X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną IN VITRO z niskim AMH
Odpowiedz

IN VITRO z niskim AMH

Oceń ten wątek:
  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 6 marca 2018, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lil_m wrote:
    U mnie była owulacja, potwierdzona monitoringiem, temperaturą i wynikami hormonów, czyli zareagowałam na clo:) AMH aktualnie 0.06, czyli bardzo słabo, ale znów odbiło od dna.

    Magdala, będzie dobrze :)
    Lil ale Ty kiedy robilas amh?Przed mezoterapia?Przeciez teraz jesteś w ciazy.Jak zaszlas naturalnie to musialo podskoczyć po mezo.

    Dana72173 lubi tę wiadomość

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • Lil_m Autorytet
    Postów: 507 485

    Wysłany: 6 marca 2018, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimila, ja zaszłam w ciążę bezpośrednio po mezo, ale poroniłam. A AMH mi rosło po mezoterapii, później była ciąża i po poronieniu znowu spadło do praktycznie niewykrywalnego poziomu <0.01, a teraz znowu wzrosło do 0.06. Pewnie ta niespodziewana ciąża nieco zaburzyła efekty mezoterapii.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2018, 13:53

    Dana72173 lubi tę wiadomość

    Rocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
    VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
    MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2018, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny mam do Was prośbę o radę.

    Aktualnie jestem po 4 IUI. Moje pierwsze amh to 0,63 - wiec niskie, kolejne to 1,35. Jutro mam pierwszą wizytę przed IVF. Na razie nie chce robić nowego bo stary wynik jest jeszcze ważny przez miesiąc, a chce skorzystać z programu. Powiedzcie mi proszę czy mam się bardzo stresować AMH.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2018, 14:42

    Bea77, Dana72173 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2018, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grosiaa wrote:
    Cześć Dziewczyny mam do Was prośbę o radę.

    Aktualnie jestem po 4 IUI. Moje pierwsze amh to 0,63 - wiec niskie, kolejne to 1,35. Jutro mam pierwszą wizytę przed IVF. Na razie nie chce robić nowego bo stary wynik jest jeszcze ważny przez miesiąc, a chce skorzystać z programu. Powiedzcie mi proszę czy mam się bardzo stresować AMH.

    Cześć! To zależy ile masz lat. Jeśli poniżej 35 czy jeszcze lepiej 30 roku życia to nie musisz się stresować raczej. Jeśli powyżej to wtedy pierwsze in vitro pokaże jak jest z jakością jajeczek u Ciebie.

    Dana72173 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2018, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77 dziękuję za odpowiedź - niestety mam skończone 35 lat :/

    Czytam Wasz wątek od jakiegoś czasu i wiem że to może być duży problem :(. Omówię to jutro z lekarzem.

    Bea77, Dana72173 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2018, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grosiaa wrote:
    Bea77 dziękuję za odpowiedź - niestety mam skończone 35 lat :/

    Czytam Wasz wątek od jakiegoś czasu i wiem że to może być duży problem :(. Omówię to jutro z lekarzem.

    Omów, ale pamiętaj że jakość jest ważniejsza niż ilość. Oczywiście jeśli ilość też jest niewielka, wtedy nie ma za bardzo z czego wybierać. A u Ciebie nie wiadomo jeszcze jaka ta jakość jest, bo przecież in vitro nie robiłaś. Zobaczysz po pierwszym podejściu jak to wygląda. Innej metody na sprawdzenie jakości za bardzo nie ma. Moja rada jest taka żebyś zbadała sobie poziom witaminy D oraz hormonu DHEA we krwi. Jeśli są niskie to powinnaś suplementować. Bardzo polecany jest również CoQ10 czy też to samo ale w bardziej przyswajalnej formie ubichinol (koniecznie Kaneka - japońska firma, która to wynalazła). Oczywiście polecam zbadanie kariotypów u Ciebie i partnera oraz pełne badania partnera (badanie IMSI MSOME oraz fragmentacja DNA nasienia). To nie są tanie badania ale wg mnie trzeba je zrobić. Polecam również dla Ciebie badanie MTHFR. To jest badanie genetyczne sprawdzające jak wchłaniasz kwas foliowy. Jeśli masz mutację tego genu to będziesz musiała przyjmować kwas foliowy w formie metylowanej.

    Grosiaa, Dana72173 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2018, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea77 wooowww bardzo dziękuję za wyczerpującą informacje. Do IVF będziemy podchodzić w INVICIE i tam chyba te badania, które wymieniłaś są obowiązkowe, a jeśli nie są to poproszę o nie lekarza.

    Bea77, Dana72173 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2018, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grosiaa wrote:
    Bea77 wooowww bardzo dziękuję za wyczerpującą informacje. Do IVF będziemy podchodzić w INVICIE i tam chyba te badania, które wymieniłaś są obowiązkowe, a jeśli nie są to poproszę o nie lekarza.

    Jeśli w Invicta to tak, będziesz miała cały panel genetyczny dla Ciebie i partnera. CTFR, AZF i różne takie. Oni cię pokierują. Nie są niestety zbyt pomocni jeśli chodzi o omawianie suplementów (chyba nie wierzą, że one coś dają). Mi coś powiedzieli jak przycisnęłam. Zalecili L-karnitynę (dawka 2000) dla męża, witamina C dla obojga (dawka 1000 dziennie), dla mnie witamina D2 (2000 dziennie) i L-arginina dla mnie. Oprócz tego kapsułka Androvitu dla męża dziennie i ubichinol dla niego również (dawka między 200 a 300).

    Oni tam tylko stymulują Menopurem. Są święcie przekonani, że to najlepszy lek. Niestety z tego co się zorientowałam proponują podobne protokoły dla wszystkich, bez względu na wiek. To mi się nie podoba, bo każdy ma inne potrzeby.

    Nie daj się namówić na tzw. podwójną stymulację. Ja to robiłam i to jest pic na wodę.

    Generalnie życzę powodzenia bo w Invicta trzeba mieć nerwy jak postronki.

    Dana72173 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2018, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje :)

    Przerobiłam juz invimed i fertimedice w Warszawie i chciałam uciekać bo miałam dokładnie takie wrażenie ze każdy jest traktowany szablonowo. Jutro bede wiedzieć wszystko i na pewno dam znac ❤️

    Bea77, Dana72173 lubią tę wiadomość

  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 6 marca 2018, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lil_m wrote:
    Mimila, ja zaszłam w ciążę bezpośrednio po mezo, ale poroniłam. A AMH mi rosło po mezoterapii, później była ciąża i po poronieniu znowu spadło do praktycznie niewykrywalnego poziomu <0.01, a teraz znowu wzrosło do 0.06. Pewnie ta niespodziewana ciąża nieco zaburzyła efekty mezoterapii.
    Lil,to ja wcześniej nie zrozumialam,czyli Ty teraz nie jestws w ciazy?Przez caly czaa myslalam,ze jesteś...Czyli zaszlas naruralnie zaraz po mezo,poronilas,zaszlas znowu i znowu poronilas?A amh jakie bylo przed mezoterapia?Ja ciagle myslalam,ze Ty w ciazy jestes teraz...Przykro mi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2018, 16:51

    Dana72173 lubi tę wiadomość

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • Lil_m Autorytet
    Postów: 507 485

    Wysłany: 6 marca 2018, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na szczęście tylko raz poroniłam, to było w grudniu. Koniec września mezo, na początku listopada okazało się, że ciąża, w grudniu poronienie, a teraz powoli wracam do gry ;)

    Dana72173 lubi tę wiadomość

    Rocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
    VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
    MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S
  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 6 marca 2018, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lil,przykro mi...A amh teraz spadło?Bylas w Invikcie?Ci mowia?Jajniki Ci urosly?

    Dana72173 lubi tę wiadomość

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 6 marca 2018, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lil,to mnie zmartwilas,bo jednak ta mezoterapia nie pomogła za bardzo,amh nadal spada. Bylas u nich?Co na to mowia?Akurat mija 6 miesiac po mezoterapii,to powinny juz byc efekty.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2018, 22:02

    Dana72173 lubi tę wiadomość

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 marca 2018, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ta mezoterapia to ciekawa sprawa. O to tez sie jutro dopytam.
    Dziewczyny czy z niskim amh ma sie krótka czy długa procedurę? Jest sie wcześniej na antykach? Czy od razu stymulacja i cała reszta?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2018, 21:40

    Dana72173 lubi tę wiadomość

  • karolcia35 Autorytet
    Postów: 4915 4004

    Wysłany: 6 marca 2018, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Większość zaleca krótki.

    Bea77 lubi tę wiadomość

    AMH 0,54
    10.2014 IMSI 2 zarodki :( beta <0,1
    05.2015 brak oocytów
    03.2016 brak oocytów
    08.2016 IMSI 1 zarodek, ciąża pozamaciczna :(
    02.2017 IMSI 2 zarodki :( beta <0,1
    mlr 0%, I seria szczepień mlr 38% :)
    10.2017 IMSI 3 zarodki 01.2018 crio :( 03.2018 crio :( 09.2018 crio :(
    12.2018 IMSI 2 zarodki 2-dniowe 4b i 5b w oczekiwaniu na crio...
    NK 16,5%
    07.2019 crio 4b, 12 dpt - 99,8; 13 dpt - 185,6; 15 dpt - 825,6; 17 dpt - 2509; 21 dpt - 4942 :( ciąża ektopowa
  • Lil_m Autorytet
    Postów: 507 485

    Wysłany: 6 marca 2018, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimila, w punktach po kolei :)
    1. Moje wyjściowe amh to było niewykrywalne <0.01
    2. We wrześniu miałam mezoterapię
    3. Amh wzrastało, ostatnie zbadane na początku listopada było chyba 0.14,
    4. Potem była ciąża i poronienie, po którym amh znów spadło do wartości wyjściowej <0.01 - badane ok. 3 tyg.po poronieniu, zaraz na początku stycznia,
    5. Teraz amh znowu rośnie, dzisiaj 0.06.

    Poprawiły się tez pozostałe wyniki, czyli estradiol i lh. Od kilku tygodni też czuje się zdecydowanie lepiej, a dokuczały mi objawy menopauzy, najbardziej uderzenia gorąca. Także jakiś efekt mezoterapii na pewno jest :)

    Dana72173 lubi tę wiadomość

    Rocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
    VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
    MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S
  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 6 marca 2018, 23:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lil_m wrote:
    Mimila, w punktach po kolei :)
    1. Moje wyjściowe amh to było niewykrywalne <0.01
    2. We wrześniu miałam mezoterapię
    3. Amh wzrastało, ostatnie zbadane na początku listopada było chyba 0.14,
    4. Potem była ciąża i poronienie, po którym amh znów spadło do wartości wyjściowej <0.01 - badane ok. 3 tyg.po poronieniu, zaraz na początku stycznia,
    5. Teraz amh znowu rośnie, dzisiaj 0.06.

    Poprawiły się tez pozostałe wyniki, czyli estradiol i lh. Od kilku tygodni też czuje się zdecydowanie lepiej, a dokuczały mi objawy menopauzy, najbardziej uderzenia gorąca. Także jakiś efekt mezoterapii na pewno jest :)
    Lil,dziekuje Ci za to dokladne wyjaśnienie,teraz juz rozumiem i wiem wszystko.Reasumując,Twoje amh wzroslo po mezoterapii 7,spadło po poronieniu i znowu wzrasta,a najważniejsze jest to,ze czujesz sie lepiej i przestaly Ci dokuczac objawy menopauzy. A jakie masz fsh i lh jesli moge wiedzieć? Chodzisz w ogole na usg?Wiesz czy rosna Ci pecherzyki i czy masz owulacje?Czy jajniki urosly?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2018, 23:54

    Lil_m lubi tę wiadomość

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • niezapominajka2017 Autorytet
    Postów: 4487 2373

    Wysłany: 7 marca 2018, 07:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane jak w poniedzialek poronilam :(
    Po raz drugi, tym razem w 6tc :(
    Serce mi peka i nie wiem co dalej :(

    Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
    8.03.2017 IVF :( :( ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
    5.05.2017 ICSI :( 2.06.2017 crio :( 26.06.2017 crio :( :(
    28.07.2017 ICSI :( 26.09.2017 crio [*] 8tc :( :( 14.02.2018 crio [*] 6tc :( :(
    20.04.2018 ICSI :( brak mrozakow
    22.03.2019 IMSI :( 13.07.2019 :(
  • Mimila Autorytet
    Postów: 1227 650

    Wysłany: 7 marca 2018, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka2017 wrote:
    Kochane jak w poniedzialek poronilam :(
    Po raz drugi, tym razem w 6tc :(
    Serce mi peka i nie wiem co dalej :(
    Niezapominajka,nie znamy sie wprawdzie ale bardzo,bardzo mi przykro...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2018, 07:21

    Dana72173 lubi tę wiadomość

    Starania od 4,5 lat,3 ivf,1 poronienie,1 cb
  • Lil_m Autorytet
    Postów: 507 485

    Wysłany: 7 marca 2018, 07:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka :( trzymaj się mocno!!


    Mimila, odpowiadając na Twoje pytanie - chodzę regularnie na usg. Na początku lutego brałam clostilbegyt 2x1/ 5 dni i jajniki zareagowały na stymulację, był pęcherzyk dominujący i potwierdzona owulacja. Były też pęcherzyki w antralne w drugim jajniku, więc nadal mam szanse na swoją komórkę. Estriadiol i LH teraz są w normach dla drugiej fazy cyklu. Mój stan wyjściowy - przed suplementacją, akupunkturą i mezoterapią - to były całkiem puste jajniki, na usg nie widać było żadnych pęcherzyków antralnych.

    Dana72173 lubi tę wiadomość

    Rocznik ''86/ POF/ [*] 8tc XII 2017
    VII 2017 - AMH <0.01, FSH 96 -> mezoterapia jajników IX 2017
    MTHFR: C6777 homozygota CC, A1298C homozygota AA, niedobór białka S
‹‹ 53 54 55 56 57 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