inofolic
-
WIADOMOŚĆ
-
Qrczak wrote:Ja ciągle biję się z myślami, czy brać to clo i pregnyl, czy poczekać Inofolic mam zamiar dalej pić, bo dobrze się po nim czuję. Zobaczę kiedy w tym cyklu zaczną występować objawy PMSu. W poprzednim nic mi kompletnie nie dolegało
Qurczak a masz postawioną diagnozę lekarza? bo o ile się orientuje to clo i pregnyl są stosowane w zaburzeniach owulacji, a do tego potrzebny jest monitoring cyklu? -
Aniiusiaaa5 wrote:Qurczak a masz postawioną diagnozę lekarza? bo o ile się orientuje to clo i pregnyl są stosowane w zaburzeniach owulacji, a do tego potrzebny jest monitoring cyklu?
Mam przyjmować clo od 5 do 9 dc a potem przyjśc do niego na monitoring koło 13dc i w razie czego mieć ze sobą pregnyl. Mam późne owulacje, stąd wizyta dopiero koło 13dc.
Nadal rozważam wszystkie za i przeciw. -
Hej!!!
Oj dawno mnie tu nie było. Ale OVU mi przypomniało o tym, więc poczytałam Was i nadrobiłam zaległości. Użyczając swojego doświadczenia i w odpowiedzi na starsze posty zabiorę głos
anna83_83 – jakbym czytała siebie – też jestem kilka dobrych lat po ślubie i długi czas nie chcieliśmy mieć dzieci- uważaliśmy że to za wcześnie, zabezpieczaliśmy się... wiadomo jak to jest- nauka, praca, plany mieszkaniowe itp.- ciągle coś było ważniejsze, ale ja też jakoś nigdy nie martwiłam się na zapas i nie zastanawiałam się jak to będzie gdy zaczniemy się starać. Czekaliśmy na czas gdy do tej decyzji dorośniemy i chcieliśmy ją podjąć świadomie. No i jak nadszedł ten czas, to się okazało, że to wszystko nie jest takie proste…Też sobie planowałam miesiąc urodzenia – żeby to latem nie było, a potem było już mi zupełnie obojętne….No i z pierwszą ciążą – na razie jedyną – staraliśmy się prawie 3 lata i rodziłam w sierpniu 2012– w super upały
U nas było też tak samo z badaniem nasienia….Oj była przeprawa, ale stwierdziłam, że skoro ja się mogłam przebadać i biorę leki to mąż też powinien sprawdzić czy u Niego jest ok. Też wymagało to sporo czasu, ale się udało. I z Jego strony było ok – przy pierwszym dziecku – ponad 2 lata temu. Teraz gin znów zalecił badanie nasienia….No i znów jest problem z namówieniem męża na badanie….
Co do Acardu, to mi ostatnio go gin zalecił – żebym brała od 18 do 26 dnia cyklu razem z luteinąx2. Na razie nie biorę. Metformax też odstawiłam…… W sumie nie wiem czemu, może po prostu dlatego, że tych leków które biorę zrobiło się po prostu zbyt dużo…
Malenq – mi lekarz zalecił Metformax 500 dwa razy dziennie i do tego Inofolic 1 saszetka dziennie – na wieczór. Widzę, że co lekarz to inna opinia. Ale też stwierdził, że odkąd go stosują pacjentki to wskaźnik zaciążeń wzrósł
Qrczak – mój gin powiedział, że Inofolic pojawił się u nas ponoć dopiero w listopadzie 2013, stąd mało danych o jego dobroczynnym działaniu.
Tak sobie myślę, że mimo iż mam PCOS mój gin zalecił mi 1 saszetkę dziennie…Dziwne. Ale skoro dawka lecznicza jak się zorientowałam to 2 saszety to od nowego cyklu będę je tak brała, choć liczę po cichutku, że nowego cyklu nie będzie
No właśnie zaczynam 25 dzień cyklu i mam nadzieję, że może nam się udało. Tym bardziej, że jak byłam u lekarza 13 dnia cyklu to stwierdził, że owulka była jakieś 2 dni temu. Pęcherzyk nie pękł, tylko urósł do 4 cm. A w dodatku na dzień przed owulką było przytulanie Potem mnie bardzo mocno bolało podbrzusze (jakoś od 16 dc) jak przy okresie…. Codziennie mam ochotę zrobić test, ale poczekam na spodziewany czas okresu.
