In vitro z komórką dawczyni
-
WIADOMOŚĆ
-
WandaBerenika wrote:Nic milego… fizycznie to niefajne uczucie. Nie bede czarować. Boli i trwa dlugo wiec nie da sie nie odczuwać.
Psychicznie - jest bardzo różnie. Zdecydowałam się isc do pracy next day. Kieuje zespołem (mocno męskim), ktory bardzo wyczul co jest 5 i dodał otuchy. Mimo chlipania pod nosem jeden i drugi dzień zleciał szybciej. Dziś posto po tyrce wyjechalismy z miasta na weekend zeby zająć czymś łeb. Dodatkowo dzieki temu wiem, ze juz wiecej nie dzwigne i wybiore sie w koncu na terapie. Dopiero zdrowa i wolna od smuteczkow ponowie proby.
To co nam nie wychodzi mozna we wkurwieniu przekuć na plus… mam całą listę zastrzeżeń do kliniki i na ich podstawie bede szukać innej, takiej ktora sie mna zajmie od A do Z. Od Was ucze sie wiecej niz od typa, ktory kasowal 250 za 10 min…
Drugie podejście zrobimy najwczesniej jesienią…
Dziewczyny co leczą się w Czechach mają świetne wyniki jeśli chodzi o ilość zarodków.
Ja swoją klinikę polecam ta ostatnią Invicta Warszawa. Tu naprawdę poczułam się ładnie zaopiekowana.. Co prawda uzyskaliśmy tylko 2 zarodki z 6 komórek mrożonych nio I tu mamy upragnioną ciążę.Ale mieliśmy też problemy z nasieniem i nigdzie nieuzykalismy wcześniej rokujących blastocyst.Lekarz niebał się mnie i męża skierować na dodatkowe badania,dzięki temu dobrze byliśmy przygotowani do procedury.
Jeśli masz jakieś pytania chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami jakie badania robiłam.
Zawsze to dodatkowa wiedza i nawet idąc do innej kliniki możesz zadawać lekarzowi konkretne pytania i swoje spostrzeżenia.
Sam proces też w invicta przez 1 wizyta mnie zszokował Bo że 3 godziny online uzupełniałam masę ankiet i musiałam załączyć wszystkie nasze badania itp dzięki temu na spotkaniu lekarz miał na nas już plan leczenia i co zaproponować a nie taka szybka decyzja na wizycie. To też uważam że jest profesjonalne przygotowanie.bo mógł wcześniej na spokojnie przeanaliziwać nas przypadek.
Pamiętaj masz tu nas wszystkie które chętnie Ci pomogą podpiwiedzą jakie badania miałyśmy robione...
Pozdrawiam Ela
Ps.polecam panią psycholog z Invicta Warszawa Nam na starcie przy masie wątpliwości oraz załamaniu niepowodzeniami mega pomogła.
-
Elka198321 wrote:Ja byłam w invicta i wiem na 100% jeśli dawczyni jest z innego oddziału jest możliwość przewiezienia komórek mrożonych z innego oddziału. Jako pacjentka dostałam maila z propozycją dawczyń 4 szt. U mnie miałam 1 dawczynie z Warszawy, 2 w WRC i 1 z Trojmiasta.
W przypadku wybrania dawczyni z innego punktu w którym się leczę koszt transportu Ok 2000-2100zl za transport komórek.
Niewiem z jakich korzystaliście ale przy mrożonych na pewno jest możliwość.
Mam maile oficjalnie z Invicta z wyszczególnieniem wszystkich kosztów.
Komorek świeżych niechcieliśmy bo prowadzący sugerował iż w Invicta mają stastyki gdzie mają więcej uzyskanych ciąż z komórek mrożonych niż świeżych.
Jak jest w praktyce niewiem.
Faktem jest ze na mrożonych mamy ciążę...
Mam nadzieję że teraz Wam się uda...
Trzymam kciuki.. -
Giosiek wrote:Mar2śka, co u Ciebie? Wszystko w porządku?
Byliście wczoraj w klinice? Co Wam powiedzieli?
