In vitro z komórką dawczyni
-
WIADOMOŚĆ
-
Cherry78 wrote:No to powiem Wam dziewczyny, że to nigdy się nie kończy. Patrzę na moje maluchy i wciąż nie mogę uwierzyć, że są naprawdę moje ❤️.
Budzę się w nocy i myślę, że to był tylko sen i szukam wzrokiem łóżeczka, żeby popatrzeć na śpiące dzieci 🥰.
Mój mąż czasami brał w nocy fotel, siedział i patrzył na śpiącą córcię. Mam ogromną potrzebę przytulania moich dzieci i ciagle im powtarzam, jak bardzo mama i tata je kochają. Bo kochamy je bardzo, miłością szczerą i dojrzałą, ponieważ decyzja o ich posiadaniu była właśnie taka, są to dzieci wyczekane i upragnione.
Poszłabym za nimi na koniec świata, po rozżarzonych węglach i tłuczonym szkle, czy to jest miłość? Czy geny coś tu by zmieniły?
Chodzę niewyspana od kilku lat, z tłustymi włosami i bez prysznica, bez szansy na wypicie cieplej kawy i wiecie co; jest to najszczęśliwszy i najpiękniejszy czas w moim życiu 🩷.
Znacie motylki w brzuchu i to uczucie rozpierania ze szczęścia? To ja to czuję cały czas, za każdym razem jak przytulam moje dzieci, to jakby ktoś smarował moje serce miodem. Podziwiam je i wspieram, dwa różne charaktery i indywidua.
Kocham je każdą komórką mojego ciała, powstały we mnie i były ze mną połączone od początku, moje ciało i moja krew.
Kocham MOJE DZIECI ❤️ i przesyłam moc miłości, wiary i wytrwałości dla każdej z was 🩷[/url]
-
Atika wrote:Dziewczyny czy któraś z was interesowała się klinką we Lwowie?
Wczoraj natknęłam się na post o Parensie. Wczytywałam się, mają dobre wyniki i rozszerzone możliwości doboru dawstwa.
Mówią, że Lwów jest bezpieczny.
Mimo, że mamy już klinikę wybraną to nie skreślam innych.
Mi polecał mocno tę klinikę mój pierwszy ginekolog. Mówił, że świetna jeśli chodzi o KD.
Relacji pacjentek nie znam.Atika lubi tę wiadomość
"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już po 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
Elka198321 wrote:Nio to jestem Szczepanek 3550gram, 57cm,10 punktów...
Oto ja:
https://zapodaj.net/plik-H83aRM2DC4
https://zapodaj.net/plik-CmvHKOY7Jq
https://zapodaj.net/plik-Nk98JSnLql
Pozdrawiam
Szczepanek
Cudne maleństwo!!! 😍
A jak się czujesz?"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już po 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
Klaudersenn wrote:Dziewczyny jakie witaminy bierzecie?
Ja biorę pregna plus
(Kwas foliowy, jod, magnez, witamina D, żelazo w tym jest ) wystarczy ?
Człowiek teraz tylko leży i rozmyśla 😅
Ja od początku ciąży biorę Femibion."...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już po 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
Nowa na forum wrote:A co myślicie o zwolnieniu? Ja wczoraj po kolejnej odmowie zobaczyłam zdziwienie na twarzy lekarza 🤔 Wiem, że mam lekkie plamienia (kazał odstawić acard) i jeszcze to ciśnienie za duże, ale ogólnie czuję się dobrze, praca jest stresująca, ale ja w sumie przyzwyczajona jestem i tylko czasem coś mnie irytuje. Ale zastanawiam się, czy może nie ryzykować i pójść na zwolnienie, bo jednak dzidzia jest dla mnie w tym momencie najważniejsza. Niby mogłabym wziąć zdalną, ale i tak musiałabym min.1/tydzień jechać do biura ogarnąć papiery.
Ja pracowałam...do końca 8mc.......
Mam pracę stresującą umysłowo-fizyczną.
Chyba bym w głowę dostała siedząc w domu.
Poza tym jestem na własnej działalności, a to też trochę zmienia.
Rób tak, żeby było bezpiecznie dla ciąży i w zgodzie z Tobą 👍Nowa na forum lubi tę wiadomość
"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już po 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
Rajstopka wrote:Po 7 stymulacjach i trzech pełnych cyklach in vitro zdecydowałam się opuścić obecną klinika.
Wielka ulga.