Qrczak lubi tę wiadomość
zgoda buduje, niezgoda rujnuje... -
Qrczak wrote:Dziewczyny pojawiły się sygnały, że inozytol zawarty w Inofolicu jest zły, bo stosują go też producenci napojów energetyzujących. Zatem poszperałam trochę w necie i pozwolę sobie przytoczyć to, co napisałam już na w wątku: starania z inofolic.
To że inozytol jest stosowany w energetykach, nie oznacza od razu, że jest zły! Kofeina też jest składnikiem napojów energetyzujących, a ma wiele cennych właściwości dla naszego zdrowia
Cytat z wikipedii: Inozytol jest wytwarzany w organizmie przy udziale enzymu o nazwie fytaza. Buduje fosfatydyloinozytol (glicerofosfolipid), który jest prekursorem ważnych drugorzędowych przekaźników (IP3 i DAG) hormonów takich jak GnRH i TSH oraz wchodzi w skład spermy (100 g spermy zawiera 53 mg inozytolu). Przypuszcza się, że brak inozytolu może być przyczyną niepłodności. Stosowany jako składnik napojów energetyzujących takich, jak np. Red Bull, Burn, Hustler Energizer i podobnych (odpowiada głównie za poprawę samopoczucia). Obniża również ciśnienie tętnicze powstałe wskutek stresu.
kwiatuszek789, Qrczak, chmurreczkaa lubią tę wiadomość
-
Stasinka wrote:No właśnie zaczynam 25 dzień cyklu i mam nadzieję, że może nam się udało. Tym bardziej, że jak byłam u lekarza 13 dnia cyklu to stwierdził, że owulka była jakieś 2 dni temu. Pęcherzyk nie pękł, tylko urósł do 4 cm. A w dodatku na dzień przed owulką było przytulanie Potem mnie bardzo mocno bolało podbrzusze (jakoś od 16 dc) jak przy okresie…. Codziennie mam ochotę zrobić test, ale poczekam na spodziewany czas okresu.
Hej Stasinka, rzeczywiście troszke nas zaniedbałaś
Trzymam kciuki żeby @ nie przyszła :)z tego co piszesz to może i bedzie miła niespodzianka oby, oby
A przy PCOSie to chyba na prawde lepiej zwiększyć dawke.
-
Qurczak 13 dc po Clo na monitoring to ciut późnawo moim zadaniem. Nie wiesz jak zareagujesz na hormony jeśli się na nie zdecydujesz, może owulka być wcześniej. To raz.
Dwa - strzel sobie choć jeden monitoring zanim zaczniesz się faszerować. Nie wiesz czy masz problem z owulacją, a chcesz się na to leczyć. Po co?
kwiatuszek789, Stasinka lubią tę wiadomość
-
Stasinka wrote:Tym bardziej, że jak byłam u lekarza 13 dnia cyklu to stwierdził, że owulka była jakieś 2 dni temu. Pęcherzyk nie pękł, tylko urósł do 4 cm. A w dodatku na dzień przed owulką było przytulanie Potem mnie bardzo mocno bolało podbrzusze (jakoś od 16 dc) jak przy okresie…. Codziennie mam ochotę zrobić test, ale poczekam na spodziewany czas okresu.
Stasinka ale że jak pęcherzyk urósł do 4 cm? Ten z którgo niby była owulka?? -
aga.just - gin mi powiedział, że pęcherzyk nie pękł, więc albo jestem w ciąży, ale to jeszcze za wcześnie aby stwierdzić, albo nie i on powinien do kolejnego monitoringu zniknąć...Nie miałam jeszcze takiej sytuacji i tak naprawdę z wizyty niewiele pamiętam. Bo najbardziej pamiętam słowa, że gdybym przyszła jakieś 2 dni wcześniej to wtedy byśmy zastosowali pregnyl i po przytulanku ciąża by była.... Ale porównałam zdjęcia z USG z tym pęcherzykiem i tym, z pierwszej ciąży. Podobne są, ale nie będę się nakręcała, tym bardziej że ostatnio skupiam się na zrzuceniu kilogramów. Wstyd się przyznać, ale mam otyłość, choć tak naprawdę nie wyglądam. Nikt nie wierzy w to ile ważę. Przyznam Wam się, że 1 stycznia 2014r. ważyłam 107kg (przy wzroście 176cm), teraz 102. Zauważyłam u siebie poprawę po Euthyroxie i Inofolicu Nie mam takich napadów na żarcie i przede wszystkim słodycze. Ćwiczyłam brzuszki, ale zawiesiłam je od ostatniej wizyty u gina. Jak się ciąża nie potwierdzi to wracam do brzuchów. A tak, to wolę być ostrożna... Wczoraj zaczęłam pić wodę z octem jabłkowym, taką leciutką chyba nie zaszkodzi?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2014, 09:55
zgoda buduje, niezgoda rujnuje... -
Stasinka fajnie, że do nas wróciłaś
Jak czytam Twoją opowieść, to jakbyś o mnie pisała. Tyle że ja jeszcze się ciąży nie doczekałam, a Ty już masz jedno serduszko przy sobie Teraz czas na drugie maleństwo Oby ten cykl okazał się tym szczęśliwym
Tylko ten Twój pęcherzyk 4 cm trochę dziwnie brzmi, no ale może to faktycznie wczesna ciąża.
