In vitro z komórką dawczyni
-
WIADOMOŚĆ
-
Elka198321 wrote:Nio to jestem Szczepanek 3550gram, 57cm,10 punktów...
Oto ja:
https://zapodaj.net/plik-H83aRM2DC4
https://zapodaj.net/plik-CmvHKOY7Jq
https://zapodaj.net/plik-Nk98JSnLql
Pozdrawiam
Szczepanek
GRATULACJE, śliczny chłopczyk 💚💚💚
42 lat
kariotyp-ok,AMH-0,48,FSH-16mIU/ml,Kir Bx, NK-17%,cytokiny-ok.
Reprofit:5.06 ET ( biochem)☹️,13.07 FET - ☹️
06.12 FET - ❤️🙏❤️
2dpt - prog. 47.96 ng\ml
5dpt - prog. 33.10 ng\ml
7dpt - beta 85.02 mIU/ml, prog. 26.5 ng/ml
9dpt - beta 225 mIU/ml, prog. 68 ng/ml
12dpt - beta 1010 mIU/ml, prog. 45 ng/ml
14dpt - beta 2930 mIU/ml
22dpt - beta 24855 mIU/ml
23dpt mamy ❤️
9+6 - CRL 3.19cm
15.02 prenatalne ok, będzie synuś 👶🥰
17+6 - 233g chłopczyka 😍
20+4 II prenatalne - 460g 😍
Klinika Bocian
- 09.2022 - II procedura IVF, 2 zarodki
FETx 2 😞
- 06.2022- I procedura IVF , 2 zarodki
FETx2 😞
-
monester wrote:To jest bardzo ważne żeby nie przegapić tego momentu owulacji, a nie kazał Ci lekarz zbadać progesteronu w niedzielę ? Bo ilekroć jest pęcherzyk to trzeba to bardzo kontrolować
-
Elka198321 wrote:Nio to jestem Szczepanek 3550gram, 57cm,10 punktów...
Oto ja:
https://zapodaj.net/plik-H83aRM2DC4
https://zapodaj.net/plik-CmvHKOY7Jq
https://zapodaj.net/plik-Nk98JSnLql
Pozdrawiam
Szczepanek -
Elka198321 wrote:Nio to jestem Szczepanek 3550gram, 57cm,10 punktów...
Oto ja:
https://zapodaj.net/plik-H83aRM2DC4
https://zapodaj.net/plik-CmvHKOY7Jq
https://zapodaj.net/plik-Nk98JSnLql
Pozdrawiam
Szczepanek
Gratulacje Ela! 🥰
👩 Ona '89
🧑🏻 On '89
IV IVF
Reprofit Ostrawa
FET styczeń 2024 r. 🤞🍀
9 dpt - beta <1,2 💔
FET luty 2024 r. 🤞🍀
CB 💔
FET czerwiec 2024 r. 🤞🍀
4 dpt prog. 17,10 ng/ml
5 dpt ⏸️ beta 31,2
7 dpt beta 92,1, prog. 15,50 ng/ml
12 dpt beta 722, prog. 21,00 ng/ml
18 dpt beta 7005 prog. 22,50 ng/ml
21 dpt - pęcherzyk ciążowy z żółtkowym 🙏
30 dpt - jest ❤️
Córeczka 🎀
21+1 połówkowe 400 g szczęścia 🥰
"Pewnego dnia góra, która znajdowała się u twych stóp,
będzie daleko za twoimi plecami.
Ale to kim się stałeś w trakcie wspinaczki,
pozostanie z tobą już na zawsze..." -
WiosnyFanka wrote:Ale suuuper! Gratulacje! Witaj Maluszku na świecie!
A Ty Elka jak się czujesz? Jak pierwsze wrażenia?
Trinity_Nea lubi tę wiadomość
-
Elka198321 wrote:Nio to jestem Szczepanek 3550gram, 57cm,10 punktów...
