INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
AmVormittag wrote:Hej Ewa13, ja też 3 podejście i też w sobotę. co prawda słabo to widzę, jak robię sobie jutro sama zastrzyk w pracy.... ale jak trzeba to trzeba...
józefka lubi tę wiadomość
-
ewa13 czyli podejścia wychodzą Ci co drugi miesiąc? Jajeczkowanie jest na zmiane raz z jednej raz z drugiej strony? Ja juz sama nie wiem, 17 lutego jedziemy do novum skonsultowac nasze wszystkie badania i zobaczymy co dalej. Jakby wszystko było drozne to juz w lutym bysmy przystapili do pierwszej IUI-no chyba ze bedziemy miec szczescie i akurat jajeczkowanie w lutowym cyklu bedzie po wlasciwej stronie
MARCELINA
11.02. 2015 IUI (10t * )
3.12.2015 IUI -
ewa84 wrote:w sumie nad tym sie nie zastanawialam (głupia) bo ta kobitka badała też nasienie wiec uznalam za logiczne ze je przygotowuje do iui
tak też zrozumialam bynajmniej z wypowiedzi mojego gin wiec moze u nas jest ten sprzet
ale teraz z pewnoscia dopytam co i jak dokładnie
ale tak jak dziewczyny pisza z pewnoscia jest to kwestia dobrze przeprowadzonego zabiegu, warunkow jak i "szczescia"
z jakiego powodu podchodzicie do iui?
u mnie gł. problemem jest problem z uplynnieniem dlatego pokladam duze nadzieje w iui
Ewuś... z tego co mój gin mówił to jesteśmy z mężem zdrowi... tzn na samym początku parametry nasienia męża były lekko poniżej normy. Po 6 miesiącach zrobił ponownie badanie nasienia i wyniki poprawiły się. Przez ten czas zażywał Axaren, ograniczył palenie.
Gin jedynie skierował mnie na badanie krwi (ATPO, FT3, FT4 i TSH)- wszystkie parametry w normie. Jeszcze miałam robiony posiew przed HSG.
Dziwię się, że nie kazał mi zrobić badan hormonalnych takich jak progesteron, prolaktyna, estrogen itp.
W końcu jest endokrynologiem, więc chyba wie co robi.
Mam nadzieję, że IUI powiedzie się, bo tak bardzo boję się myśleć co będzie jeśli to nie wyjdzie. Nie chcę nawet o tym myśleć, bo po tym to zapewne in vitro zostanie(
-
Betty Boop wrote:ewa13 czyli podejścia wychodzą Ci co drugi miesiąc? Jajeczkowanie jest na zmiane raz z jednej raz z drugiej strony? Ja juz sama nie wiem, 17 lutego jedziemy do novum skonsultowac nasze wszystkie badania i zobaczymy co dalej. Jakby wszystko było drozne to juz w lutym bysmy przystapili do pierwszej IUI-no chyba ze bedziemy miec szczescie i akurat jajeczkowanie w lutowym cyklu bedzie po wlasciwej stronie
-
Ja tez czekam na @ i podchodzę do 3iui. Oby w naszych przypadkach było do trzech razy sztuka
Jak sie nie udadzą następne bedzie trzeba przejść o krok dalej. Aż boje sie myślec. Kiedyś jak ktos wspomniał o ivf to była czarna magia, a teraz sama jestem coraz bliżej tego. -
witam, pierwszy raz tu piszę bo ciagle glupio wwierzylam że sie uda
ale do ostatniej wiyty u lekarza okazuje sie ze parametry nasienia po 3 miesiacach brania salfazinu i l- karnityny poprawily sie, tzn jest ich wiecej, ale nie ma ruchu:( ten ruch A czyli najwazniejszy u nas rowna sie 0
ruch B tylko 30. reszta jest bez ruchu. to kwalfikuje nas do inseminacji i in vitro ponoc, (nnie zna sie na tym jeszcze) ale lekarz wiedzac ze raz juz bylam w ciazy (poronilam)daje nam jeszcze jedna szanse, mąż ma przejsc kuracje profertilem i jak to nie pomoze to inseminacja. jak sie nie uda po 3 inseminacjach to in vitro.
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
Mimi86 wrote:witam, pierwszy raz tu piszę bo ciagle glupio wwierzylam że sie uda
ale do ostatniej wiyty u lekarza okazuje sie ze parametry nasienia po 3 miesiacach brania salfazinu i l- karnityny poprawily sie, tzn jest ich wiecej, ale nie ma ruchu:( ten ruch A czyli najwazniejszy u nas rowna sie 0
ruch B tylko 30. reszta jest bez ruchu. to kwalfikuje nas do inseminacji i in vitro ponoc, (nnie zna sie na tym jeszcze) ale lekarz wiedzac ze raz juz bylam w ciazy (poronilam)daje nam jeszcze jedna szanse, mąż ma przejsc kuracje profertilem i jak to nie pomoze to inseminacja. jak sie nie uda po 3 inseminacjach to in vitro.
We wtorek mam wizyte u gina i od przyszlego cyklu IUI.
