X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną In vitro z komórką dawczyni
Odpowiedz

In vitro z komórką dawczyni

Oceń ten wątek:
  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2940 2943

    Wysłany: 23 stycznia 2024, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ogolnie staralam sie trzymac godzin brania lekow bo pamietalam, jak sobie przesunelam raz w prawo raz w lewo to pozniej mi z glowy wylatywalo zeby wziac. Lepiej miec stale pory, tak dla wlasnej rutyny ale jak bedziesz miec lekkie roznice w czasie to sie nic nie stanie.

    🐭 28- endometrioza/ POF
    10.2016- córka 👧🏼

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • glodia Autorytet
    Postów: 735 396

    Wysłany: 23 stycznia 2024, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nefertiti89 wrote:
    Estrofem mam za każdym razem na 30%. Ciekawe od czego to zależy.
    ciekawe...

  • Ada23 Przyjaciółka
    Postów: 133 31

    Wysłany: 23 stycznia 2024, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja czekam na miesiączkę i w lutym chcialabym podejsc podejść do transferu jak wszystko będzie dobrze,cykl sztuczny.W poprzednich transferacb gdy endo bylo dobre włączony był progesteron w dawce Luteina 3x 200mg czyli 600mg .Stąd moje pytanie czy rozsądnym byłoby na własną rękę zwiększyć dawkę progesteronu od dnia kiefy lekarz wyznaczy? Na takiej dawce w dniu transferu poziom proga około 13ng.dokładnie nie pamiętam.I dopiero od dnia transferu dr dokladala dodatkowy proesteron ale obawiam się ,że przy blastce na podbijanie proga po transferze to trochę za późno.Dodam jeszcze,że receptywnosc endometrium (okno implantacyjne) miałam robione w listopadzie na dawce Luteiny 3x200mg i wyszło standardowo.Czy większa dawka od pierwszego dnia wlączenia proga.nie wpłynie na przesunięcie okna implantac.i czy endometrium nie bedzie szybciej dojrzałe ?

  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2940 2943

    Wysłany: 23 stycznia 2024, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada23 wrote:
    Ja czekam na miesiączkę i w lutym chcialabym podejsc podejść do transferu jak wszystko będzie dobrze,cykl sztuczny.W poprzednich transferacb gdy endo bylo dobre włączony był progesteron w dawce Luteina 3x 200mg czyli 600mg .Stąd moje pytanie czy rozsądnym byłoby na własną rękę zwiększyć dawkę progesteronu od dnia kiefy lekarz wyznaczy? Na takiej dawce w dniu transferu poziom proga około 13ng.dokładnie nie pamiętam.I dopiero od dnia transferu dr dokladala dodatkowy proesteron ale obawiam się ,że przy blastce na podbijanie proga po transferze to trochę za późno.Dodam jeszcze,że receptywnosc endometrium (okno implantacyjne) miałam robione w listopadzie na dawce Luteiny 3x200mg i wyszło standardowo.Czy większa dawka od pierwszego dnia wlączenia proga.nie wpłynie na przesunięcie okna implantac.i czy endometrium nie bedzie szybciej dojrzałe ?

    Progesteron w dniu transferu 13 nie jest zle. Minimum to chyba 10. Do samego transferu tez on nie powinien byc jakis mega wysoki bo to wlasnie utrudnia implantacje. Ja mialam powyzej 20, nie pamietam dokladnie ale ok 25 i sie balam ze bedzie za duzy i ze endo juz nie przyjmie zarodka. Udalo sie ale ogolnie pozniej proga mialam dosc wysokiego pomimo niezbyt duzej dawki lekow. Czechy zalecaja do transferu zazwyczaj dawke 800mg wiec mysle ze jak do tylu dobijesz to niv sie nie stanie. Wazniejsze jest tez to by pozniej go podbijac od momentu transferu.

