INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
No dobra to melduje sie poraz 3 i ja, dzis 12 dc, wieczorem o 19 iui, wczoraj o 12 ovitrelle, a stymulacja byla gonalem 50j od 3 dc, takim sposobem wyprodukowalam 2 pecherzyki w prawym jajniku i trzymajcie kciuki wiec niestety od rana pobolewa mnie ten jajnik i mam obawy ze iui bedzie za pozno- na peknietych a mam niska rezerwe jajnikowe to i pewnie moje jajka nie zyja 12 h no nic dam znac po iui czy jajka pekly czy fartem nie i trzymajcie kciuki by ten 3 raz byl ostatnim szczesliwym
Laura, Bubu lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, w piątek miałam robioną po raz 2-gi inseminację. Trzymajcie kciuki"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwych opcji. Daruj sobie myślenie o tym o będzie. Bo wiesz co??? Od życia dostaniesz i tak to, czego kompletnie się nie spodziewasz."
-
Madragora, Paszczakin,
jutro do Was dołączę z insemką bo dziś jedno jajo 19mm, a drugie 24,8mm! Także w tym cyklu dobrze wysiadałam
Dziś zastrzyk (ale nie ten co samemu można zrobić) i jutro o 20 insemka. Z jednej strony jestem zachwycona z tego jaja, a z drugiej to małą przerwę na hodowlę pływaków miał mąż bo... od wczoraj rano dopiero je hoduje ponownie. Boję się, że będzie ich mało i znów nic z tego....Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Sansiviera, dzięki! Ja mam nadzieję, że oba pękną na czas i choć jedno się uda zapylić
Jak się nie uda to... nie wiem, ale póki co jeszcze mam 2 tygodnie nadzieiSansivieria, Lenuś lubią tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Laura, Anula, Bella, Mandragora, Martuskacz, Paszczakin, Justine... Jeju, ale atak!!! Super Dziewczynki!!! Walczcie, mam nadzieje za 2 tyg gratulować Wam tutaj pięknych grubych II kresek i wysokich bet!!! Nie dopuszczajcie do siebie żadnych negatywnych myśli, bo wiele zależy od naszej psychiki...
Paszczakin, ja też jestem już po 5 iui, tyle, że ja znam już wynik..., za to Ty masz swoje kolejne 2 tyg nadziei - niech ta nadzieja przerodzi się w mega szczęście!!
Powodzenia Kochane!!martuskacz, Laura lubią tę wiadomość
-
melduję już po iui pęcherzyki nie pękły, jeden miał 24 mm a drugi 22 mm, endometrium 11 mm, lekarz mówi że wszytsko super..ale...no właśnie...ale...mój mąż do tej pory miał wyniki jak młody bóg ..ponad 800 mln plemników, 86% typu A i b i wogóle wyniki ponadprzeciętne, i takie wyniki były za każdym razem gdy badaliśmy, czy w październiku przy diagnozowaniu przyczyny, czy 2x do iui czy też do depozytu...a tu nagle lekarz gdy mam mieć iui mówi że mamy problem...100% plemników typu D, w zasadzie wszystkie nieżywe no masakra jakaś;/ teraz gdy miałam 2 piękne pęcherzyki to jego idealne nasienie dało dupy :[ fartem mamy zrobiony depozyt i wybraliśmy tą alternatywę by tak ładnego cyklu nie tracić..ale ogólnie to jesteśm w szoku...zaczeliśmy kminić czy to możliwe by jego wyniki tak się pogorszyły z zajebistych do nieruchawych...i to w ciągu niecałego miesiąca bo ostatnie badanie 22 kwietnia...no i co? mój mąż przed inseminacą wziął baaardzo gorącą kąpiel, a wcześniej cały dzień dzisiaj i wczoraj zresztą ze mna na rowerze śmigaliśmy...i tu ciekawostka podobno rower ze względu na twarde siedzonko jest niewskazany o kąpielach gorących nie wspomnę...;/ jestem zła bo jednak trzymaliśmy 3 dni to nasienie..a jednak mrożone ma niższą skuteczność....i moj cykl uwazam wiec za stracony..na mrozakach byla taa prowizorka juz by "coś" zrobic...ale ogolnie zajeiste do tego podejscie jeszcze mojeg m....on nie bedzie na siebie uwazal i ogolie przestrzegal tych wsyztskich regul bo to bzdura bo on zyl jak zyl i mial wyniki zajebiste a teraz to blad lab...eh...
-
Dziewczyny pomóżcie....
W zeszłym cyklu miałam gonal zaraz po stymulacji dziwnie mnie zaczęło piec i szczypać w środku po lewej stronie nisko, tak po owulacji się zaczęło i skończyło przed @. Teraz stymuluję się gonalem już trzeci dzień i to samo zaczęło się dziać .
Czy myślicie że to po ganotropinach tak może być??
Już nie mam sił, jutro z rana dzwonię do kliniki i chcę mieć USG bo się martwię -
Kurczę, Bella, zawsze są szanse...
