inofolic
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyILKA88 - to zalezy w czym tkwi u Ciebie problem? Bo jesli masz normalne cykle regularne i owulacyjne, to przez pol roku faktycznie mozesz zaciazyc, a nawet jesli by ci inofolic nie pomogl, mozliwe ze to wlasnie jemu przypisalabys ta zasluge, ze wam sie udalo... ale jesli wiesz ze cos ci dolega, to moim zdaniem czekanie na cud to szkoda czasu... wtedy juz trzebaby bylo isc na konsultacje do innego gina...
Evell ja pije 1 saszetke dziennie, w jednym cyklu pilam nawet po 2 i bez zadnej roznicy... mnie tez lekarz przekonywal, zeby brac go dopoki nie zajde w ciaze... no ale kto wie, moze po tych 6 miesiacach tzw magicznej kuracji, cos sie polepszy... -
nick nieaktualnyAnna255 wrote:ILKA88 - to zalezy w czym tkwi u Ciebie problem? Bo jesli masz normalne cykle regularne i owulacyjne, to przez pol roku faktycznie mozesz zaciazyc, a nawet jesli by ci inofolic nie pomogl, mozliwe ze to wlasnie jemu przypisalabys ta zasluge, ze wam sie udalo... ale jesli wiesz ze cos ci dolega, to moim zdaniem czekanie na cud to szkoda czasu... wtedy juz trzebaby bylo isc na konsultacje do innego gina...
Evell ja pije 1 saszetke dziennie, w jednym cyklu pilam nawet po 2 i bez zadnej roznicy... mnie tez lekarz przekonywal, zeby brac go dopoki nie zajde w ciaze... no ale kto wie, moze po tych 6 miesiacach tzw magicznej kuracji, cos sie polepszy...
Powiem Ci,że ja mam dlugie cykle co 35-38 a inofolic biore razem z HTZ do listopada wiec zobaczymy narazie bez skutków,chocąz troche mi @ polepszyły bo miałam skąpe i podejrzewam u sibie brak owu teraz od nastepnego cyklu mam brać duphaston bo mialam plamienia sródcykliczne moze mi cos to pomoze ale jakos wątpie. -
nick nieaktualnyEvell ja bez lekow mam cykle 50-68 dniowe... podejrzewam ze bezowulacyjne, bo mam pco potwierdzone przez 2 lekarzy. Bralam clo i dupka, ale jak dotad ciazy jak nie bylo tak nie ma... przyszly cykl bede probowac z metformina (ponoc inofolic wspomaga dzialanie metforminy) zobaczymy, moze w koncu jakies efekty beda... wiesz Twoje cykle jeszcze nie sa az tak mega dlugie, moze wystarczyloby popracowac nad owulacja...
-
julita25 wrote:Inofem w przeliczeniu na saszetki wcale nie jest tańszy to taki chwyt marketingowy, ze dają 30 saszetek. Najtaniej jest na allegro ja kupuje 3 opakowania za 100zł i w tym jest już przesyłka wliczona. Polecam.
-
Kochane, piłam inofolic przez miesiąc do owulacji 2x1 po OWU 1x1. Mogę powiedzieć, że w tym cyklu szybciej pojawił się śluz płodny i dość długo się utrzymywał. Owulacja była-potwierdzona USG i dość mocno odczuwalna. To tyle pozytywów bo ciąży BRAK.
-
cześć
my staramy się już ponad rok
w sierpniu minął rok jak jestem na bronku po wysokiej prolaktynie
byłam też 2 cykle na clo i dupku
owulacja wielokrotnie monitorowana
zawsze z prawego jajnika który został udrożniony podczas hsg
w drugim cyklu z CLO była owulacja z lewego jajnika ale mąż wyjechał i nie zdążyliśmy działać
dziś 7 dzień pije inofolic po 2 sasz dziennie
po każdym wypiciu od 6 dni mam gazy
@ powinnam mieć w piątek a do dziś nie ma
czy inofolic mógł mi przedłuzyć cykl??
robiłam w czwartek test czułości 10 i 100% negatywny
-
Anna255 wrote:ILKA88 - to zalezy w czym tkwi u Ciebie problem? Bo jesli masz normalne cykle regularne i owulacyjne, to przez pol roku faktycznie mozesz zaciazyc, a nawet jesli by ci inofolic nie pomogl, mozliwe ze to wlasnie jemu przypisalabys ta zasluge, ze wam sie udalo... ale jesli wiesz ze cos ci dolega, to moim zdaniem czekanie na cud to szkoda czasu... wtedy juz trzebaby bylo isc na konsultacje do innego gina...