Lithe wiem wiem, że to jakieś bzdury, dlatego poświęciłam dosłownie 2 minuty, żeby sprawdzić, i znalazłam właśnie to, co pisałam wyżej. Także masz rację, że wystarczyło trochę poszukać, a nie pisać coś bez sensu i wprowadzać inne dziewczyny w błąd
Aga.just ja mam późną owulację i dlatego monitoring miałby być około 13 dc. Ale to też dlatego, że wcześniej jest weekend. Ale z ginem jest umowa, że jeśli kolejny cykl zacznie się wcześniej, to mam do niego przyjść koło 10dc. Jasne, że nie chcę faszerować się niepotrzebnie hormonami. Zresztą tak jak pisałam niejednokrotnie jeszcze nie podjęłam decyzji co do brania tych leków. Podejmę ją najpóźniej 5dc i ewentualnie wtedy wykupię receptę. Skupiam się na razie na obecnym cyklu, a potem się zobaczy. -
Stasinka wrote:aga.just - gin mi powiedział, że pęcherzyk nie pękł, więc albo jestem w ciąży, ale to jeszcze za wcześnie aby stwierdzić, albo nie i on powinien do kolejnego monitoringu zniknąć...
Stasinka ale żeby być w ciąży to pęcherzyk MUSI pęknąć!!! Wtedy uwalnia komórę jajową, w którą dostaje się plemnior. Jeśli pęcherzyk nie pęknie nie ma możliwości ciąży. Powstaje torbiel, która faktycznie wchłania się przy kolejnej @. Mi się nie wchłonęła kiedyś i musiałam brać 2 mies anty. Miałam podobny wymiar, bo coś pod 4 cm!
Wydaje mi się, że źle zrozumiałaś gina z tym pęcherzykiem. Dobrze Ci powiedział, że jakbyś przyszła wcześniej to podałby Ci pregnyl i byłaby szansa, żeby pękł i wtedy mogłoby dojść do zapłodnienia. Ale jak nie pękł to pozamiatane. Pęcherzyk pęka przy min 18, max 27 potem już jest przerośnięty, niewartościowy...
A jakie są Twoje cykle normalnie? -
Stasinka wrote:Ale porównałam zdjęcia z USG z tym pęcherzykiem i tym, z pierwszej ciąży. Podobne są, ale nie będę się nakręcała,
Stasinko ale na usg porównujesz chyba pęcherzyk ciążowy, a my tu mówimy o pęcherzyku Graffa
Qurczaku życzę zatem podjęcia właściwej decyzjiWiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2014, 10:34
Qrczak lubi tę wiadomość
-
aga.just wrote:Qurczak 13 dc po Clo na monitoring to ciut późnawo moim zadaniem. Nie wiesz jak zareagujesz na hormony jeśli się na nie zdecydujesz, może owulka być wcześniej. To raz.
Dwa - strzel sobie choć jeden monitoring zanim zaczniesz się faszerować. Nie wiesz czy masz problem z owulacją, a chcesz się na to leczyć. Po co?
