IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
Rosło ale okazywało się ze większość była pusta, a z tego co zostało były słabe zarodki. W 4 procedurze z hw mieliśmy pierwsza i jedyna blastke 2AA i z nia się udało. W ocenie mojej dr byłam trudna pacjentka no ale nie można się poddawać w końcu się uda 🙂Różowa_Pomarancza wrote:Miło słyszeć
a czy mogę zapytać czy Ty tez moze tak miałaś ze nic nie rosło na standardowych stymulacjach?
Różowa_Pomarancza lubi tę wiadomość
37 lat,IV 2019 AMH - 1,31, 11.19 AMH - 0,87
Kriobank, I ET - nieudany
, jeden zarodek 7B
II ET - 2AA,7 dpt - beta 39, synek ❤️
10.2021. - beta 6, cb 💔
01.2022- 10 t.c puste 2 jaja 💔💔
12.2022- 6t3d💔 brak ❤️ -
No to czekam na punkcje 🙈
Dziewczyny - dziekuje za dotychczasowe kciuki i wsparcie i nieśmiało proszę Was o dalsze.
Niech tym razem sie uda 🍀🙏✊🍀🙏✊
emimor89, Esperanza05, Zocha, Meggie, Joana23, russty lubią tę wiadomość
38 lat
2018 laparotomia mięśniaka macicy
VI.2021 amh 0.6
IX.2021 - 1 IVF - 1 komórka, 1 zarodek, transfer 3dniowego Kropka, 😔
X.2021 -2IVF - 1 komórka, zarodek nie dotrwał do transferu 😪
XI.2021 - 3IVF - 4 komórki, 2 zarodki, transfer dwóch 3dniowych Bombelków, 😔
XII.2021 - 4IVF - 2 komorki, 1 zarodek, transfer 3dniowca 😔
VIII.2022 - 5IVF - 4 zarodki, transfer jednego w 4dobie; reszta nie przetrwała do 5doby...
10dpt - beta 228
12dpt - beta 544
15dpt - beta 1661
23dpt - beta 13773
30dpt - 0,85cm szczęścia i bijące ❤
V.2023 Nasz Mały Wielki Cud jest z nami 🥰 -
Annulla01 wrote:No to czekam na punkcje 🙈
Dziewczyny - dziekuje za dotychczasowe kciuki i wsparcie i nieśmiało proszę Was o dalsze.
Niech tym razem sie uda 🍀🙏✊🍀🙏✊
Powodzenia kciuki zaciśnięte ✊🍀✊🍀
Annulla01 lubi tę wiadomość
AMH - 02.21 - 0.72, 10.21 - 0.49; 03.24 - 0.62
nasienie - ok
Ona: 36 lat, On: 36 lat
12.05.2021 start 1 IVF ICSI
08.08.2021 poronienie 9tc (puste jajo) 💔😥
23.10.2021(NATURALS) - 30,79 mIU/ml
25.10.2021 - 90,38 mIU/ml, prog 23,7 ng/ml 🙏✊
25.06.2022 - 2650 g i 50 cm (38+3) witaj Gwiazdeczko 😍😍
23.03.2024(NATURALS) - 28,4 mIU/ml
25.03.2024- 80,8 mIU/ml, prog 20,2 ng/ml 🙏✊
21.11.2024 - 3500 g i 53 cm (38+2) witaj Księciunio 😍😍 -
gonia729 wrote:Rosło ale okazywało się ze większość była pusta, a z tego co zostało były słabe zarodki. W 4 procedurze z hw mieliśmy pierwsza i jedyna blastke 2AA i z nia się udało. W ocenie mojej dr byłam trudna pacjentka no ale nie można się poddawać w końcu się uda 🙂
Hej! Jak brałaś ten hormon wzrostu?tylko w trakcie stymulacji?ja miałam tylko menopur i nic poza tym!Jakość komórek słaba. Wspomnę o tym lekarzowi ciekawe co odpowie na to. -
Tak w trakcieBabzi wrote:Hej! Jak brałaś ten hormon wzrostu?tylko w trakcie stymulacji?ja miałam tylko menopur i nic poza tym!Jakość komórek słaba. Wspomnę o tym lekarzowi ciekawe co odpowie na to.
