In vitro z komórką dawczyni
-
WIADOMOŚĆ
-
Asiuleczkaj wrote:Monester - niestety gorszej jakości. 7 i 8 komórkowców poszły do mrożenia. Także mamy jeszcze 2 ❄️❄️
WandaBerenika - u nas nie było tych badań, o które pytasz.
Laurita - jestem w nOvum w Warszawie. Komórki były mrożone, bo sprowadzane z banku zagranicznego. Natomiast teraz jestem po transferze świeżego zarodka. I mam nadzieje, że tam się właśnie Kropek zadomawia 😊 -
WandaBerenika wrote:Girls to bardzo dobry poniedziałek 😍😍 powiedzcie czy w pakietach badań Wasi Panowie/dawczynie mieli mieć badane SMA (nosicielstwo) i mukowiscydozę (36 mutacji)??
My podchodzimy w Czechach (Reprofit) i mój mąż nie miał tam tych badań. Tylko STD. Za to z informacji, które otrzymałam z kliniki wynika, że dawczyni je miała. Wrzucam fragment:
„ Dawczynie poddawane są konsultacji z genetykiem klinicznym i badaniom genetycznym zgodnie z obowiązującymi aktualnie zaleceniami Stowarzyszenia Lekarskiej Genetyki i Genomiki SLG ČLS JEP. Do badań genetycznych wykorzystujemy od niedawna platformę testu carrier, dzięki któremu możemy obniżyć ryzyko przeniesienia na dziecko chorób o podłożu genetycznym. U wszystkich nowo przyjmowanych dawczyń stosujemy test carrier w celu wykluczenia poważnych genetycznych mutacji, takich jak mukowiscydoza, rdzeniowy zanik mięśni, głuchota i inne.” -
monester wrote:Męża nikt nie badał ani tu ani w Czechach na nic , mnie na to też nie, ale w Czechach to jest badane u dawczyn ale nie wiem ile mutacji
WandaBerenika lubi tę wiadomość
-
Laurita wrote:No właśnie ale te badana są bardzo ważne. Ja chcę podejśc pierwszy raz i podobno dawczynie komórek mrożonych mają więcej badań bo nie wymagają synchronizacji i nie trzeba też na nie tyle czekać. Co sądzicie o Novum i o Gamecie ale tej w Łodzi?
Ja się leczę w Rzgowie, czyli w Gamecie pod Łodzią i generalnie nie mam nic do kliniki. Też mi mówili, że na synchronizacje czeka się nawet 4-6 miesięcy a czasem bywa i dłużej.
Lekarz natomiast mówił mi, że komórki z Gamety Rzgów dobrze rokują a banku nie mają tak długo wcale. Kiedyś nie było.Laurita lubi tę wiadomość
Historia starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
Asiuleczkaj wrote:Monester - niestety gorszej jakości. 7 i 8 komórkowców poszły do mrożenia. Także mamy jeszcze 2 ❄️❄️
WandaBerenika - u nas nie było tych badań, o które pytasz.
Laurita - jestem w nOvum w Warszawie. Komórki były mrożone, bo sprowadzane z banku zagranicznego. Natomiast teraz jestem po transferze świeżego zarodka. I mam nadzieje, że tam się właśnie Kropek zadomawia 😊 -
Asiuleczkaj wrote:Monester - niestety gorszej jakości. 7 i 8 komórkowców poszły do mrożenia. Także mamy jeszcze 2 ❄️❄️
WandaBerenika - u nas nie było tych badań, o które pytasz.
Laurita - jestem w nOvum w Warszawie. Komórki były mrożone, bo sprowadzane z banku zagranicznego. Natomiast teraz jestem po transferze świeżego zarodka. I mam nadzieje, że tam się właśnie Kropek zadomawia 😊
Asiuleczkaj, trzymam kciuki, żeby Kropek się pięknie wgryzł i został na kolejne 9 miesięcy ✊✊🍀🍀
A tak w ogóle, to 7 i 8 komórkowce, to bardzo dobry wynik w 3 dniu hodowli 😊
Laurita, Asiuleczkaj lubią tę wiadomość
-
monester wrote:7i 8 to dobre zarodki 3 dniowce, nie przekreślaj ich, a czemu nie hodowali do blastocysty tylko mrożą 3 dniowce ?