Skonsultowałem się z trzema specjalistami i każdy z nich niestety uważa, że przy mojej historii pustych pęcherzyków, niepowodzeniach w implantacji i wieku 40 – prawie 41 - nie zalecają kolejnych stymulacji - żeby za dwa lata nie być znów w tym samym miejscu co teraz.
Jeśli się upre, mogłabym, ale boje się kolejnych porażek stymulacyjnych, a moje komórki fatalnie znoszą mrożenie wiec ich nie „nazbieram” musiałabym zapładniać to co byłoby świeże, a na 10 pęcherzyków optymistyczne prognozy są 2-3 oocyty max.
Trafiłam natomiast mega sympatyczną i empatyczną (!!) lekarkę w Angelius, która zaleciła dorobić HSG RTG oraz Histeroskopie z Biopsją, u męża fragmentację DNA ( żadnego z tych badan nie mieliśmy) i wszystkie te badania wyszły wzorowo.
Teraz mam przygotowywana umowę z gwarancję dwóch blastek i będziemy szli właśnie w komórkę dawczyni.
Choć powiem Wam, ze mam duzo wewnętrznych oporów z wielu przyczyn, wiem że to na pewno głupie, ale najbardziej się boje ze mogłabym nie pokochać „cudzego” dziecka tak bardzo jak „swojego”, tak mi to leży na psychice…
Monester ujęła wszystko pięknie.
Moja Mała- no właśnie- moja!!!- ma 10mies. i szczerze mówiąc muszę sobie przypominać, że jest z KD.
Ponadto, jak wyczytałam w artykule, że kilka % DNA matki wbudowuje się w zarodek, to mocno mnie to podniosło.
Musisz przetrawić wszystko po swojemu.Atika lubi tę wiadomość
"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już po 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
Cherry- zupełnie jakbym czytała o sobie. Też wielokrotnie w ciągu doby mówię Córeczce, że jest moim Cudem.
Warto było przeżyć każdą sekundę bólu o którym pisze Elka (a który nadal dobrze pamiętam...), warto wkurzać się na brak ciepłej kawy i prysznica, po prostu warto.Cherry78 lubi tę wiadomość
"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już po 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
monester wrote:Ooo ja nigdy nie słyszałam, że można przewozić świeże komórki, to bardzo ciekawe co piszesz. Bo przecież taka komórka ma zaledwie kilka godzin na zapłodnienie. widać mają to jakoś dograne skoro tak robia. Ale to też pakiet 6 czy wszystkie jakie będą ?
Musimy w klinice zamrozić nasienie męża w razie jakby danego dnia zdarzył się „wypadek” „potknięcie” i mąż nie dojechał i nie oddał świeżego na czas.
Pakiet 6 z tego co wiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2023, 22:52
1 stym - 1 oocyt (krio)
2 stym - 5 oocytów
1 ivf - 6zapł. -> 5blastek -> PGTA -4 zdrowe blastki
1 trans. +EG - beta 0
2 trans. +EG - 6 dpt - beta 6, stop
biopsja Endo - CD138 i NK - wynik ok
test ERA=145+/-3h
3 trans. (indywidualne okno +EG) -beta 0
bad. immuno: albo MLR 37,5%, cytotoksyczność ok, KiryAA
kariotypy oboje ok
4 trans. (5AA PGTA)
indywidualne okno +EG +Accofilu 5d przed, i Accofil sc. od 2dpt, 5d przed encorton, acard, 0dt neoparin, estro, progest -beta 0
3 stym - zero komórek
4 stym - 3 kom. krio
5 stym- 1 niedojrzała, 2 kom. dojrzałe
2 ivf - 5zarodkow, tylko 2❄️ 2x5AA w PGTA - oba chore 😭😭
6 stym - przerwana 1 pęcherzyk 😭
7 stym - 10pecherzykow, 4 kom.
3 ivf - 3 zarodki 5AA, w PGTA wszystkie chore
😭😭😭😭😭😭😭 -
Trinity_Nea wrote:Cudne maleństwo!!! 😍
A jak się czujesz?
Mały jak to Mały ważne żeby miał sucho i najedzone...wiadomo na starcie po cc trzeba wywołać laktacje...więc nie jest lekko...Ale coraz lepiej. Z dnia na dzień widzę postępy jeśli chodzi o obsługę małego i mleczarni..Obecnie karmię piersią na żądanie i dokarmiam mlekiem modyfikowanym co 3 godziny...
Obydwoje z mężem niemożemy uwierzyć że już jest z nami...I uwaga patrzymy na niego rozanielonymi oczami...W ogóle najlepsze jak coś grymasi synu to robi takie miny jak ja jak jestem średnio zadowolona...
