In vitro z komórką dawczyni
-
WIADOMOŚĆ
-
A co myślicie o zwolnieniu? Ja wczoraj po kolejnej odmowie zobaczyłam zdziwienie na twarzy lekarza 🤔 Wiem, że mam lekkie plamienia (kazał odstawić acard) i jeszcze to ciśnienie za duże, ale ogólnie czuję się dobrze, praca jest stresująca, ale ja w sumie przyzwyczajona jestem i tylko czasem coś mnie irytuje. Ale zastanawiam się, czy może nie ryzykować i pójść na zwolnienie, bo jednak dzidzia jest dla mnie w tym momencie najważniejsza. Niby mogłabym wziąć zdalną, ale i tak musiałabym min.1/tydzień jechać do biura ogarnąć papiery.
-
I ja się z Wami zgadzam. Przeszłam 3 pełne procedury stymulacji i dziś mogę śmiało powiedzieć (jakkolwiek to zabrzmi), że cieszę się że to wówczas nie wyszło. Umarłabym ze strachu o to, czy Maluch jest zdrowy. A wiadomo jak wyglądają statystyki u 40-latek.
Geny dla mnie są kompletnie bez znaczenia. I tak zawsze marzyłam o tym (jeszcze za czasów starań naturalnych), żeby pomomek wrodził się w mojego M. To najlepszy człowiek jakiego w życiu poznałam. Pod każdym względem.
Natomiast wiem, że trzeba temat KD przetrawić. U jednych ten proces trwa krócej, u innych dłużej. Ale faktycznie przed podjęciem decyzji trzeba rozważyć wszystkie za i przeciw.gonia729, monester, Emily0723, Trinity_Nea, Giosiek lubią tę wiadomość
Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
WiosnyFanka wrote:I ja się z Wami zgadzam. Przeszłam 3 pełne procedury stymulacji i dziś mogę śmiało powiedzieć (jakkolwiek to zabrzmi), że cieszę się że to wówczas nie wyszło. Umarłabym ze strachu o to, czy Maluch jest zdrowy. A wiadomo jak wyglądają statystyki u 40-latek.
Geny dla mnie są kompletnie bez znaczenia. I tak zawsze marzyłam o tym (jeszcze za czasów starań naturalnych), żeby pomomek wrodził się w mojego M. To najlepszy człowiek jakiego w życiu poznałam. Pod każdym względem.
Natomiast wiem, że trzeba temat KD przetrawić. U jednych ten proces trwa krócej, u innych dłużej. Ale faktycznie przed podjęciem decyzji trzeba rozważyć wszystkie za i przeciw. -
WiosnyFanka wrote:I ja się z Wami zgadzam. Przeszłam 3 pełne procedury stymulacji i dziś mogę śmiało powiedzieć (jakkolwiek to zabrzmi), że cieszę się że to wówczas nie wyszło. Umarłabym ze strachu o to, czy Maluch jest zdrowy. A wiadomo jak wyglądają statystyki u 40-latek.
Geny dla mnie są kompletnie bez znaczenia. I tak zawsze marzyłam o tym (jeszcze za czasów starań naturalnych), żeby pomomek wrodził się w mojego M. To najlepszy człowiek jakiego w życiu poznałam. Pod każdym względem.
Natomiast wiem, że trzeba temat KD przetrawić. U jednych ten proces trwa krócej, u innych dłużej. Ale faktycznie przed podjęciem decyzji trzeba rozważyć wszystkie za i przeciw.
Mnóstwo wątpliwości, zero rokowań na swoich komórkach.
Na pewno się cieszę, że nie przekaże swoich genów i może dziecku oszczędzę tej piekielnej endometriozy lub pochodnej zarazy.