Glowa do gory cuda sie zdazajaWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2015, 19:18
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny
Chcialam podpytac czy ktoras z was korzysta lub korzystala z uslug Kliniki Artemida w Bialymstoku? Wybralam wlasnie tą placowke i chcialabym uslyszec opinieBędę wdzięczna za informacje.
Wszystkim zafasolkowanym gratuluje, a za resztę mocno ściskam kciuki -
Widzę że u wszystkich ostatnie IUI nieudane...u mnie niby było dopiero pierwsze podejście ale podcięło mi skrzydła strasznie
16 m-cy 15 cs 6 cykli z clo 1 IUI 04.01.20152 IUI 04.02.2015
16.06.2015 laparo 06.07.2015 beta hcg 57,4
29.03.2016 Kacperek 👶
26.06.2019 nowy początek starań 👶
11cs -
honey ja pierwszą nieudaną IUI bardzo przeżyłam, drugą też przeżywam, ale inaczej ... chyba jeszcze do mnie nie dotarło co się stało. Przed nami jeszcze dwa podejścia, a potem już tylko in vitro.
Adrenalina ja nigdy w życiu nie pomyślałam, że będę tak blisko in vitro.
Ale Kochane. Za trzecim razem się uda ... nie ma innej opcji
.
-
Cześć renieczka je byłam pacjentą Artemidy ale nie zbyt długo. Podjeście lekarza pozostawiało wiele do życzenia raczej nie kwapił się do leczenia nas od razu chciał żebyśmy robili in vitro. Jak dla mnie wiedza lekarza pozostawiała wiele do życzenia. Pod czas jednej z wizyt oglądał wyniki męża związane z tarczycą coś tam pogadał nawet stwierził, że wyniki super (mimo,że były złe) po czym stwierdził, że właściwie to on się na tym za bardzo nie zna (mimo , że na drziwch jest napisane że jest roównież specjalistą z zakresu endokrynologii) i żeby iść do innego lekarza ale wizyta kosztowała mimo wszystko 120 zł
Mam jednak nadzieję, że będziesz miała inne zdanie o tym miejscu bo ja niestety nie mogę pwoiedzieć o nich żadnego dobrego słowa.starania od lutego 2011
6 lekarzy żadnej konkretnej diagnozy
Czerwiec 2015 - naprotechnologia
Grudzień 2015 - laparoskopia (PCO, endo, naprawa źle zbudowanej macicy)
WALCZYMY !! -
renieczka wrote:Hej dziewczyny
Chcialam podpytac czy ktoras z was korzysta lub korzystala z uslug Kliniki Artemida w Bialymstoku? Wybralam wlasnie tą placowke i chcialabym uslyszec opinieBędę wdzięczna za informacje.
Wszystkim zafasolkowanym gratuluje, a za resztę mocno ściskam kciuki
hej obilo mi sie o uszy ze jest ok, ale bardzo kolezanka polecala mi KRIOBANK, podobno mala klinika ale super opieka itp
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny bardzo. Zawsze to lepiej wiedzieć co w trawie piszczy.
Sonia ja się staram o dziecko już 4i pół roku. Przez pierwsze 2 lata naturalnie,później zioła, suplementy. Jak minął 3 rok starań to postanowiliśmy zabrać się za to na poważnie. Zaczęliśmy badania ( hormony, nasienie,HSG ) później 6 cykli stumulacji i ciąży wciąż brak. Kolejny krok to właśnie iui. A jak nie pomoże to od razu IVF. Jestem juz 30+ wiec pięścić się już nie mam czasu.
pozdrawiam was wszystkie. Miłego weekendu. -
Sonia2 wrote:Hej,
Jak szybko zaczęłyście się diagnozować z mężami/partnerami? Ile czasu Wam zajęło od pierwszego kontaktu z lekarzem do I IUI?
16 m-cy 15 cs 6 cykli z clo 1 IUI 04.01.20152 IUI 04.02.2015
16.06.2015 laparo 06.07.2015 beta hcg 57,4
29.03.2016 Kacperek 👶
26.06.2019 nowy początek starań 👶
11cs -
renieczka wrote:Hej dziewczyny
Chcialam podpytac czy ktoras z was korzysta lub korzystala z uslug Kliniki Artemida w Bialymstoku? Wybralam wlasnie tą placowke i chcialabym uslyszec opinieBędę wdzięczna za informacje.
Wszystkim zafasolkowanym gratuluje, a za resztę mocno ściskam kciuki
Początkowo z Białegostoku bralam pod uwagę jeszcze Kriobank, ale za dużo naczytalam się złych opinii. Ale z tymi klinikami juz tak jest, ile osób tyle opinii i kazdy bedzie miał ulubioną klinikę i ulubionego lekarza. W sumie do Artemidy przekonała mnie pośrednio tez znajoma, która tez sie tam leczy. A co ważne to np niektóre zabiegi (np. Laparoskopię) robia na NFZ i nie każą ci płacić w klinice chociaz by mogli, wiec to tez zawsze jakas oszczędnośc