I wyczuwa na metry jak się oddałam i zaczyna być niespokojny a w najgorszym wypadku awantura jest..Mąż tak twierdzi.
Jutro może wyjdziemy do domu..bo jedno co mogę powiedzieć jedno dziecko zaczyna płakać to często idzie fala że reszta też zaczyna...
Zmykam na spanie..bo niestety z tym na raty jest z takim maluchem...
Pozdrowionka dla Was wszystkich
ElaEmily0723, Nowa na forum, Cherry78, Hope_89, WiosnyFanka, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
-
Hope_89 wrote:A kto u was wie o adopcji KD jeśli można wiedzieć? I czy dzieciom też będziecie mówili w przyszłości?
Hope - na razie nie wie nikt z rodziny, nawet o in vitro, rodzina jest bardzo katolicka. O ivf wie moja siostra ale bez większych szczegółów, wiesz jak większość, która przez to nie przeszła nie ma absolutnie pojęcia o trudach tej metody.
Rodzice męża nie żyją, a dalsza rodzina nie dopytuje.
Narazie dzieci są bardzo malutkie. Kupiłam książeczki o ivf i będziemy powoli oswajać je z tym tematem, a o KD chciałabym im powiedzieć troszkę później, może jak będą miały 5-6 lat. My nie mieszkamy w Polsce, wiec jest chyba łatwiej, tak mi sie wydaje, tutaj jest bardziej liberalne podejście do in vitro, nie ma takiego nacisku ze strony kościoła, a kościół tez ma inne podejście.
Wiedzą właściwie trzy dziewczyny, które poznałam na forum i z którymi utrzymuję kontakt w realu 😁.
Zdaję sobie dprawę, że w momencie jak poinformujemy dzieci o KD, to powoli też będziemy musieli wprowadzić tę informację w bliższy i dalszy krąg rodziny i przyjaciół. Tylko, że ja jestem już na takim etapie życia, że opinia innych mnie nie interesuje, natomiast dobro i szczęście moich dzieci jak najbardziej ❤️ i nie pozwolę, żeby ktoś je próbował ranić, nawet słowem, a ludzie są jacy są, sami wiecie ..
Jeszcze tak à propos powiem wam dziewczyny, nie wiem, czy oni tak potrafią dobrać dawczynie, czy coś się tam miesza w genetyce zarodka ale dzieci mają cechy charakterystyczne po mnie 🤭WiosnyFanka, Nefertiti89, monester, Nowa na forum, Mati W., Giosiek, Elka198321 lubią tę wiadomość
Wiek 44l.
Kriobank, długi protokół
AMH 0.59
FSH 8.6
Kir AA
Transfer No 7
Warszawa - Bocian
23.3.2021 ET 4aa 🥰
Beta
7dpt - 61,6
9dpt - 140,6
11dpt - 406,8
15dpt - 3482
24dpt - pięknie bijące ❤️
7w1d - 1,02 cm maleństwa 🥰
1.12 Tygrysek ❤️
22.11.2022FET 4aa
7dpt beta 96.9
13dpt beta 1632
27dpt jest ❤️
23.06.23 2.3 kg 🫶🏻
16.07.2023 synek jest z nami ❤️
46l. 😅
-
My nie mówiliśmy nikomu ani o ivf ani nie będziemy mówić o KD.
Mamy co prawda bardzo liberalne otoczenie i rodzinę.
Ale znamy tez pare która od początku mówiła p swoich perypetiach prokreacyjnych i niestety na żadnym etapie się to dobrze nie kończyło, face-to-face nikt im złego komentarza nie powiedział, ale za placami różnie bywało, teraz dziecko jest jakos w zerówce i już słyszało jeden komentarz od innego dziecka (wiec pewnej rodzice gadali w domu niepochlebnie) a to dopiero początek. Nie wyobrażam sobie ze takie dziecko potem cierpi przez głupotę innych a w małym umyśle jak się zacietrzewi uczucie dziwności lub gorszości to trzyma czasem długo i złe się odbija na samoocenie.