Ale dosłownie też jestem w szoku!!! To nieprawdopodobne! Wasza ruchliwość była naprawdę rewelacyjna, to 85% to nasze chyba raczej nieosiągalne marzenie (ostatnie badanie sprzed dwóch dni wskazało u nas 35% ruchliwych A+B i to u nas poprawa o całe 10%!!). I jak tu ma człowiek być zdrowy? Gdy my kobiety ładnie wyhodujemy, to znowu coś u naszych panów nie zadziała! Wiedziałam o szkodliwości gorących kąpieli, ale nie zdawałam sobie sprawy, ze to tak drastycznie i natychmiastowo może działać!
Wiem, że możesz być wnerwiona... Nie wszystko jednak stracone, byliście świetnie przygotowani, nie rozpatruj tego jako prowizorki! -
Laura wrote:Dziewczyny pomóżcie....
W zeszłym cyklu miałam gonal zaraz po stymulacji dziwnie mnie zaczęło piec i szczypać w środku po lewej stronie nisko, tak po owulacji się zaczęło i skończyło przed @. Teraz stymuluję się gonalem już trzeci dzień i to samo zaczęło się dziać .
Czy myślicie że to po ganotropinach tak może być??
Już nie mam sił, jutro z rana dzwonię do kliniki i chcę mieć USG bo się martwię -
Dziewczyny 2 godziny przed inseminacją podajcie mężowi espresso - ja tak zrobiłam przed pierwszą IUI i miałam wtedy podane 13,5 mln plemników. Za drugim razem zapomniałam i bylo tylko 10 mln. Oczywiście na pewno wpłynęły na to również inne czynniki, ale gdzieś wyczytałam, że kawa pobudza również żołnierzyki. Zaszkodzić nie zaszkodzi na pewno, a każdy sposób wspomagania jest dobry.
Ja odpoczywam trochę od starań, ale forum codziennie podczytuję. Nawet nie wiem dokładnie który dzień mam cyklu. Ktoś mi powie jak to jest z luteiną i z porgesteronem? Bo tak sobie pomyślałam, że skoro w tym cyklu odpoczywam, to może i luteinę odstawię i zbadam sobie progesteron. Wyczytałam, że trzeba go zrobić 21 dc. Tylko trochę się boję co to będzie bez luteiny, bo ja od stycznia 2013 nie robiłam sobie od niej przerwy. Może aż tak drastycznie cykl mi się nie rozjedzie...
Poza tym boję się trochę trzeciego podejścia do IUI, bo jak się nie uda, to w naszym przypadku następny krok to IVF - dla nas ostatnia deska ratunku. Maż jakoś sceptycznie jest nastawiony do potencjalnej adopcji. Może na razie nie dopuszcza do siebie takiej myśli. Ja mam trochę inny charakter - muszę mieć plany i cele krótko i długo terminowe.eeedith -
Cześć edith dawno cię u nas nie było. KOchana progesteron badasz 7 dni po owu, a najlepiej to trzeba robić profil progesteronu. 5, 7, 9 dpo. Lutka to nie wiem, ale odstawienie duphastonu nie rozjechało mi cyklu. Tylko nie wiem czy tak długie branie luteiny nie zafałszuje wyniku....chyba zrobiłabym jeszcze poziom tuż przed owu, tak miałam w tym cyklu, żeby wiedzieć jak rośnie
-
Też słyszałam o tej kawie albo coli przed iui, a nam lekarz zalecił też na kilka dni przed iui flegaminę po jednej łyżce wieczorem.
Edith, jak sobie zbadasz progesteron ez wspomagaczy to się chociaż zorientujesz, jak u Ciebie naturalnie to teraz wygląda. Skoro i tak masz przerwę to nic nie stracisz. Ja bym na Twoim miejscu odstawiła i zmierzyła sobie progesteron naturalnie
My już nie wierzymy, że w naszym przypadku iui może się udać i nie wiemy dlaczego te 5 prób nic nie dało?? Zbieramy się w sobie do ivf... -
Sansivieria wrote:Laura, gdy ja brałam Gonal w jednym cyklu, to też czułam, że on działał na moje jajniki, bo mnie zwyczajnie bolały i jakby były spuchnięte, ale tak miałam tylko do owulacji, później już było spoko. Wiem tez na penwno po sobie, że jak mnie jajniki bolały jeszcze długo po owulacji, to oznaczało to u mnie, że nie pękały pęcherzyki, ale przerastały kilka razy tak miałam. Dużo brałaś tego gonalu?
-
Niestety ten cykl spisany na straty, brak pęcherzyka dominującego. W następnym cyklu stymulacja clo. Dziewczyny, chciałabym zbadać sobie progesteron, ale czy ma to sens, jeśli ten cykl był bezowulacyjny??????
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2014, 08:40
[link=http://www.zapytajpolozna.pl]
[image noborder] http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=71366 [/image] [/link] -
Bella, aż niesamowite co piszesz, żeby tak spadła ruchliwość nagle
Trzymam mocno kciuki, żeby z mrożaków się udało :*
A ja mam wrażenie, że pęcherzykł pękł mi dziś w nocy... I nie wiem czy w takiej sytuacji iui ma sens i czy w ogóle ją będę mieć jeśli okaże się, że faktycznie pękł pęcherzyk.
A tak w ogóle to tracę wzrok to encortonie- w ciągu 2tyg wzrok mi się zepsuł o jakieś 0,5 dioptrii...Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/