Ale nie wyobrażam sobie zabierać możliwości ojcostwa dla mojego męża, a to była dla nas jedyna możliwość.WiosnyFanka, monester, Emily0723, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
[/url]
-
Nowa na forum wrote:A co myślicie o zwolnieniu? Ja wczoraj po kolejnej odmowie zobaczyłam zdziwienie na twarzy lekarza 🤔 Wiem, że mam lekkie plamienia (kazał odstawić acard) i jeszcze to ciśnienie za duże, ale ogólnie czuję się dobrze, praca jest stresująca, ale ja w sumie przyzwyczajona jestem i tylko czasem coś mnie irytuje. Ale zastanawiam się, czy może nie ryzykować i pójść na zwolnienie, bo jednak dzidzia jest dla mnie w tym momencie najważniejsza. Niby mogłabym wziąć zdalną, ale i tak musiałabym min.1/tydzień jechać do biura ogarnąć papiery.
Ja też odmówiłam zwolnienia póki co. Póki co zwolnienia nie planuję. Pracuję natomiast zdalnie i od czasów pandemii raz w tygodniu jeździłam do biura. Od trzech tygodni jednak w biurze nie byłam i póki co nie zamierzam. A jak będzie dalej to zobaczymy. Mnie czasem męczą delikatne mdłości, poza tym do biura mam godzinę jazdy autem, więc jakoś mi się nie spieszy do powrotu.
Jeśli natomiast przyjdzie taki moment, że poczuję że to dobry moment na zwolnienie to na pewno z niego skorzystam. Przeraża mnie tylko to, że będę musiała znaleźć kogoś na swoje miejsce i przeorganizować trochę pracę działu.Nowa na forum lubi tę wiadomość
Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
No to powiem Wam dziewczyny, że to nigdy się nie kończy. Patrzę na moje maluchy i wciąż nie mogę uwierzyć, że są naprawdę moje ❤️.
Budzę się w nocy i myślę, że to był tylko sen i szukam wzrokiem łóżeczka, żeby popatrzeć na śpiące dzieci 🥰.
Mój mąż czasami brał w nocy fotel, siedział i patrzył na śpiącą córcię. Mam ogromną potrzebę przytulania moich dzieci i ciagle im powtarzam, jak bardzo mama i tata je kochają. Bo kochamy je bardzo, miłością szczerą i dojrzałą, ponieważ decyzja o ich posiadaniu była właśnie taka, są to dzieci wyczekane i upragnione.
Poszłabym za nimi na koniec świata, po rozżarzonych węglach i tłuczonym szkle, czy to jest miłość? Czy geny coś tu by zmieniły?
Chodzę niewyspana od kilku lat, z tłustymi włosami i bez prysznica, bez szansy na wypicie cieplej kawy i wiecie co; jest to najszczęśliwszy i najpiękniejszy czas w moim życiu 🩷.
Znacie motylki w brzuchu i to uczucie rozpierania ze szczęścia? To ja to czuję cały czas, za każdym razem jak przytulam moje dzieci, to jakby ktoś smarował moje serce miodem. Podziwiam je i wspieram, dwa różne charaktery i indywidua.
Kocham je każdą komórką mojego ciała, powstały we mnie i były ze mną połączone od początku, moje ciało i moja krew.
Kocham MOJE DZIECI ❤️ i przesyłam moc miłości, wiary i wytrwałości dla każdej z was 🩷Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada 2023, 21:44
WiosnyFanka, monester, Mati W., Nefertiti89, Emily0723, Nowa na forum, Trinity_Nea, Atika, Elka198321, Giosiek lubią tę wiadomość
Wiek 44l.
Kriobank, długi protokół
AMH 0.59
FSH 8.6
Kir AA
Transfer No 7
Warszawa - Bocian
23.3.2021 ET 4aa 🥰
Beta
7dpt - 61,6
9dpt - 140,6
11dpt - 406,8
15dpt - 3482
24dpt - pięknie bijące ❤️
7w1d - 1,02 cm maleństwa 🥰
1.12 Tygrysek ❤️
22.11.2022FET 4aa
7dpt beta 96.9
13dpt beta 1632
27dpt jest ❤️
23.06.23 2.3 kg 🫶🏻
16.07.2023 synek jest z nami ❤️
46l. 😅
-
gonia729 wrote:Hej, napisałam wiadomość 🙂
Odpisałam.Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
Na razie planuje pracować, ale jeśli by to sie zaczęło odbijać na moim zdrowiu - w sensie stres w pracy/plamienia/bóle to nie będę przekładać pracy nad siebie. Również mam w większości zdalna pracę, czasem trzeba pojechać do biura kilka razy w miesiącu. Ja się cieszę, że można zająć myśli czym innym a nie tylko myślenie czy z ciążą jest wszystko ok i co się jeszcze złego może stać.
