In vitro z komórką dawczyni
-
WIADOMOŚĆ
-
malina999 wrote:Angelius Katowice
I to jest pół roku na jedną propozycje dawczyni?
W innych klinikach np Bocian Gyncentrum czeka się krócej i dostajesz dwie propozycje do wyboru👩🏻36l endometrioza, niedoczynność tarczycy
🧔🏻♂️35l zdrowy
🖇 Starania z przerwami od 10/2019
🩺 2021-2023 leczenie endometriozy (III laparoskopie, 6m sztucznej menopauzy 💉Zoladex).
☘️ I IVF 07/2023 ❄️
08/2023 - histeroskopia diagnostyczna, NK, CD138, EndoBiome, próbny transfer.
01/2024 - Leczenie stanu zapalnego endometrium 💊
FET- 03/2024 - 6dpt - 7.2, 8dpt - 31,30- cb 💔 (accofil)
07/2024 - rezonans endometriozy
08/2024 - leczenie Helicobacter Pylori
☘️ II IVF 11/2024 ❄️ - ET <2.3 (accofil, encorton, neoparin, acard, intralipid)
☘️ KD -III IVF 02/2025 ❄️ - ET <2.3 (accofil, encorton, neoparin, acard)
03/2025 - Leczenie stanu zapalnego endometrium 💊
🍀 KD - IV IVF 04/2025 ❄️❄️ - FET 22/04 ❄️- 6dpt - ⏸ 7dpt - 52 🥹, 10dpt - 236 🥹 13dpt - 1362, 16dpt - 5134 (acard, neoparin, prograf, accofil, immunoglobuliny).
Dodatkowe wsparcia ☔️:
Psychoterapia, fizjoterapia, immunolog, dieta przeciwzapalna. -
tika32 wrote:Mialam podchodzic za 2 tyg do transferu
Ale mąż straci ubezpieczenie w pl. Czy ja moge przesunac transfer np za 2 miesiace?Ona 36 AMH- 0,352☹️
On 41 słabe nasienie
2006 ciąża naturalna dziewczynka
2012 ciąża naturalna dziewczynka
2014 ,2018,2019 torbiel jajnika
Styczeń 2023 rozpoczęcie starań o trzecią 🤰
KLINIKA BOCIAN
04.2024 I inseminacja ☹️
05.2024. II inseminacja ☹️
06.2024 I in vitro ,5 komórek ,3 zarodki które przestały się rozwijać w 3 dobie ☹️
07.2024 II in vitro ,2 komórki b.słabe ☹️
20.08.2024 In vitro z KD
09.09.2024 transfer 4.1.1 🥰 5.1.1 ❄️
8 dpt - 117
10 dpt- 316
22 dpt - pęcherzyk zarodkiem i ❤️
9t6d - CRL 2.99 ,tętno 173
13t0d- pierwsze prenatalne , Zdrowy bobas 👶
13t5d - CRL 7.60 tętno 162
DZIEWCZYNKA 🥰
18t2d -14 cm szczęścia, tętno 158
21t1d- drugie prenatalne ,wszystko dobrze🥳 zdrowa córa
405 g szczęścia ❤️
16,1 cm , 146/min
26t1d-1028 córeczki 🥰
Tętno 153
28tc-1277 g szczęścia
30t1d-1438g
34t-2389g
37t5d -Martynka 3090kg 49 cm -
Rosamunda wrote:Moje pytanie skierowane jest do tych kobiet, które doczekały się już bobasa z kd. Jak się czujecie po urodzeniu? Czy w pełni czujecie, że to "Wasze" dziecko? Czy kompletnie już nie myślicie, że to dzięki "obcej" komórce dziecko przyszło na świat? Czy może czujecie się gorsze, że z takiej opcji musiałyście skorzystać i nie do końca czujecie się mamami ze względu na brak pokrewieństwa genetycznego? Za wszelkie odpowiedzi bardzo dziękuję. ❤️
Nie sądziłam że ta mała istota da nam tyle szczęścia .
Szczerze to nawet nie myślę o tym że jest z KD ,ona jest moja .9 miesięcy w brzuchu ,ciężki poród i pierwsze dwie godziny na mojej piersi stworzyły taką więź między nami że wcale nie wracam myślami do tego że to nie moje geny .