Qurczak aga.just ma rację. Mój lekarz sam mi powiedział, że narazie nie rozpoczniemy leczenia dopóki nie znajdziemy przyczyny, bo nie można leczyć "czegoś" co nie jest zdiagnozowane. Ja dziś idę na ostatni monitoring i wszystko się wyjaśni. Byłam w piątek i pęcherzyk miał 24 mm, gin powiedział że raczej nie zanosi się żeby pękł, ale zobaczymy jeszcze dziś, jeżeli pękł to jest nadzieja bo cały weekend był upojny:) a jeśli nie pękł to zaleci mi jakieś leki już...aga.just lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, ja to jeszcze zielona jestem w całym tym cyklu kobiecym. Wstyd się przyznać, bo tyle lat na karku a człowiek o swoim organiźmie tak niewiele wie...Te pęcherzyki, torbiele....Ech...Jestem dopiero w trzecim cyklu, odkąd zaczęłam starania "na poważnie" - czyli z prywatnymi wizytami u gina (regularnym monitoringiem) i lekami (Euthyrox 50 raz dziennie, CLO, Bromergon, Estrofem, Inofolic, Metformax, Luteina). Do tej pory moje 2 cykle to 27 dni - monitoring w 13 dc - brak owulacji i 35 dni (bo zapomniałam o Luteinie na wywołanie i wzięłam ją z kilkudniowym opóźnieniem)- monitoring w 13 i 15 dc - pęcherzyk za mały:( W tym cyklu gin stwierdził owulację ok.10-11 dc. No i albo jest ciąża, albo to torbiel... Stwierdziłam, że od kolejnego cyklu bardziej się przyłożę do obserwacji swojego ciała. Ale faktem jest, że wreszcie zauważyłam że śluz się zaczął pojawiać. A powiedzcie mi czy te bóle jajników to przypominają bóle menstruacyjne? Czy jest to inny rodzaj bóli?zgoda buduje, niezgoda rujnuje...
-
Stasinka wrote:W tym cyklu gin stwierdził owulację ok.10-11 dc. No i albo jest ciąża, albo to torbiel...
Stasinka - na jakiej podstawie gin stwierdził owulację? Bo chyba nie na podstawie niepękniętego pęcherzyka, który obecnie ma 4 cm?
Chyba coś Ci się pomieszało już Zeby była ciąża pęcherzyk musi pęknąć! U Ciebie jeśli ma 4 cm to nie pękł. Chyba, że były dwa dominujące pęcherzyki - jeden pękł, a jeden przerósł? Były dwa????
Wtedy ciąża jest możliwa
Mnie na @ boli brzuch, bóle owulacyjne to typowe bóle jajników, przynajmniej ja tak mam. kłucie jajnika, z którego jest owu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2014, 19:09
-
aga.just - na podstawie obrazu usg powiedział mi coś w tym stylu (przynajmniej ja to tak zrozumiałam), że gdybym przyszła 2 dni wcześniej to pęcherzyk miałby jakieś 2 cm i mogłabym wziąć pregnyl i przytulanie i byłaby ciąża. A teraz jest pęcherzyk 4 cm i albo coś się zadziało, o ile się przytulaliśmy (a tak było), albo ten pęcherzyk sam zniknie przy kolejnym cyklu. Ja się na tym niewiele znam, więc nie wiem czego się spodziewać....
Ja miałam takie bóle jak na zbliżający się okres. A dziś mam jakieś takie jakby uczucie "ciągnięcia" w podbrzuszu... Nie wiem czy to nie przed okresem, choć raczej nie przypominam sobie abym takie odczucia wcześniej miała....Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2014, 19:13
zgoda buduje, niezgoda rujnuje... -
Stasinka wrote:aga.just - na podstawie obrazu usg powiedział mi coś w tym stylu (przynajmniej ja to tak zrozumiałam), że gdybym przyszła 2 dni wcześniej to pęcherzyk miałby jakieś 2 cm i mogłabym wziąć pregnyl i przytulanie i byłaby ciąża. A teraz jest pęcherzyk 4 cm i albo coś się zadziało, o ile się przytulaliśmy (a tak było), albo ten pęcherzyk sam zniknie przy kolejnym cyklu.
Stasinka - byłaś na usg, pęcherzyk miał 4 cm. Przerósł, nie pękł. Nie było owulacji, nie ma możliwości ciąży.
*Chyba, ze był drugi dominujący pęcherzyk. Ale skoro nie mówił nic o obecnym płynie w zatoce to raczej wątpie, że tak właśnie było.
Gdybyś przyszła wcześniej = pęcherzyk byłby mniejszy, dałby Ci pregnyl = pęcherzyk by pękł i była by owulka = możliwa ciąża.
Szczerze to albo polecam innego gina, który Ci to wszytsko dokładnie wyjaśni, albo po prostu uważniej słuchać jeśli tłumaczył. -
Ale mnie ciagnie podbrzusze z prawej strony, oby to byla owulacja W srode ide do gina to sie okaze. Inofolic pije dalej 2 razy dziennie, kiedy sie przestawic na 1 saszetke, bo potwierdzenie ze byla owu moze troche potrwac...
W ciagu dnia obserwowalam sluz rozciagliwy, ale kremowy, teraz widze ze sie coraz bardziej przejrzysty robi, chyba cos jest na rzeczy