    Ada23 lubi tę wiadomość

    🐭 28- endometrioza/ POF
    10.2016- córka 👧🏼

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • happilyeverafter Autorytet
    Postów: 2272 1949

    Wysłany: 23 stycznia 2024, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Myszą dziękuje ze tak dużo i dokaldnie mi opisałaś wszystko🤍 tez mam taka nadzieje, ze nie będzie dodatkowych jeszcze zastrzyków czy leków dopochwowych:).
    Samo to ze trzeba jeszcze wcześniej się budzić przed praca, żeby pół godziny leżeć w łóżku 🙈 dziś musiałam wstać o 4:30 rano, bo jechaliśmy 300km do invimedu, wiec włożyłam sobie i od razu wstałam. Musiałabym wstać po 3:00 w nocy żeby to zrobić 🙈 ale póki co sprawdziłam i nic nie wypłynęło ;).

    Mysza a Ty zastrzyk brałaś zawsze rowno o godzinie codziennie czy różnie? Bo zdziwiłam się jak koordynatorka mi powiedziała żeby zastrzyk robić zawsze równo o Np. 12:00. A wiadomo, ze człowiek za dnia to pracuje to coś innego robi i nie zawsze ma możliwość co do godziny....

    Nasunęła mi się myśl 😅 Poczekaj aż będziesz miała jedno bobo i zechcecie kolejne a wtedy powrót do kliniki, branie leków, zastrzyki i wszystkie inne atrakcje robisz z dzieckiem na ręku/ przyklejonym przy nodze, bo tata jest beee do 3 rż. a babcie mają inne plany na emeryturze niż wnuki 😂 Niewykonalne momentami. Więc ciesz się tym że masz tylko pracę na głowie póki co, wszystkie ręce na pokład i oby udało się za 1 razem ✊❤️

    Trinity_Nea, Nowa na forum lubią tę wiadomość

    2020 nasz Cud, nasze Życie 💕 córeczka 🧚‍♂️🩰
    2024 kolejny Cud 💙 synek 🦁⚽
    2025 marzenia o trzecim dziecku 🤍🧸

    The true miracle is having faith no matter what✨🍀
    ...and one day it will all disapear. all to soon. and to your surprise you will miss it, profoundly...👣
  • Ada23 Przyjaciółka
    Postów: 133 31

    Wysłany: 23 stycznia 2024, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza123 wrote:
    Progesteron w dniu transferu 13 nie jest zle. Minimum to chyba 10. Do samego transferu tez on nie powinien byc jakis mega wysoki bo to wlasnie utrudnia implantacje. Ja mialam powyzej 20, nie pamietam dokladnie ale ok 25 i sie balam ze bedzie za duzy i ze endo juz nie przyjmie zarodka. Udalo sie ale ogolnie pozniej proga mialam dosc wysokiego pomimo niezbyt duzej dawki lekow. Czechy zalecaja do transferu zazwyczaj dawke 800mg wiec mysle ze jak do tylu dobijesz to niv sie nie stanie. Wazniejsze jest tez to by pozniej go podbijac od momentu transferu.
    A to nie jest ta,że przy blastce progesteron powinien być juz wysoki w dniu transferu ponieważ zarodek 5dniowy zagniezdza sie od razu?Więc na zwiekszanie dawek progesteronu w dniu po transferze czy to nie jest juz za póżno?

  • Saimi Autorytet
    Postów: 1322 1387

    Wysłany: 23 stycznia 2024, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja po polowkowych. Z dziewczynka wszystko w jak najlepszym porządku, 340 g na tą chwilę. Tylko szyjka leci mi już na łeb na szyję ehh 2,1 cm jest.
    Czy ktoś może ma taką sytuację i podpowie co jeszcze robić by się nie skróciła bardziej? Zalecenia : prolutex, nospa i relanium na stałe, brak współżycia, ćwiczeń i odpoczywać.

    monester, Hope_89, Nefertiti89, Mati W., glodia, Trinity_Nea, Nowa na forum lubią tę wiadomość

    Starania od 2017 r.
    Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
    On - 36l, wszystko ok

