
Ja miałam z podrażnienia.
Jeśli jutro będzie czysto, to uważam że możesz o tym zapomnieć. Jak nie- zadzwoń do lekarza
Edit: doczytałam o obniżeniu dawki proga. Słusznie chcesz zrobić. Wróć do poprzedniej dawki i dzwoń do lekarzaWiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2023, 23:32
"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już po 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
Nowa na forum wrote:Dziewczyny, jakie suple bierzecie po pozytywnej becie?
Ja brałam Femibion.Nowa na forum lubi tę wiadomość
"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już po 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
Dziewczyny, znowu proszę Was o poradę
Byłam dzisiaj u immunologa i niestety muszę powtórzyć test cba (poprzedni zrobiłam w synevo i nadaje się do śmieci). Poza tym mam zlecone szczepienia limfocytami (dawcy), 1szy termin 20.11, kolejny 18.12. I tu mój dylemat... bo te szczepienia odsuną mi transfer na kolejny rok .... czego bardzo bym nie chciała. Czy któraś miała takie szczepienia i czy przyniosły pozytywny efekt ? Cena szczepień również nie napawa optymizmem. Zastanawiam się, czy z nich nie zrezygnować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2023, 23:45
-
glodia wrote:Dziewczyny, znowu proszę Was o poradę
Byłam dzisiaj u immunologa i niestety muszę powtórzyć test cba (poprzedni zrobiłam w synevo i nadaje się do śmieci). Poza tym mam zlecone szczepienia limfocytami (dawcy), 1szy termin 20.11, kolejny 18.12. I tu mój dylemat... bo te szczepienia odsuną mi transfer na kolejny rok .... czego bardzo bym nie chciała. Czy któraś miała takie szczepienia i czy przyniosły pozytywny efekt ? Cena szczepień również nie napawa optymizmem. Zastanawiam się, czy z nich nie zrezygnować.
Ja wiem, że dużo osób się szczepi, ale jeśli już chcesz się wspomóc to lepiej immunoglobuliny? Na niskie allo są stosowane zamiennie ze szczepieniami a są zdecydowanie bardziej bezpieczne. Tylko no, Ci sławni immunolodzy nie zarabiają wówczas na szczepieniach, bo kasa leci do producenta immunoglobuliny.
-
nie wiem, które badanie konkretnie mu się nie spodobało, że zlecił mi te szczepienia, może po prostu ze względu na nawracające poronienia. ja z kolei byłam na tyle zaskoczona, że dobrze nie dopytałam. poza tym nie rozumiem, dlaczego mają to być limfocyty pulowane, a nie mojego niemęża, jaki to ma sens...
(ps. ten doktor akurat nie robi szczepień, mam skierowanie do APC w Łodzi)
jestem zielona -
Virginia wrote:Mega ciekawe z cenami. Tutaj w Stanach dopochwowo jest tylko jedna firma, ktora ma monopol i jedno opakowanie, ktore starcza na tydzien to $350! Ceny z kosmosu i jedyna alternatywa jest progresteron w zelu, ktory jest jeszcze drozszy. Za to progresteron w zastrzykach jest najtanszy, ale te zastrzyki igla, ktora ma jakies 4cm nie nalezy do najprzyjemniejszych.
Czlowiek to zawsze ma pod gorke z tym leczeniem -
glodia wrote:Dziewczyny, znowu proszę Was o poradę
Byłam dzisiaj u immunologa i niestety muszę powtórzyć test cba (poprzedni zrobiłam w synevo i nadaje się do śmieci). Poza tym mam zlecone szczepienia limfocytami (dawcy), 1szy termin 20.11, kolejny 18.12. I tu mój dylemat... bo te szczepienia odsuną mi transfer na kolejny rok .... czego bardzo bym nie chciała. Czy któraś miała takie szczepienia i czy przyniosły pozytywny efekt ? Cena szczepień również nie napawa optymizmem. Zastanawiam się, czy z nich nie zrezygnować.
Ja miałam szczepienia pullowane (czyli od dawców). U mnie zupełnie nie pomogły, pomogły natomiast immunoglobuliny. Możesz mieć zlecone od razu pullowane np. ze względu na wysoki wynik cross match z partnerem.KateM, glodia lubią tę wiadomość
Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
Glodia, ale czy punktem wyjścia i powodem nawracających poronień nie miał być wiek/jakość swoich zarodków ? Bo wiecie, dlatego ostatecznie korzystamy z dawstwa. totez zastanawiam się na ile te eksperymentalne szczepienia są konieczne w tej sytuacji. Znaczy od siebie powiem że uważam, że wcale. Ja nie wiem dlaczego jest to dozwolone u nas i jeszcze chyba w Brazylii a zakazane gdzie indziej. Moga się skończyć całkowitym brakiem możliwości zajscia w ciążę. Naprawdę szła bym jak coś w immunoglobuliny.
Wątek adopcja zarodka pełen jest nieudanych transferów ze swoich gamet i udanych z dawstwa, coś w tym musi być.