IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
arzu wrote:Tak jestem w Kriobanku i nie planuję zmieniać, jestem u dr Kuczyńskiej, mega motywuje, pamięta, jest do niej bezpośredni kontakt na pewnym etapie. Mam 500 km do Białegostoku tj. 6-7 h w zależności od warunków drogowych, ale nie jestem odosobniona, są pacjentki i z Trójmiasta, Lublina, i z Łodzi, i Białorusi i zewsząd tak naprawdę, najwięcej chyba z Warszawy właśnie. To jest 2 h z Wawy, ale trzeba też posiedzieć na korytarzu... dla nas to wyprawy, wymaga to logistyki, zgrania terminów, kasy, ale wolę to bo czuję się zaopiekowana oraz mam poczucie, że mimo wszystko idę do przodu, że nie stoję w miejscu... są łzy i kalejdoskop skrajnych emocji, płaczę ale idę... w trudach i znoju widzę nowe okazje i rozwój, jeszcze nie wiem jak to się wszystko skończy bo dowiem się na końcu tej drogi... ale widocznie po coś te doświadczenia teraz zbieram... to nie pierwsze moje życiowe batogi, ale powinny mnie wzmocnić na kolejne cięgi w przyszłości... przynajmniej tak się działo dotychczas w innych sferach, no ale wiadomo, może to też mnie złamać na resztę żywota... czas pokaże...
Nie długo trzeba było mnie namawiać, inne dziewczyny też polecały.
Właśnie dzwoniłam. Dr Kuczyńska niestety teraz zaczyna urlop albo jest w trakcie, ale przyjmie mnie profesor na pierwsza wizytę a potem może mnie dalej prowadzić Dr Kuczyńska. Tak powiedziała Pani z recepcji. Mam zadzwonić w pierwszym dniu miesiączki i umówić się. Czyli wkrótce
A co! Z Wawy niecałe 3h drogi, jakoś to ogarniemy.
arzu, happilyeverafter, karolcia35, Kla_Mum, Maggi, russty, Cherry78, Liolia lubią tę wiadomość
02.2019 ciąża pozamaciczna , usunięty prawy jajowód
06.2019 Sono hsg - lewy jajowód drożny
AMH 0,62
04.02.2021 Invicta Wawa, krótki protokół, zarodek 3 dniowy 8.2
18.02 beta <0,1 ;(
02/03 . 2021 Kriobank - przygotowania do procedury
17.05.2021 naturalny cud - beta 143,3
19.05 beta 210,6
21.05 beta 62, 9
i koniec cudu
02.08.2021 transfer 2 dniowca, kl.AA
13.08 beta <1,2 ;(
31.08.2021 transfer 3 dniowca, 6A
11.09 beta <1,2 ;(
29.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
08.04 beta <1,2 ;( -
Asia2000 wrote:Cześc dziewczyny. Pozwole sobie napisac jako stara bywalczyni:).Arzu, Ova- ja tez otrzymałam różne diagnozy. Po pierwszej nieudanej procedurze lekarz stwierdził: tylko KD. Po 3 inny skomentował: to musiaby byc cud.Udało sie po 5 procedurze...tylko dlatego żę wierzyłam że skoro mam komórki to musze poróbować. Moje amh wtedy to 0,45. Miałam mało ale bardzo dobrej jakości i to jakos mnie zachęcało do kolejnych prób. Fianse nie były przeszkoda bo byłam typem pracocholika i poza egzotycznymi wyjazdami nie miałam czasu na nic kasy wydawać. Oszczędności poszły więc na te wszystkie proceury.
Walczyłam też o kolejnego maluszka(choć nie ukrywam że to zupełnie inna walka), podeszłam 6 raz...myślałam o 7.
Kiedys na forum wyczytałam(chyba Niezapominajka tak pisała)że kiedyś trzeba powiedziec koniec..5 raz miało być ostatnim, wtedy. Warto sobie wyznaczyc granice dla swojej własnej psychiki, warto słuchac siebie by za kilka lat nie żałować że nie walczyło sie do końca(ja taki mam charakter). Nie piszę to jedynie z perspektywy "bo mi sie udało", podeszłam jeszcze po ciąży do crio i do kolejnej stymulacji...żałowałam tylko jednego że nie jestem lekarzem i że sama nie mogę zrobić tego in vitro bo tylko sobie ufałam że zrobię to porządnie.
Ja szykuję się długodystansowo łącznie z KD i AZ. Ten rok jeszcze własne gamety, tak sądzę, zależy jak kolejne stymulację będą szły, ale w przyszłym już adopcja prenatalna.... w między czasie będę zbierać info, przygotowywać się... jestem zmotywowana, ale przestaję się już napinać na "musi się udać"... dużo presji zrobiłam sobie sama, a zbyt wysoka motywacja rujnuje podejmowane wysiłki... więc pracuję teraz nad tym by emocjonalnie zbastować i złapać taką równowagę między tym czego pragnę a co mogę a co mi wychodzi ze starań... pracuję nad pokorą i wdzięcznością, bo te doświadczenia które teraz zbieram też są cenne, uczą... pragnę szukać plusów tej całej sytuacji, żeby sobie jakoś pomóc, to "musi się udać" próbuję zastąpić: "jeśli się uda/nie uda, to ok, zrobiłam wszystko co mogłam"... żeby właśnie przez resztę życia nie wyrzucać sobie, nie mieć żalu do siebie czy męża...
Maggi, Ova, Kla_Mum, Asia2000, russty, Cherry78 lubią tę wiadomość
-
Ova wrote:Nie długo trzeba było mnie namawiać, inne dziewczyny też polecały.
Właśnie dzwoniłam. Dr Kuczyńska niestety teraz zaczyna urlop albo jest w trakcie, ale przyjmie mnie profesor na pierwsza wizytę a potem może mnie dalej prowadzić Dr Kuczyńska. Tak powiedziała Pani z recepcji. Mam zadzwonić w pierwszym dniu miesiączki i umówić się. Czyli wkrótce
A co! Z Wawy niecałe 3h drogi, jakoś to ogarniemy.
No pewnie, że ogarniecie!! Trzymam kciuki!! Profesor ponoć super lekarz, chociaż nie byłam nigdy u niego. Daj znać po wizycie koniecznie!!
Ova lubi tę wiadomość
-
Maggi wrote:Arzu, przed ciążą nie można drastycznie brać się za odchudzanie, bo to nie służy staraniom. Troszkę można, ale 4kg miesięcznie to myślę , że nawet za dużo... Ta dieta z akademii plodnosci nie ma na celu utratę wagi, tylko pobudzenie pracy jajników, stabilizację, poprawę działania całego układu rozrodczego. Jest tam sporo białka, ryb, warzyw i owoców, a przede wszystkim dodawane są produkty pro plodnoscioewe w różnych dodatkach i przyprawach. Organizm musi mieć dobry budulec dla jajek, oczyszczony z różnych "Syców" i pobudzony układ rozrodczy. O głodzeniu/ odchudzaniu nie ma mowy, bo wtedy organizm jest na głodzie a przy intensywnym spalaniu tłuszczu uwalniają się toksyny...
Do tego warto wdrożyć umiarkowany ruch, żeby pobudzić metabolizm i krążenie i to tyle. Bez jakichś treningów drastycznych.
Trzymam kciuki kochana ✊✊✊✊
I bawiłam się z tego pchania błotka ryjkiem, ale tak to niestety wygląda 🙂
Zgadzam się z Maggi że nie można za ostro.
Moja druga procedura poprzedzona była dietą ułożoną przez lekaza, dieta w zalozeniu p. Zapalna ale także z niskim IG bo wyszła mi lekka IO. Oczywiście bylo sporo białka, warzyw plus duzo omegi 3. Jednak oprócz tego bylam na redukcji ponieważ troszkę mi się przytyło po pierwszej procedurze.
Podsumowując podeszlam dp 2 procedury po ponad 2 miesiącach diety i wzmocnionej suplementacji, myślałam że będzie super a była totalna klapa. Na pewno nie jest to wynikiem samej diety ale myślę z perspektywy czasu, że ta redukcja mogła się przyczynić. A wcale nie była jakaś drastyczna, ledwie 3-4 kg/m-c.
Maggi, arzu lubią tę wiadomość
-
Blondie81 wrote:Zgadzam się z Maggi że nie można za ostro.
Moja druga procedura poprzedzona była dietą ułożoną przez lekaza, dieta w zalozeniu p. Zapalna ale także z niskim IG bo wyszła mi lekka IO. Oczywiście bylo sporo białka, warzyw plus duzo omegi 3. Jednak oprócz tego bylam na redukcji ponieważ troszkę mi się przytyło po pierwszej procedurze.
Podsumowując podeszlam dp 2 procedury po ponad 2 miesiącach diety i wzmocnionej suplementacji, myślałam że będzie super a była totalna klapa. Na pewno nie jest to wynikiem samej diety ale myślę z perspektywy czasu, że ta redukcja mogła się przyczynić. A wcale nie była jakaś drastyczna, ledwie 3-4 kg/m-c.
Wklejam posta, który się pojawił na stronie Kriobanku przed chwilą, o otyłości, o walce o ciążę, ku pokrzepieniu serc https://www.facebook.com/KRIOBANK.BIALYSTOK/posts/3824133347639997
Wiadomo, wszystko z głową, ale ja jestem otyła, do niedawna określałam się jako osoba z nadwagą, nie czułam się otyła, ale czas przestać oszukiwać samą siebie... uważam że gruby grubemu nierówny, w sensie ma inne przyczyny tej otyłości i inny organizm, i u jednego dieta może wyniszczyć organizm, a u drugiego uleczyć... mimo iż każda moja dotychczasowa procedura nie daje upragnionego rezultatu to jej wynik jest lepszy, mikry ale lepszy od poprzedniego... to mnie trzyma na powierzchni i daje ogrom nadziei... muszę schudnąć, tak jak ta dziewczyna z tego postu... inaczej moje wysiłki idą w powietrze.. kasa, czas, emocje... mnie to już bardziej naprawdę nie zaszkodzi jak schudnę... może właśnie to jest ta lekcja że muszę zadbać o siebie, o swoje zdrowie, żeby móc potem zadbać o kogoś innego... czas pokaże ... ale uwierzcie, nie katuje się dietą i ruchem...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2021, 14:22
Blondie81, Kla_Mum, Maggi lubią tę wiadomość
-
Ova wrote:Nie długo trzeba było mnie namawiać, inne dziewczyny też polecały.
Właśnie dzwoniłam. Dr Kuczyńska niestety teraz zaczyna urlop albo jest w trakcie, ale przyjmie mnie profesor na pierwsza wizytę a potem może mnie dalej prowadzić Dr Kuczyńska. Tak powiedziała Pani z recepcji. Mam zadzwonić w pierwszym dniu miesiączki i umówić się. Czyli wkrótce
A co! Z Wawy niecałe 3h drogi, jakoś to ogarniemy.
Z Warszawy, jesli nie ma problemow na drodze, mozna dojechac nawet w 2 godziny. Ja jezdze do Krio z Niemiec, z przystankiem w Warszawie. Mam do przejechenia 950 km w jedna strone i do tego utrudnienia z powodu koronawirusa. W Niemczech lekarze nie chcieli nam pomoc, oceniajac moje szanse na zero i zalecili KD pomimo, ze w Niemczech jest to niedozwolone.
Takze nie przejmuj sie odlegloscia. Wszystko jest do ogarniecia
arzu, Ova, Kla_Mum, Maggi, Cherry78, Kinga.hope lubią tę wiadomość
Ona:
rocznik '76
starania od XI 2018 przy AMH 0,37
I.2019 - ciąża naturalna, zakończona poronieniem w 7t.c.
V.2019 - ciąża naturalna, zakończona poronieniem w 7t.c.
od I.2021 Kriobank, AMH 0,05, endometrioza, wygasające PCO, torbiel endometr. + 2 torbiele czynnościowe.
1 IVF 03.03.21 stymulacja Gonapeptyl + HW + Menopur 300; przerwana w 8 d.c. - brak odp. jakników (pęcherzyki nie rosły)
29.03.21 stymulacja Letrozolem + HW, brak pęcherzyków
On:
rocznik '71, wyniki bardzo dobre -
Tanguera wrote:Z Warszawy, jesli nie ma problemow na drodze, mozna dojechac nawet w 2 godziny. Ja jezdze do Krio z Niemiec, z przystankiem w Warszawie. Mam do przejechenia 950 km w jedna strone i do tego utrudnienia z powodu koronawirusa. W Niemczech lekarze nie chcieli nam pomoc, oceniajac moje szanse na zero i zalecili KD pomimo, ze w Niemczech jest to niedozwolone.
Takze nie przejmuj sie odlegloscia. Wszystko jest do ogarniecia
No to moja droga to pikuś w porównaniu do Twojej
Super, że wszystkie jesteście takie zdeterminowane.
Dam Wam znać po wizycie.
arzu, russty lubią tę wiadomość
02.2019 ciąża pozamaciczna , usunięty prawy jajowód
06.2019 Sono hsg - lewy jajowód drożny
AMH 0,62
04.02.2021 Invicta Wawa, krótki protokół, zarodek 3 dniowy 8.2
18.02 beta <0,1 ;(
02/03 . 2021 Kriobank - przygotowania do procedury
17.05.2021 naturalny cud - beta 143,3
19.05 beta 210,6
21.05 beta 62, 9 i koniec cudu
02.08.2021 transfer 2 dniowca, kl.AA
13.08 beta <1,2 ;(
31.08.2021 transfer 3 dniowca, 6A
11.09 beta <1,2 ;(
29.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
08.04 beta <1,2 ;( -
Na początku właśnie GM. Też to słyszałam 6 lat temu że tylko kd.arzu wrote:W osławionym Angeliusie u sławnego GM, w ogóle takich farmazonów mi ponagadywał... bardzo nieetyczny lekarz... szok po prostu... o gyncentrum Katowice nie za dobre info słyszałam, szczególnie o KG, i że tam jakby nie do końca ma się stałego lekarza, tylko rotacje często, że co wizyta to kto inny, kto ma luzy w grafiku... czyli KG... A ty Karolcia35 u kogo byłaś na Śląsku?
Potem gyncentrum niby M. Ale tak naprawdę kto miał wolny grafik to mnie przyjął.
Potem powrót do angeliusa do MP A potem już Czechy.
Byłam też na konsultacji u Ch w artvimed Ale nie zdecydowałam się na leczenie tam.AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodki beta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodki beta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio 03.2018 crio 09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 ciąża ektopowa -
Ova wrote:Nie długo trzeba było mnie namawiać, inne dziewczyny też polecały.
Właśnie dzwoniłam. Dr Kuczyńska niestety teraz zaczyna urlop albo jest w trakcie, ale przyjmie mnie profesor na pierwsza wizytę a potem może mnie dalej prowadzić Dr Kuczyńska. Tak powiedziała Pani z recepcji. Mam zadzwonić w pierwszym dniu miesiączki i umówić się. Czyli wkrótce
A co! Z Wawy niecałe 3h drogi, jakoś to ogarniemy.
Ova, super!! Ja leczyłam się u profesora, to on kontrolował ostatni lekko stymulowany cykl ☺️. Robił też transfer. Zresztą oboje się wzajemnie konsultują, chociaż to dr Aga kojarzy pacjentki 🥰.
A co do dojazdów, to dacie radę ✊🏻. Z Wwy jedzie się ok. 2h.
Daj znać koniecznie, jak będziesz już po wizycie ☺️
Cherry78, arzu, Ova lubią tę wiadomość
Ona: AMH 1,32, FSH: 5,82, LH: 3,47
43 lata
PAI hetero, MTHFR a1298c hetero, dwurożna macica, hipoglikemia reaktywna, niedoczynność tarczycy, wygasające PCOS?
On: wyniki nasienia w miarę ok
5IVF - Kriobank Białystok (8.2020) - lekka stymulacja lamettą - 2 komórki, 1 morulka 💝:
7dpt - 21,9; 9 dpt - 100,7; 12 dpt - 392; 16dpt - 3927; 26 dpt - jest ❤️!
-
A AZ jest dozwolone w Niemczech?Tanguera wrote:Z Warszawy, jesli nie ma problemow na drodze, mozna dojechac nawet w 2 godziny. Ja jezdze do Krio z Niemiec, z przystankiem w Warszawie. Mam do przejechenia 950 km w jedna strone i do tego utrudnienia z powodu koronawirusa. W Niemczech lekarze nie chcieli nam pomoc, oceniajac moje szanse na zero i zalecili KD pomimo, ze w Niemczech jest to niedozwolone.
