INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
józefka wrote:agnesita85 przykro miINVIMED WROCŁAW
- PCOS
- NIEPLODNOSC IDIOPATYCZNA
- HSG - JAJOWODY DROŻNE
- 2 IUI - UJEMNE
-3 transfery - ujemne (2015 - 2016)
2018 wracam do walki - > LAPAROSKOPIA
PAŹDZIERNIK 2018 - HISTEROSKOPIA
21.11.2018 - transfer - UDANY:) -
agnesita85 wrote:aj,,jakos trudno sie z tym wszystkim pogodzic,tym bardziej ze okresu jeszcze nie dostalam i mialam jakas nadzieje...w cyklu lutowym zaczynamy przygotowania in vitro bo nie mam czasu na te kwalifikacje o rządowego
wiem coś o tymczekam na telefon jak na ułaskawienie jakieś
mam nadzieje że jak dobrze pójdzie marcowy cykl będzie początkiem przygody z IVF.
https://www.maluchy.pl/li-72827.png -
józefka wrote:wiem coś o tym
czekam na telefon jak na ułaskawienie jakieś
mam nadzieje że jak dobrze pójdzie marcowy cykl będzie początkiem przygody z IVF.
INVIMED WROCŁAW
- PCOS
- NIEPLODNOSC IDIOPATYCZNA
- HSG - JAJOWODY DROŻNE
- 2 IUI - UJEMNE
-3 transfery - ujemne (2015 - 2016)
2018 wracam do walki - > LAPAROSKOPIA
PAŹDZIERNIK 2018 - HISTEROSKOPIA
21.11.2018 - transfer - UDANY:) -
Zapisałam się na klasyfikację do Salve Medica amh 2,9 więc w normie, fsh też w normie, parametry u m. bardzo się poprawiły więc praktycznie odpadł nam czynnik męski, ale moje jajeczka nadal nie pękają a dziś jadę odebrać kolejne zaświadczenie od mojego pierwszego gina u którego leczyłam się w latach 2006-2013 że zgłaszałam się do niego z problem bezpłodności.https://www.maluchy.pl/li-72827.png
-
Chciałabym się przywitać. Mam 35 lat, pco, Hashimoto i wysoką prolaktyny. Staramy się z mężem juz trzy lata, okazało się ze glownym problemem jest mała ruchliwość izywotnosc plemników. Za mną druga inseminacja-w środę pregnyl,w czwartek zabieg. Dwa jaja pękły,od poniedziałku biorę luteine 2x2. Niepokoi mnie wykres, temperatura zamiast rosnac spada. Dodatkowo dostałem acard 2x1 tabl.miała ktorasz Was podobnie? Nie na stawiam się na sukces, ale martwi mnie to. Będę wdzięczna za odpowiedzi.
-
józefka wrote:Zapisałam się na klasyfikację do Salve Medica amh 2,9 więc w normie, fsh też w normie, parametry u m. bardzo się poprawiły więc praktycznie odpadł nam czynnik męski, ale moje jajeczka nadal nie pękają a dziś jadę odebrać kolejne zaświadczenie od mojego pierwszego gina u którego leczyłam się w latach 2006-2013 że zgłaszałam się do niego z problem bezpłodności.INVIMED WROCŁAW
- PCOS
- NIEPLODNOSC IDIOPATYCZNA
- HSG - JAJOWODY DROŻNE
- 2 IUI - UJEMNE
-3 transfery - ujemne (2015 - 2016)
2018 wracam do walki - > LAPAROSKOPIA
PAŹDZIERNIK 2018 - HISTEROSKOPIA
21.11.2018 - transfer - UDANY:) -
moja lekarka nie wiem dlaczego sie nie udalo teraz.Endo w tym cyklu bylo w normie, jeden pecherzyk pekl w nocy a drugo praktycznie w trakcie IUI..pokrecone to wszytsko...INVIMED WROCŁAW
- PCOS
- NIEPLODNOSC IDIOPATYCZNA
- HSG - JAJOWODY DROŻNE
- 2 IUI - UJEMNE
-3 transfery - ujemne (2015 - 2016)
2018 wracam do walki - > LAPAROSKOPIA
PAŹDZIERNIK 2018 - HISTEROSKOPIA
21.11.2018 - transfer - UDANY:) -
Dziewczyny u nas słabe parametry nasienia 2 lata starań, potem 3 nieudane inseminacje, stwierdziłam że mam dość, koniec starań, rzuciłam wszystkie tabletki łącznie z kwasem foliowym i stwierdziłam że koniec starań, a ja biorę się za siebie, basen, aerobik odchudzanie. Szalałam na aerobiku a wieczorem stwierdziłam że w zasadzie powinnam mieć już chyba okres, wygrzebałam stary test i wielkie grube dwie kreski. Dzisiaj pani Gin potwierdziła pęcherzyk ciążowy
POLECAM WAM, rzućcie wszystko idźcie na basen, jogę zumbę cokolwiek i zróbcie sobie cykl bez starań
Trzymam kciuki
honey028, listek, Sonia2, józefka, renieczka, Mimi86, asiamar, ewa13 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, pomóżcie... Co to było?
