inofolic
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochane, dziś przyszła @, mogę z ręką na sercu powiedzieć że chyba po raz pierwszy ucieszyłam się że w końcu:-/, już miałam dość tego czekania. W piątek idę do labo na wyniki, lekarz kazał mi zrobić między 3-5 dc estradiol, FSH, LH. Doradźcie czy zrobić coś jeszcze? Pytam bo dla porównania idę do tego gina co zlecił mi te badania i jeszcze do innego, poleconego przez koleżankę, u którego jej się udało (po 4 latach starań, kiedy inni nie widzieli nadziei), do tej pory robiłam wyniki tak jak niżej
Zastanawiam się czy nie zrobić nowego TSH, stare mam wrześniowe, jak myślicie?
wyniki 21 dc:
progesteron 0,60 (0,80-3,00)
prolaktyna 20,8 (6,0- 29,9)
testosteron 0,71 (0,06- 0,82)
DHEAS 355,2 (98,8-340)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2015, 16:48
-
Miluszka tez mam PCOS, ja na początku robiłam wyniki takie jak: FSH, LH, testosteron, estradiol, prolaktyna, dheas i stężenie insuliny czyli glukozę. Wszystkie robilam w 3 dc. Wyszly w miare dobre, ale w ciaze jak narazie nie zaszłam. Zrob najwazniejsze- FSH i LH musisz wiedziec jak się do siebie mają Ja na Twoim miejscu powtórzyłabym badania z wrzesnia, tym bardziej ze byly robione w 21 dc, a zaleca się do 5 dc.
miluszka lubi tę wiadomość
" Nigdy nie mów nigdy"
-
Dzięki
nie wyraziłam się jasno, te wyniki co wypisałam z 21 dc, robiłam teraz, 3 tygodnie temu. I te właśnie miałam zrobić w 21 (tak bynajmniej gin zalecił) a te których jeszcze nie zrobiłam to między 3-5 dc, czyli estradiol, FSH, LH. Zrobię to tego glukozę jak radzisz i od razu powtórzę TSH wrześniowe
taka normalna glukoza z krwi na czczo wystarcza?
-
Stezenie insuliny normalnie z krwi i niestety na czczo:) Wazne jest zeby to zrobic w szczegolnosci przy PCOS. Zreszta co u nas nie jest wazne Ja narazie wyniki zrobilam przynajmniej te podstawowe, meza nasienie tez zbadane, teraz ide na pierwszy monitoring. Za tydzien powinnam dostac @ wiec zobaczymy czy owulka wystepuje.." Nigdy nie mów nigdy"
-
Witajcie kochane inofolikopijki )
Udalo mi sie przebrnac przez cale forum jakims cudem i troszke udalo mi sie was poznac
Od niedawna rowniez zaczelam pic inofolik a dokladnie od tyg czyli 7dc . Z mezem starany sie o malenstwo od marca tego roku czyli stosunkowo krotko ... Nie robilam na razie zadnych badan ani innych takich oprocz zwyklej kontroli i cytologii w lutym... Zaczynam sie jednak denerwowac ze pomimo iz niby jest ok ze mna nadal nie ma efektu w postaci fasolki ... Mam nadzieje ze inofolik pomoze ... Czasami mam wrazenie ze wszystko siedzi w glowie... moge sie do was dolaczyc ??? mam 14 dzien cyklu czuje moje OBA jajcory co jest dziwne bo z reguly tylko prawy czulam , sluz plodny tez jest i duzo syfow na twarzy co z reguly przed @ wystepowaly cykle mam regularne @ obfite ok 5-6 dni i nadal nic co wy na to ?Bo to co wspiera nas przez szereg trudnosci to nadzieja i wiara ze i dla nas jest to niebo -
lipa to że pracują to dobrze i zauważyłam że temperatura po inofoliku jest dużo wyższa ... moja sięga nawet 37,2 więc chyba git... ale co z tego jak za kazdym razem przychodzi @ ....;/ inofolik biore dopiero tydzień i aż dziwne że tyle objawów zauważamBo to co wspiera nas przez szereg trudnosci to nadzieja i wiara ze i dla nas jest to niebo
-
blackangel wrote:Witajcie kochane inofolikopijki )
Udalo mi sie przebrnac przez cale forum jakims cudem i troszke udalo mi sie was poznac
Od niedawna rowniez zaczelam pic inofolik a dokl
adnie od tyg czyli 7dc . Z mezem starany sie o malenstwo od marca tego roku czyli stosunkowo krotko ... Nie robilam na razie zadnych badan ani innych takich oprocz zwyklej kontroli i cytologii w lutym... Zaczynam sie jednak denerwowac ze pomimo iz niby jest ok ze mna nadal nie ma efektu w postaci fasolki ... Mam nadzieje ze inofolik pomoze ... Czasami mam wrazenie ze wszystko siedzi w glowie... moge sie do was dolaczyc ??? mam 14 dzien cyklu czuje moje OBA jajcory co jest dziwne bo z reguly tylko prawy czulam , sluz plodny tez jest i duzo syfow na twarzy co z reguly przed @ wystepowaly cykle mam regularne @ obfite ok 5-6 dni i nadal nic co wy na to ?
Kochana musisz być cierpliwa...jak każda z nas. Niektóre dziewczyny starają się latami i też nic. Może to psychika, może inna przyczyna często na podłożu medycznym. Ja też mam cykle książkowe,zawsze owulację i jedno dziecko już pojawiło się na świecie i ...nic. fasolki nie ma, a czasu już minęło trochę. Ja przygodę z inofolikiem/inofemem zakończyłam, u mnie nie dał żadnych zafasolkowanych rezultatów. Może dlatego,że akurat nie mam problemów z owulką, trudno powiedzieć. Natomiast kiedy go brałam miałam takie objawy jak ty tj. ból jajników,super śluz,cerę miałam ładniejszą no i waga trochę spadła, bo mnie wtedy tak nie ciągnęło do słodyczy. Trądzik to ja mam zawsze podczas owulacji, natomiast po ...cera jak pupcia niemowlaka.
Co do psychiki to często tak bywa,że coś nas blokuje od środka. No ale co my możemy zrobić, to hormony nami rządzą i nic się nie da zrobić,choć bardzo chcemy. To tak jakby powiedzieć głodnemu...nie myśl o jedzeniu to głód minie. Masz dwa wyjścia albo olać wszystko i starać sie na luzie, albo szukać przyczyny i zacząć maraton z lekarzami. Ja wybrałam to pierwsze, bo na drugie nie mam po prostu siły. Z pierwszym dzieckiem też miałam takie podejście i się udało. Czy tym razem się uda...tylko Bóg wie.
W każdym razie witaj wśród nas, wspieramy się wzajemnie i nie poddajemy!blackangel lubi tę wiadomość
Demeter -
Demeter dzięki za słowa otuchy najbardziej mnie wkurza fakt że nawet nie mam po co iść do lekarza żeby cokolwiek sprawdził bo i tak mnie spławi i powie że po roku starań mam przyjść ... ;/ a na prywatne badania mnie chwilowo nie stać bo jestem krótko po swoim weselu wiec kieszenie puste ....heh moja mama miala zabieg na tarczyce wiec mam obawy ze ja tez moge miec ;/ na razie wspomagam sie tylko inofolikiem i mam nadzieje ze zaskoczy cośBo to co wspiera nas przez szereg trudnosci to nadzieja i wiara ze i dla nas jest to niebo
-
a właśnie któraś mówiłą że inofolik reguluje prace hormonów... TSH w tym też ?? bo jak tak to moze sama sie wylecze nawet o tym nie wiedząc xD
a Ty Demeter się nie martw każda z nas jest inna i wszystko inaczej na każdą działa może Tobie pomoże akurat wyluzowanie kto wie ?? pamiętaj że dobrzy i cierpliwi ludzie są zawsze nagradzaniBo to co wspiera nas przez szereg trudnosci to nadzieja i wiara ze i dla nas jest to niebo -
Okej, już jestem wróciłam, starałam się doczytać wszystko, no ale nie ogarnęłam tego na jeden raz, mam nadzieję, że następnym razem mi się uda .
pauliś, Tobie też widzę cera się poprawiła mocno po Inofemie? No ja też mam buzię jak niemowlak .
lipa - strasznie mi przykro... Przytulam .
Ktoś tu wspominał, że nie ma badań dotyczących skuteczności takich preparatów. Może jeśli chodzi stricte o Inofem to nie, ale nie pamiętam właśnie, czy wklejałam już tu ten link, czy to na innym forum było... W każdym razie poczytajcie sobie o roli inozytolu:
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=3&ved=0CDEQFjACahUKEwjO8sDK7eLGAhXjjnIKHfPcB-w&url=http%3A%2F%2Fwww.ginekologiapolska.pl%2Fpdf-1691-1628%3Ffilename%3DRola%2520niedoboru%2520inozytolu.pdf&ei=mFGpVc7GKuOdygPzuZ_gDg&usg=AFQjCNG80O-YIHZ9tmkT4KA_sidNTnb0jQ&sig2=VV7gHDOxLK1cKGz0zl6Rlg