INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
XYZ wrote:Dziewczyny, jestem już po zabiegu!
Nie było źle,a a przede wszystkim nie bolało
Tuż przed godz. 11 przy niepękniętym pęcherzyku dostałam do jamy macicy 13 mln żołnierzyków (niestety więcej nie udało się wypreparować).Boże, żeby ten jeden dotarł wreszcie do celu!
W poniedziałek kontrola, czy jajo pękło - jeśli tak, to potem luteina pod język przez 12 dni.
XYZ zaciskam mocno kciukasy!!!XYZ lubi tę wiadomość
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwych opcji. Daruj sobie myślenie o tym o będzie. Bo wiesz co??? Od życia dostaniesz i tak to, czego kompletnie się nie spodziewasz." -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej renja
Oczywiscie, że będziemy trzymać kciukirenja lubi tę wiadomość
"Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwych opcji. Daruj sobie myślenie o tym o będzie. Bo wiesz co??? Od życia dostaniesz i tak to, czego kompletnie się nie spodziewasz." -
nick nieaktualny
-
paszczakin niestety nie u mnie, mam ten cykl trochę rozregulowany przez clo i menopur, wczoraj odstawiłam dupka i czekam a @ wredna nie chce przyjść jak na złość
ps wczoraj robiłam test i nie inaczej jak negatyw.czekam i czekam i.........może się doczekam? -
Witajcie Kochane, jestem już po monitoringu: pęcherzyk pękł!!!
Cieszę się jak głupia, bo patrząc na swój wykres (bez jakiegokolwiek wzrostu tempki) stwierdziłam, że na pewno nic nie pękło do dziś i że w związku z tym jest już po tak zwanych ptakach, a całą inseminację można sobie o kant tyłka potłuc. Oczywiście zdążyłam się już też naczytać w necie o torbielach, zespole LUF, itp., itd.
Po wyglądzie ciałka żółtego i endometrium gin oszacował, że pęcherzyk pękł na pewno ponad 24 godz. przed badaniem (które miałam o 15.40),a najprawdopodobniej w sobotę wieczór/w nocy z soboty na niedzielę.
Kamień spadł mi z serca.
Teraz pozostaje tylko luteina pod język i czekanie, czekanie, czekanie...Konwalia, dojrzała lubią tę wiadomość