Też mnie właśnie zaciekawiło, dlaczego transfer w 3 dobie 🤔 -
Aguśka wrote:Ja się leczę w Rzgowie, czyli w Gamecie pod Łodzią i generalnie nie mam nic do kliniki. Też mi mówili, że na synchronizacje czeka się nawet 4-6 miesięcy a czasem bywa i dłużej.
Lekarz natomiast mówił mi, że komórki z Gamety Rzgów dobrze rokują a banku nie mają tak długo wcale. Kiedyś nie było. -
Laurita - U nas 6 się rozmroziła, 3 się zapłodniła. Na początku dostaliśmy info, że w nOvum przeżywa prawie 96% po rozmrożeniu. Ja nie mam porównania jeśli chodzi o świeże, bo to nasz pierwsza procedura z KD.
Na nOvum zdecydowaliśmy się, bo ponoć maja jedno z lepszych laboratorium embriologicznych No i mamy tam w miarę blisko.
Jeśli chodzi o nOvum to ja ogólnie jestem zadowolona. Wszystko jest na miejscu. Opieka również dobra. I przemiłe Panie położne.
AgaF - No podliczając wszystko to pewnie tak wyjdzie. A mieliście już spotkanie z koordynatorka odnosnie KD? Ona wszystko tłumaczy. Tam jest tak, że płatności sa podzielone. Pierwsza i najawieksza kwota bo prawie 20 tys jest za sprowadzenie komórek - i to płaci się w momencie podpisania umowy w ciągu 7 dni ( i tego terminu trzeba pilnować) a kolejna wieksza kwota to zapłodnienie i później za transfer. No i oczywiście wizyty, badania i leki.
Sprawdziłam właśnie u siebie my mieliśmy dobrana dawczynie w ciągu 2 miesiecy, ale tez nam mówili, że nawet do pol roku czekania może być.
monester - oczywiście nie przekreślam, one się podzieliły, ale już nie sa tak ładnie kształtne jak ten, który zabraliśmy do domu. Oczywiście ich nie przekreślam. 😊 embriolog powiedziała, że do 5 doby hodują w momencie kiedy jest dużo zarodków. Bardziej optymalne warunki ponoć sa w macicy. I tej wersji się trzymam 😊
Laurita lubi tę wiadomość
-
Laurita wrote:No właśnie ale te badana są bardzo ważne. Ja chcę podejśc pierwszy raz i podobno dawczynie komórek mrożonych mają więcej badań bo nie wymagają synchronizacji i nie trzeba też na nie tyle czekać. Co sądzicie o Novum i o Gamecie ale tej w Łodzi?
Gameta Łódź spoko bardzo. Napisz na priv 😊Wygaszenie czynności jajników
24.05.2023 IVF OD nr 1 / nieudany
Zmiana kliniki
Bocian Łdz i kolejna procedura z KD
10.08 transfer + ❄️❄️ w zapasie -
Laurita wrote:No właśnie ale te badana są bardzo ważne. Ja chcę podejśc pierwszy raz i podobno dawczynie komórek mrożonych mają więcej badań bo nie wymagają synchronizacji i nie trzeba też na nie tyle czekać. Co sądzicie o Novum i o Gamecie ale tej w Łodzi?
Szef klinki który szykował do nas do crio naskoczył na nas że jesteśmy nirodpowiedzialni Bo się nieszczepimy na covid.A co to ma do naszego leczenia niepłodności...mój mąż w trakcie zachorował walczył w szpitalu o życie a ci niechcirli aby podpisał dokumenty w szpitalu tylko konferencje audio chcieli gdzie on mówić nitmogl i był przykuty do łóżka..durne zaświadczenia że szpitala musiałam przywozić że tam jest a na sam koniec po awanturze zgodzili się na podpis przy ordynatorze..za to że ktoś zadzwonił i powiedział że tak można skasowali 250zl.
Do transferu niedoszlo Bo uszkodzili podczas rozmrażaniu otoczkę zarodka a 2 nieruszył..