Koło południa miałam dziś IUI (moja czwarta).
Wieczorem zaczęło mnie rwać w brzuchu, takie dziwne uczucie.
Potem nagle dostałam rozwolnienia.
Przepraszam za dosłowność...
Siedząc na kibelku zajrzałam do środka... a ze mnie zwisał taki wielki (z 10cm),gruby (minimum 1 cm), przezroczysty, szklisty glut. Wziełam go na papier toaletowy i zobaczyłam małe czerwone włokienko, jakby kawałek tkanki.
Co to może być? Nie miewam aż tak obfitego śluzu.
Czy tak wygląda spreparowane do iui nasienie? Ale aż tak dużo by go było? W strzykawce się chyba tyle nie zmieści. I chyba nie jest takie gęste.
Skąd ten ból?
Czy już pozamiatane i nic z tego nie będzie?
08.09 - transfer
-
Do inseminacji nasienia jest malutko.zwykle koło 1 ml.raczej miała super płodny śluz. Tez miałam ślad krwi w dniu insemki na papierze toaletowym,ale lekarka stwierdziła, ze albo owulacja z przytupem,albo mikro uszkodzenie szyjki, bo biorę acard i jest bardziej ukrwiona. Mi tempka dziś skoczyła o pol stopnia, nie chce sienakrecac,ale może ten spadek to implantacja była? Kurcze, dlaczego do czwartku tak daleko?juz bym chciała na bank wiedzieć, choć na stawiam się na negatyw.
Idgie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykasptak wrote:Chciałabym się przywitać. Mam 35 lat, pco, Hashimoto i wysoką prolaktyny. Staramy się z mężem juz trzy lata, okazało się ze glownym problemem jest mała ruchliwość izywotnosc plemników. Za mną druga inseminacja-w środę pregnyl,w czwartek zabieg. Dwa jaja pękły,od poniedziałku biorę luteine 2x2. Niepokoi mnie wykres, temperatura zamiast rosnac spada. Dodatkowo dostałem acard 2x1 tabl.miała ktorasz Was podobnie? Nie na stawiam się na sukces, ale martwi mnie to. Będę wdzięczna za odpowiedzi.
-
nick nieaktualnyjózefka wrote:wiem coś o tym
czekam na telefon jak na ułaskawienie jakieś
mam nadzieje że jak dobrze pójdzie marcowy cykl będzie początkiem przygody z IVF.
u mnie tez jak sie nie uda to podchodze do invitro tyle, ze pewnie prywatnie
bo chyba sie juz nie zalapie na dofinansowanie.
-
aszka wrote:ale lekarz Ci przepisał acrad? Kurcze to ja nie moge go brac bo sie nim załatwiłam.
Spytalam w trakcie inseminacji (dobry moment na pytania, hehe), ze mam ANA i male przeplywy w tetnicach macicznych i ze podobno mozna brac leki na rozrzedzenie i ze dziewczyny na forach biora Acard. To on powiedzial,ze moze mi dac recepte,jesli chce.
Potem zeszlam do niego do gabinetu,wypisal mi recepte, powiedzial szybko, jak brac trzy leki, ktore mi jeszcze dal (encorton i duphaston). Spytalam,czy moze mi na kartce to napisac, to spojrzal na mnie jak na idiotke. Zaczelam sie tlumaczyc, ze emocje i w ogole, ze moge nie zapamietac.
Co za cham!
I nie spytal w ogole, czy na cos choruje,czy jakies inne leki biore,itp.
A jak sie nim zalatwilas?Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 13:33
08.09 - transfer
-
nick nieaktualnyIdgie wrote:Spytalam w trakcie inseminacji (dobry moment na pytania, hehe), ze mam ANA i male przeplywy w tetnicach macicznych i ze podobno mozna brac leki na rozrzedzenie i ze dziewczyny na forach biora Acard. To on powiedzial,ze moze mi dac recepte,jesli chce.
Potem zeszlam do niego do gabinetu,wypisal mi recepte, powiedzial szybko, jak brac trzy leki, ktore mi jeszcze dal (encorton i duphaston). Spytalam,czy moze mi na kartce to napisac, to spojrzal na mnie jak na idiotke. Zaczelam sie tlumaczyc, ze emocje i w ogole, ze moge nie zapamietac.
Co za cham!
I nie spytal w ogole, czy na cos choruje,czy jakies inne leki biore,itp.
A jak sie nim zalatwilas?zapytałaś
Przeczytałam na forum że pomaga dziewczynom i zaczełąm go brac jak one po tym dostałam krwotoku z nosa i po badaniu z krwi widziałam ze mam krew mega rozrzedzona a po tym pobieraniu to mi jeszcze leciała z 15 minut (jak normalnie po minucie odstaje) i w koncu powiedziałam ze biore ten acard to tez sie nasłuchałam ze mam odstawic itd bo wlasnie powoduje krwotoki i to trzeba po odpowiednich badaniach przepisywac. W ulotce chyba tez jest to napisane.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia 2015, 16:12