A co najlepsze że nawet jak idę pod prysznic to muszę zostawić swoją piżamę bo mała uspokaja się dopiero jak czuję mój zapach 😂
Kocham wszystkie swoje dzieci ale teraz widzę różnicę w macierzyństwie.Z wiekiem mam więcej czasu i jestem bardziej świadoma szczęścia które mam ❤️Raija86, Ewa6, monester, Brzoza, Anka43, Nowa na forum, glodia, Nessie, Mary27, Trinity_Nea, Rosamunda, happilyeverafter lubią tę wiadomość
Ona 36 AMH- 0,352☹️
On 41 słabe nasienie
2006 ciąża naturalna dziewczynka
2012 ciąża naturalna dziewczynka
2014 ,2018,2019 torbiel jajnika
Styczeń 2023 rozpoczęcie starań o trzecią 🤰
KLINIKA BOCIAN
04.2024 I inseminacja ☹️
05.2024. II inseminacja ☹️
06.2024 I in vitro ,5 komórek ,3 zarodki które przestały się rozwijać w 3 dobie ☹️
07.2024 II in vitro ,2 komórki b.słabe ☹️
20.08.2024 In vitro z KD
09.09.2024 transfer 4.1.1 🥰 5.1.1 ❄️
8 dpt - 117
10 dpt- 316
22 dpt - pęcherzyk zarodkiem i ❤️
9t6d - CRL 2.99 ,tętno 173
13t0d- pierwsze prenatalne , Zdrowy bobas 👶
13t5d - CRL 7.60 tętno 162
DZIEWCZYNKA 🥰
18t2d -14 cm szczęścia, tętno 158
21t1d- drugie prenatalne ,wszystko dobrze🥳 zdrowa córa
405 g szczęścia ❤️
16,1 cm , 146/min
26t1d-1028 córeczki 🥰
Tętno 153
28tc-1277 g szczęścia
30t1d-1438g
34t-2389g
37t5d -Martynka 3090kg 49 cm -
Brzoza wrote:Dziewczyny mamy ❤ 🥰
Spokojnej i nudnej ciąży kochana Ci życzę 🥰Ona 36 AMH- 0,352☹️
On 41 słabe nasienie
2006 ciąża naturalna dziewczynka
2012 ciąża naturalna dziewczynka
2014 ,2018,2019 torbiel jajnika
Styczeń 2023 rozpoczęcie starań o trzecią 🤰
KLINIKA BOCIAN
04.2024 I inseminacja ☹️
05.2024. II inseminacja ☹️
06.2024 I in vitro ,5 komórek ,3 zarodki które przestały się rozwijać w 3 dobie ☹️
07.2024 II in vitro ,2 komórki b.słabe ☹️
20.08.2024 In vitro z KD
09.09.2024 transfer 4.1.1 🥰 5.1.1 ❄️
8 dpt - 117
10 dpt- 316
22 dpt - pęcherzyk zarodkiem i ❤️
9t6d - CRL 2.99 ,tętno 173
13t0d- pierwsze prenatalne , Zdrowy bobas 👶
13t5d - CRL 7.60 tętno 162
DZIEWCZYNKA 🥰
18t2d -14 cm szczęścia, tętno 158
21t1d- drugie prenatalne ,wszystko dobrze🥳 zdrowa córa
405 g szczęścia ❤️
16,1 cm , 146/min
26t1d-1028 córeczki 🥰
Tętno 153
28tc-1277 g szczęścia
30t1d-1438g
34t-2389g
37t5d -Martynka 3090kg 49 cm -
Slimak wrote:Mam pytanie dotyczące badań prenatalnych z krwi. Ciążę mamy dzięki in vitro (w Polsce), ale obecnie mieszkamy w Niemczech. Mojemu lekarzowi prowadzącemu ciążę nie mówiłam ani o in vitro, ani tym bardziej o dawstwie komórki jajowej – chcemy, żeby ten temat został tylko między nami.
Zastanawiam się, czy przy badaniach prenatalnych z krwi (np. NIPT) wyjdzie, że nie jestem biologiczną mamą dziecka? Jak to wyglądało u Was? Rozważam zrobienie tych badań w Polsce, żeby mieć większy spokój i kontrolę nad sytuacją.
W badaniu NIPT nie wyjdzie, że nie jesteś biologiczną matką dziecka. Badanie to sprawdza jedynie prawidłowość kariotypów dziecka.
Po 35 roku życia koszt NIPT pokrywa niemiecka kasa chorych, ale badają tylko podstawowe trisomie - 13, 18, 21.
