INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
ewa84 wrote:moj gin tez przeprowadza iui w prywatnym gabinecie,ja jeszcze nie przystepowałam, ale zamierzam niebawem i włąsnie u niego bo bardzo mu ufam. Podczas całej procedury jest tam wtedy tez inna lekarka która bada nasienie i zajmuje sie tym od tej strony, nie wiem gdzie i u kogo bedziesz robiła, ale jesli masz watpliwosci zrezygnuj albo dopytaj lekarza o szczegóły
Tzn ja ufam mojemu ginekologowi i tak jak wyczytałam jak przebiega proces inseminacji tak właśnie opisał... ale myślałam, że nasienie powinien spreparować jakiś laborant... nie wiem.
Przez to chciałam się dowiedzieć czy któraś ze staraczek miała IUI w prywatnym gabinecie i czy zakończyło się to sukcesem...? -
nick nieaktualnyW prywatnych gabinetach oni te nasienie oddaja do laboratorium bo w gwbinecie nie maja specjalnych urzadzen do tego -sa to bardzo drogie urzadzenia, ale pozniej to wraca spreparowane tyle, ze to nie kwestia lekarza tylko czy sa warunki do inseminacji itp. czy sie uda czy nie.
-
annnanna wrote:A powiedzcie mi jeszcze moje drogie jaki był koszt przeprowadzenia iui?
-
Ja swoje dwie inseminacje miałam w gabinecie prywatnym gdzie nasienie przygotowywał sam gin. Odwirowywał je przez ok 50 w specjalnym urządzeniu które ponoć jest właśnie bardzo drogie. Tak samo jak drogie są te "podkłady" w których się umieszcza nasienie. Jeden "podkład" jest do selekcji najlepszych plemników, potem te wyselekcjonowane umieszcza na drugim "podkładzie" który ma na celu odżywienie i wzmocnienie plemników.
Obok swojego gabinetu ma drugie pomieszczenie z tego typu sprzętami.
Dla mnie ważne było że inseminację mogę wykonać w swoim mieście, a jestem z małego miasteczka. Dojazd do pierwszej lepszej kliniki to wycieczka ok.120 km w jedną stronę.
Z tym że też nie jestem pewna w 100 % czy ten mój gin odpowiednio dobrze cały ten proces przeprowadza.
Dwie inseminacje bynajmniej miałam nieudane. W marcu będę miała 3 i ostatnia. Po nieudanych trzech iui będe się kierować już do specjalistycznej kliniki. -
Dziś mega się wkurzyłam w pracy i chyba @ się rozkręca bynajmniej plamie. Krew w razie czego oddałam ale pewnie proforma
dokumenty już uzbierałam do IVF , więc tylko odświeżę badania w 2d cyklu i zaczynamy starania do programu
Nadzieja umiera ostatnia... czekam na mój mały wielki cud.
Gameta Rzgów. Jest cud ❤
-
Witajcie
ja dzis mialam badanie Hsg. Szykujemy sie do inseminacji. Wynik badania-jeden jajowód niedrożny. I tu moje pytanie, czy wykonuje sie IUI przy jednym droznym jajowodzie czy to jeszcze bardziej niweczy szanse na udany zabieg? Przy obu niedroznych od razu kierowalibysmy sie do IVF a przy jednym?
Z góry dziekuje za odpowiedz bo jakos nie moge znaleźć w temacie.MARCELINA
11.02. 2015 IUI (10t * )
3.12.2015 IUI -
Betty jak masz jeden niedrożny to trochę komplikuje bo IUI będziesz miała jeśli jajeczkowanie będzie na drożnym jajowodzie , taka mała ruletka Cię czeka. Będziesz miała obserwowaną owulacje i jeśli będzie na niedrożnym to kolejny miesiąc czekania.Nadzieja umiera ostatnia... czekam na mój mały wielki cud.
Gameta Rzgów. Jest cud ❤
-
asiamar wrote:Dziś mega się wkurzyłam w pracy i chyba @ się rozkręca bynajmniej plamie. Krew w razie czego oddałam ale pewnie proforma
dokumenty już uzbierałam do IVF , więc tylko odświeżę badania w 2d cyklu i zaczynamy starania do programu
kurcze oby Ci nie było potrzebne. Ja dziś odebrałam w końcu swoje AMH i FSH. Mam nadzieje, że w przyszłym tygodniu koordynatorka znajdzie dla mnie czas abym złożyła komplet.
malgos741 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
Betty Boop wrote:Witajcie
ja dzis mialam badanie Hsg. Szykujemy sie do inseminacji. Wynik badania-jeden jajowód niedrożny. I tu moje pytanie, czy wykonuje sie IUI przy jednym droznym jajowodzie czy to jeszcze bardziej niweczy szanse na udany zabieg? Przy obu niedroznych od razu kierowalibysmy sie do IVF a przy jednym?
Z góry dziekuje za odpowiedz bo jakos nie moge znaleźć w temacie.malgos741, Betty Boop lubią tę wiadomość
-
Hej Ewa13, ja też 3 podejście i też w sobotę. co prawda słabo to widzę, jak robię sobie jutro sama zastrzyk w pracy.... ale jak trzeba to trzeba...3 lata starań, amh 0.7-0.8 endometrioza II st, 3xiui nieudane, 1xivf niedane, 2x niespodzianka - naturals
-
Hej,
Od wielu tygodni byłam obserwatorem Waszych wypowiedzi, wreszcie postanowiłam się udzielić... Wszystkim, które się doczekały - GratulujęTak miło było czytać Wasze stare wpisy, kiedy czekałyście, a niżej że aktualnie to 23, 37, 33 tydzień:)Serdecznie gratuluje:)
Z mężem po miesiącach starań zaczęliśmy diagnostykę: mąż badanie nasienia (osłabiona żywotność plemników)+ USG jąder (żylak powrózka nasiennego), ja puki co ok. W lutym HSG,a prawdopodobnie w marcu I inseminacja.
Nie wiem czy macie czas lub ochotę, ale będę wdzięczna za wszystkie porady (jesteście prawdziwą skarbnicą wiedzy). Jak to przetrwać?Jak przetrwać te miesiące starań? Czy po czasie emocje i nadzieje opadają? U nas ciężko...KWIECIEŃ 2015 Hsg- jajowody drożne, macica skręcona na prawo.
MAJ 2015: Pierwsza IUI -
annnanna wrote:Tzn ja ufam mojemu ginekologowi i tak jak wyczytałam jak przebiega proces inseminacji tak właśnie opisał... ale myślałam, że nasienie powinien spreparować jakiś laborant... nie wiem.
Przez to chciałam się dowiedzieć czy któraś ze staraczek miała IUI w prywatnym gabinecie i czy zakończyło się to sukcesem...?
w sumie nad tym sie nie zastanawialam (głupia) bo ta kobitka badała też nasienie wiec uznalam za logiczne ze je przygotowuje do iui
tak też zrozumialam bynajmniej z wypowiedzi mojego gin wiec moze u nas jest ten sprzet
ale teraz z pewnoscia dopytam co i jak dokładnie
ale tak jak dziewczyny pisza z pewnoscia jest to kwestia dobrze przeprowadzonego zabiegu, warunkow jak i "szczescia"
z jakiego powodu podchodzicie do iui?
u mnie gł. problemem jest problem z uplynnieniem dlatego pokladam duze nadzieje w iui