A może maleństwa nadgoniły i miałaś wczoraj transfer? 🙃Giosiek, Mati W., monester, Elka198321 lubią tę wiadomość
-
mar2śka wrote:Bez zmian, nie było depozytu więc startujemy od nowa z inną dawczynią. Już jestem w trakcie doboru, w środę mam wizytę i działamy. Cieszę się, że nie było problemu z gwarancją i tak szybko możemy podejść ponownie.
mar2śka lubi tę wiadomość
-
WandaBerenika wrote:Nic milego… fizycznie to niefajne uczucie. Nie bede czarować. Boli i trwa dlugo wiec nie da sie nie odczuwać.
Psychicznie - jest bardzo różnie. Zdecydowałam się isc do pracy next day. Kieuje zespołem (mocno męskim), ktory bardzo wyczul co jest 5 i dodał otuchy. Mimo chlipania pod nosem jeden i drugi dzień zleciał szybciej. Dziś posto po tyrce wyjechalismy z miasta na weekend zeby zająć czymś łeb. Dodatkowo dzieki temu wiem, ze juz wiecej nie dzwigne i wybiore sie w koncu na terapie. Dopiero zdrowa i wolna od smuteczkow ponowie proby.
To co nam nie wychodzi mozna we wkurwieniu przekuć na plus… mam całą listę zastrzeżeń do kliniki i na ich podstawie bede szukać innej, takiej ktora sie mna zajmie od A do Z. Od Was ucze sie wiecej niz od typa, ktory kasowal 250 za 10 min…
Drugie podejście zrobimy najwczesniej jesienią…
Trzymam kciuki żeby "ból" zarówno psychiczny jak i fizyczny minął, żebyś miała siły na kolejny raz.1991
✖️stwierdzone przedwczesne wygaśnięcie funkcji jajników
✖️AMH 0,01
🏥 Artemida Olsztyn
🔹️11.23 rozpoczęcie przygotowań do pierwszego transferu
🔹️4.12.23 pierwszy transfer z kd ❌️
🏥 Invicta Warszawa
▫️28.05.2024 pierwsza wizyta -
Monester, ja jeszcze nie puszczam kciuków, może wystrzeli ✊✊
Wanda, dobrze że macie plan, odpocznijcie i z nowymi siłami startujcie. Dobrze że zmieniasz klinikę, jeśli mas zastrzeżenia, to trzeba szukać innej, nie ma po co się stresować. To nie piekarnia, że raz się upiecze a dwa razy nie. To nasze życie i też uważam, że na klinikach, począwszy od rejestracji do lekarzy i embriologa i caly personel bierze za nas wielką odpowiedzialność. Pieniądze też ogromne więc wszystko powinno być z ich strony dopilnowane, tu nie ma miejsca na żadne błędy. Niestety nie zawsze tak jest. Patrząc na tempo wyszukiwania dawczyni, to ja jesienią nadal tu będę, więc do zobaczenia. Wypoczywajcie. -
Kochane jesteście 🤍🤍🤍🤍 Trzymam kciuczki za wszystkie bety i kolejne kroki. Nie mozemy sobie nic obiecywać, za to zdrowo kibicowac - jak najbardziej 😘 Ela - Invicta jak na te chwile zainteresowała mnie najbardziej. Bede szukać też konkretnych nazwisk konsultantów w tej dziedzinie. Wole komuś dać tysia za poswiecona w pelni godzine niz 4 razy odbic sie z komentarzem na pytanie co mamy teraz zrobic? (Trzymajcie się ramy…) „musicie sobie Państwo porozmawiać.” Kurtyna.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2023, 16:25
Wygaszenie czynności jajników
24.05.2023 IVF OD nr 1 / nieudany
Zmiana kliniki
Bocian Łdz i kolejna procedura z KD
10.08 transfer + ❄️❄️ w zapasie -
WandaBerenika wrote:Kochane jesteście 🤍🤍🤍🤍 Trzymam kciuczki za wszystkie bety i kolejne kroki. Nie mozemy sobie nic obiecywać, za to zdrowo kibicowac - jak najbardziej 😘 Ela - Invicta jak na te chwile zainteresowała mnie najbardziej. Bede szukać też konkretnych nazwisk konsultantów w tej dziedzinie. Wole komuś dać tysia za poswiecona w pelni godzine niz 4 razy odbic sie z komentarzem na pytanie co mamy teraz zrobic? (Trzymajcie się ramy…) „musicie sobie Państwo porozmawiać.” Kurtyna.
