INSEMINACJA
-
WIADOMOŚĆ
-
migot_ka wrote:A ja chciałam się zapisać na monitoring w poniedziałek (12dc) przed IUI no i zonk...wszyscy na urlopach i nigdzie nie ma miejsc;( obdzwoniłam całe miasto...
Myślicie, że w ciemno zapisać się na IUI na wtorek i samej zrobić zastrzyk - receptę mam... szkoda mi odpuszczać cyklu, ale z 2 strony nie wiem co tam wyhodowałam... