In vitro z komórką dawczyni
-
WIADOMOŚĆ
-
monester wrote:Giosiek, z tego co widzę tu na forum to są niezłe obostrzenia w procedurze ivf w Niemczech? Czy az jest możliwa ? Czy też nie ? Słyszałam że nie można robić tam pgta też . I najważniejsze - jak sobie radzą z tym kobiety - kierunek Hiszpania lub Czechy czy też jest to uznawane za coś nieakceptowalnego skoro w kraju jest zabronione?
Monester, sama się zdziwiłam, że Niemcy taki postępowy i liberalny kraj, a tyle rzeczy związanych z IVF jest zakazanych. Tutaj dozwolone jest tylko dawstwo spermy. Nic więcej.
O ile niemieckie kliniki nie wykonują KD, to każda, w której byłam, sugerowała mi takie rozwiązanie. Także nie jest to w żaden sposób napiętnowane. Przynajmniej nie w środowisku medycznym. O tym, że moja ciąża była z KD wiedzieli wszyscy lekarze, z którymi miałam styczność i żaden nawet nie mrugnął, gdy o tym informowałam.monester lubi tę wiadomość
-
Asiuleczkaj wrote:Myśle, że jest tak bardzo dużo opinii jeśli chodzi o te 3 czy 5 dniówce, że ciężko się połapać. Poza tym właśnie jak wytłumaczyć to, że za dziewczyny którym z 5 dniowym nie idzie a tylko 3 dniowy daje pozytywna betę? Może rzeczywiście coś w tym jest, że lepsze warunki maja pod ❤️ matki 😊 niż na szkiełku. A przynajmniej tej myśli się trzymam.
Ja bym wytłumaczyła to tym, że o ciąży decyduje zarodek, a nie stadium jego rozwoju, w którym zostanie podany. Zdrowy i prawidłowy zarodek da ciąże, nawet w 2-giej dobie, a nieprawidłowy jej nie da, nawet jeśli będzie pięknie rozwiniętą blastocystą.
Pomijam tu oczywiście inne czynniki wpływające na zagnieżdżenie. Odnoszę się tylko do zarodka.monester lubi tę wiadomość
-
Giosiek wrote:Moim zdaniem zarodek, który ma dać ciążę, da ją niezależnie czy zostanie podany w trzecim czy piątym dniu. Ja jestem za przetrzymywaniem zarodków do stadia blastocysty, bo uważam, że pozwala to na „przesianie” zarodków gorszej jakości, które zwykle zatrzymują się po trzeciej dobie.
Ada, chciałabym Ci pomóc, ale nie wiem w jakiej kwestii rady potrzebujesz? Wyboru kliniki?
U mnie klinika już wybrana, wracam do Reprofitu Ostrawy. Tylko nie wierzę w szczęście samego silnego zarodka. Miałam zarodek od nich i nic beta nie ruszyła. Są dziewczyny, które brały u nich nawet przebadane zarodki a ciąży nie było.
Teraz myślę, że będę zalecenia z InviMedu powtarzać, bo leki mogę na forum kupić a od Czechów tylko zarodek wziąść. A jeśli te zalecenia brania leków nie były takie dobre dla mnie i lepiej zdać się na ich zalecenia? To nie daje mi spokoju.
I ten spadek progesteronu, spadł mi aż do 10, a przed transferem był prawie 19. Byłam przeziębiona, choć mi się wydaje, że to był covid, bo podobnie się czułam przy wcześniejszym
zachorowaniu. Lekarka kazała brać dalej leki bez zmian, prog wzrósł do 19 ale ciąża się niedługo zakończyła. Wiem, że niewiadomo dlaczego i takie rzeczy to częsty przypadek, nawet u młodych kobiet.
Problem mój to chyba tak naprawdę brak zaufania do lekarzy. W Niemczech dość kasy i czasu na nich straciłam, a invitro to było maszynowe naszpikowanie mnie lekami, aby wyciągnąć kasę od AOK, bo już wtedy moje wyniki a szczególnie wyniki męża nie były dobre.