Postanowiliśmy, bazując na cudzych doświadczeniach, ze nie mówimy i nie powiemy, mimo ze najbliższym byśmy mogli; boje się jednak ze szwagierka wypaple w sekrecie swoim przyjaciółkom i wieść się poniesie, albo ze będzie jakos konflikt i ze złości ktoś powie, albo po pijaku ba imprezie. Po co mi ten dodatkowy stres, swoje już przechodzęmonester, Atika, Nowa na forum, Emily0723, Elka198321 lubią tę wiadomość
1 stym - 1 oocyt (krio)
2 stym - 5 oocytów
1 ivf - 6zapł. -> 5blastek -> PGTA -4 zdrowe blastki
1 trans. +EG - beta 0
2 trans. +EG - 6 dpt - beta 6, stop
biopsja Endo - CD138 i NK - wynik ok
test ERA=145+/-3h
3 trans. (indywidualne okno +EG) -beta 0
bad. immuno: albo MLR 37,5%, cytotoksyczność ok, KiryAA
kariotypy oboje ok
4 trans. (5AA PGTA)
indywidualne okno +EG +Accofilu 5d przed, i Accofil sc. od 2dpt, 5d przed encorton, acard, 0dt neoparin, estro, progest -beta 0
3 stym - zero komórek
4 stym - 3 kom. krio
5 stym- 1 niedojrzała, 2 kom. dojrzałe
2 ivf - 5zarodkow, tylko 2❄️ 2x5AA w PGTA - oba chore 😭😭
6 stym - przerwana 1 pęcherzyk 😭
7 stym - 10pecherzykow, 4 kom.
3 ivf - 3 zarodki 5AA, w PGTA wszystkie chore
😭😭😭😭😭😭😭 -
Rajstopka wrote:My nie mówiliśmy nikomu ani o ivf ani nie będziemy mówić o KD.
Mamy co prawda bardzo liberalne otoczenie i rodzinę.
Ale znamy tez pare która od początku mówiła p swoich perypetiach prokreacyjnych i niestety na żadnym etapie się to dobrze nie kończyło, face-to-face nikt im złego komentarza nie powiedział, ale za placami różnie bywało, teraz dziecko jest jakos w zerówce i już słyszało jeden komentarz od innego dziecka (wiec pewnej rodzice gadali w domu niepochlebnie) a to dopiero początek. Nie wyobrażam sobie ze takie dziecko potem cierpi przez głupotę innych a w małym umyśle jak się zacietrzewi uczucie dziwności lub gorszości to trzyma czasem długo i złe się odbija na samoocenie.
Postanowiliśmy, bazując na cudzych doświadczeniach, ze nie mówimy i nie powiemy, mimo ze najbliższym byśmy mogli; boje się jednak ze szwagierka wypaple w sekrecie swoim przyjaciółkom i wieść się poniesie, albo ze będzie jakos konflikt i ze złości ktoś powie, albo po pijaku ba imprezie. Po co mi ten dodatkowy stres, swoje już przechodzę
A w przyszłości nie wiem, zobaczymy 🙂Atika, Emily0723 lubią tę wiadomość
[/url]
-
Rajstopka wrote:My nie mówiliśmy nikomu ani o ivf ani nie będziemy mówić o KD.
Mamy co prawda bardzo liberalne otoczenie i rodzinę.
Ale znamy tez pare która od początku mówiła p swoich perypetiach prokreacyjnych i niestety na żadnym etapie się to dobrze nie kończyło, face-to-face nikt im złego komentarza nie powiedział, ale za placami różnie bywało, teraz dziecko jest jakos w zerówce i już słyszało jeden komentarz od innego dziecka (wiec pewnej rodzice gadali w domu niepochlebnie) a to dopiero początek. Nie wyobrażam sobie ze takie dziecko potem cierpi przez głupotę innych a w małym umyśle jak się zacietrzewi uczucie dziwności lub gorszości to trzyma czasem długo i złe się odbija na samoocenie.
Postanowiliśmy, bazując na cudzych doświadczeniach, ze nie mówimy i nie powiemy, mimo ze najbliższym byśmy mogli; boje się jednak ze szwagierka wypaple w sekrecie swoim przyjaciółkom i wieść się poniesie, albo ze będzie jakos konflikt i ze złości ktoś powie, albo po pijaku ba imprezie. Po co mi ten dodatkowy stres, swoje już przechodzęAtika, Nowa na forum lubią tę wiadomość
-
monester wrote:Ja też przychylam się do tego zdania - zresztą w poradniku psychologa jest informacja, że nie jesteś nic winny swojej rodzinie czy otoczeniu jeżeli chodzi o taką wiedzę, powinno wiedzieć jedynie dziecko - ale jeśli korzyści z niemowienia przeważaja- z uwagi na środowisko - to nie należy mówić. A przynajmniej nie za wcześnie. Zresztą umowmy się - jedynie się słyszy, że rodzina/znajomi/dziecko zastanawiają się czy ojciec jest biologicznym ojcem (i te słynne żarty, że dziecko podobne do listonosza), a nigdy nie słyszałam, żeby ktoś miał dylematy w stosunku do matek.