Niestety mam pcos (wiem dopiero od miesiąca) i też mi się wydaje, że to za mało żeby pomóc dlatego jestem ciekawa czy komuś się udało po samym inofolicu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2014, 07:30
-
eeedith wrote:Widze, że mój ostatni post przeszedł bez echa więc piszę jeszcze raz - pojawił się TAŃSZY zamiennik Inofolicu o nazwie INOFEM. Znalazłam go w aptece internetowej za 49 pln za 30 saszetek, czyli 1,63 za saszetkę a Inofolic ostatnio kosztował mnie 38 pln za 20 saszetek, czyli 1,85 za saszetkę. Jak skończą mi się zapasy INOFOLICU (mam jeszcze 2 op), przerzucam się na INOFEM, o ile dzisiejsze IUI okaże się bezowocne...
witaj,ja mam przepisany przez lekarza INOFEM 1*1 zobaczę jak działa bo nie mam owulacji dam znać w nowym cyklu:)ewka -
ewka80 wrote:witaj,ja mam przepisany przez lekarza INOFEM 1*1 zobaczę jak działa bo nie mam owulacji dam znać w nowym cyklu:)
-
nick nieaktualnyinofem czy inofolic to to samo (jedynie roznica w cenie i w ilosci), chodzi o to kto jaki ma problem... dla tych z wiekszymi problemami sam inofolic niestety nie wystarczy... cos tam wspomoze, ale to i tak za malo... trzymam kciuki za was dziewczyny
-
Dziewczyny, co myślicie o takim preparacie Inofem? Ja od kilku miesięcy byłam na inofolicu, ale ostatnio mój lekarz zapisał mi Inofem - podobno dużo lepszy polski odpowiednik z polskiej fabryki.
Z tego co czytam w sieci, to był opracowany z myślą o dziewczynach z PCOS czyli dla takich jak ja. Jestem już po 1 poronieniu, w końcu chcę żeby się udało, ale z moimi jajnikami to nie będzie takie proste.
Któraś z Was to stosowała?Anulka -
Anulka86 wrote:Dziewczyny, co myślicie o takim preparacie Inofem? Ja od kilku miesięcy byłam na inofolicu, ale ostatnio mój lekarz zapisał mi Inofem - podobno dużo lepszy polski odpowiednik z polskiej fabryki.
Z tego co czytam w sieci, to był opracowany z myślą o dziewczynach z PCOS czyli dla takich jak ja. Jestem już po 1 poronieniu, w końcu chcę żeby się udało, ale z moimi jajnikami to nie będzie takie proste.
Któraś z Was to stosowała? -
nick nieaktualnyHejka dziewczyny w poniedziałek zamówiłam inofolic bo niestety już mi się konczył i czekam na niego dalej i chyba tak będe czekać do usranej śmierci na tego kuriera wczoraj wypilam ost saszetke mam pytanie czy nic nie będzie jak nie będe piła przez pare dni bo coś mi się wydaje ze dostarczą mi pewnie w przyszłym tyg:(
-
vanessa wrote:Ja też mam zlecony INOFEM przez lekarza i okazuje się że rzeczywiście jest tańszy (nawet lekarz mi to mówił) i ma więcej saszetek. Ja płacę za INOFEM 30 saszetek 34 zł a INOFOLIC 20 saszetek 39 zł więc różnica ogromna tańszy i więcej ale może nie wszędzie tak jest.-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
Evell wrote:Hejka dziewczyny w poniedziałek zamówiłam inofolic bo niestety już mi się konczył i czekam na niego dalej i chyba tak będe czekać do usranej śmierci na tego kuriera wczoraj wypilam ost saszetke mam pytanie czy nic nie będzie jak nie będe piła przez pare dni bo coś mi się wydaje ze dostarczą mi pewnie w przyszłym tyg:(
Evell lubi tę wiadomość
-Jack, jestem w ciąży!