👩🦰+👨>40
Mimo leczenia brak ciąży naturalnej
AZ
●Reprofit:
❄21.01.2022
Transfer 5 dniowego❌
●Invimed Katowice+ immunologia.
KIR AA, Allo Mlr 33%
brak implantacyjnych
Leki:Accofil, encorton, Acard
20.12. Biopsja CD138+ CD56 ✅
❄02.02.2023
transfer 3 dniowego 9 I-II
Brak pulsu 8 tydzień💔👼 -
Ada M wrote:Dziękuję Ci bardzo.
U mnie klinika już wybrana, wracam do Reprofitu Ostrawy. Tylko nie wierzę w szczęście samego silnego zarodka. Miałam zarodek od nich i nic beta nie ruszyła. Są dziewczyny, które brały u nich nawet przebadane zarodki a ciąży nie było.
Teraz myślę, że będę zalecenia z InviMedu powtarzać, bo leki mogę na forum kupić a od Czechów tylko zarodek wziąść. A jeśli te zalecenia brania leków nie były takie dobre dla mnie i lepiej zdać się na ich zalecenia? To nie daje mi spokoju.
I ten spadek progesteronu, spadł mi aż do 10, a przed transferem był prawie 19. Byłam przeziębiona, choć mi się wydaje, że to był covid, bo podobnie się czułam przy wcześniejszym
zachorowaniu. Lekarka kazała brać dalej leki bez zmian, prog wzrósł do 19 ale ciąża się niedługo zakończyła. Wiem, że niewiadomo dlaczego i takie rzeczy to częsty przypadek, nawet u młodych kobiet.
Problem mój to chyba tak naprawdę brak zaufania do lekarzy. W Niemczech dość kasy i czasu na nich straciłam, a invitro to było maszynowe naszpikowanie mnie lekami, aby wyciągnąć kasę od AOK, bo już wtedy moje wyniki a szczególnie wyniki męża nie były dobre.
Cieszę się, ze zdecydowałaś się na Reprofit. Uważam, że to dobra decyzja, chociażby na fakt, że u nich dużo krócej czeka się na dobór zarodka. Co do transferu, to niestety nigdy nie ma pewności, że się uda, nawet z przebadanym zarodkiem.
A jakie miałaś zalecenia z InviMedu i czym różnią się od tych z Reprofit? Zapewne lekami na immuno?
Ja moje dotychczasowe porażki wiązałam albo ze słabymi zarodkami albo z immunologią, którą mam nieprzebadaną. Dlatego w tym podejściu postanowiłam pójść na całość i zbadać zarodki oraz immuno. Na tą chwilę mamy 3 zdrowe zarodki i postanowiliśmy (bardziej mąż niż ja) zaryzykować i podejść do transferu tylko z zaleceniami Reprofit. Jeśli się nie uda, to kolejny transfer będzie już po gruntownym przebadaniu i wprowadzeniu leczenia immunologicznego.
Co do straty ciąży po covid, to czytałam, że jest groźna tylko zbyt wysoka temperatura (powyżej 38*C). Jednak sama podejrzewam, że to mogło być u mnie przyczyną. Przez tyle lat pandemii udało mi się uniknąć tego cholerstwa, a zachorowałam akurat w 9 tygodniu ciąży 😔
Ja z perspektywy czasu, też uważam, że moja pierwsza klinika robiła wszystko by tylko naciągnąć AOK na kasę. Byłam wtedy naiwna i chciałam im ufać. Pamiętam, że wtedy przy wyborze lekarza kierowałam się opiniami i moim podstawowym kryterium było, by lekarz był empatyczny i miły 🤦♀️
Później wybierałam już tylko szefów kliniki i miałam gdzieś, że nie mieli podejścia do pacjenta. Nie wymagałam już od nich sympatii, tylko efektów.
Osobiście uważam, że jeżeli macie kasę na ewentualne kolejne podejście, to spróbujcie tylko z zaleceniami Reprofit. Mają bardzo dobre wyniki, mimo, że nie szczprycują nadmiernie lekami. Jeśli się nie uda, to wtedy spróbuj innego podejścia - Twoje leki i od nich tylko zarodek.