Ach i ja też mam to właśnie uczucie, że priorytetem było dla mnie, żeby to były geny mojego męża.
Chociaż pewnie jakbym była z rodu szlacheckiego, muzyków, plastyków itp to może by warto było walczyć o przedłużenie linii genetycznej 😆WiosnyFanka, Emily0723, Nowa na forum, Elka198321 lubią tę wiadomość
-
Cherry78 wrote:No to powiem Wam dziewczyny, że to nigdy się nie kończy. Patrzę na moje maluchy i wciąż nie mogę uwierzyć, że są naprawdę moje ❤️.
Budzę się w nocy i myślę, że to był tylko sen i szukam wzrokiem łóżeczka, żeby popatrzeć na śpiące dzieci 🥰.
Mój mąż czasami brał w nocy fotel, siedział i patrzył na śpiącą córcię. Mam ogromną potrzebę przytulania moich dzieci i ciagle im powtarzam, jak bardzo mama i tata je kochają. Bo kochamy je bardzo, miłością szczerą i dojrzałą, ponieważ decyzja o ich posiadaniu była właśnie taka, są to dzieci wyczekane i upragnione.
Poszłabym za nimi na koniec świata, po rozżarzonych węglach i tłuczonym szkle, czy to jest miłość? Czy geny coś tu by zmieniły?
Chodzę niewyspana od kilku lat, z tłustymi włosami i bez prysznica, bez szansy na wypicie cieplej kawy i wiecie co; jest to najszczęśliwszy i najpiękniejszy czas w moim życiu 🩷.
Znacie motylki w brzuchu i to uczucie rozpierania ze szczęścia? To ja to czuję cały czas, za każdym razem jak przytulam moje dzieci, to jakby ktoś smarował moje serce miodem. Podziwiam je i wspieram, dwa różne charaktery i indywidua.
Kocham je każdą komórką mojego ciała, powstały we mnie i były ze mną połączone od początku, moje ciało i moja krew.
Kocham MOJE DZIECI ❤️ i przesyłam moc miłości, wiaty i wytrwałości dla każdej z was 🩷
Cudowne to co napisałaś. Wzruszyłam się, serio!
Na odległość czuçjakie to wszystko prawdziwe.Cherry78 lubi tę wiadomość
Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
Cherry78 wrote:No to powiem Wam dziewczyny, że to nigdy się nie kończy. Patrzę na moje maluchy i wciąż nie mogę uwierzyć, że są naprawdę moje ❤️.
Budzę się w nocy i myślę, że to był tylko sen i szukam wzrokiem łóżeczka, żeby popatrzeć na śpiące dzieci 🥰.
Mój mąż czasami brał w nocy fotel, siedział i patrzył na śpiącą córcię. Mam ogromną potrzebę przytulania moich dzieci i ciagle im powtarzam, jak bardzo mama i tata je kochają. Bo kochamy je bardzo, miłością szczerą i dojrzałą, ponieważ decyzja o ich posiadaniu była właśnie taka, są to dzieci wyczekane i upragnione.
Poszłabym za nimi na koniec świata, po rozżarzonych węglach i tłuczonym szkle, czy to jest miłość? Czy geny coś tu by zmieniły?
Chodzę niewyspana od kilku lat, z tłustymi włosami i bez prysznica, bez szansy na wypicie cieplej kawy i wiecie co; jest to najszczęśliwszy i najpiękniejszy czas w moim życiu 🩷.
Znacie motylki w brzuchu i to uczucie rozpierania ze szczęścia? To ja to czuję cały czas, za każdym razem jak przytulam moje dzieci, to jakby ktoś smarował moje serce miodem. Podziwiam je i wspieram, dwa różne charaktery i indywidua.