-Nie przypominam sobie, żebyśmy...
-Byłeś pijany!
-Aż tak - nigdy! -
moremi wrote:Inofolic 29,99 http://www.apteka-melissa.pl/apteka/produkt/7377/inofolic-20-sasz.html
-
Cześc dziewczyny! Zaglądam do Was od dwóch miesięcy. Dlaczego? Ponieważ wkońcu los skierował mnie do innego lekarza (całkiem przypadkowo). Usłyszał ode mnie, że mierzę temperaturę, badam śluz i co najważniejsze że cykle mam bardzo ale to bardzo nieregularne (dochodziło nawet do 80dni). Wcześniej wykryta insulinooporność (2 lata temu), brałam Glucofage przez 9 m-cy, potem zrobiłam znowu krzywa cukrową i wysżło niby ok, endokrynolog powiedział "już nie ma pani insulinooporności". Ginekolog na to że z tego sie nie da wyleczyć, to można tylko trtoche uspokoic przy diecie którą miałam. Zatem lekarz mnie zbadał i co ujrzał to powiedział : "uuuuu cykle nieregularne bo PCO, w prawym i lewym jajniku mnóstwo dojrzewających pęcherzyków", wcześniej chodziłam do pani ginekolog i ona jedynie podejrzewała PCO, ale jak to mówiła :" spokojnie, trzeba sie zrelaksowac, moze to cos z facetem nie tak" czyli dla mnie same pierdoły! ( o których wiem). Wkoncu ten ginekolog który stwierdził PCO powiedział że jak chce może mnie stymulować i bede miała dziecko ale trzeba faceta zbadać żeby mnie na darmo nie faszerowac, po czym się chwilę zastanowił i mówi albo spróbujemy inaczej, skoro insulinoopornośc to prosze spróbować brać 1 saszetkę dziennie inofolicu (wyjaśnił co to jest że kwas foliowy z czymś co obniża cukier i korzystnie wpływa na pracę jajników aby dochodziło do owulacji (aha bo wczesniej jak zobaczył moje wykresy temperatur to powiedział że cykle bezowulacyjne!). Powiedziałam ok, myśląc już nad tą stymulacją niz nad lekiem. Po wizycie zajechałam do apteki, Pani mi mówi że inofolic, 20 saszetek kosztuje po rabacie 50zł, podziękowałam, Wróciłam do domu i poszperałam po aptekach internetowych, zamówiłam 2x20 saszetek (jedno chyba za 30zł) plus dwa testy ciążowe za 5 zł bo były w promocji i Mg z wit B6 bo tez była promocja. Kiedy przyszedł inofolic i Mg, dokładnie 12 sierpnia 2014roku, kilka dni przed moim ślubem zaczełam pić po śniadaniu i łykać Mg z wit B6. Mierząc temperaturę zauwazyłam 11 dni temu skok, no to działaliśmy codziennie dziś zrobiłam test i wyszły dwie kreski zachęcam do inofolicu, żadnych innych (może dlatego że nie próbowałam i to on pomógł). Ja, która mam stwierdzoną insulinoopornośc, PCO, cykle nieregularne i miałam kilka razy torbiele zachęcam do inofolicu, jestem w szoku że tak mnie "przestawił". Oczywiście boję się czy wszystko będzie dobrze, czy test wyszedł prawidłowo, ale to nie o to tu chodzi. Bierzcie inofolic i będzie dobrze Buziaki :*** i dziekuję za wasze wypowiedzi bo równiez się nimi sugerowałam.
ILKA88, Beata.D, Enigma 34, spinnka lubią tę wiadomość