Wiek biologicznej matki podaje się przy badaniach prenatalnych, by wyliczyć wysokość ryzyka wystąpienia tych trzech trisomii. Jeżeli będziesz robiła NIPT, to nie musisz przejmować się, że wyjdą one zawyżone przez podanie Twojego wieku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja, 09:57
-
Valletta wrote:I to jest pół roku na jedną propozycje dawczyni?
W innych klinikach np Bocian Gyncentrum czeka się krócej i dostajesz dwie propozycje do wyboru04.2023 - ciąża naturalna pozamaciczna, usunięcie jajowodu
03.2024 - In vitro. Czas start. Angelius Katowice
05.2024 - histeroskopia + CD138 -> ✅
KIR AA - brak wszystkich DS
I procedura p.krótki
01.07.2024 - punkcja (pICSI) -> 3🥚-> 2x MII -> 1x 3AA
06.07.2024 - 1️⃣ET 3AA (Accofil) beta 0 ❌
II procedura p.długi
27.08.2024 - punkcja (pICSI, Fertile Chip) -> 10🥚-> 7x MII -> 3x❄️ 4AA | 4BA | 4BA
28.09.2024 - 2️⃣FET 4AA (EG, AH, Accofil)
bHCG: 6dpt 2,5 | 8dpt ⏸️ | 9dpt 27 | 11dpt 58,6 | 13dpt 164 | 16dpt 714 | 20dpt 2601
26dpt CRL 0,42cm ❤️ | 8+1 💔
27.01.2025 - 3️⃣FET 4BA (EG, AH, Accofil), beta 0 ❌
28.02.2025 - CD138 -> ✅
29.03.2025 - 4️⃣FET 4BA (EG, AH, Accofil)
bHCG: 6dpt 1,6 | 7dpt 5,4 | 8dpt ⏸️ | 9dpt 16,2 cb❌
III procedura p.długi
⏳ -
Martuśka87 wrote:Super wiadomość ❤️
Spokojnej i nudnej ciąży kochana Ci życzę 🥰
Na początku to jest szok, jak to nie mogę mieć dziecka ze swojej komorki, jak to cudzą?! Ale potem, jak sobie to w głowie poukładamy i oswoimy się z tym, to naprawdę nie ma znaczenia. Przecież rodzice adopcyjni kochają swoje adoptowane dzieci równie mocno 🙂 tego nie ma co rozkminiac, dzieci się po prostu kocha a geny nie mają znaczenia. To my kształtujemy tego człowieczka 🙂Valletta, Anka43, Nowa na forum, Raija86, Nessie, Martuśka87, Trinity_Nea, Asssia lubią tę wiadomość
44 l/ 55 l
wzjg
AMH 09.22 - 0,7
I INV 12.22,I transfer , w 11 tyg serduszko się zatrzymało
II transfer - beta 0
II INV - 0 zarodków
decyzja o KD 08.23, 09.23 - 3 MR, transfer odwołany
04.25 transfer 3.2.2; 8 dpt - beta 42, 10 dpt - 149, 15 dpt - 1428, 22 dpt >10000, 29 dpt - mamy ❤️ -
Brzoza wrote:Dziękuję 🙂 gratuluje córusi 🙂 tak i mi się wydaje, że człowiek potem nie patrzy na geny. Po prostu się kocha całym sercem 😍
Na początku to jest szok, jak to nie mogę mieć dziecka ze swojej komorki, jak to cudzą?! Ale potem, jak sobie to w głowie poukładamy i oswoimy się z tym, to naprawdę nie ma znaczenia. Przecież rodzice adopcyjni kochają swoje adoptowane dzieci równie mocno 🙂 tego nie ma co rozkminiac, dzieci się po prostu kocha a geny nie mają znaczenia. To my kształtujemy tego człowieczka 🙂
Dokładnie - ten mały człowiek zostanie na starcie zaimplementowany do naszej rodziny, naszych wartości, przyzwyczajeń, emocjiglodia, Raija86, Nessie, Martuśka87, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
👩🏻36l endometrioza, niedoczynność tarczycy
🧔🏻♂️35l zdrowy
🖇 Starania z przerwami od 10/2019
🩺 2021-2023 leczenie endometriozy (III laparoskopie, 6m sztucznej menopauzy 💉Zoladex).
☘️ I IVF 07/2023 ❄️
08/2023 - histeroskopia diagnostyczna, NK, CD138, EndoBiome, próbny transfer.
01/2024 - Leczenie stanu zapalnego endometrium 💊
FET- 03/2024 - 6dpt - 7.2, 8dpt - 31,30- cb 💔 (accofil)
07/2024 - rezonans endometriozy
08/2024 - leczenie Helicobacter Pylori
☘️ II IVF 11/2024 ❄️ - ET <2.3 (accofil, encorton, neoparin, acard, intralipid)
☘️ KD -III IVF 02/2025 ❄️ - ET <2.3 (accofil, encorton, neoparin, acard)
03/2025 - Leczenie stanu zapalnego endometrium 💊
🍀 KD - IV IVF 04/2025 ❄️❄️ - FET 22/04 ❄️- 6dpt - ⏸ 7dpt - 52 🥹, 10dpt - 236 🥹 13dpt - 1362, 16dpt - 5134 (acard, neoparin, prograf, accofil, immunoglobuliny).
Dodatkowe wsparcia ☔️:
Psychoterapia, fizjoterapia, immunolog, dieta przeciwzapalna. -
Embriolog dzwonil
4AA z 5 doba
4BC z 5 doba
4BC z 5 doba
Tak zamrozili
Pytanie czy te 4 bc to zle?glodia, Valletta, Trinity_Nea lubią tę wiadomość
👩🦰 91
Niedoczynność Euthyrox 100
07.2020 histero ok
Prolaktyna 23.98 w 2020r a 17.90 w 2021r a 28.28 2024r
AMH 1.96 w 2020r a 1.26 w 2024
LH 8.43
FSH 9.73
DHEA-S 308
Testosteron 0.34
4 nie udane inseminacje w Czechach
ANA ujemny
MLR 26,3%
Test IMK ok
Kariotyp prawidlowy
Zalecenia od dr Sydor
5dni przed transferem 1 amp accofil domacicznie, potem1/2 co 3 dni
5dni przed transferem encorton 7.5
I intralipid i clexane 40mg
1procedura wrzesien 2021
Pobranych 7, 3dojrzale i tylko jeden 3BB podany w 5 dobie.
Beta pozytywa ale nie stety poronienie
2 procedura maj 2022
Pobranych 7, 4 dojrzale przestaly sie rozwijac
Lipiec 2023
Zaszlam naturalnie, szczescie trwalo 9t3dni
Styczen 2024 3 procedura
7pobrane 4 dojrzale w 3 dobie przestaly sie rozwijać
Listopad 2024 4 procedura
gonal 300 i orgalutran i potem zamiast gonal menopur 300
Pobrano 4 i 3 byly dojrzale. 2 zaplodnione i przestaly sie rozwijac
🙋88
Morfologia 5 w 2018r
Kariotyp prawidlowy -
tika32 wrote:Embriolog dzwonil
4AA z 5 doba
4BC z 5 doba
4BC z 5 doba
Tak zamrozili
Pytanie czy te 4 bc to zle?
Bardzo dobre zarodki❌3 procedury na własnych komórkach: 7 blastocyst, jedna ciąża poroniona w 8tc przez krwiaka, jedna ciąża biochemiczna, 5 razy beta nie drgnęła.
❎Badania immunologiczne
Kir AA
Zalecenia: encorton, accrofil, heparyna
❌Reprofit KD - 4 transfery blastocyst beta nie drgnęła
✅ KD program rządowy - 1 blastocysta po PGTa, włączone immunoglobiny, ciąża 💪🏼 -
Rosamunda wrote:Moje pytanie skierowane jest do tych kobiet, które doczekały się już bobasa z kd. Jak się czujecie po urodzeniu? Czy w pełni czujecie, że to "Wasze" dziecko? Czy kompletnie już nie myślicie, że to dzięki "obcej" komórce dziecko przyszło na świat? Czy może czujecie się gorsze, że z takiej opcji musiałyście skorzystać i nie do końca czujecie się mamami ze względu na brak pokrewieństwa genetycznego? Za wszelkie odpowiedzi bardzo dziękuję. ❤️
Jak patrzę na maluszka to jestem nim oczarowana. Nie żałuję, że musiałam skorzystać z adopcji komórki, widocznie tak miało być. Wiadomo cały czas o tym pamiętam, ale myśli są skierowane w pozytywna stronę tego faktu.
