INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
bartusiowa-mama przykro mi bardzo
może lekarz, jakaś głębsza diagnostyka ? Trzymaj się Kochana, tulę mocno!
-
tak, że łzy same sie cisną do oczu... nie umiem tego powstrzymać... w jednej chwili twoje plany i marzenia legły w gruzach... z bucików w prezencie... pozytywny test i info że czekamy na samoistne poronienie... nie wierzę że to jeszcze da się "naprawić"... nawet końskimi dawkami luteiny i leżeniem plackiem...
może to hashimoto?
może niedoczynność?
może progesteron?
a może zwykła nadwaga?
a może przyczyny leżą zupełnie gdzie indziej i powinniśmy zrobić in vitro...
27.03.2013 - Bartuś - naturalny cud
2015 - 3 x poronienie
2016 - -
bartusiowa-mama a może właśnie odpowiednia diagnostyka i dobry lekarz ?Ja mam hashi .... niedoczynność, przede wszystkim idź do lekarza! Zrób badania.
-
nick nieaktualny
-
ile juz takich kropków straciliśmy? wierzyłam, że teraz będzie pieknie i będzie z tego bobasek.. bartuś miałby siostre lub braciszka..nie raz okres mi sie spóżniał a bety jakies tak powyżej 2 w tych dniach...
27.03.2013 - Bartuś - naturalny cud
2015 - 3 x poronienie
2016 - -
bartusiowa-mama nie mów tak, kolejny cykl kolejna nadzieja, każda z nas czeka na swoją szansę. Jakie masz badania ?
-
bartusiowa-mama wrote:tak, że łzy same sie cisną do oczu... nie umiem tego powstrzymać... w jednej chwili twoje plany i marzenia legły w gruzach... z bucików w prezencie... pozytywny test i info że czekamy na samoistne poronienie... nie wierzę że to jeszcze da się "naprawić"... nawet końskimi dawkami luteiny i leżeniem plackiem...
może to hashimoto?
może niedoczynność?
może progesteron?
a może zwykła nadwaga?
a może przyczyny leżą zupełnie gdzie indziej i powinniśmy zrobić in vitro...
Też jestem zdania, że porządna diagnostyka. Bo nie masz problemu by zajsc w ciaze tylko problem by ją utrzymać a tu Ivf nie pomoże. Tylko badania specjalistyczne i dobry lekarz. -
aszka wrote:wiadomo ze inne podejscie, roznice widac od razu. Tam samo w temacie invitro dziewczyny pisały ze w Invikcie lekarz czeka az do pacjentki przyjdzie maz/siostra/ktos bliski i odbierze po transferze a w Invimedzie kaza isc i maja to gdzies -OTO ROZNICA w OPIECE. A dziewczyny po tym są słabe i moga zemdlec...ale kogo to obchodzi w niektorych klinikach
Ale jak ktos woli...jak chce sobie chodzic niech chodzi gdzie uwaza za stosowne mi to obojetne, ja wyrazam swoje zdanie, a kazdy moze miec inne
MiliTu powodzeniajak boli to dobrze
To juz lekka przesada, wszedzie lekarze wymagaja aby byla osoba towarzyszaca i nie zgodze sie tym, ze w Invimedzie puszczaja sobie samych. Moze Invimed pomylilas z inna klinikakarolina -
bartusiowa-mama wrote:Dzwonilam do gina, chyba mnie pocieszal kazac sie nie martwic, ze nie takie cuda medycyna widziala.... ze wazne ze rosnie, ze powtorzyc jutro rano.. i poki co sie nie martwic...
Bartusiowa-mama i bardzo dobrze powiedział...na razie nie ma co się zamartwiać na zapas...jutro powtórzysz betę - a nuż będzie wielka niespodzianka:)Ważne, ze rośnie!