W każdym razie ja bym tak zrobiła. Poprawka, ja tak właśnie robię 😬 -
Lea1111 wrote:hej ,chciałam zapytać jak to jest z KD w Reprofit przy zupełnie różnych grupach krwi: ja Brh- a mój partner Arh+ . Jak dobierają dawczynię ? i czy długo się czeka przy takiej krzyżówce?
W Reprofit dobierają dawczynię pod Ciebie, czyli Twoje cechy fenotypowe i Twoją grupę krwi.
Ja mam dość rzadką grupę krwi (AB+), także w czasie konsultacji online powiedziałam lekarzowi, że bardziej zależy nam na cechach fenotypowych niż na grupie krwi, bo zapewne będzie ciężko znaleźć dawczynię idealnie do mnie pasującą. Doktor poklikał wtedy w komputerze i powiedział, że nie ma problemu, bo mają pasujące do mnie dawczynie.
Reprofit ma bardzo dużą bazę dawczyń, także możliwe, że nie będziesz musiała czekać na jej dobór, a jedynie na jej stymulację.Lea1111 lubi tę wiadomość
-
Asiuleczkaj wrote:Dziewczyny bardzo mi przykro, że zostałyscie tak potraktowane w nOvum. Tak jak mówię ja byłam prowadzona cały czas prze jednego lekarza i ogólnie mam przyzwoite warzenie o klinice. I bardzo współczuje, bo uważam ze w tych wszystkich klinikach powinni pracować ludzie z wysoka empatia bo my i tak dużo przechodzimy.
Nie ukrywam, że mnie wystraszyłyscie trochę, ale na szczęście sa inne wątki - bardzo budujące jeśli chodzi o transfery 3 dniowcow i tych myśli się trzymam.
Myśle, że jest tak bardzo dużo opinii jeśli chodzi o te 3 czy 5 dniówce, że ciężko się połapać. Poza tym właśnie jak wytłumaczyć to, że za dziewczyny którym z 5 dniowym nie idzie a tylko 3 dniowy daje pozytywna betę? Może rzeczywiście coś w tym jest, że lepsze warunki maja pod ❤️ matki 😊 niż na szkiełku. A przynajmniej tej myśli się trzymam.
Wiesz my tu napisałyśmy to jak byłyśmy potkatowane albo co wiemy Z naszego doświadczenia.
Trzymam kciuki Bo zawsze jest szansa -
patid wrote:Witajcie dziewczyny,
Jaka jest wasza opinia dot. badania zarodka PGT? Decydujecie się na takie badanie?
Cześć, jeśli zamierzasz korzystać z KD i dawczynią jest młoda kobieta, a do tego jest dobre nasienie to według mnie nie ma sensu takie badanie. Tak tez powiedział lekarz z którym miałam konsultacje.Espaniolka lubi tę wiadomość
Badania ok ✅ nasienie ok ✅ owulacja co m-c✅ Niepłodność idiopatyczna
2019 pierwsza procedura 3 blastki
3AA, 4AA, 5AA - 2 x beta 0, 1 x poronienie 7tc krwiak
2021 druga procedura 4 blastki 3AA, 4AA 3x beta 0, 1x cb
Badania immunologiczne
Kir AA, skopane cytokiny
Zalecenia: encorton, accrofil, heparyna
2023 trzecia procedura spdek AMH 0,6 i marne komórki 0 blastek
Reprofit KD -
Giosiek wrote:…Po dwóch procedurach wziął nas na szczerą rozmowę i powiedział, że możemy podchodzić do IVF w nieskończoność, ale on nie potrafi nam pomóc i byśmy zastanowili się nad KD za granicą (w Niemczech jest to niedozwolone). …
Hej to znaczy ze podejscia robiliście w Niemczech? dlaczego za KD za granica? Czy sugerował jakis specjalistów, kliniki albo banki dawczyń?