Oczywiście czuje, że to moje dziecko, tyle na nie czekałam , nie mogłoby być inaczej.Raija86, Nessie, Martuśka87, Anka43, Trinity_Nea, Asssia lubią tę wiadomość
-
Byłam na tej krzywej rano, nie było to przyjemne powiem szczerze, wręcz ta glukoza była okropna.. a jeszcze pielęgniarka stała nade mną i patrzyła jak się męczę z jej wypiciem.., na szczęście nic mi się po niej nie działo, choć musiałam jak wszyscy na pewno podpisać świstek, że jestem świadoma skutków ubocznych wypicia glukozy, w tym zasłabniecia, przy mojej dobrej wyobraźni zastanawiałam się czy w ogóle do tego podejść.. bardzo źle spałam, budziłam się co godzinę, by nie zaspać. Ciśnienie też niskie.. jak flak.. a tu glukoza, po której pewnie odpłynę.
dopiero po powrocie do domu rozbolała mnie głowa i dziwnie się czuję.. do teraz mi się tą glukozą odbija, okropne..
Wyniki już są, ale jeszcze nie sprawdziłam i tak z lekarką jutro będę się kontaktować, do tego czasu sprawdzę. jak coś da skierowanie do diabetologa..
najbardziej się martwię, że tej cukrzycy - o ile jest, a wszystko na to wskazuję, to nie ogarnę.. człowiek się stara tak bardzo a i tak ciało robi co chcę..
Ja od początku ciąży trzymam dietę, razowe, zero białego, zero białej mąki. od słodyczy samej mnie odrzuciło, na samym początku piłam sok jabłkowy, ale zawsze mocno rozcieńczony z wodą. Nawet jak pije kawę to mleka kilka kropel wlewam dosłownie, żadne latte, teraz kupiłam mleko migdałowe, i sporo czytam o dietach cukrzycowych.
Naprawdę staram się odżywiać zdrowo, nawadniać, a pomiar z palca przy tej krzywej, niestety nie w normie.. 101, więc wątpie, że i reszta krzywej wyjdzie dobrze..Czytałam, że z palca wychodzi wyższy niż z łokcia, ale co z tego.. dobrze, że nie wyszło 150 bo bym się całkowicie załamała, jeszcze jakbym źle się odżywiała..
boję się też insuliny, jedne piszą, że lekarka mówi jak mają dawkować i to robią same w domu, inne kładą się do szpitala by ustawić insulinę...
.. Bardzo mnie to martwi... mimo że jem w miarę rozsądnie to taki wynik na czczo, to co dopiero po posiłku., taki totalny brak kontroli mimo chęci, a to dopiero 9 tydzień, to co będzie później. Nie znam też żadnej sensownej diabetolog w okolicy, a nie chcę trafić do jakiegoś randomowego lekarza z NFZ, bo z Nfz ja osobiście nie mam dobrych doświadczeń..
jak czytam na forach jak dziewczyny się męczą przy tej cukrzycy, jak cały czas go mierzą, po tych wszystkich przejściach, które miałam, teraz to...
Mam od znajomego glukometr, pożyczył, ale nie mierzyłam póki co by się nie stresować, muszę te wyniki sprawdzić.. o reszcie nie wspomnę.
wiem, że ten temat może wybiega trochę poza nasz temat chyba, ale musiałam się gdzieś wygadać..Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja, 19:08
-
dziewczyny , gdyby ktoraś chciała mam do oddania 2 opakowania Luteina 100mg
jedno zamknięte opakowanie ważne 08/25
drugie otwarte bo wyjęty aplikator ważne do 03/26
w każdym 2 blistry tabletek po 15 sztuk
oddam za koszt wysyłki
jak coś priv na [email protected]Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja, 19:30
-
Małgorzatek, nie zamartwiaj sie tak, poczekaj na spotkanie z lekarzem. A jeżeli okaże się cukrzyca - trudno, dasz radę. to nie koniec świata. ciesz się ciążą
ja żyje z wzjg. wiesz jak sie bałam stomii? leczenie nie przynosiło rezultatu, fury sterydów, ostra dieta (wyobraź sobie półtora roku praktycznie tylko ryż, ryba, pieczona dynia i biala bułka z masłem, ZERO surowych owoców i warzyw, ZERO słodyczy, ZERO nabiału i mnóstwa innych rzeczy) a i tak po 20 razy dziennie toaleta, wiecznie rozwolnienie z krwią...ja bylam przerażona, strasznie się bałam że to jelito sie nie wygoi i będę musiała mieć stomię....a z tyłu głowy cały czas pragnienie dziecka, i wiedziałam że muszę zacisnąć zęby i dać radę i wytrzymać bo chce móc wrócić do kliniki i próbować dalej. na szczęście zakwalifikowałam się do leczenia biologicznego i to mnie postawiło na nogi, mogłam zacząć nie tylko jeśc normalnie ale i ŻYĆ normalnie, nie zastanawiając się cały czas czy zdążę do toalety. teraz jestem w remisji, ale ta choroba wraca, i pewnie wróci. trudno, dam rade.