Kocham je każdą komórką mojego ciała, powstały we mnie i były ze mną połączone od początku, moje ciało i moja krew.
Kocham MOJE DZIECI ❤️ i przesyłam moc miłości, wiaty i wytrwałości dla każdej z was 🩷Cherry78 lubi tę wiadomość
-
monester wrote:Na razie planuje pracować, ale jeśli by to sie zaczęło odbijać na moim zdrowiu - w sensie stres w pracy/plamienia/bóle to nie będę przekładać pracy nad siebie. Również mam w większości zdalna pracę, czasem trzeba pojechać do biura kilka razy w miesiącu. Ja się cieszę, że można zająć myśli czym innym a nie tylko myślenie czy z ciążą jest wszystko ok i co się jeszcze złego może stać.
Ach i ja też mam to właśnie uczucie, że priorytetem było dla mnie, żeby to były geny mojego męża.
Chociaż pewnie jakbym była z rodu szlacheckiego, muzyków, plastyków itp to może by warto było walczyć o przedłużenie linii genetycznej 😆
Hehe, to też do obejścia. Na jednej z grup na FB jedna z dziewczyn pisała, że zależało jej na tym by dawczyni była uzdolniona muzycznie. Czekała chwilę, ale dostała studentkę Akademii MuzycznejTrudniej by było pewnie z tym rodem szlacheckim
Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
Nowa na forum wrote:A co myślicie o zwolnieniu? Ja wczoraj po kolejnej odmowie zobaczyłam zdziwienie na twarzy lekarza 🤔 Wiem, że mam lekkie plamienia (kazał odstawić acard) i jeszcze to ciśnienie za duże, ale ogólnie czuję się dobrze, praca jest stresująca, ale ja w sumie przyzwyczajona jestem i tylko czasem coś mnie irytuje. Ale zastanawiam się, czy może nie ryzykować i pójść na zwolnienie, bo jednak dzidzia jest dla mnie w tym momencie najważniejsza. Niby mogłabym wziąć zdalną, ale i tak musiałabym min.1/tydzień jechać do biura ogarnąć papiery.
Kochana myśl o sobie i dziecku. Żadna zakichana praca nie jest warta Twojego poświęcenia.
Odpoczynek Ci jest potrzebny.
Dostaniesz po uszach za to, że nie bierzesz l4. Przejadę sie tam do ciebie a czas mam! Czekaj Ty no.
Czujesz się na siłach kombinuj zdalnie, ale nie narażaj się niepotrzebnie. To jeden z niewielu czasu, kiedy możesz odpocząć. Potem będziesz miała kupe roboty.
A w życiu zdążysz się jeszcze napracować o.Nowa na forum, Elka198321 lubią tę wiadomość
Historia starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
WiosnyFanka wrote:Hehe, to też do obejścia. Na jednej z grup na FB jedna z dziewczyn pisała, że zależało jej na tym by dawczyni była uzdolniona muzycznie. Czekała chwilę, ale dostała studentkę Akademii Muzycznej
Trudniej by było pewnie z tym rodem szlacheckim
Wiesz w jakiej klinice jest taka możliwość?Ona: AMH 0,13 po suplementacji i HW 0,36 IO
stan przedcukrzycowy
On: Problem męski - słaba morfologia
I klasa 2022r. 1% (wcześniej 0%) 2023r. 0%
II klasa 2022r. 5% 2023r. 15%
Koncentracja plemników 42,6 mln/ml
Ruch postępowy 2022r. 55% 2023 66%
Ruch całkowity 2022r. 60% 2023 70%
Brak ruchu 2022r. 40% 2023r. 30%
DFI: 2021r. 41% 2022r. 26% 2023r. 30%
Stymulacja XI.22 - 4 komórki - 3 dojrzałe
1 zapłodniona zatrzymana w 4 dobie.