Takze nie przejmuj sie odlegloscia. Wszystko jest do ogarnieciaWiek 41 lat, MTHFR 677C-T ukł. hetero, PAI-1 4G ukł. homo
Niedrożny prawy jajowód
Początek starań z pomocą 11.2017, AMH 2.17
3 cykle z clo 😢
07.2018 AMH 2.32
08.2018 krótki protokół lCSI 1 zarodek 3-dniowy 8A, beta <1 😢
10.2018 krótki protokół lCSI 4BB i 3BB, beta <1 😢
02.2019 długi protokół - 2 oocyty ❄️
03.2019 start aku, supli itp.
03.2019 AMH 1.16
04.2019 krótki protokół - 2 oocyty, ICSI 4 oocytów - 4 CC,
06.2019 transfer 4CC, beta <1😢
07.2019 kwalifikacja do AZ
07.2019 naturalny cud, beta 156 😍, 48h po beta 93,5, dzień później beta 66,7- ciąża biochemiczna 😢
06.2020 AZ 4BB, 8 dpt. beta 40,1; 10 dpt. beta 51,3; 12 dpt. beta 94,3; 14 dpt. beta 246; 16 dpt. beta 596, 19 dpt jest pęcherzyk, 27 dpt puste jajo 💔
09.2020 AZ 6AA, 8dpt. beta 165, 10 dpt. beta 382, 12 dpt. beta 660, 14 dpt. beta 1279, 27 dpt. ❤️...🙏🙏🙏
-
Mnie chciał robić in vitro i to z komórką dawczyni właściciel kliniki Invicta łukaszuk. Stwierdził ze mam uszkodzone operacyjnie oba jajniki i zerowe szanse na ciażę bez in vitro oraz znikome na ciażę z własnej komórki. Mimo ze operowany byl jeden jajnik i mimo ze został uratowany. Uważajcie na takich ludzi jak on którzy chcą się wzbogacić cudzym kosztem i łamią etykę lekarska. W ciazę zaszłam bez problemu naturalnie ale co się nacierpiałam i jaki przeżyłam szok po jego wymyślonej diagnozie, wiem tylko ja. Zyczę Wam tylko uczciwych i pełnych empatii lekarzy na swojej drodze. Konsultujcie zawsze diagnozę z kimś innym.Ova wrote:Asia, dzięki za to co napisałaś🌼
Też nie poddam się. I też wydaje mi się, że skoro ma się własne komórki to dlaczego miałoby się nie udać. Po coś one są.
Kinga.hope, karolcia35, arzu, Maggi, Ova, Yuki, Joana23 lubią tę wiadomość
-
Moge zapytac dlaczego nie zdecydowalas sie na leczenie u drCh ?karolcia35 wrote:Na początku właśnie GM. Też to słyszałam 6 lat temu że tylko kd.
Potem gyncentrum niby M. Ale tak naprawdę kto miał wolny grafik to mnie przyjął.
Potem powrót do angeliusa do MP A potem już Czechy.
Byłam też na konsultacji u Ch w artvimed Ale nie zdecydowałam się na leczenie tam. -
Hej, czy któraś Was przed pobraniem brała dopochowo Sildenafil? Dzis dostałam z zaleceniem, że mam brać od dziś 4 razy przez 4 dni. Klopot w tym ,że o godz.16 dopiero wróciłam do domu i wtedy podałam sobie pierwszą globulkę. I teraz nie wiem jak je brać dalej. Czy mam brać kolejne o g.20, 24, 4 rano ? I traktować to jako pierwszy dzień? Czy te ostatnia przerzucić jednak na 5 dzień. Nie wiem co tu jest istotne -liczba dni czy liczba tabletek w danym dniu. Nie chaialabym prekroczyć dobowej dawki.