Oto ja:
https://zapodaj.net/plik-H83aRM2DC4
https://zapodaj.net/plik-CmvHKOY7Jq
https://zapodaj.net/plik-Nk98JSnLql
Pozdrawiam
Szczepanek
Gratulacje dla rodziców 👍 -
Elka198321 wrote:Ja podczas pjonizacji 3 razy zwymiotowałam...dali mi kroplówkę i przeszło..dostałam też leki przeciwbólowe...generalnie śmigam...ale mały cud...ale przy cc uważam że kiepsko że musisz leżeć plackiem 6-7 godzin po zabiegu,głowy niemozesz podnieść...Co za tym idzie ciężko przystawiać maluszka....sam zabieg ok...wiadomo na początku tylko bol jeśli chodzi o podanie znieczuleniem oraz montaż wenflonów ....a tak to spoko...Mały cycocholik...Laktacja mam nadzieję że ruszy....bo cyce eksploatuje jak się patrzy;-)...I w sumie to tyle..
[/url]
-
monester wrote:Ja bym sobie sama zleciła w takim razie
I przykładowo jak dziś była owulacja to jakie powinnam mieć wyniki w poniedziałek żeby podejść do transferu?
Napisałam do dr i wysłałam zdjęcie testów dzisiejszy jest dużo ciemniejszy, na razie nie odpisuje -
Klaudersenn wrote:Dziewczyny jakie witaminy bierzecie?
Ja biorę pregna plus
(Kwas foliowy, jod, magnez, witamina D, żelazo w tym jest ) wystarczy ?
Człowiek teraz tylko leży i rozmyśla 😅
Brakuje choliny i DHA.
Ja teraz biorę Prenatal Uno oraz dodatkowo DHA (2 x 500).
Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
Elka198321 wrote:Ja podczas pjonizacji 3 razy zwymiotowałam...dali mi kroplówkę i przeszło..dostałam też leki przeciwbólowe...generalnie śmigam...ale mały cud...ale przy cc uważam że kiepsko że musisz leżeć plackiem 6-7 godzin po zabiegu,głowy niemozesz podnieść...Co za tym idzie ciężko przystawiać maluszka....sam zabieg ok...wiadomo na początku tylko bol jeśli chodzi o podanie znieczuleniem oraz montaż wenflonów ....a tak to spoko...Mały cycocholik...Laktacja mam nadzieję że ruszy....bo cyce eksploatuje jak się patrzy;-)...I w sumie to tyle..
Ja tylko muszę dopowiedzieć do czytających bo się inaczej udusze- po znieczuleniu w kręgosłup mitem jest że należy głowę trzymać plasko przez kilka godzin. Owszem kiedyś uważano że zapobiega to bólom głowy natomiast już teraz wiadomo że jak ma cię boleć głowa to będzie bo takie Twoje predyspozycje. I takie informacje znajdują się też oficjalnie na stronach szpitali, chociaż znajdą się też te niezaktualizowane. To jak z naszą dziedzina- niektórzy się nie ucza i opierają na wiedzy z czasów studiów.WiosnyFanka, Mati W., Nowa na forum lubią tę wiadomość
-
gonia729 wrote:I przykładowo jak dziś była owulacja to jakie powinnam mieć wyniki w poniedziałek żeby podejść do transferu?
Napisałam do dr i wysłałam zdjęcie testów dzisiejszy jest dużo ciemniejszy, na razie nie odpisuje -
Elka198321 wrote:Nio to jestem Szczepanek 3550gram, 57cm,10 punktów...
Oto ja:
https://zapodaj.net/plik-H83aRM2DC4
https://zapodaj.net/plik-CmvHKOY7Jq
https://zapodaj.net/plik-Nk98JSnLql
Pozdrawiam
Szczepanek
Witaj na świecie Okruszku 🩷Wiek 44l.