jesteśmy silne babkimimo ze nie raz chce się wyć.
Trinity_Nea, Agamama, małgorzatek, Lwica_Lewka lubią tę wiadomość
44 l/ 55 l
wzjg
AMH 09.22 - 0,7
I INV 12.22,I transfer , w 11 tyg serduszko się zatrzymało
II transfer - beta 0
II INV - 0 zarodków
decyzja o KD 08.23, 09.23 - 3 MR, transfer odwołany
04.25 transfer 3.2.2; 8 dpt - beta 42, 10 dpt - 149, 15 dpt - 1428, 22 dpt >10000, 29 dpt - mamy ❤️ -
małgorzatek wrote:Byłam na tej krzywej rano, nie było to przyjemne powiem szczerze, wręcz ta glukoza była okropna.. a jeszcze pielęgniarka stała nade mną i patrzyła jak się męczę z jej wypiciem.., na szczęście nic mi się po niej nie działo, choć musiałam jak wszyscy na pewno podpisać świstek, że jestem świadoma skutków ubocznych wypicia glukozy, w tym zasłabniecia, przy mojej dobrej wyobraźni zastanawiałam się czy w ogóle do tego podejść.. bardzo źle spałam, budziłam się co godzinę, by nie zaspać. Ciśnienie też niskie.. jak flak.. a tu glukoza, po której pewnie odpłynę.
dopiero po powrocie do domu rozbolała mnie głowa i dziwnie się czuję.. do teraz mi się tą glukozą odbija, okropne..
Wyniki już są, ale jeszcze nie sprawdziłam i tak z lekarką jutro będę się kontaktować, do tego czasu sprawdzę. jak coś da skierowanie do diabetologa..
najbardziej się martwię, że tej cukrzycy - o ile jest, a wszystko na to wskazuję, to nie ogarnę.. człowiek się stara tak bardzo a i tak ciało robi co chcę..
Ja od początku ciąży trzymam dietę, razowe, zero białego, zero białej mąki. od słodyczy samej mnie odrzuciło, na samym początku piłam sok jabłkowy, ale zawsze mocno rozcieńczony z wodą. Nawet jak pije kawę to mleka kilka kropel wlewam dosłownie, żadne latte, teraz kupiłam mleko migdałowe, i sporo czytam o dietach cukrzycowych.
Naprawdę staram się odżywiać zdrowo, nawadniać, a pomiar z palca przy tej krzywej, niestety nie w normie.. 101, więc wątpie, że i reszta krzywej wyjdzie dobrze..Czytałam, że z palca wychodzi wyższy niż z łokcia, ale co z tego.. dobrze, że nie wyszło 150 bo bym się całkowicie załamała, jeszcze jakbym źle się odżywiała..
boję się też insuliny, jedne piszą, że lekarka mówi jak mają dawkować i to robią same w domu, inne kładą się do szpitala by ustawić insulinę...
.. Bardzo mnie to martwi... mimo że jem w miarę rozsądnie to taki wynik na czczo, to co dopiero po posiłku., taki totalny brak kontroli mimo chęci, a to dopiero 9 tydzień, to co będzie później. Nie znam też żadnej sensownej diabetolog w okolicy, a nie chcę trafić do jakiegoś randomowego lekarza z NFZ, bo z Nfz ja osobiście nie mam dobrych doświadczeń..
jak czytam na forach jak dziewczyny się męczą przy tej cukrzycy, jak cały czas go mierzą, po tych wszystkich przejściach, które miałam, teraz to...
Mam od znajomego glukometr, pożyczył, ale nie mierzyłam póki co by się nie stresować, muszę te wyniki sprawdzić.. o reszcie nie wspomnę.
wiem, że ten temat może wybiega trochę poza nasz temat chyba, ale musiałam się gdzieś wygadać..
