IN VITRO z niskim AMH
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Bea77_2 wrote:Mogę powiedzieć co biorę ale jakości nie da się poprawić. Biorę dlatego żeby sobie nie wyrzucać że nic nie robiłam, no i suplementy pomagają ładnie na cerę hehehe
Biorę witaminę C, D3, E, resveratrol, NAC, ubichinol, zieloną herbatę w kapsułkach, Omega-3, L-argininę, kwas foliowy metylowany, Inofem. Oprócz tego Euthyrox na tarczycę i Parlodel na obniżenie prolaktyny. Czasem biorę na noc Melatoninę żeby lepiej spać.
Ja uwazam na podstawie wynikow z marca tego roku i ilosci i jakosci zarodkow z września, ze sie da
-
nick nieaktualny
-
Bea77_2 wrote:Ja uważam że nie. A czy badania są to nie wiem. Mówię na podstawie własnego doświadczenia. Wszystkie tu wcinamy worki suplementów a jednak zachodzą w ciążę nieliczne.
i absolutnie nie mam na mysli, ze na pewno sie da ale uwazam, ze moze to pomoc i warto próbować, nastawiajac sie do tego choc odrobine pozytywnie. Co wiecej mysle, ze trzeba sie trzymac dawek od lekarza i producenta bo branie supli jak cukierki lub picie ziolek jak wode moze naprawde zaszkodzic tak jak niektórzy lekarze twierdza.
A nasz wątek niestety jest chyba najsmutniejszym na forum. Skupia tu kobiety o niskim AMH, czesto juz starsze-bo to idzie w parze. Z moich obserwacji wynika, ze to jedne z najtrudniejszych przypadkow. Do tego im strasza tym gorsza jakosc. Jak jeszcze dojda inne schorzenia typu endo, IO, immunologia to juz naprawde latwo nie jest wiec i nasze statystyki sa slabe.klamka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nieee, no nasmutniejszy to nie jest.
Wszystkie mamy zryte berety i tyle.
Moj stary na ten przyklad powiedzial jak mnie zobaczyl na lotnisku: Lepiej niech sie zagniezdzi bo nie wydam wiecej ani grosza na gowniarza.AniaT lubi tę wiadomość
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
Ok to moze ja mialam jakies niesamowite szczęście bo nie dosc, ze Invicta, to jeszcze dlugi protokół i tylko menopur- wszystko wbrew zasadom z neta.
Fakt mam juz jedno dziecko ale wyniki mialam bardzo slabe, kazda wizyta przynosila kolejne kwiatki, które mogą miec wplyw na brak ciąży a prawie rok staran z testami ovu w reku nie przyniosl zadnej ciąży.
Fakt patrzę na wszystko przez bardziej rozowe okulary niz Wasze teraz. Chociaz nie- mam nadzieję, ze akurat teraz Magdala ma mega rozowe okulary na nosie
A wogole to boje sie odzywac bo ja chyba odetchne dopiero po prenatalnych. Najchętniej bym zasnela i obudzila sie za jakies 6 tygodni...
Nie zrobilismy tego PGS i ciagle o tym mysle podswiadomie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2018, 19:05
mag87, Magdala lubią tę wiadomość
-
Pff za szesc tygodni bedziesz schodzic na zawal na mysl o prenatalnych.
To sie nigdy nie konczy.
Jak pojdzie na randki to dopiero stres jest. Wroci nie wroci, trzezwy czy pijany, karac czy odpuscic...4me lubi tę wiadomość
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
nick nieaktualny
-
Bea77_2 wrote:Mogę powiedzieć co biorę ale jakości nie da się poprawić. Biorę dlatego żeby sobie nie wyrzucać że nic nie robiłam, no i suplementy pomagają ładnie na cerę hehehe
Biorę witaminę C, D3, E, resveratrol, NAC, ubichinol, zieloną herbatę w kapsułkach, Omega-3, L-argininę, kwas foliowy metylowany, Inofem. Oprócz tego Euthyrox na tarczycę i Parlodel na obniżenie prolaktyny. Czasem biorę na noc Melatoninę żeby lepiej spać. -
nick nieaktualny
-
Mika10 wrote:Wykupiłam leki do stymulacji. Jakoś już zapomniałam ile tego brałam rok temu i jak mi to pani zaczęła podawać w okienku to tylko widziałam miny ludzi w kolejce: cztery siaty !! A to dopiero pierwsza partia
Taaa. Ja niezapomne miny babci za mna, kiedy wybieralam odpowiedniej wielkosci strzykawki i igielki.
Kiedy zaczynasz? Zaciskam juz kciuki.Mika10 lubi tę wiadomość
Bedzie tak, jak chcesz zeby bylo. -
Magdala wrote:Pff za szesc tygodni bedziesz schodzic na zawal na mysl o prenatalnych.
To sie nigdy nie konczy.
Jak pojdzie na randki to dopiero stres jest. Wroci nie wroci, trzezwy czy pijany, karac czy odpuscic...a ona do mnie, ze pozniej szkola, matura, studia itp i nigdy sie nie konczy.
No i tak to juz jest niestety.
Dobrze, ze jednocześnie mam najwiecej roboty w calym tym roku. Przede mna tyle, ze juz wiem, ze w ciazy raczej wszystkiego sama nie pociągnie więc szef się lekko zdziwino ale narazie dzielnie walczę. btw wiecie jaki mam brzuch wielki? Serio 4 miesiac w pierwszej ciąży. Mysle, ze zaraz zaczna sie ploty w pracy. Przy czym nie mogę go miec od ciąży bo juz przed transferem taki mialam. Zastanawiam sie czy na to wpłynęła jakos stymulacja... I teraz to nie chce zejsc juz i pewnie zostanie jako dodatek.
Mialyscie tak ze od stymulacji puchly/rosly Wam brzuchy?
-
Mika10 wrote:Wykupiłam leki do stymulacji. Jakoś już zapomniałam ile tego brałam rok temu i jak mi to pani zaczęła podawać w okienku to tylko widziałam miny ludzi w kolejce: cztery siaty !! A to dopiero pierwsza partia
Btw apteka przy klinice to zloty biznes- nic tylko na farmacja i otwierać