Wiele stresu nas to kosztowało..Może są dziewczyny którym pomogli .ale nam nie I niemiłe wspominam leczenie tam...stymulacja u kilku lekarzy gdzie norma było usłyszenie tekstu że nie jest Pani moim pacjentem...twk tam byłam zestrersiwana że szok... -
Elka198321 wrote:Ja w Novuum pochodziłam na swoich komórkach...I generalnie niestety ale niepokocjslsm tej kliniki..uważam że Nas mocno tam skrzywdzono...A jak zgłaszałam ich niedoróbki typu transfer bez kontroli usg ro zamiatali problem pod dywan.
Szef klinki który szykował do nas do crio naskoczył na nas że jesteśmy nirodpowiedzialni Bo się nieszczepimy na covid.A co to ma do naszego leczenia niepłodności...mój mąż w trakcie zachorował walczył w szpitalu o życie a ci niechcirli aby podpisał dokumenty w szpitalu tylko konferencje audio chcieli gdzie on mówić nitmogl i był przykuty do łóżka..durne zaświadczenia że szpitala musiałam przywozić że tam jest a na sam koniec po awanturze zgodzili się na podpis przy ordynatorze..za to że ktoś zadzwonił i powiedział że tak można skasowali 250zl.
Do transferu niedoszlo Bo uszkodzili podczas rozmrażaniu otoczkę zarodka a 2 nieruszył..
Wiele stresu nas to kosztowało..Może są dziewczyny którym pomogli .ale nam nie I niemiłe wspominam leczenie tam...stymulacja u kilku lekarzy gdzie norma było usłyszenie tekstu że nie jest Pani moim pacjentem...twk tam byłam zestrersiwana że szok...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2023, 09:20
Elka198321 lubi tę wiadomość
-
Wszyscy piszą o tym dobrym labo w Novum, to skąd u nich obawy przed hodowla zarodków to stadium blastocysty? Skoro powszechnie wiadomo, że krytyczne są doby powyżej 3 i zupełnie naturalne jest że połowa zarodków nie dojdzie do tego etapu, a oni mrożą 3 dniowce ...kiedy już wszyscy w kraju hodują do doby 5... Czy to nie wynika z chęci zgarnięcia dodatkowych 4. Tysięcy za transfer ? (Jeśli przesadziłam z kwotą to mnie poprawcie, gdzieś mi się obiło o uszy że takie masakryczne ceny tam są )
Giosiek, Nowa na forum lubią tę wiadomość
-
monester wrote:Wszyscy piszą o tym dobrym labo w Novum, to skąd u nich obawy przed hodowla zarodków to stadium blastocysty? Skoro powszechnie wiadomo, że krytyczne są doby powyżej 3 i zupełnie naturalne jest że połowa zarodków nie dojdzie do tego etapu, a oni mrożą 3 dniowce ...kiedy już wszyscy w kraju hodują do doby 5... Czy to nie wynika z chęci zgarnięcia dodatkowych 4. Tysięcy za transfer ? (Jeśli przesadziłam z kwotą to mnie poprawcie, gdzieś mi się obiło o uszy że takie masakryczne ceny tam są )
monester, Giosiek, Nowa na forum lubią tę wiadomość
-
Emily0723 wrote:Nawet podobno 2 dniówce mrożą bo na forum piszą że zarodkom "najlepiej u mamusi ". To zwykle naciąganie bo później ktoś ma 10 transferów nieudanych i nie wiadomo czy zarodki przestały się rozwijać czy inne przyczyny. To Nie jest fair.
Dziewczyny, które stoicie przed kd - bierzcie takie kliniki które dadzą wam gwarancję uzyskania blastocysty najlepiej.Giosiek, Nowa na forum, Elka198321, AgaF lubią tę wiadomość
-
monester wrote:To ciekawe, bo taki 2-3 dniowiec dalej przebywa w jajowodzie w naturalnych ciążach, a tu twierdzą, że wkładają go do naturalnych warunków ... Nie, macica nie jest naturalnym środowiskiem dla 2-3 dniowego zarodka. Dokładnie i potem ktoś ma 10 transferów kiedy do blastocysty dotarłyby na przyklad 3-4 zarodki z tych 10 3 dniowcow- co byłoby wynikiem poprawnym bo takie są statystyki. Ale wtedy kasa z 6-7 transferów przepada.i jeszcze klientka pójdzie do konkurencji. I to przeświadczenie, że od 4 doby to "wina" plemnika, a to mitochondria w oocycie odpowiada za calą siłę napędową zarodka, żeby się poprawnie dzielił.