Jednak z czasem (jakoś w 7 miesiącu ciąży) miałam coraz większy problem z cukrem na czczo (po posiłkach był w normie). Nie miało znaczenia, co i ile czasu przed snem zjadłam, a i tak zaraz po przebudzeniu wynik był podniesiony. Diabetolog uważała, że to wina hormonów i że dietą nic nie wskóram. Dostałam insulinę, którą wstrzykiwałam przed snem.
Po moich doświadczeniach z zastrzykami do stymulacji, Prolutexie czy heparynie, to ta insulina była serio najprzyjemniejsza (igła jest tak cienka, że nie odczuwa się wkłucia). -
Giosiek wrote:Ja miałam cukrzycę ciążową i serio nie ma czym się przejmować. Początkowo udawało mi się ją utrzymywać w normie dzięki diecie. W sumie, to bardzo jej nie zmieniałam, bo całe życie staram się zdrowo odżywiać i zawsze byłam bardzo aktywna fizycznie.
Jednak z czasem (jakoś w 7 miesiącu ciąży) miałam coraz większy problem z cukrem na czczo (po posiłkach był w normie). Nie miało znaczenia, co i ile czasu przed snem zjadłam, a i tak zaraz po przebudzeniu wynik był podniesiony. Diabetolog uważała, że to wina hormonów i że dietą nic nie wskóram. Dostałam insulinę, którą wstrzykiwałam przed snem.
Po moich doświadczeniach z zastrzykami do stymulacji, Prolutexie czy heparynie, to ta insulina była serio najprzyjemniejsza (igła jest tak cienka, że nie odczuwa się wkłucia).
Też słyszałam, że jak cukier na czczo jest wysoki, to dieta ciężko jest coś zdziałać.
U mnie akurat były ok i obyło się bez insuliny. Mimo tego, że też przerobiłam mnóstwo zastrzyków, to tej insuliny się obawiałam. Ale chyba bardziej tego, że musiałabym robić je sobie sama, gdyby np. była potrzeba przed każdym posiłkiem, a mąż byłby w pracy.
Fakt, Prolutexu chyba nic nie przebije, jeśli chodzi o zastrzyki podskórne. Odliczałam dni ile zostało, a brałam je prawie dwa miesiące. -
Rosamunda wrote:Moje pytanie skierowane jest do tych kobiet, które doczekały się już bobasa z kd. Jak się czujecie po urodzeniu? Czy w pełni czujecie, że to "Wasze" dziecko? Czy kompletnie już nie myślicie, że to dzięki "obcej" komórce dziecko przyszło na świat? Czy może czujecie się gorsze, że z takiej opcji musiałyście skorzystać i nie do końca czujecie się mamami ze względu na brak pokrewieństwa genetycznego? Za wszelkie odpowiedzi bardzo dziękuję. ❤️
Podpisuję się pod tym co napisały Dziewczyny- jeśli w ogóle myślę o KD, to tylko z wdzięcznością za tę malutką komóreczkę, która pozwoliła mi ukształtować najcudowniejszą istotkę na świecie 🩷
Moja Córeczka nie byłaby taka sama w innym niż mój brzuchu. Wszystko co robimy w czasie ciąży ma wpływ na to jakie będzie dziecko (jedzenie, ruch, emocje...). I jak mantrę powtarzam o tych 4% genomu 🫣
Kocham ją nieopisywalnie mocno🩷
Ma mój kolor oczu. Mój uśmiech. I mój upór 🫣Valletta, happilyeverafter, Anka43, Komanuss, Asssia, Raija86 lubią tę wiadomość
"...dopóki sił jednak iść, przecież iść, będę iść
(...) dopóki sił będę szedł, będę biegł, nie dam się"
wiek:już po 40...
starania od 2017
niedrożny prawy jajowód, niesprawny lewy jajnik (taka ironia losu...)
AMH 0,5
FSH 13-15
IVF 12.2020 (1komórka->1zarodek->sukces->na krótko...)
IVF 07.2021 (1komórka->1zarodek->nic...)
stymulacje 10/11/12.2021
FET 10.02.2022+ 'kleik' --> cb
FET 04.2022- beta hCG: 9dpt-352
12dpt-1032
16dpt-6703
19dpt-jest pęcherzyk z zarodkiem
34dpt (8tc)- jest ❤️
10tc- wszystko ok ❤️
13tc- prenatalne, jest ok ❤️
14tc- 100g maleństwa, jest ok ❤️
18tc- 200g maleństwa, jest ok ❤️
20tc- połówkowe, jest ok, 380g maleństwa ❤️
23tc- 525g maleństwa, jest ok❤️
26tc- 1100g maleństwa, jest ok❤️
32tc- 1900g maleństwa, jest ok❤️
36tc- 2500g maleństwa, jest ok ❤️
40tc- 3200g maleństwa, czekamy ❤️
10.01- jest z nami nasz Cud (2620g)💖 -
Hope_89 wrote:Myślę, że każda z nas jest zakochana i wdzięczna za to co ma🥰
Niesamowite uczucie! a ja czasami patrzę na malucha, który zawsze mnie wybiera to aż niemożliwe, że to taka więź się tworzy
Piękne słowa. 💜 Dziękuję. 🤩Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 08:58
-
Martuśka87 wrote:Od 2t4d jestem mamą Martynki ❤️
Nie sądziłam że ta mała istota da nam tyle szczęścia .
Szczerze to nawet nie myślę o tym że jest z KD ,ona jest moja .9 miesięcy w brzuchu ,ciężki poród i pierwsze dwie godziny na mojej piersi stworzyły taką więź między nami że wcale nie wracam myślami do tego że to nie moje geny .
A co najlepsze że nawet jak idę pod prysznic to muszę zostawić swoją piżamę bo mała uspokaja się dopiero jak czuję mój zapach 😂
Kocham wszystkie swoje dzieci ale teraz widzę różnicę w macierzyństwie.Z wiekiem mam więcej czasu i jestem bardziej świadoma szczęścia które mam ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 08:59
-
Rosamunda wrote:Moje pytanie skierowane jest do tych kobiet, które doczekały się już bobasa z kd. Jak się czujecie po urodzeniu? Czy w pełni czujecie, że to "Wasze" dziecko? Czy kompletnie już nie myślicie, że to dzięki "obcej" komórce dziecko przyszło na świat? Czy może czujecie się gorsze, że z takiej opcji musiałyście skorzystać i nie do końca czujecie się mamami ze względu na brak pokrewieństwa genetycznego? Za wszelkie odpowiedzi bardzo dziękuję. ❤️
oczywiście, że pamiętam o tym, że nie ma moich genów, ale szczerze to już mnie to nie obchodzi. Jest moja, nasza, cudowna i taka, jaka powinna być. Cała nasza rodzina jest w niej zakochana i wszyscy nasi przyjaciele. I urodziła się u nas, więc dzięki nam i tylko nam będzie np. mówić w co najmniej dwóch językach, pokażemy jej nasze pasje, będzie słuchać naszej muzyki, jeść to co my itp. To są takie detale, które składają się na całokształt człowieka.
Dla mnie początek macierzyństwa był bardzo trudny. Problem z laktacją, klasyczny baby blues, który mnie trzymał jeszcze dwa tygodnie po oficjalnym zakończeniu połogu. Ale to wszystko już minęło i nie miało nic wspólnego z tym, że dziecko nie ma moich genów. Kocham bycie mamą i nie wyobrażam sobie już życia bez mojej córeczki.basiaO. lubi tę wiadomość
Rocznik 86
Mąż 74 (wszystkie wyniki ok)
Bardzo niskie AMH: 0,5
Luty 2023: 1. in vitro na własnych komórkach
Słaba odpowiedź, pobrano 3 komórki, do transferu przetrwała jedna. Beta 0
Luty 2024: decyzja o in vitro z KD
Kwiecień: wybór idealnej dawczyni, transport komórek z Warszawy do klinki Invicta we Wrocławiu.
Maj 2024: mąż oddaje nasienie, jego wyniki dają nam gwarancję 1 blastocyty.
Po 5 dniach mamy 3 z 6! Mrożenie. 3 czerwca transfer.
5dpt: beta 9, niski progesteron, więcej leków
10dpt: beta 239
12 dpt: beta 457.4
14dpt: beta 1377
14dpt: widać pęcherzyk
21dpt: beta 18130
6t2d: 5 mm i serduszko
11t3d: badania Nifty ok, będzie dziewczynka
20t5d: badanie połówkowe: wszystko w porządku
30t2d: trzecie badanie prenatalne: wszystko w ok -