Stymulacja III 23 - 1 ładna komórka , niestety za szybki przyrost i pękła
Suplementacja: q10, DHEA, Miovelia Pro, Miovelia NAC, L-carnityna
leki Glucophage 3x500
XII starania naturalne
X 23 histeroskopia - antybiotykoterapia
Bakterie w nasieniu - antybiotykoterapia.
Przerwa, w międzyczasie starania bez nadziei.
Naturals
28 XI 2024 narodziny synka
-
monester wrote:Czy to słynna pani MP ? Czyli procedurę z kd robicie w angelius? Długo będziecie czekać na komórki ?
Dokładnie MP, cud-kobieta, czuć od niej zrozumienie i empatię, i nie ma człowiek poczucia ze się spieszy i chce żeby pacjent jak najszybciej wyszedł i wszedł następny…
Na razie czekamy na umowe, jak przyjdzie i podpiszemy ma być szukanie, grupę krwi mam dość popularna i fenotyp wg dr. P też nie jest deficytowy, wiec liczymy ze znajdzie się w miarę szybko… oni biorą komórki świeże od dawczyni z czeskiego banku komórek chyba na F jakoś. Po wyborze jest stymulowana, i świeże komórki są przetransportowywane do polskiej kliniki i zapładniane nasieniem męża/partnera.
Ze względu na nawracające braki implantacji i kir AA, Accofil i konieczność wlewu Immunoglobulin będę powstałe zarodki badać w PGTA, żeby zwiększyć prawdopodobieństwo zagnieżdżenia
1 stym - 1 oocyt (krio)
2 stym - 5 oocytów
1 ivf - 6zapł. -> 5blastek -> PGTA -4 zdrowe blastki
1 trans. +EG - beta 0
2 trans. +EG - 6 dpt - beta 6, stop
biopsja Endo - CD138 i NK - wynik ok
test ERA=145+/-3h
3 trans. (indywidualne okno +EG) -beta 0
bad. immuno: albo MLR 37,5%, cytotoksyczność ok, KiryAA
kariotypy oboje ok
4 trans. (5AA PGTA)
indywidualne okno +EG +Accofilu 5d przed, i Accofil sc. od 2dpt, 5d przed encorton, acard, 0dt neoparin, estro, progest -beta 0
3 stym - zero komórek
4 stym - 3 kom. krio
5 stym- 1 niedojrzała, 2 kom. dojrzałe
2 ivf - 5zarodkow, tylko 2❄️ 2x5AA w PGTA - oba chore 😭😭
6 stym - przerwana 1 pęcherzyk 😭
7 stym - 10pecherzykow, 4 kom.
3 ivf - 3 zarodki 5AA, w PGTA wszystkie chore
😭😭😭😭😭😭😭 -
Dziewczyny niepracujcue do końca...Możecie mi niewierzyć ale jak się maluszek urodzi wszystko się zmienia...Ja powiem mimo że sama słodycz to też duże wyzwanie...Niema się va nic czasu...Śpi się jak kot napłakał...a wystratowanie z laktacja to też wyzwanie bo sutki bolą,po cięciu rana i jeszcze z Ciebie krew się leci...pozdrawiam Was
Ps ale niepoddaje się poprawiam koronę mamusi robię dalej...Emily0723, WiosnyFanka, monester, Hope_89, Nowa na forum, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
-
Atika wrote:Wiesz w jakiej klinice jest taka możliwość?
Na pewno w jakiejś w Czechach, ale nie wiem niestety w której.
EDIT: znalazłam info - w Reprofit.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2023, 08:44
Atika lubi tę wiadomość
Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
Rajstopka wrote:Dokładnie MP, cud-kobieta, czuć od niej zrozumienie i empatię, i nie ma człowiek poczucia ze się spieszy i chce żeby pacjent jak najszybciej wyszedł i wszedł następny…
Na razie czekamy na umowe, jak przyjdzie i podpiszemy ma być szukanie, grupę krwi mam dość popularna i fenotyp wg dr. P też nie jest deficytowy, wiec liczymy ze znajdzie się w miarę szybko… oni biorą komórki świeże od dawczyni z czeskiego banku komórek chyba na F jakoś. Po wyborze jest stymulowana, i świeże komórki są przetransportowywane do polskiej kliniki i zapładniane nasieniem męża/partnera.