37 lat,IV 2019 AMH - 1,31, 11.19 AMH - 0,87
Kriobank, I ET - nieudany, jeden zarodek 7B
II ET - 2AA,7 dpt - beta 39, synek ❤️
10.2021. - beta 6, cb 💔
01.2022- 10 t.c puste 2 jaja 💔💔
12.2022- 6t3d💔 brak ❤️ -
Różowa_Pomarancza wrote:Dziewczyny, w lipcu mialam amh 1.08 dziś (listopad) 0.15…. Jestem w ciężkim szoku, czy jakas klinika zajmie się takim beznadziejnym przypadkiem?
Robiłaś w tym samym laboratorium badania? Straszny spadek kurcze. Mi za 7 msc spadło z 0.72 na 0.49 po jednej stymulacji. Brałaś w międzyczasie jakieś suple? Zbadaj sobie wit D. Jak masz niedobór to podobno też spada.AMH - 02.21 - 0.72, 10.21 - 0.49; 03.24 - 0.62
nasienie - ok
Ona: 36 lat, On: 36 lat
12.05.2021 start 1 IVF ICSI
08.08.2021 poronienie 9tc (puste jajo) 💔😥
23.10.2021(NATURALS) - 30,79 mIU/ml
25.10.2021 - 90,38 mIU/ml, prog 23,7 ng/ml 🙏✊
25.06.2022 - 2650 g i 50 cm (38+3) witaj Gwiazdeczko 😍😍
23.03.2024(NATURALS) - 28,4 mIU/ml
25.03.2024- 80,8 mIU/ml, prog 20,2 ng/ml 🙏✊
21.11.2024 - 3500 g i 53 cm (38+2) witaj Księciunio 😍😍 -
Hmm Badalas w tym samym laboratorium? Moze to być jakis błąd...Różowa_Pomarancza wrote:Dziewczyny, w lipcu mialam amh 1.08 dziś (listopad) 0.15…. Jestem w ciężkim szoku, czy jakas klinika zajmie się takim beznadziejnym przypadkiem?
Polecam Kriobank w Białymstoku. Tam przy niskim amh nie odsyłają, nie sugerują na dzień dobry KD tylko próbują, walczą póki widzą potencjał.
Ja podczas każdej z dwóch stymulacji mialam po 1 komórce. Ale mowili że nam wlasnie TA jedna jest potrzebna. Owszem wspominali o takim rozwiązaniu jak KD, ale mówią że w moich jajnikach jest potencjał, wiec jeśli chcemy to można dalej walczy. Więc walczymy 💪
Na prawde polecam Kriobank.
Meggie, russty lubią tę wiadomość
38 lat
2018 laparotomia mięśniaka macicy
VI.2021 amh 0.6
IX.2021 - 1 IVF - 1 komórka, 1 zarodek, transfer 3dniowego Kropka, 😔
X.2021 -2IVF - 1 komórka, zarodek nie dotrwał do transferu 😪
XI.2021 - 3IVF - 4 komórki, 2 zarodki, transfer dwóch 3dniowych Bombelków, 😔
XII.2021 - 4IVF - 2 komorki, 1 zarodek, transfer 3dniowca 😔
VIII.2022 - 5IVF - 4 zarodki, transfer jednego w 4dobie; reszta nie przetrwała do 5doby...
10dpt - beta 228
12dpt - beta 544
15dpt - beta 1661
23dpt - beta 13773
30dpt - 0,85cm szczęścia i bijące ❤
V.2023 Nasz Mały Wielki Cud jest z nami 🥰 -
Dziewczyny biorę suple, Wit D pod kontrola, od kiedy się zaszczepiłam na covid to mi się po 3 tyg wszystko pozmieniało, okres 21 dni i mega ciężki, 7 dni krwawienia, to już 3 okres ze czuje ze nie mam owulacji
miałam stymulację ale w ogóle nie reagowałam i lek zNovum powiedział ze coś jest nie tak wiec sprawdziłam AMH tak na szybkiego w innym lab. Miałam teraz zaczynać stymulację z lametta na cylku naturalnym w novum ale boje sie ze na samej lamettcie nic nie pójdzie. I nie wiem co mam robić, czy nawet zaczynać z lamette i raz spróbować czy uderzać od razu do kriobanku.
