IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnynever_lose_hope wrote:Tu się zgadzam Bea, bardzo mi się podoba wymiana zdań i poziom kultury
Wiem, że zawsze można na Was liczyć i poratujecie radą..
Czytam na kafetrii wątek o kd i jestem porażona ilością trolli.. I nieprzyjemnych komentarzy.. Ostatnio nagminnie jakiś troll kopiuje ten sam komentarz, jak to jest gdy nasienie waszego męża zapładnia obcą babę, jesteście inkubatorami, egoistkami itp. Szok, skąd tyle jadu w ludziach..
Ale pomyśl, jak taka osoba musi być sfrustrowana i nieszczęśliwa w swoim życiu, że znajduje czas żeby regularnie dochrzaniać innym. I to kopiuje i przekleja wciąż ten sam komentarz, zamiast poprowadzić jakąś dyskusję na argumenty. Ja też te wpisy widziałam. Trzeba ze współczuciem do takich ludzi, bo nie są w pełni sprawni umysłowo.klamka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bea77 wrote:Przyjmuję zwykły. Może mi teraz przepiszą folian. B12 nie badałam nigdy. Może mi każą zbadać. Zapytam co lekarz na to.
Poza tym właśnie dostałam wyniki witaminy D3 i AMH. Nie wytrzymałam i powtórzyłam badanie AMH. Jestem dokładnie miesiąc po ostatniej punkcji i badanie AMH robiłam dziś w 21 dniu cyklu.
Witamina D3 37,0 ng przy normach Niedobór <= 20 ng/ml Poziom niewystarczjący 21-29 ng/ml Poziom wystarczający >= 30 ng/ml.
Czyli te moje 4000 jednostek to wcale nie aż tak dużo. Myślę, że spokojnie mogłabym in 6000 przyjmować.
AMH z kolei 1,38 ng/ml Dupy nie urywa, ale może być. W końcu jestem po d4 procedurach i mam prawie 41 lat.
Glukoza bez obciążenia to 98,8 mg/dl przy normie 70-99. I to bez obciążenia. Wyszło w normie, ale minimalnie. Z obciążeniem wyszłoby ponad normę.
Czekam jeszcze na wyniki insuliny.
Ja ostatnio badałam poziom kwasu i b12 nie mam tylko jednostek podanych ale są normy.
kwas foliowy mam 36 a widełki 6,3-34 czyli za dużo ale B12 mam 379 przy normie 167-695 i nie wiem co o tym myśleć.Bea77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnynever_lose_hope wrote:Bea lekarze raczej nie przypiszą Ci folianów, większość bagatelizuje mutacje i zaleca zwykły kwas. Mam nadzieję, że dr Lewandowski okaże się wyjątkiem
Jeśli nie to klasycznie - będziesz musiała na własną rękę dawkować sobie foliany
Zapytam, i jeśli mnie oleje to sama coś zarządzę. A jakiej marki i w jakiej dawce powinnam foliany przyjmować? Możecie coś polecić? Czy to jest dostępne bez recepty?
Mi Invicta przepisała 5mg normalnego kwasu foliowego. Oprócz tego przyjmuję suplementy ciążowe gdzie są foliany. To te Vitamin Code Prenatal.
-
Bea77 wrote:Ale pomyśl, jak taka osoba musi być sfrustrowana i nieszczęśliwa w swoim życiu, że znajduje czas żeby regularnie dochrzaniać innym. I to kopiuje i przekleja wciąż ten sam komentarz, zamiast poprowadzić jakąś dyskusję na argumenty. Ja też te wpisy widziałam. Trzeba ze współczuciem do takich ludzi, bo nie są w pełni sprawni umysłowo.
To sa ludzie, ktorzy nienawidza. Zaslepieni z klapkami na oczach. Mi jest ich tylko zal.
Z taka sytuacja, o ktorej wspomina Boa, rzeczywiscie mozna sobie nie poradzic bez powiedzenia prawdy dziecku. Oczywiscie jakbym musiala, to bym powiedziala. Sa rzeczy wazne i wazniejsze. Natomiast odganiam od siebie mysli o wszelakich chorobach i nie martwie sie tym, co kiedys, gdzies tam moze, ale nie musi sie wydazyc. Wyznaje (byc moze niefrasobliwa) filozofie, ze martwic bede sie jak taki czas nadejdzie.Bea77 lubi tę wiadomość
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
nick nieaktualnyPopieram klamka
Czytałam kiedyś artykuł jak to ugryźć i powiedzieć dziecku, psycholog się wypowiadała, żeby dość wcześnie zacząć
Np. mówić dziecku, że bardzo się je kocha, że mama i tata długo o nie walczyli, czekali itp., i że udało się dzięki pomocy pewnej pani, że dzięki niej dziecko mama mogła je urodzić itp.
A potem im dziecko starsze tym więcej szczegółów podawać..
To będzie trudne dla nas rodziców, ale myślę, że będzie łatwiej jak od małego będziemy się oswajać z tym..
Damy radęTo będzie nasze dziecko, spod serduszka, wyczekane i kochane na zabój
klamka, Bea77 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymar2śka wrote:AMH powinno się badać chyba ok 3dc, Twoje jest ładne!
Ja ostatnio badałam poziom kwasu i b12 nie mam tylko jednostek podanych ale są normy.
kwas foliowy mam 36 a widełki 6,3-34 czyli za dużo ale B12 mam 379 przy normie 167-695 i nie wiem co o tym myśleć.
Wiem, że AMH powinno się badać w 3 dniu cyklu. Badałam poprzednio w 2 dniu cyklu, i to było 2 tygodnie po punkcji i miałam AMH 1,13. Czyli się odbiło trochę. Z ciekawości sprawdziłam czy mi się odbije jeszcze.
-
nick nieaktualnyBea, ja biorę Dr Best's B Complex Active. Mam niedobory b12, a ten kompleks ma dużą dawkę witamin z grupy B i do tego aktywny folian. Kwas mi spadł (miałam 24), homocysteina też, b12 rośnie także nic nie zmieniam póki co.
Dawki lekarz nie ustali, olewają ten temat, większość dziewczyn metodą prób i błędów same ustalają dawkę..
Dziewczyny polecają też Solgara albo Swansona, mój hematolog polecał Seaking Health, ale są drogie, choć może w UK taniej dostaniesz. W aptece nie dostaniesz folianów, ja w necie kupuję..
Jeśli interesuje Cię ten temat to zajrzyj na wątek MTHFR, laski mają tam dużą wiedzę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2018, 13:18
Bea77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyklamka wrote:W naszym wypadku chcemy powiedziec dziecku zaczynajac juz tlumaczyc od samego poczatku. Mialam wizyte u psychologa, i mimo ze w Grecji to temat zdaje sie tez nadal drazliwy (kd, nie invitro), to tu gdzie mieszkam uwaza sie, ze lepiej zeby dziecko dowiedzialo sie bardzo wczesniej, tak aby stalo sie to jego czescia. Gdy wytworzy juz obraz siebie, to taka wiadomosc bedzie dla niego trudniejsza, niz gdy bedzie dorastalo w ta wiedza. Jesli dowie sie jako osoba nastolatek, czy jako osoba dorosla, to moze byc ogromny szok. Wiadomo wszystko zalezy od osobowosci, jeden nie przejmie sie, drugiemu natomiast zawali sie swiat. A przez to i moje relacje z dzieckiem moga na tym stracic. Nie boje sie tego, ze dziecko bedzie chcialo szukac ewentualnego rodzenstwa przyrodniego (swoja droga to juz urodzilo sie jedno dziecko z mojej dawczyni), czy dawczyni. Uwazam, ze dziecka prawem jest wiedziec, a moim obowiazkiem mu te wiedze przekazac. Jednoczesnie o kd wiedza najblizsi, czyli nasi rodzice. Jedno z rodzenstwa, przyjaciolka. Reszta rodziny nie bedzie wiedziala, bo jednoczesnie, mimo ze nie uwazam kd jako cos wstydliwego, to niestety nie mam kontroli nad tym, jak ludzie zareaguja. A przede wszystkim uwazam, ze musze chronic dziecko, w zwiazku z tym nie zamierzam oprocz wybranej grupy o tym mowic. O invitro jestem bardzo otwarta, szczegolnie ze zdalam sobie sprawe z tego, ze o dziwo jest to nadal temat tabu w Polsce. Troche szokujace to jest dla mnie, no ale coz. Na szczescie nie jest to niczym szczegolnym tu gdzie mieszkam.
Zgadzam się w 200%. Jeśli zdecyduję się na KD to zrobię identycznie.
klamka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnynever_lose_hope wrote:Bea, ja biorę Dr Best's B Complex Active. Mam niedobory b12, a ten kompleks ma dużą dawkę witamin z grupy B i do tego aktywny folian. Kwas mi spadł (miałam 24), homocysteina też, b12 rośnie także nic nie zmieniam póki co.
Dawki lekarz nie ustali, olewają ten temat, większość dziewczyn metodą prób i błędów same ustalają dawkę..