Zobacz sobie kliniki gyncentrum i ich program z kd, bo mają świeże komórki też i gwarancję i są tani. -
WandaBerenika wrote:Taaa… gdy po ustaleniu, że z tej ciąży nic nie będzie. Dziekuje za podpowiedź 😘 jak sie masz Mon?
WandaBerenika lubi tę wiadomość
-
WandaBerenika wrote:Kochane jesteście 🤍🤍🤍🤍 Trzymam kciuczki za wszystkie bety i kolejne kroki. Nie mozemy sobie nic obiecywać, za to zdrowo kibicowac - jak najbardziej 😘 Ela - Invicta jak na te chwile zainteresowała mnie najbardziej. Bede szukać też konkretnych nazwisk konsultantów w tej dziedzinie. Wole komuś dać tysia za poswiecona w pelni godzine niz 4 razy odbic sie z komentarzem na pytanie co mamy teraz zrobic? (Trzymajcie się ramy…) „musicie sobie Państwo porozmawiać.” Kurtyna.
Koordynator od dastwa koniecznie Iga do tej pory mam z nią kontakt mailowy...
Jeśli chodzi o leczenie itp. to nami zajmował się dr Michał Kunicki on prowadził wszystko.
Tylko odrazu mówię on nierobi transferów.
Mi transfer robił doktor Pałaszewski.
Jeśli chcesz aby ta osoba co Cię leczy robiła transfer to albo dr Pałaszewski albo dr Ewa Niedbała.
Ta druga słyszałam o niej dużo dobrego ona często konsultuje się z dr Kunickim swoje przypadki.
Ja trafiłam do dr Kunickiego z polecenia...
1 procedurę spróbował na moich komórkach ale nic z tego niewyszlo ale laboratorium opisało dokładanie moje komórki typu że były ślady ziarnistosci co świadczy o słabej jakości komórek. Zaproponował albo mini stymulację na moich komórkach ale 11% szans mieliśmy a z dastwem komórki ponad 50%.Gdzie skuteczność że się uda za 1 razem na komórkach świeżych dają 65%a mrożonych 75%.są gwarancję blastocyst w przypadku braku zarodków rokujących dają kolejne komórki w ramach gwarancji.
Tylko on napewno nirpowie Ci co masz wybrać powie Ci jakie są realne szanse przy czym ale decyzję zostawi Tobie do wyboru.
U nas na sam koniec sam powiedział że podjęliśmy dobrą decyzję już jak się żegnaliśmy z kliniką.
Na 1 wizytę ostrzegam dlugo się czeka Ok 1-2miesiece.potem jak już jesteś jego pacjentem to niema z tym problemu.
W Invicta podobało mi sie często były weryfikacje po transferze.
Zanim podeszliśmy do jakirlkowirk z procedur była wizyta u genetyka aby sprawdzić czy wszystko ok u męża,robił badanie cftr. Jak to wszystko u niego Ok to u mnie już niebadali.
Generalnie wszystko było ładnie rozpisane przez dr ,potem Iga wszystko sprawdzała i mówiła o kosztach leczenia drukowała wszystko co Nas dotyczy.
Ona była mi mega pomocna.
Badania zawsze możesz gdzie indziej jeśli masz taniej lub jakiś pakiet.
Na twoim miejscu zrobiłam bym:
Pakiet na trombofilie wrodzona ja robiłam test dna
Test uma przed transferem
Insulina, glukoza,poziom witaminy d3,tsh,prolaktyna,ft3,ft4,białko s, antykoagulant tocznia,poziom homocysteiny, kariotypy u Was obojga
U męża badania nasienia morfologii plemników msome 6600, badanie scd nasienia, cftr do genetyka
U męża endokrynolog badał także glukozę,insuline, testosteron, tsh,witaminę d3,ft3,ft4
My chyba tylko to robiliśmy chyba że coś zapomniałam.
Na poprawę nasienia mąż brał:
Suplementy profeltil, nucleox pro,1500j glucophage, witamina d3-2000j.