Wiem ze w kriobanku używają tez hormonu wzrostu przy niskim AMH a w novum nie. -
Hej Dziewczyny! Mam pytanie niezwiązane z ciążą i staraniem się o dzidziusia. Czy mając POF przyjmujecie HTZ? W jakiej formie? Czy dodatkowo bierzecie testosteron na libido? Jak z Waszym samopoczuciem? Libido? Wagą? Pamięcią i koncentracją? Poza straszną chęcią posiadania dziecka, mam też super pracę, w której do tej pory się spełniałam i trochę się boję, że moje życie już się skończyło nawet w tym względzie.
-
Chciałabym też się podzielić moją historią i do Was dołączyć, jeśli mnie oczywiście przyjmiecie. Czytam Was od jakiegoś czasu i wybaczcie, ale Wasze historię pomagają mi się trochę uporać z moją diagnozą. To jest straszne, ale miło jest wiedzieć, że takich osób jest więcej. Wiem, że brzmi to okrutnie, bo życzę każdej z Was zdrówka, ale przynajmniej wiem, że jest ktoś kto czuje to samo co ja.
Moje AMH to 0.41, a wynik odebrałam 7 października br., czyli bardzo świeża sprawa. Początkowo byłam zadowolona, że mam AMH w normie dla mojego wieku (33 lat), aż nie zaczęłam czytać w necie, że to jest bardzo zły wynik i oznacza wczesną menopauzę. Ponadto w ciągu ostatniego roku wyhodowalam sobie mięśniaki macicy. Załamałam się do tego stopnia, że poszłam na zwolnienie, przestałam jeść, spać w nocy. W międzyczasie zaczęłam biegać po ginekologach i trafiłam na jednego bardzo nieempatycznego, który powiedział mi, że zanim usunę mięśniaki to będę miała 37 lat, a wtedy to i na KD będzie za późno, bo macica za stara. Nie powiem, że wyszłam od niego jak na narkotykach, nawet płakać mi się nie chciało. Po tygodniu od odebrania wyniku AMH dostałam okres, który był inny niż dotychczas, krótszy, bardziej bolesny i nagle też dostałam napadów gorąca. Moja głowa tak sobie wkręciła tę menopauzę, że nawet czułam jak mi jajniki przestają pracować. Moja mama stwierdziła, że to w mojej głowie - objaw psychosomatyczny. Co ciekawe od tamtej pory te objawy nie wróciły, odkąd trochę w głowie sobie poukładałam. Zaczęłam biegać po lekarzach i odkryłam wczesne Hashimoto i wolę guzkowe. Trafiłam do kliniki niepłodności, a tam babeczka mi powiedziała, że mam powtórzyć AMH, bo jej zdaniem moje jajniki są ładne i zdrowe. Powtórzyłam tydzień temu, ale nie odebrałam wyniki, bo się boję... Poprzednio po odebraniu każdego wyniku, sama się diagnozowałam z netem i źle to robiło na moją głowę, więc czekam na wizytę w klinice, gdzie interpretacji dokona lekarz. Przeszłam na dietę i zaczęłam ostrą suplementację. Najgorzej jest w głowie, bo czasami jak o tym myślę, to chce mi się ryczeć. Zdarza się to też w pracy. Boję się też tego wszystkiego, o czym tu piszecie. Do tej pory miałam chociaż świetną pracę, którą uwielbiałam. Teraz boję się, że moja głowa się zmieni i nawet to nie zostanie. Już nie wspomnę o dziecku...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2021, 15:34
-
I jeszcze jedno. Nie jestem absolutnie przeciwniczką szczepień. Sama się zaszczepiłam na Covid-19 i zrobiłabym to ponownie. Niemniej jednak, poczytałam trochę publikacji naukowych i okazuje się, że jak przy każdym szczepieniu i tu mogą wystąpić powikłania u niewelkiego procenta populacji. Myślę, że większe spustoszenie jednak może zrobić sama choroba, ale szczepienie też jest obciążeniem dla organizmu. I może się trafić, że w tym 1 na milion przypadków, wywoła jakąś ukrytą chorobę. Czytałam akurat w kontekście zapalenia tarczycy, ale może to samo dotyczy jajników. Może warto zbadać AMH przed szczepieniem i może pobrać jajeczka. Ja nie wiem od kiedy mam niskie, pewnie to nie wina szczepienia.