Dziewczyny, które stoicie przed kd - bierzcie takie kliniki które dadzą wam gwarancję uzyskania blastocysty najlepiej.
Ja podam dla przykładu swoje statystyki w 3 stymulacjavh miałam 9 komórek, wszystkie sue zapłodniły i byky z nich super zarodki 3 dniowe. Do blastocysty dotrwały dwie, jedna bardzo dobra a druga bardzo słaba. Miałabym w sumie 9 transferów....nievwyobrazam sobie mojej psychiki po takiej liczbie porażek.monester, Giosiek, Nowa na forum lubią tę wiadomość
-
Ja się niestety muszę z Wami dziewczyny zgodzić. Gdy u mnie w pierwszej klinice udało się zapłodnić 5 komórek (to było na mnie bardzo dużo), to klinika hodowała do 5 doby. Uzyskałam wtedy tylko 1 blastocystę. Później podawali już tylko 3-dniowe (w kolejnej klinice tak samo), bo mówili, że mają w macicy lepsze warunki do rozwoju niż na szkle.
Chciałam im wierzyć, ale żaden z tych transferów się nie udał, także myślę, że podawali mi te 3-dniowe, bo wiedzieli, że nie dotrwają one do blastocysty.
Już wtedy to przeczuwałam, ale chciałam żyć nadzieją.
Teraz, po wielu latach prób, podchodzę do tego inaczej.
To jest oczywiście moje osobiste zdanie i wcale nie neguję transferów 3-dniowych zarodków, bo te też się udają. Zdziwiłam się tylko, bo myślałam, że hodowla do blastocysty to już teraz standard w Polsce czy Czechach (ja podchodziłam wtedy w Niemczech).Emily0723, Nowa na forum lubią tę wiadomość
-
Laurita wrote:Na ich stronie czytałam, że sprowadzają z Hiszpanii i też słyszałam, że dobrze rokują i nie trzeba tyle czekać bo 4 miesiące to jednak dlugo
Mi mówił dr, że na te zagraniczne czeka się jeszcze dłużej no i trzeba dołożyć za ten interes koło 5 tys. kapustyHistoria starań:
- start 2018 r.
- 03.2019 CP 💔
- 09.2019 HSG - niedrożność w jednym jajowodzie
- 11.2020 -> 1 IVF
~ 1 pęcherzyk dominujący, odroczono punkcję 😔
- 12.2020 -> 2 IVF:
~ 1 zarodek, brak dzielącej się komóreczki 😔
- 03.2021 -> 3 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 04.2021 kwalifikacja do 4 IVF
~ wszystkie komórki niedojrzałe 😔
- 08.2023 - 5 IVF z KD
~ cykl sztuczny, transfer blastocysty 2.09.2023
~ 10dpt 259 mIU/ml; 12 dpt 700 mIU/ml
~ 20 dpt pęcherzyk ciążowy z ciałkiem żółtym
~ 31 dpt 💓 i zarodek 6,7 mm (6Hbd4)
~ 4,7 cm maluszek (11Hbd)
- prenatalne i połowkowe OK; dziewczynka !
~ 24.05.24 -> 3390 g szczęścia
- w zapasie ❄️ 2
AMH: 0,8.
Wykryto: konflikt serologiczny, niski czynnik VII krzepliwości krwi (30%).
-
Zgadzam się z wami, u mnie każda komórka jeśli była dojrzała dawała piękne 3 dniowce .. i to by było na tyle.
jeśli jest ciąża z 3 dniowca to zarodek by dotrwał do doby 5 w labie również . Ale wiecie, my tu same do tego doszlysmy na swoich doświadczeniach ... Potem już hodowalam do 5 doby - nic nie przetrwało. A kiedyś przeczytałam tu na forum że Novum przetransferowalo rozmrozonego 3 dniowca który się zatrzymał w rozwoju i nie ruszył.. No niewiarygodne dla mnie. Ale też widzę , że niektórym hodują do blastki w tej klinice - zupełnie nie wiem na jakiej zasadzie komu jak robiąEmily0723 lubi tę wiadomość