Ba poprawę amh też bałam preparaty.
Jak byś miała pytania pytaj śmiało poczytaj o tych badaniach.
Pozdrawiam
Ela -
No niestety, u mnie happy endu nie będzie . Biochem.
Ale wiem też, że tu nikt z nas nie ma prostej drogi i ten biochem nie przekreśla przyszłości. Planuje w lipcu kolejny transfer .
Mati, czy siknelas na test ? Mam nadzieję, że przelamiesz ta zła passę ! -
monester wrote:No niestety, u mnie happy endu nie będzie . Biochem.
Ale wiem też, że tu nikt z nas nie ma prostej drogi i ten biochem nie przekreśla przyszłości. Planuje w lipcu kolejny transfer .
Mati, czy siknelas na test ? Mam nadzieję, że przelamiesz ta zła passę ! -
Nowa na forum wrote:Cholercia, jak coś na teście zacienilo, to myślałam że będzie ok. Czy miałaś wcześniej jakiś biochem?
WandaBerenika, Nowa na forum lubią tę wiadomość
-
monester wrote:Nieee, to była moja pierwsza pozytywna beta i mam nadzieję, że coś się odblokowało u mnie i będzie już tylko lepiej. No niestety, tu nie ma na forum osób bez porażek, nie ma co rozstrzasac.
Masz dobra perspektywę i ulubione przeze mnie pragmatyczne podejscie. Podziwiam szczerze 🫶🏻monester lubi tę wiadomość
Wygaszenie czynności jajników
24.05.2023 IVF OD nr 1 / nieudany
Zmiana kliniki
Bocian Łdz i kolejna procedura z KD
10.08 transfer + ❄️❄️ w zapasie -
monester wrote:No niestety, u mnie happy endu nie będzie . Biochem.
Ale wiem też, że tu nikt z nas nie ma prostej drogi i ten biochem nie przekreśla przyszłości. Planuje w lipcu kolejny transfer .
Mati, czy siknelas na test ? Mam nadzieję, że przelamiesz ta zła passę !
Bardzo mi przykro kochana 💔
Co ty nie siknelam u mnie dopiero 4dpt. Nie mam aż tak silnych nerwów.42 lat
kariotyp-ok,AMH-0,48,FSH-16mIU/ml,Kir Bx, NK-17%,cytokiny-ok.
Reprofit:5.06 ET ( biochem)☹️,13.07 FET - ☹️
06.12 FET - ❤️🙏❤️
2dpt - prog. 47.96 ng\ml
5dpt - prog. 33.10 ng\ml
7dpt - beta 85.02 mIU/ml, prog. 26.5 ng/ml
9dpt - beta 225 mIU/ml, prog. 68 ng/ml
12dpt - beta 1010 mIU/ml, prog. 45 ng/ml
14dpt - beta 2930 mIU/ml
22dpt - beta 24855 mIU/ml
23dpt mamy ❤️
9+6 - CRL 3.19cm
15.02 prenatalne ok, będzie synuś 👶🥰
17+6 - 233g chłopczyka 😍
20+4 II prenatalne - 460g 😍
Klinika Bocian
- 09.2022 - II procedura IVF, 2 zarodki
FETx 2 😞
- 06.2022- I procedura IVF , 2 zarodki
FETx2 😞
-
monester wrote:No niestety, u mnie happy endu nie będzie . Biochem.
Ale wiem też, że tu nikt z nas nie ma prostej drogi i ten biochem nie przekreśla przyszłości. Planuje w lipcu kolejny transfer .
Mati, czy siknelas na test ? Mam nadzieję, że przelamiesz ta zła passę !
Monester, przykro mi, że się tym razem nie udało. Miałam nadzieję, że jednak ta Twoja beta odbije.
Będę trzymała kciuki za lipcowy transfer.
monester lubi tę wiadomość
-
Mati W. wrote:Bardzo mi przykro kochana 💔
Co ty nie siknelam u mnie dopiero 4dpt. Nie mam aż tak silnych nerwów.
Ja też bym się nie odważyła sikać w 4 dpt. Ale w 5 dpt już jak najbardziej 😉
Pamiętaj by wrzucić nam tutaj fotkę testu! 🍀✊🍀✊