-
Masz już zdiagnozowane POF czy tylko sama sobie to podejrzewasz? Co to jest HTZ? Co ma wspólnego POF z tym że Twoje życie w pracy się skończyło bo nie rozumiem za bardzo? Ja mam też ta diagnozę ale jest ona postawiona na podstawie wielu badań nie tylko poziomu AMH.Dusiaa wrote:Hej Dziewczyny! Mam pytanie niezwiązane z ciążą i staraniem się o dzidziusia. Czy mając POF przyjmujecie HTZ? W jakiej formie? Czy dodatkowo bierzecie testosteron na libido? Jak z Waszym samopoczuciem? Libido? Wagą? Pamięcią i koncentracją? Poza straszną chęcią posiadania dziecka, mam też super pracę, w której do tej pory się spełniałam i trochę się boję, że moje życie już się skończyło nawet w tym względzie.👱♀️AMH 1,46 (07.2021), FSH 16,5
cykle: 25-27 dni, owulacje
kariotyp ✅
Frax ✅
przeciwciała przeciwjajnikowe ✅
Homocysteina: 6,84 ✅
mutacje: MTHFR_C677/PAI-1 4G hetero
👱
kariotyp ✅
MSOME ❌ I- 0%, II- 4%
SCD✅
FSH ⬇
testosteron✅ -
Dusiaa, nie ma co słychać jednego lekarza. Powinnaś się skonsultować jeszcze z innym. Niestety wiem coś o tym.Dusiaa wrote:Chciałabym też się podzielić moją historią i do Was dołączyć, jeśli mnie oczywiście przyjmiecie. Czytam Was od jakiegoś czasu i wybaczcie, ale Wasze historię pomagają mi się trochę uporać z moją diagnozą. To jest straszne, ale miło jest wiedzieć, że takich osób jest więcej. Wiem, że brzmi to okrutnie, bo życzę każdej z Was zdrówka, ale przynajmniej wiem, że jest ktoś kto czuje to samo co ja.
Moje AMH to 0.41, a wynik odebrałam 7 października br., czyli bardzo świeża sprawa. Początkowo byłam zadowolona, że mam AMH w normie dla mojego wieku (33 lat), aż nie zaczęłam czytać w necie, że to jest bardzo zły wynik i oznacza wczesną menopauzę. Ponadto w ciągu ostatniego roku wyhodowalam sobie mięśniaki macicy. Załamałam się do tego stopnia, że poszłam na zwolnienie, przestałam jeść, spać w nocy. W międzyczasie zaczęłam biegać po ginekologach i trafiłam na jednego bardzo nieempatycznego, który powiedział mi, że zanim usunę mięśniaki to będę miała 37 lat, a wtedy to i na KD będzie za późno, bo macica za stara. Nie powiem, że wyszłam od niego jak na narkotykach, nawet płakać mi się nie chciało. Po tygodniu od odebrania wyniku AMH dostałam okres, który był inny niż dotychczas, krótszy, bardziej bolesny i nagle też dostałam napadów gorąca. Moja głowa tak sobie wkręciła tę menopauzę, że nawet czułam jak mi jajniki przestają pracować. Moja mama stwierdziła, że to w mojej głowie - objaw psychosomatyczny. Co ciekawe od tamtej pory te objawy nie wróciły, odkąd trochę w głowie sobie poukładałam. Zaczęłam biegać po lekarzach i odkryłam wczesne Hashimoto i wolę guzkowe. Trafiłam do kliniki niepłodności, a tam babeczka mi powiedziała, że mam powtórzyć AMH, bo jej zdaniem moje jajniki są ładne i zdrowe. Powtórzyłam tydzień temu, ale nie odebrałam wyniki, bo się boję... Poprzednio po odebraniu każdego wyniku, sama się diagnozowałam z netem i źle to robiło na moją głowę, więc czekam na wizytę w klinice, gdzie interpretacji dokona lekarz. Przeszłam na dietę i zaczęłam ostrą suplementację. Najgorzej jest w głowie, bo czasami jak o tym myślę, to chce mi się ryczeć. Zdarza się to też w pracy. Boję się też tego wszystkiego, o czym tu piszecie. Do tej pory miałam chociaż świetną pracę, którą uwielbiałam. Teraz boję się, że moja głowa się zmieni i nawet to nie zostanie. Już nie wspomnę o dziecku...
