IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mialam to na liście pytań wiec spytalam czy na pewno mam brac l karnityne a nie l arginine? Lekarka powiedzila, ze na pewno. Wiec ja znow jej to samo pytanie, a ona znow do mnie, ze l-karnityna i ze poprawia jakosc komorek. Nie satysfakcjonuje mnie taka odpowiedz ale z drugiej strony celowo nie wdalam sie z nia w dyskusje bo co mam jej powiedziec, ze wyczytalam to na forum? Mysle, ze to jest dzisiejsza bolączką lekarzy-wszystko wiedzacy, samo stawiajacy diagnoze z wujkiem google pacjenci.Erika wrote:4me ja pytałam bo tez mi w Invikcie kazali brać ale ja mam poziom testosteronu w normie DHEA tez w normie i kazał nie brać bo powiedział ze to sie konwertuje do testosteronu a zaduzo testosteronu to nie dobrze wiec ta l karnityna tez sama nie wiem po co ja biorę tylko jedna tabletkę na 3 dni choć kazał codziennie ...biorę tylko jedna bo zapomniałam zapytać na co to a wszędzie czytam ze to dla mezczyzn
Niestety nie chcialam uzywac tego argumentu, bo go nie lubie więc nie moglam sie wdac w dyskusje, bo zwyczajnie zabrakloby mi argumentów albo chociaż jakis wiargodnych badan, na ktore moglabym sie powolac.
Tak samo zapytalam się jej czy nie powinnismy sprawdzic juz dhea bo ja biore az 3x25mg i moze juz wystarczy? A ona na to, ze na pewno mam juz wysoki poziom bo to sie szybko suplementuje i nie ma co sprawdzać a ze nam o to chodzi to wszystko jest nak najbardziej ok.
I znow przyjelam to jaka informacje ale nie dyskutowalam bo brakuje mi argumentow.
Nie wiem jak to obejść. Lekarka twardo stala orzy swoim stanowisku...
Chyba tym razem sie jej poslucham a jak sie nie uda następnym zrobie sobie sama test i sprawdze i odstawie? Tylko tak naprawde nie jestem przekonana do dzialania wbrew lekarzowi, ktoremu powinnam chyba raczej zaufac...
-
Lukrecja wrote:Moja córeczka jest aniolkiem, grzeczna i spokojna. Forum mi też wiele daje, kobiety z problemami podobnymi do moich. Człowiek kibicuje, trzyma kciuki. To forum wciąga
Lukrecja widziałam odpowiedź na Twoje pytanie..... żal.pl
Najszczęśliwsza podwójna mama na całym świecie
POF, Hashimoto,
MTHFR C677T nieprawidlowa heterozygota CT
PAI-1 nieprawidłowa heterozygota 4G/5G
po leczeniu immunosupresyjnym
I ET
II ET szczęśliwy -
nick nieaktualny
-
Ja wzięłam może że 3 tabletki i po lekturze forum szybko zabrałam - wyszło mi pod górną granicą, więc oddałam mężowi;)4me wrote:Czy w ogole ktoras z Was bierze jeszcze dhea? Czy juz wszystkie tak sie "poprawilyscie" w wynikach, ze te suple macie odstawione?
Co do dyskusji, to ja mówię na wizytach, że czytałam to i to i dostaję odpowiedź i wyjaśnienie. Zazwyczaj na wizytę mam listę tematów do omówienia
Rocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBea77_2 wrote:Cześć.
Bardzo ciekawe co usłyszałaś od doktora. Ja też u niego jestem i przygotowuję się do piątego in vitro w sierpniu. Ja biorę ubichinol Kaneka 300 lub 400 jednostek dziennie. O tym Q10 Ovoenergen nie słyszałam, mi doktor nie wspominał o tym, ale ja się z nim widziałam ostatni raz pod koniec maja, także może jakieś ma nowsze informacje.
Mi jak spojrzał na mój wynik DHEA-S to powiedział żebym nie suplementowała. Ciekawe że masz inne zalecenie.
Też byłam zaskoczona, czytałam Wasze posty i widziałam, że w przypadku prawidłowego poziomu nie było suplementacji.
Odnośnie testosteronu, konsultowałam się jeszcze z lekarzem, u którego się leczyłam i napisał, że dla komórek jest szkodliwe 2-3 krotne przekroczenie normy. -
nick nieaktualny4me wrote:Czy w ogole ktoras z Was bierze jeszcze dhea? Czy juz wszystkie tak sie "poprawilyscie" w wynikach, ze te suple macie odstawione?