Kriobank, długi protokół
AMH 0.59
FSH 8.6
Kir AA
Transfer No 7
Warszawa - Bocian
23.3.2021 ET 4aa 🥰
Beta
7dpt - 61,6
9dpt - 140,6
11dpt - 406,8
15dpt - 3482
24dpt - pięknie bijące ❤️
7w1d - 1,02 cm maleństwa 🥰
1.12 Tygrysek ❤️
22.11.2022FET 4aa
7dpt beta 96.9
13dpt beta 1632
27dpt jest ❤️
23.06.23 2.3 kg 🫶🏻
16.07.2023 synek jest z nami ❤️
46l. 😅
-
Nowa na forum wrote:Meldunek po dzisiejszym usg: ok.1,6cm , serduszko 180 uderzen/min. Wszystko ok, tylko ciśnienie za dużo i muszę kontrolować. Ale to może ze stresu, ostatnie godziny przed wizytą w mojej głowie dzieje się coś strasznego 🤪. Muszę wyluzować, pojęcia nie mam jak, ale muszę.
Wspaniae!
Elka198321 wrote:Nio to jestem Szczepanek 3550gram, 57cm,10 punktów...
Oto ja:
https://zapodaj.net/plik-H83aRM2DC4
https://zapodaj.net/plik-CmvHKOY7Jq
https://zapodaj.net/plik-Nk98JSnLql
Pozdrawiam
Szczepanek
Gratulacje mamuśka
Odpoczywaj, bo zasłużyłaśWiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2023, 14:59
Historia starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
monester wrote:Rajstopka- miałaś jeszcze te ostatnia planowana stymu na swoich komórkach ? Czy to jeszcze przed jesteście ? Chciałam zapytać jak poszło
Po 7 stymulacjach i trzech pełnych cyklach in vitro zdecydowałam się opuścić obecną klinika.
Wielka ulga.
Skonsultowałem się z trzema specjalistami i każdy z nich niestety uważa, że przy mojej historii pustych pęcherzyków, niepowodzeniach w implantacji i wieku 40 – prawie 41 - nie zalecają kolejnych stymulacji - żeby za dwa lata nie być znów w tym samym miejscu co teraz.
Jeśli się upre, mogłabym, ale boje się kolejnych porażek stymulacyjnych, a moje komórki fatalnie znoszą mrożenie wiec ich nie „nazbieram” musiałabym zapładniać to co byłoby świeże, a na 10 pęcherzyków optymistyczne prognozy są 2-3 oocyty max.
Trafiłam natomiast mega sympatyczną i empatyczną (!!) lekarkę w Angelius, która zaleciła dorobić HSG RTG oraz Histeroskopie z Biopsją, u męża fragmentację DNA ( żadnego z tych badan nie mieliśmy) i wszystkie te badania wyszły wzorowo.
Teraz mam przygotowywana umowę z gwarancję dwóch blastek i będziemy szli właśnie w komórkę dawczyni.
Choć powiem Wam, ze mam duzo wewnętrznych oporów z wielu przyczyn, wiem że to na pewno głupie, ale najbardziej się boje ze mogłabym nie pokochać „cudzego” dziecka tak bardzo jak „swojego”, tak mi to leży na psychice…Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2023, 19:26
1 stym - 1 oocyt (krio)
2 stym - 5 oocytów
1 ivf - 6zapł. -> 5blastek -> PGTA -4 zdrowe blastki
1 trans. +EG - beta 0
2 trans. +EG - 6 dpt - beta 6, stop
biopsja Endo - CD138 i NK - wynik ok
test ERA=145+/-3h
3 trans. (indywidualne okno +EG) -beta 0
bad. immuno: albo MLR 37,5%, cytotoksyczność ok, KiryAA
kariotypy oboje ok
4 trans. (5AA PGTA)
indywidualne okno +EG +Accofilu 5d przed, i Accofil sc. od 2dpt, 5d przed encorton, acard, 0dt neoparin, estro, progest -beta 0
3 stym - zero komórek
4 stym - 3 kom. krio
5 stym- 1 niedojrzała, 2 kom. dojrzałe
2 ivf - 5zarodkow, tylko 2❄️ 2x5AA w PGTA - oba chore 😭😭
6 stym - przerwana 1 pęcherzyk 😭
7 stym - 10pecherzykow, 4 kom.