Trzymam kciuki za wysokie AMH ✊Ona
AMH 0,37; FSH 13,7; inhibina B 41,1; DHEAS 252,8; TSH 2,65;
początki Hashimoto;
Kariotyp prawidłowy,
MTHFR- mutacja homozygotyczne 665C>T;
On
Asthenozoospermia;
Glukoza 145;
Kariotyp prawidłowy;
CFTR- nie wykryto mutacji;
Fragmentacja DNA 24,9%;
Test MAR prawidłowy;
NOVUM
1. ICSI ( 02.2021 protokół krótki z clostilbegyt, menopur 150j, gonal 150j, orgalutran 0,25mg) - 1 zarodek trzydniowy klasy cl 8.3, transfer 😞
2. ICSI (07.2021 protokół krótki z lametta 2 tabl., menopur 75j,) - 1 zarodek dwudniowy klasy cl 6.3, transfer 😞
KRIOBANK
3. Stymulacja - 2 puste pęcherzyki
REPROFIT
4. Stymulacja - 2 pęcherzyki, z tego jeden oocyt, ale niezdolny do zapłodnienia -
Nie mam. Podejrzewam. Wiem, że brzmię trochę przesadnie, ale to bardziej moja głowa i rodzaj załamania nerwowego. Każdy reaguje inaczej...Esperanza05 wrote:Masz już zdiagnozowane POF czy tylko sama sobie to podejrzewasz? Co to jest HTZ? Co ma wspólnego POF z tym że Twoje życie w pracy się skończyło bo nie rozumiem za bardzo? Ja mam też ta diagnozę ale jest ona postawiona na podstawie wielu badań nie tylko poziomu AMH.
Hormonalna terapia zastępcza.
Bardziej zastanawia mnie to, czy objawy są na tyle uciążliwe, że utrudniają pracę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2021, 17:28
-
Dzięki wielkie. Wybaczcie, że się uzewnętrzniam z moimi problemami i oczekuję wsparcia. Chyba jestem na tym etapie... nie wiem czego.. żałoby?Anka_77 wrote:Dusiaa, nie ma co słychać jednego lekarza. Powinnaś się skonsultować jeszcze z innym. Niestety wiem coś o tym.
Trzymam kciuki za wysokie AMH ✊ -
Rozumiem też na poczatku dużo czytałam na necie i forum a to źle robi na głowę. Najlepiej pogadaj z jakimś kompetentym lekarzem, on Cię uspokoi. Nawet jeśli to POF to nie koniec świata, jest wtedy trudniej o ciaze ale nawet naturalna jest możliwa. Plus jest taki że wiesz na czym stoisz i wiesz ze trzeba szybko działać. To ze jajniki przedwcześnie wygasaja wcale nie oznacza ze dostaniesz szybciej menopauzę, możesz ja dostać tak jak inne kobiety po prostu jajniki działa w trybie oszczędzania dlatego ciężko o stymulację i ciężej jest zajsc w ciaze. Ale to już lekarz Ci wszystko wytłumaczy i powie szczegóły. Ja nie mam żadnych objawów mimo słabych wyników i POF, normalnie miesiączkuje, mam owulację (tylko mało pęcherzyków przy podglądzie usg). Wiek 32 lata. Spotyka to nawet bardzo młode dziewczyny typu 20-25 lat. Ja osobiście widzę plus w tym że wiem na czy stoję i mogę działać dalej. Głową do góry, nie czytaj za dużo tylko pogadaj z lekarzem, będzie dobrzeDusiaa wrote:Nie mam. Podejrzewam. Wiem, że brzmię trochę przesadnie, ale to bardziej moja głowa i rodzaj załamania nerwowego. Każdy reaguje inaczej...
russty, Różowa_Pomarancza lubią tę wiadomość
👱♀️AMH 1,46 (07.2021), FSH 16,5
cykle: 25-27 dni, owulacje
kariotyp ✅
Frax ✅
przeciwciała przeciwjajnikowe ✅
Homocysteina: 6,84 ✅
mutacje: MTHFR_C677/PAI-1 4G hetero
👱
kariotyp ✅
MSOME ❌ I- 0%, II- 4%
SCD✅
FSH ⬇
testosteron✅