-
caryophyllaceae wrote:Babki Mam 6 dpt test biały , beta 4dpt była ujemna . Myślicie że jeszcze na coś mogę liczyć ? Transfer był w pt o 12 ... Blastka z kd z 6 doby
-
Katorella wrote:Hej to znaczy ze podejscia robiliście w Niemczech? dlaczego za KD za granica? Czy sugerował jakis specjalistów, kliniki albo banki dawczyń?
Giosiek lubi tę wiadomość
-
monester wrote:Facelle ? Może być tak że dzisiaj startuje na przykład... Wiadomo ,ze późne implantację to rzadsze są, ale nie możesz na pewno na razie odstawić leków. Dasz radę 2 dni pociągnąć do bety jeszcze ? W 8 dpt to już będzie wiadome na pewno...
Dzięki...na betę pójdę w niedzielę . Nie było to facelle a dwa inne o czułości 10Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2023, 18:48
-
caryophyllaceae wrote:Dzięki...na betę pójdę w niedzielę . Nie było to facelle a dwa inne o czułości 10
-
monester wrote:Eh jak ja Cię rozumiem.... Sama niedawno to przeżywałam... Obiecałam sobie że nie pójdę już w 7 dniu na betę. Będę cierpliwie sikać na facelki i beta w 8-9 bo żył mi szkoda tych moich już. A prawda taka że jak zrobię betę w 6 to trzeba powtórzyć dla pewności, teraz zrobiłam tylko raz w 7 ale trochę żałowałam że nie zrobiłam po raz drugi...
Ja ze względu na moje problemy ze zrobieniem tutaj bety, robiłam ją zawsze później 10-14 dpt. Moim zdaniem beta już powinna wyjść w 7 dpt, ale jeśli nie wyjdzie, to ja bym dla pewności powtórzyła po 2 dniach. -
Katorella wrote:Hej to znaczy ze podejscia robiliście w Niemczech? dlaczego za KD za granica? Czy sugerował jakis specjalistów, kliniki albo banki dawczyń?
Katorella, Monester już Ci odpowiedziała 🙂
Ja mieszkam na stałe w Niemczech i tutaj nie można podejść do KD. Nam lekarz sugerował Czechy, ale zupełnie inną klinikę niż tą, w której ostatecznie wylądowaliśmy. Pierwsze KD robiliśmy w Eurofertil w Ostrawie, a teraz jesteśmy w Reprofit w Brno. -
Giosiek wrote:Ja ze względu na moje problemy ze zrobieniem tutaj bety, robiłam ją zawsze później 10-14 dpt. Moim zdaniem beta już powinna wyjść w 7 dpt, ale jeśli nie wyjdzie, to ja bym dla pewności powtórzyła po 2 dniach.
Giosiek lubi tę wiadomość
-
Jeszcze tydzień do @ muszę się przemęczyć z torbielem na piersi. Co za dziadostwo... Ani spać ani nic i jeszcze macica oszukuje. Od tygodnia robi mi alarm w podbrzuszu - idzie @ - kłamczucha a tu jeszcze parszywy tydzień co najmniej.
Za to miałam dziś wizytę u hematologa i wszystko gra. Morfologia OK ( a to ciekawe, bo 2 tyg temu skończyłam walkę z półpaścem) krzepniecie nie na dramatycznym poziomie - INR i PT lekko wydłużone, ale dramatu ni ma. No narazie bez niespodzianek. Jeszcze tylko TSH trzeba sprawdzić, bo ono mi zawsze wariuje.
A dawczyni jak ni ma tak nima... Zbyt wyjątkowa jestem, by kogoś do mnie dobrali ha ha.Historia starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
Hi kobietki!!!...a ja pierwsze poranne wymioty zaliczone;-)...myślałam że zejdę z tego świata....nirbylo czym wymiotować....a wyrzuty straszne miałam wariowało mi w brzuchu na maksa...
Umecxylsm się się od 4 bad ranem kręciłam się łóżku że to szok....
Lg
ElaAgaF, Nowa na forum lubią tę wiadomość