Ze względu na nawracające braki implantacji i kir AA, Accofil i konieczność wlewu Immunoglobulin będę powstałe zarodki badać w PGTA, żeby zwiększyć prawdopodobieństwo zagnieżdżenia -
WiosnyFanka wrote:Na pewno w jakiejś w Czechach, ale nie wiem niestety w której.
EDIT: znalazłam info - w Reprofit.Ona: AMH 0,13 po suplementacji i HW 0,36 IO
stan przedcukrzycowy
On: Problem męski - słaba morfologia
I klasa 2022r. 1% (wcześniej 0%) 2023r. 0%
II klasa 2022r. 5% 2023r. 15%
Koncentracja plemników 42,6 mln/ml
Ruch postępowy 2022r. 55% 2023 66%
Ruch całkowity 2022r. 60% 2023 70%
Brak ruchu 2022r. 40% 2023r. 30%
DFI: 2021r. 41% 2022r. 26% 2023r. 30%
Stymulacja XI.22 - 4 komórki - 3 dojrzałe
1 zapłodniona zatrzymana w 4 dobie.
Stymulacja III 23 - 1 ładna komórka , niestety za szybki przyrost i pękła
Suplementacja: q10, DHEA, Miovelia Pro, Miovelia NAC, L-carnityna
leki Glucophage 3x500
XII starania naturalne
X 23 histeroskopia - antybiotykoterapia
Bakterie w nasieniu - antybiotykoterapia.
Przerwa, w międzyczasie starania bez nadziei.
Naturals
28 XI 2024 narodziny synka
-
Cherry78 wrote:No to powiem Wam dziewczyny, że to nigdy się nie kończy. Patrzę na moje maluchy i wciąż nie mogę uwierzyć, że są naprawdę moje ❤️.
Budzę się w nocy i myślę, że to był tylko sen i szukam wzrokiem łóżeczka, żeby popatrzeć na śpiące dzieci 🥰.
Mój mąż czasami brał w nocy fotel, siedział i patrzył na śpiącą córcię. Mam ogromną potrzebę przytulania moich dzieci i ciagle im powtarzam, jak bardzo mama i tata je kochają. Bo kochamy je bardzo, miłością szczerą i dojrzałą, ponieważ decyzja o ich posiadaniu była właśnie taka, są to dzieci wyczekane i upragnione.
Poszłabym za nimi na koniec świata, po rozżarzonych węglach i tłuczonym szkle, czy to jest miłość? Czy geny coś tu by zmieniły?
Chodzę niewyspana od kilku lat, z tłustymi włosami i bez prysznica, bez szansy na wypicie cieplej kawy i wiecie co; jest to najszczęśliwszy i najpiękniejszy czas w moim życiu 🩷.
Znacie motylki w brzuchu i to uczucie rozpierania ze szczęścia? To ja to czuję cały czas, za każdym razem jak przytulam moje dzieci, to jakby ktoś smarował moje serce miodem. Podziwiam je i wspieram, dwa różne charaktery i indywidua.
Kocham je każdą komórką mojego ciała, powstały we mnie i były ze mną połączone od początku, moje ciało i moja krew.
Kocham MOJE DZIECI ❤️ i przesyłam moc miłości, wiary i wytrwałości dla każdej z was 🩷 -
Aguśka wrote:Kochana myśl o sobie i dziecku. Żadna zakichana praca nie jest warta Twojego poświęcenia.
Odpoczynek Ci jest potrzebny.
Dostaniesz po uszach za to, że nie bierzesz l4. Przejadę sie tam do ciebie a czas mam! Czekaj Ty no.
Czujesz się na siłach kombinuj zdalnie, ale nie narażaj się niepotrzebnie. To jeden z niewielu czasu, kiedy możesz odpocząć. Potem będziesz miała kupe roboty.
A w życiu zdążysz się jeszcze napracować o.