Ja biorę DHEA w dawce 2x25mg, ale zastanawiam się czy nie zrobić sobie przerwy, choćby na kilka tygodni.Hormony mam już w górnej granicy normy, więc może było dobrze trochę odpocząć od leków.
Wcześniej brałam 3x25, ale lekarz zalecił zmniejszenie po II ivf. Kolejne podejście pewnie będzie dopiero za kilka m-cy, więc tak długa suplementacja mogłaby spowodować skutki uboczne.
4me lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Tak. Ja mialam spisane pytania, zadalam je i dostalam odpowiedź na wszystkie. Problem tylko w tym, ze ta odpowiedz byla taka sama jak wczesniejsze zalecenia czyli bierzemy l-karnityne i bierzemy dhea bo to wplywa na jakosc Pani komorek- w duzym skrocie. I teraz problem w tym, ze nie mam wiedzy, by dyskutowac z lekarzem dalej. Bo co mam powiedziec? ze czytalam opracowanie badan, na których wyszlo, ze dhea w gornej granicy normy nie wymaga juz suplementacji, albo, ze inny lekarz tak sugeruje? Nawet gdyby byla to prawda to zakladam, ze moj lekarz wierzy, ze wie lepiej niz ja. Jesli jest inaczej, to moze od razu powinnam isc do innego lekarza, ktory powie mi to co chce uslyszec??Lil_m wrote:Ja wzięłam może że 3 tabletki i po lekturze forum szybko zabrałam - wyszło mi pod górną granicą, więc oddałam mężowi;)
Co do dyskusji, to ja mówię na wizytach, że czytałam to i to i dostaję odpowiedź i wyjaśnienie. Zazwyczaj na wizytę mam listę tematów do omówienia
A moze to jest tak jak twierdzi lekarz Tin, ze szkodliwe jest 2-3 krotne przekroczenie, a inni lekarze tego nie dopowiedzili bo po co maja nam tlumaczyc? Przeciez wiemy jak zdawkowo udzielaja informacji? Moze ważne sa osobnicze przypadki, jak to ze mam wysoki poziom przeciwcial i biore jednocześnie steryd, ktory paradoksalnie obniza testoteron...
Nie wiem, nie wiem co o tym myslec. Ale gdyby to bylo takiw proste, gdyby kazdy z nas mogl sie sam diagnozowac to po co studia, staze medyczne? Medycyna chyba nie jest taka prosta.
Dziewczyny a moze to jest inaczej? Moze my czasem same za bardzo kombinujemy, zmieniając dawki suplementów, stosujac preparaty, ziola, zabiegi samemu bez wiedzy lekarza tylko sobie szkodzac?
Nie wiem jaka jest odpowiedz, moze za bardzo zaczynam kombinowac ale skoro lekarz zna sie na medycynie to zostawie glowne decyzje jemu i bede sie do nich stsosowac przynajmniej na poczatku. Jak sie nie uda pomyślę nad konsultacja u kogos innego, z innej kliniki, zobaczymy co sie potwierdzi, co sie zmieni...
Edit:Lil_m ten przydlugi post to nie jest odpowiedz bezposrednio na Twoj post. Rozpisalam sie, rozmyslajac jak powinnam postępować
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2018, 00:11
-
Ok tylko skad mamy wiedzieć, ktory lekarz ma racje? Jesli nam sie nie udaje kilka razy mozemy podejrzewac, ze ten pierwszy chyba jednak nie miał racji. Jesli nam sie nie uda kilka razy u drugiego rowniez, to ktory mial racje?Bea77_2 wrote:To chodzi o to, że co lekarz to inna opinia. Co klinika to inne zalecenia. W zależności na jakiego lekarza się trafi zalecenia mogą być skrajnie różne. Na przykład jak trafiłam do nOvum i opowiedziałam doktorowi o moich poprzednich stymulacjach w innych placówkach to zakwestionował słuszność wszystkich protokołów, którym byłam poddana (w sensie dawek).
To jest dla mnie za skomplikowane. Ja narazie sie poddaje lekarzowi. Skrupulatnie robie notatki z wiedzy przyswajanej tu na forum, niektore informacje wykorzustuje od razu, a niektóre rozwaze dopiero przy kolejnej probie lub zmianie lekarza.