3 ivf - 3 zarodki 5AA, w PGTA wszystkie chore
😭😭😭😭😭😭😭 -
Rajstopka wrote:Po 7 stymulacjach i trzech pełnych cyklach in vitro zdecydowałam się opuścić obecną klinika.
Wielka ulga.
Skonsultowałem się z trzema specjalistami i każdy z nich niestety uważa, że przy mojej historii pustych pęcherzyków, niepowodzeniach w implantacji i wieku 40 – prawie 41 - nie zalecają kolejnych stymulacji - żeby za dwa lata nie być znów w tym samym miejscu co teraz.
Jeśli się upre, mogłabym, ale boje się kolejnych porażek stymulacyjnych, a moje komórki fatalnie znoszą mrożenie wiec ich nie „nazbieram” musiałabym zapładniać to co byłoby świeże, a na 10 pęcherzyków optymistyczne prognozy są 2-3 oocyty max.
Trafiłam natomiast mega sympatyczną i empatyczną (!!) lekarkę w Angelius, która zaleciła dorobić HSG RTG oraz Histeroskopie z Biopsją, u męża fragmentację DNA ( żadnego z tych badan nie mieliśmy) i wszystkie te badania wyszły wzorowo.
Teraz mam przygotowywana umowę z gwarancję dwóch blastek i będziemy szli właśnie w komórkę dawczyni.
Choć powiem Wam, ze mam duzo wewnętrznych oporów z wielu przyczyn, wiem że to na pewno głupie, ale najbardziej się boje ze mogłabym nie pokochać „cudzego” dziecka tak bardzo jak „swojego”, tak mi to leży na psychice… -
monester wrote:Czy to słynna pani MP ? Czyli procedurę z kd robicie w angelius? Długo będziecie czekać na komórki ? Wiesz co, ja nie będę Cię przekonywać, że geny nie mają znaczenia, to jest pewnie indywidualne i każdy ma swój czas to pogodzenia się z tą opcją. Ja tylko powiem, że dopóki nie poczytałam wątpliwości innych kobiet to w ogóle o tym nie myślałam, że mogłabym nie pokochać mojego dziecka -i właściwie nie miałam żadnych wątpliwości dopóki nie poczytałam forum - potem chwilę się zastanawiałam, a na końcu jak już były zarodki , miałam już na to i mam do tej pory wywalone. Jakby nie nasienie mojego meza i moj upór w transferowaniu, niekończące się wizyty i badania to nie byłabym obecnie w pierwszej w życiu ciąży, więc uważam, że sam oocyt ciąży nie czyni, a z czyjego jajnika go wyciągnęli to mi obojętne. A co do nawiązywania wiezi, ja totalnie nie czuje się w ciąży, ja nawet nie wierzę, że to co widzę na USG to się dzieje w mojej macicy i zastanawiam się jak to możliwe skoro czuje się identycznie niz wcześniej. Ta procedura pomimo wielu porażek pozwoliła nam też jednak zaoszczędzić jakieś 50 tysięcy, bo pewnie tyle bym wydała na mini stymulacje bez efektu. Zresztą umowny się u Ciebie też skoro wszystko w badaniach jest super to nawet nie ma przeciwskazania do ciąży naturalnej (u mnie też nie było) - więc musimy założyć, że istnieją jakieś czynniki które nam nasze komórki uszkodziły już w młodszym wieku. A i jeszcze powiem Wam, że świruje czy to dziecko będzie zdrowe - i ciągle sobie mówię, że to była młoda komórka, co mi pozwala trochę odetchnąć, ale jakby mi się zdarzył naturals z mojej komórki w wieku 39-40 lat to bym chyba dostała zawału z tego stresu i czekania. Ostatecznie priorytetem jest to, żeby dziecko było zdrowe.
Ale dokładnie, wolę nie ze swoich genów i zdrowe, niż odwrotnie. Jak kiedyś pisałam, z różnych powodów późno podjęliśmy starania medyczne, były próby stymulacji, nie wyszło, czasu nie cofnę, trzeba działać, bo zaraz mnie 50tka zaskoczymonester lubi tę wiadomość