Dokładnie - tym bardziej ze ludziom bardzo ciężko z tajemnicą i lubią się nią w tajemnicy dzielić, żeby wyjść tez na takich super doinformowanych.
A nie chciałabym sie potem zastanawiać czy jakiś czyjś przypadkowy komentarz nie jest czasem o moim dziecku bo ktoś wie i chce się „pokazac”.
Jak ludzie nie będą wiedziec - to miejmy nadzieje ze doszukają się podobieństw nawet tam - gdzie ich nie ma1 stym - 1 oocyt (krio)
2 stym - 5 oocytów
1 ivf - 6zapł. -> 5blastek -> PGTA -4 zdrowe blastki
1 trans. +EG - beta 0
2 trans. +EG - 6 dpt - beta 6, stop
biopsja Endo - CD138 i NK - wynik ok
test ERA=145+/-3h
3 trans. (indywidualne okno +EG) -beta 0
bad. immuno: albo MLR 37,5%, cytotoksyczność ok, KiryAA
kariotypy oboje ok
4 trans. (5AA PGTA)
indywidualne okno +EG +Accofilu 5d przed, i Accofil sc. od 2dpt, 5d przed encorton, acard, 0dt neoparin, estro, progest -beta 0
3 stym - zero komórek
4 stym - 3 kom. krio
5 stym- 1 niedojrzała, 2 kom. dojrzałe
2 ivf - 5zarodkow, tylko 2❄️ 2x5AA w PGTA - oba chore 😭😭
6 stym - przerwana 1 pęcherzyk 😭
7 stym - 10pecherzykow, 4 kom.
3 ivf - 3 zarodki 5AA, w PGTA wszystkie chore
😭😭😭😭😭😭😭 -
U mnie wiedzą tylko moi rodzice. Ale ich jestem pewna, że nic nikomu nie powiedzą.
Tak to nie mówimy nikomu o ivf. Nie zamierzamy też mówić dziecku o tym, bo nie widzimy takiej potrzeby. Jest nasze i tylenie ważne w jaki sposób będziemy rodzicami tylko, że nimi będziemy.
Ale szanuje i podziwiam osoby, które innym oraz dzieciom o tym chcą powiedzieć.monester lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny,
U nas maly update: klinika w brnie unica. Próbujemy z komórkami dawczyni, niestety mam błąd w genetyce i prawdopodobieństwo mukowiscydozy.
Dawczyni znaleziona, obecnie 3 dzień po zapłodnieniu. Mamy 7 dojrzałych embrionów.
Czy z waszego doświadczenia ta Liczka jest w porządku? Jak myślicie?Starania od 2018
💃93
🤵91
2018-2020: 3x CB❌❌❌
2021: 3x IUI ❌❌❌
2023: In vitro Klinika UNICA Brno, Czechy:
° 3x ❄️❄️❄️ z komórek dawczyni (5AA,4AA,1CM)
2024:
°4x histeroskopia, nawracające polipy, cienkie endometrium 4mm
°11/24: transfer ❄️ 5AA beta 0 ❌
°Badania po nieudanym transferze:
--> KIR Bx (brak 4 kirów implantacyjnych)🆘
--> Cytokiny rozjechane 🆘
--> Trombofilia 3/5 mutacji pozytywne 🆘
--> ANA 3 pozytywne dwa antygeny ( Ro 52, PM Scl 100) 🆘
--> Komórki Nk w krwi i endometrium nieprawidłowe 🆘
--> Allo mlr 3% 🆘, cross match 2% 🆘
18/02/2025 ❄️4AA. 6dpt beta 6,7. 8dpt beta 33.8. 10dpt beta 111.9, 13dpt beta 399.80, 15dpt 810,20 17dpt 1545 20dpt 4214 22dpt 6464 27dpt 15553,50 30dpt mamy serducho ❤️ 8t2d aniołek 😢 -
A u nas z otoczenia o KD nie wie nikt. Mało tego, poza teściową i moją koleżanką nikt nie wie, że przez ostatnie lata staraliśmy się i walczyliśmy z in vitro.
Czy komukolwiek o KD kiedykolwiek powiemy? Póki co nie wiem. Wiem natomiast, że dziecko będzie wiedziało.Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
U nas okazało się ze owulacji nie było, pęcherzyk nie rośnie. Endo 8,3. Transfer mamy w sobotę 23 dc. Kiedy Wy miałyście udane transfery?
monester, Elka198321 lubią tę wiadomość