To, ze kilku lekarzy ma dla nas totalnie inne zalecania w kontekscie kilku różnych kobiet z niby takimi samymi problemami (niskie amh, slaba jakosc) to moze byc mylace, bo kazda z nas ma jeszcze inne problemy, ktore maja ogromnym wplyw na leczenie. To, ze kilku lekarzy ma tylko dla mnie zupełnie inne zalecenia to juz jest dolujace, bo to tylko utwierdza mnie w przekonaniu, ze to wszystko to jak granie w totka. Moze sie uda, moze nie... czyli zalamka...
-
Wlasnie... I to jest przygnebiajace. Chyba lepiej nie zaczynać takich rozkmin...
Lepiej skupic sie na sytuacjach jak u Klamki bo to jest dobra wiadomosc dla kazdej z nas.
Klamka a jesli chodzi o blizniaki to ja mysle, ze to jest IDEALNE rozwiazanie na pierwsze dziecko i to jeszcze w przypadku problemow z płodnościa.
Z blizniakami masz przesrane rok, dwa-w zależności od charakteru dzieci. A np z taka dwojeczka z dwoma latami przerwy to juz 4 lata przekichane
sprawdzone z osiedlowych opowieści, gdzie u nas wysyp bliźniaków niesamowity. Rowniez jako druga ciaza czyli z trojeczka na pokladzie-mam takie cztery znajome na szybko licząc
klamka lubi tę wiadomość
-
Bea, ja jestem taką z bardzo niskim AMH, innymi schorzeniami (w tym choroba autoimmunologiczna - celiakia) i lekarze praktycznie nie dawali mi szans a jednak mam synka i do tego z „wpadki” a nie z invitro. Urodziłam tydzień przed 39 urodzinami. Mieliśmy bardzo dużo szczęścia, że los się do nas uśmiechnął.
klamka, Lukrecja, Bea77_2, Kadetka, Dana721 lubią tę wiadomość
Jeden jajnik od 2001
VI 2013 AMH 0.21 (7dc); VIII 2013 AMH 0.45 (3dc)
IX 2013 IMSI: 4A&4B
XII 2013 - II 2014 kolekcja oocytów - IMSI: 2x4B
II 2015 synek - "wpadka" urlopowa
II 2018 kriotransfer - 2cc - ciąża biochemiczna
V 2018 mezoterapia -
nick nieaktualnyCześć Dziewczyny!
gadałam z embriologiem- uwaga ! mamy 4 !!! 1 dziś (3 doba) zamrożone 8 komórek- pozostałe 3 rosną jak szalone i do blastocysty dojdą !!! to CUD!!!! Wszystkie zarodki najwyższej klasy.
Aż nie wierzę.... oby dały radę!!
Ja czuję się tyci lepiej (tyci pobolewa) no spa pomogła.
Dziękuję za pomoc wczoraj!
klamka, Lil_m, Bea77_2, Lukrecja, 4me, Dana721, sylwia80, Kitty.Noir, niezapominajka2017, Blastka, Magdala, karolcia35 lubią tę wiadomość
-
Ciasteczko, super informacje.
Ciasteczko77 lubi tę wiadomość
Jeden jajnik od 2001
VI 2013 AMH 0.21 (7dc); VIII 2013 AMH 0.45 (3dc)
IX 2013 IMSI: 4A&4B
XII 2013 - II 2014 kolekcja oocytów - IMSI: 2x4B
II 2015 synek - "wpadka" urlopowa
II 2018 kriotransfer - 2cc - ciąża biochemiczna
V 2018 mezoterapia -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ja nie zrozumiałam. Co 3 ,co 1 ? 8 zamrożonych komórek? Zarodków? Z grubsza tyle rozumiem, że dobrze. GratulujęCiasteczko77 wrote:Cześć Dziewczyny!
gadałam z embriologiem- uwaga ! mamy 4 !!! 1 dziś (3 doba) zamrożone 8 komórek- pozostałe 3 rosną jak szalone i do blastocysty dojdą !!! to CUD!!!! Wszystkie zarodki najwyższej klasy.
Aż nie wierzę.... oby dały radę!!
Ja czuję się tyci lepiej (tyci pobolewa) no spa pomogła.
Dziękuję za pomoc wczoraj! -
nick nieaktualny