Dziewczyny polecają też Solgara albo Swansona, mój hematolog polecał Seaking Health, ale są drogie, choć może w UK taniej dostaniesz. W aptece nie dostaniesz folianów, ja w necie kupuję..
Jeśli interesuje Cię ten temat to zajrzyj na wątek MTHFR, laski mają tam dużą wiedzę
Dzięki wielkie, poczytam.
-
mar2śka wrote:AMH powinno się badać chyba ok 3dc, Twoje jest ładne!
Ja ostatnio badałam poziom kwasu i b12 nie mam tylko jednostek podanych ale są normy.
kwas foliowy mam 36 a widełki 6,3-34 czyli za dużo ale B12 mam 379 przy normie 167-695 i nie wiem co o tym myśleć.
Moim zdaniem kwas foliowy jest ok. Masz bardzo lekko powyzej normy. I dobrze, wystarczy dla rozwoju dziecka oraz ochroni Ciebie przed depresja.
B 12 masz mniej wiecej w srodku normy. Dobrze jest miec w gornej granicy, ale nie stresuj sie tym. Napomknij lekarzowi.Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
klamka wrote:No dokladnie. Narazie nie wyobrazam sobie o tym mowic, jak to wogole ugryzc, bedzie to trudne. Ale tez dzieki temu ze wiedza musi byc dostosowana do wieku dziecka, to dla nas tez bedzie sie to dzielilo na takie male etapy, krok po kroczku. Mysle ze i my dojrzejemy. Narazie czekaja na nas trzy zarodki, transfer w czerwcu. Nie mysle wogole o dawczyni, traktujac zarodki jako naaaaaasze i tylko nasze zarodki. Jakby to z moich jajeczek byly...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2018, 13:29
klamka, never_lose_hope lubią tę wiadomość
aksa -
nick nieaktualny
-
Magdala wrote:Moim zdaniem kwas foliowy jest ok. Masz bardzo lekko powyzej normy. I dobrze, wystarczy dla rozwoju dziecka oraz ochroni Ciebie przed depresja.
B 12 masz mniej wiecej w srodku normy. Dobrze jest miec w gornej granicy, ale nie stresuj sie tym. Napomknij lekarzowi.
Dziękuję bardzo! W Norwegii nie ma co liczyć na zbyt duże wsparcie, tutaj wszystko olewająmiałam TSH 3,2 a oni, że świetne! - dodam, że byłam przed IVF czyli masakra bo jak robić transfer z takim TSH
W Polsce zrobiłam raz jeszcze badania i całe szczęście bo okazuje się , że mam hashimoto i tsh rosło. Teraz będę spokojniejsza!
Magdala lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymar2śka wrote:Dziękuję bardzo! W Norwegii nie ma co liczyć na zbyt duże wsparcie, tutaj wszystko olewają
miałam TSH 3,2 a oni, że świetne! - dodam, że byłam przed IVF czyli masakra bo jak robić transfer z takim TSH
W Polsce zrobiłam raz jeszcze badania i całe szczęście bo okazuje się , że mam hashimoto i tsh rosło. Teraz będę spokojniejsza!
Magdala lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKlamka, odkąd pamiętam mówiło się żeby brać kwas foliowy co najmniej 3 miesiące przed rozpoczęciem starań żeby uniknąć wad cewy nerwowej u płodu.. Ja np. biorę od początku starań, to już ponad 2 lata..
Mi na rozpisce z kliniki, po jedynym transferze też zapisali kwas foliowy, pewnie robią to zapobiegawczo w razie gdyby ktoś nie wiedział.. A wiadomo, że my staraczki dużo bardziej uświadomione jesteśmy niż ludzie bez tego problemu..Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 maja 2018, 13:49
Bea77, Magdala, klamka lubią tę wiadomość
-
klamka wrote:Dziewczyny, mam pytanie... bardzo dobrze sie odzywiam. Nie mam brakow, wszystko w normie. Klinika przepisala mi kwas foliowy, ktory mam zaczac brac od drugiego dnia cyklu. Dlaczego? Ja wiem, dlaczego kwas foliowy jest wazny w ciazy, ale dlaczego jest tak wazny przy invitro, ze klinika mi go dodatkowo przepisala razem z aspiryna? Aspiryne wiem dlaczego mam brac, ale ten kwas? Moge napisac do kliniki, ale juz tyle im sle maili, ze az mi glupio...
Schematem polecieli. Nie rozkminiaj. Bierz.klamka lubi tę wiadomość
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo.