INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
Odświeżam:
martuskacz 10.01.14, 1 inseminacja
liloe, 18.02, 1 inseminacja,
copolka, 21.02, 1 inseminacja,
kookana1987, 21.02, 1 inseminacja, test 7.03
maleo 26.02, 5 inseminacja
blondi82 11.03, 4 inseminacja
Sysiaaaaa, 19.03 2 inseminacja
renja, 20.03 2 inseminacja
Varietta 24.03 1 inseminacja
mandragora 25.03, 1 inseminacja
lena7 26.03 3 inseminacja
Sansivieria 26.03 5 inseminacja
truskawkowa 31.03 2 inseminacja
Limia 1.04, 3 inseminacja
kuciak 7.04, 1 inseminacja
anula23 ? inseminacja
XYZ, 8.04, 3 inseminacja
mixa 11.04 2 inseminacja
Agi 12.04, 1 inseminacja
eeedith 16.04, 2 inseminacja test
paszczakin, 18.04, 4 inseminacja
Kaczorek 18.04, 2 inseminacja
Lenuś 21.04, 1 inseminacja
bella84 22.04, 2 inseminacja test 7.05
laura ? inseminacja test 15.05
WTF dziewczętaczekam i czekam i.........może się doczekam? -
oj dziewczyny czy któraś wreszcie na tej liście będzie uśmiechnięta?
ja wczoraj wzięłam ostatnia tabletkę clo.. w piątek jadę na usg i myślę ze też będzie 2 podejście do inseminacji..
zastanawiam się czy nie podjechać jutro na usg do mojego z nfz dr na usg. bo boli mnie jajnik lewy cały czas go czuje.. rosną pęcherzyki -
Wkleiłam fragment ze strony poleconej przez Dojrzałą:
"Dla przykładu u pary z niepłodnością niewyjaśnionego pochodzenia, wiek kobiety poniżej 35 lat i czas trwania niepłodności 2 lata skuteczność inseminacji wynosi około:
1. 5% ciąż i porodów na cykl IUI po stymulacji przy pomocy cytrynianu klomifenu i wykonaniu do 3 inseminacji (po 3 cyklach szanse spadają),
2. 8% ciąż i porodów na cykl IUI po stymulacji przy pomocy gonadotropin i wykonaniu do 3 inseminacji (po 3 cyklach szanse także spadają)."
Z tego wszystkiego najbardziej mnie dołuje to, że po trzech podejściach już spada skuteczność z marnej na beznadziejną -
heloo, ależ tu smutno ... to widzę że teraz czekamy na mnie...ale słabo to widzę..tempka dziś dała nura więc raczej czekam na @...coż...dzidzia nie chciała być prezentem ślubnym co do statystyk, mi lekarz powiedział że iui z clo to ok 12% szans...z gonalem ok 17%...więc ciekawe te statystyki pewnie tyle wersji ile lekarzy...chociaż ten mój to taki wieczny optymista..ciągle mi powtarza że jestem zdrowa że gdyby nie mój jeden wynik (fsh 28) to by się wogóle nie przejmował i odesłałby do domu..nawet moim amh się nie przejmuje, tylko to fsh było niepokojące....więc mi lekarze przy iui dają 10-15% szans....ale zobaczymy...napewno podejdę do 5 łącznie....potem już ivf ...
-
Sysia..ładujemy kasę bo iui jest zawsze bliższe naturze niż ivf...a także bezpieczniejsze dla nas:)...udaje się komuś..tylko coś u nas na forum nie chce:) swoją drogą chyba za dużo o tym myślimy...samo to że już piszemy na forum nam burzy psychikę...a to wcale w staraniach nie działa na korzyść..idealnie byłoby się oderwać od tego..i poprostu żyć..a będzie co ma być...ja mam taki zamiar od kolejnego cyklu....ale co będzie to życie pokaże:)
-
Ja juz dawno mam takie nastawienie. Nic na siłę.... Nie łatwo. Podchodzimy do IUI ponieważ lepiej robic cos niz nie ribic nic prawda? Poza tym malo kogo tym bardziej młodych ludzi jest stac na in vitro. Taka prawdaDopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny mam pytanie. Ile kosztuje u was inseminacja? Ja placilam 900 zl. Teraz podchodze do drugiej. Zaraz po tabletkach dostaje gonal i dzialamy. Ale mam rozterki bo dostalam od kuzynki nr do innej lekarki z kalisza, co jest blizej mnie...i niewiem czy po tej drugiej probie jak sie nie uda zasiegnac porady tej babki z kalisza czy jezdzic dalej do poznania. Sama nie wiem. Poradzcie cos.
-
nick nieaktualnyJa w Poznaniu płacę 1000 PLN (w tej cenie są wszystkie monitoringi - ostatnio miałam chyba 6; preparatyka + badanie nasienia). Najwięcej płacę za gonal bo u mnie po CLO i innych wynalazkach zero efektu. Dopiero po końskich dawkach gonalu coś się rusza...w ostatnim cyklu na gonal wydałam 1500 PLN - czyli w moim przypadku IUI to bardzo droga impreza.
Widzę, że panuje tu spore zwątpienie w skuteczność. Ja przyznaję, że potraktowałam IUI jako niezbędny przystanek w drodze do IVF, też nie wierzyłam. Za pierwszym razem się udało, ale co z tego. Moje zwątpienie jest chyba jeszcze większe, bo z ja w tą upragnioną ciążę zaszłam i mimo tego, że wszystko wyglądało wzorowo, dzisiaj zapalam znicze na grobie moich dzieci zamiast głaskać się po rosnącym brzuchu...i skąd brać siłę do podjęcia tej walki od nowa, skąd? -
nick nieaktualnyLiloe nie wiem co powiedziec...przykro mi ze musialas tego doswiadczyc. A powieszz do jakiego lekarza jezdzisz? Ja jezdze do Hadasia bo mojej szwagierce pomogl ale ona miala problem z utrzymaniem ciazy a nie z zajsciem. Nie wiem czy uda mu sie i mnie pomoc. Podaj prosze chociaz nazwisko.
-
nick nieaktualnya ja wróciłam własnie od lekarza i jestem załamana, zdruzgotana, rozczarowana i dobita.. traktowałam ten cykl jako kolejna szanse, a tu kolejna porażka, lekarz mimo dobrych wyników mojego męża nie jest za przeprowadzeniem iui z zamrożonego nasienia, dziś mam pęcherzyk 20 mm i kazał nam sie starać na własną rękę skoro mój mąż wyjeżdża w środę, z reszta mój mąż coś podchorowany, na właśną rękę to sie staram juz od lat i jakos w te własne ręce i inne narzady nie wierze, szlag mnie trafił, próbowałam nalegac na te iui w środę rano przed wyjazdem mojego męża, ale lekarz był przeciwny a ja bylam już tak wsciekła i ryczeć mi sie chchiało, ze wolałam wyjśc, zeby nie narobić sobie wstydu z tych nerwów... wogóle to lekarz kazał mi zrobić hsc i nie wiem jak przezyżyję te badanie, zaraz dzwonie dowiedziec sie czy jest ze znieczuleniem, wychodzi na to, ze za m-c ostatnie iui i in vitro wg mojego lekarza, już nie zrobie na bank tej 3 iui,czeka mnie tylko juz invitro, jedyne co to zastanawiam sie nad zmianą kliniki przed tym, zobacze wogóle co wyjdzie z tego badania hsc, bo moze nawet na in vitro sie nie załapie, nie wiem czy mam się cieszyć, ze mnie lekarz ratuje przed wywalaniem w błoto pieniedzy czy po prostu dać sobie z tym wszystkim spokój
-
nick nieaktualny