A na marginesie przeczytałam w internecie, ze Sildenafil to jest viagra
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2021, 20:15
-
Bardziej nie pasowała mi lokalizacja i dojazd na miejsce niż osoba lekarza. W porównaniu z angeliusem klinika wypadala blado. Pani na recepcji z Tobą rozmawia i kto tam jest to wszystko słyszy bo w poczekalni nie ma się gdzie obrócić A potem ta sama Pani idzie pobierać krew.Kinga.hope wrote:Moge zapytac dlaczego nie zdecydowalas sie na leczenie u drCh ?
Jakoś coś mi tam nie pasowało.AMH 0,54
10.2014 IMSI 2 zarodki beta <0,1
05.2015 brak oocytów
03.2016 brak oocytów
08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna
02.2017 IMSI 2 zarodki beta <0,1
mlr 0%, I seria szczepień mlr 38%
10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio 03.2018 crio 09.2018 crio
12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
NK 16,5%
07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 ciąża ektopowa -
Lukaszuk juz nie przyjmuje.Pampuma wrote:Mnie chciał robić in vitro i to z komórką dawczyni właściciel kliniki Invicta łukaszuk. Stwierdził ze mam uszkodzone operacyjnie oba jajniki i zerowe szanse na ciażę bez in vitro oraz znikome na ciażę z własnej komórki. Mimo ze operowany byl jeden jajnik i mimo ze został uratowany. Uważajcie na takich ludzi jak on którzy chcą się wzbogacić cudzym kosztem i łamią etykę lekarska. W ciazę zaszłam bez problemu naturalnie ale co się nacierpiałam i jaki przeżyłam szok po jego wymyślonej diagnozie, wiem tylko ja. Zyczę Wam tylko uczciwych i pełnych empatii lekarzy na swojej drodze. Konsultujcie zawsze diagnozę z kimś innym.
-
Blondie81 wrote:Zgadzam się z Maggi że nie można za ostro.
Moja druga procedura poprzedzona była dietą ułożoną przez lekaza, dieta w zalozeniu p. Zapalna ale także z niskim IG bo wyszła mi lekka IO. Oczywiście bylo sporo białka, warzyw plus duzo omegi 3. Jednak oprócz tego bylam na redukcji ponieważ troszkę mi się przytyło po pierwszej procedurze.
Podsumowując podeszlam dp 2 procedury po ponad 2 miesiącach diety i wzmocnionej suplementacji, myślałam że będzie super a była totalna klapa. Na pewno nie jest to wynikiem samej diety ale myślę z perspektywy czasu, że ta redukcja mogła się przyczynić. A wcale nie była jakaś drastyczna, ledwie 3-4 kg/m-c.
Blondie u kogo jesteście w Invimed Wawa?
russty lubi tę wiadomość
2020r. Nasz Cud 🤍 nasze Życie 💕🧚♂️🧸🩰
01.2024: 9dpt beta 71 💗 bądź zdrów Maluszku ✨🙏🏻👶
2❄️❄️
The true miracle is having faith no matter what👣🍀
-
karolcia35 wrote:Na początku właśnie GM. Też to słyszałam 6 lat temu że tylko kd.
Potem gyncentrum niby M. Ale tak naprawdę kto miał wolny grafik to mnie przyjął.
Potem powrót do angeliusa do MP A potem już Czechy.
Byłam też na konsultacji u Ch w artvimed Ale nie zdecydowałam się na leczenie tam.
Bardzo mi przykro, że na niego też trafiłaś... wydaje się, że tyle tych klinik na Śląsku, że wybór jest większy niż gdzie indziej ale jak przyjdzie co do czego to różnie bywa...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2021, 22:23
-
Maggi wrote:A AZ jest dozwolone w Niemczech?
Nie. Podobnie jak surogacja.Ona:
rocznik '76
starania od XI 2018 przy AMH 0,37
I.2019 - ciąża naturalna, zakończona poronieniem w 7t.c.
V.2019 - ciąża naturalna, zakończona poronieniem w 7t.c.
od I.2021 Kriobank, AMH 0,05, endometrioza, wygasające PCO, torbiel endometr. + 2 torbiele czynnościowe.
1 IVF 03.03.21 stymulacja Gonapeptyl + HW + Menopur 300; przerwana w 8 d.c. - brak odp. jakników (pęcherzyki nie rosły)
29.03.21 stymulacja Letrozolem + HW, brak pęcherzyków
On:
rocznik '71, wyniki bardzo dobre