    1 ivf i A na świecie ❤️
    Troszkę komplikacji (niewydolność szyjki i stan przedrzucawkowy) ale w
    36+6 - zdrowiutka A. uszczęśliwiła rodziców ! 🥰💓

    age.png
  • monester Autorytet
    Postów: 6455 6141

    Wysłany: 23 stycznia 2024, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Saimi wrote:
    Dziewczyny ja po polowkowych. Z dziewczynka wszystko w jak najlepszym porządku, 340 g na tą chwilę. Tylko szyjka leci mi już na łeb na szyję ehh 2,1 cm jest.
    Czy ktoś może ma taką sytuację i podpowie co jeszcze robić by się nie skróciła bardziej? Zalecenia : prolutex, nospa i relanium na stałe, brak współżycia, ćwiczeń i odpoczywać.
    Bardzo lubię za info o córeczce a nie lubię za szyjkę. Ja nie wiem co się robi, ale pewnie lekarz wie i w razie czego potem założą passara? Nie wiem od którego tygodnia to można robić.

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

  • Hope_89 Autorytet
    Postów: 1063 803

    Wysłany: 23 stycznia 2024, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się doczekałam infekcji pęcherza z tych moich bakterii, dostałam antybiotyk na ecoli i pnemoniae czy coś takiego 😔
    Także chyba nie mam wyjścia. Bo dokuczał mi ból od kilku już dni.

    event.png[/url]
  • WiosnyFanka Autorytet
    Postów: 2461 3281

    Wysłany: 23 stycznia 2024, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hope_89 wrote:
    Ja się doczekałam infekcji pęcherza z tych moich bakterii, dostałam antybiotyk na ecoli i pnemoniae czy coś takiego 😔
    Także chyba nie mam wyjścia. Bo dokuczał mi ból od kilku już dni.

    Antybiotyk bierz.
    Mam nadzieję, że teraz już będzie coraz lepiej i po antybiotykoterapii po bakteriach nie bęzie śladu. Pamiętaj o probiotykach.

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

    Starania od 2019.
    ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
    FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
    FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
    FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
    FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
    31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
    8+1: CRL - 1,73cm;
    11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
    13+6: CRL - 7,97cm
    21+4: połowkowe (475g Człowieka)
    35+5: narodziny synusia - 2450g

    age.png
  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2940 2943

    Wysłany: 23 stycznia 2024, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Saimi wrote:
    Dziewczyny ja po polowkowych. Z dziewczynka wszystko w jak najlepszym porządku, 340 g na tą chwilę. Tylko szyjka leci mi już na łeb na szyję ehh 2,1 cm jest.
    Czy ktoś może ma taką sytuację i podpowie co jeszcze robić by się nie skróciła bardziej? Zalecenia : prolutex, nospa i relanium na stałe, brak współżycia, ćwiczeń i odpoczywać.

    Ja z tych krotkoszyjkowych. Obie ciaze lezace, na wspomagaczach, z silnymi skurczami . Pierwsza ciaza pessar, szpitale, nospa max, progesterony w duzej dawce, hamowany porod przedwczesny w 26tc. Teraz sie udalo bez pessara i szpitala ale byly bardzo czeste wizyty, sporo lekow i dziecko w domu wiec musialam dac z siebie wszystko zeby w tym domu zostac jak najdluzej i jak najdluzej ciaze donosic.

    Ogolnie jak na ten tydzien i ta dlugosc u Ciebie to nie wiem na co tu czekac, pessar i tryb ksiezniczka bo to jeszcze bardzo wczesnie a szyjka krotka. Chyba ze z natury mialas krotka, to tez inaczej wtedy sie patrzy ale jak zleciala z 3 cm czy wiecej na tyle to juz reka na pulsie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2024, 14:48

    Trinity_Nea lubi tę wiadomość

    🐭 28- endometrioza/ POF
    10.2016- córka 👧🏼

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 743 456

    Wysłany: 23 stycznia 2024, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza123 wrote:
    Ja ogolnie staralam sie trzymac godzin brania lekow bo pamietalam, jak sobie przesunelam raz w prawo raz w lewo to pozniej mi z glowy wylatywalo zeby wziac. Lepiej miec stale pory, tak dla wlasnej rutyny ale jak bedziesz miec lekkie roznice w czasie to sie nic nie stanie.

    Mysza z tym to ja mam patent już od 3 lat odkąd przeszłam przez covida i mam słabsza pamięć :D na wszystko co trzeba nastawiam sobie przypominajke w telefonie. I póki tego nie zrobie, to daje na drzemkę :D jak zrobie, to daje dopiero na "stop". Zawsze działa :D.

    Trinity_Nea, Nowa na forum lubią tę wiadomość

    I transfer - 0 efektu
    II transfer - puste jajo płodowe
    III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
    5/11/2024 8+4 💔
  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 743 456

    Wysłany: 23 stycznia 2024, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    happilyeverafter wrote:
    Nasunęła mi się myśl 😅 Poczekaj aż będziesz miała jedno bobo i zechcecie kolejne a wtedy powrót do kliniki, branie leków, zastrzyki i wszystkie inne atrakcje robisz z dzieckiem na ręku/ przyklejonym przy nodze, bo tata jest beee do 3 rż. a babcie mają inne plany na emeryturze niż wnuki 😂 Niewykonalne momentami. Więc ciesz się tym że masz tylko pracę na głowie póki co, wszystkie ręce na pokład i oby udało się za 1 razem ✊❤️

    Całe szczęście planuje jedno 🙈 obydwoje z mężem zawsze chcieliśmy jedno. I mam nadzieje, ze uda się CHOCIAŻ TO JEDNO :p.

    happilyeverafter lubi tę wiadomość

    I transfer - 0 efektu
    II transfer - puste jajo płodowe
    III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
    5/11/2024 8+4 💔
  • Joanna44 Debiutantka
    Postów: 11 15

    Wysłany: 23 stycznia 2024, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, jestem tu nowa, 8 stycznia mialam transfer z KD , drugi juz, pierwszy zakonczyl sie ciążą biochemiczną, teraz beta idzie w gore, usg dopiero 31 stycznia więc zobaczę czy sie udało 😁

    monester, WiosnyFanka, Ada23, Nefertiti89, Mati W., glodia, Swoboda, Trinity_Nea, Nowa na forum lubią tę wiadomość

  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2940 2943

    Wysłany: 23 stycznia 2024, 15:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ada23 wrote:
    A to nie jest ta,że przy blastce progesteron powinien być juz wysoki w dniu transferu ponieważ zarodek 5dniowy zagniezdza sie od razu?Więc na zwiekszanie dawek progesteronu w dniu po transferze czy to nie jest juz za póżno?

    Powinien byc wysoki ale tez nie za wysoki na cyklu sztucznym. Rozmawialam na ten temat z lekarzem i czytalam ze prog wysoki w dniu transferu (tu nie jest powiedziane ile ale wiele klinik mowi ze np powyzej 30) moze przeszkodzic w implantacji bo endometrium robi sie zbyt przejrzale. Duzo tez zalezy od przypadku bo jednym sie lepiej implantuje na wyzszym powiedzmy 20 a drugim na takim ok 15. Blastka tez roznie bo czasem sie wgryza od razu a czasami dopiero nawet po 2/3 dniach wiec prog ma czas i szanse by podrosnac.

    WiosnyFanka, Ada23, Nefertiti89, happilyeverafter lubią tę wiadomość

    🐭 28- endometrioza/ POF
    10.2016- córka 👧🏼

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
  • Saimi Autorytet
    Postów: 1322 1387

    Wysłany: 23 stycznia 2024, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza123 wrote:
    Ja z tych krotkoszyjkowych. Obie ciaze lezace, na wspomagaczach, z silnymi skurczami . Pierwsza ciaza pessar, szpitale, nospa max, progesterony w duzej dawce, hamowany porod przedwczesny w 26tc. Teraz sie udalo bez pessara i szpitala ale byly bardzo czeste wizyty, sporo lekow i dziecko w domu wiec musialam dac z siebie wszystko zeby w tym domu zostac jak najdluzej i jak najdluzej ciaze donosic.

    Ogolnie jak na ten tydzien i ta dlugosc u Ciebie to nie wiem na co tu czekac, pessar i tryb ksiezniczka bo to jeszcze bardzo wczesnie a szyjka krotka. Chyba ze z natury mialas krotka, to tez inaczej wtedy sie patrzy ale jak zleciala z 3 cm czy wiecej na tyle to juz reka na pulsie.

    Wizyta za 2 tyg u prowadzącej. Tak dziś zarządziła po konsultacji z lekarzem robiący połówkowe. Więc biorę co każe i będę leżeć. Właśnie nie wiem ile było wcześniej bo nie zapytałam, a też nie jest nigdzie zapisane w karcie. Tylko, że na granicy było.. A granica to nie wiem ile..

    Starania od 2017 r.
    Ona - 36l, mthfr, hashimoto, b. niskie amh, b. duży problem z endo
    On - 36l, wszystko ok

    1 ivf i A na świecie ❤️
    Troszkę komplikacji (niewydolność szyjki i stan przedrzucawkowy) ale w
    36+6 - zdrowiutka A. uszczęśliwiła rodziców ! 🥰💓

    age.png
  • Claudia Ferrari Autorytet
    Postów: 743 456

    Wysłany: 23 stycznia 2024, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanna44 wrote:
    Cześć dziewczyny, jestem tu nowa, 8 stycznia mialam transfer z KD , drugi juz, pierwszy zakonczyl sie ciążą biochemiczną, teraz beta idzie w gore, usg dopiero 31 stycznia więc zobaczę czy sie udało 😁


    Joanna44 trzymam kciuki za ten drugi raz!
    Próbowałaś od razu w kolejnym cyklu?
    W 1 miałaś zarodek czy blastke?

    I transfer - 0 efektu
    II transfer - puste jajo płodowe
    III transfer - jest zarodek i 🤍 23/10/2024
    5/11/2024 8+4 💔
  • monester Autorytet
    Postów: 6455 6141

    Wysłany: 23 stycznia 2024, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Joanna, trzymamy kciuki. USG już za tydzień ;) a jedziesz do ef na USG czy tu robisz ?

  • Joanna44 Debiutantka
    Postów: 11 15

    Wysłany: 23 stycznia 2024, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Claudia Ferrari wrote:
    Joanna44 trzymam kciuki za ten drugi raz!
    Próbowałaś od razu w kolejnym cyklu?
    W 1 miałaś zarodek czy blastke?

    Nie , nie probowalam odrazu, pol roku minelo zanim podeszlam drugi raz, mialam podaną blastkę i za pietrwszym razem i teraz oba zarodki byly tez przebadane .

  • Mysza123 Autorytet
    Postów: 2940 2943

    Wysłany: 23 stycznia 2024, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Saimi wrote:
    Wizyta za 2 tyg u prowadzącej. Tak dziś zarządziła po konsultacji z lekarzem robiący połówkowe. Więc biorę co każe i będę leżeć. Właśnie nie wiem ile było wcześniej bo nie zapytałam, a też nie jest nigdzie zapisane w karcie. Tylko, że na granicy było.. A granica to nie wiem ile..

    Granica minimalna w ciazy to 2,5 cm. Ponizej sie juz pilnuje i wlasnie czesto zaklada szew albo pessar od drugiego trymestru. Moze masz po prostu z natury taka szyjke krotka i u Ciebie taka dlugosc bedzie sie trzymac przy odpoczynkowym trybie. Wszystko sie wyjasni na nastepnej wizycie, odpoczywaj i bedzie ok 🙂

    Saimi lubi tę wiadomość

    🐭 28- endometrioza/ POF
    10.2016- córka 👧🏼

    Reprofit Ostrava
    11.2022- ET- cb 🤍
    02.2023- FET- 🧡✨
    10.2023- 37tc- 2770g, 51 cm 🧸🎀🦋

    age.png
‹‹ 338 339 340 341 342 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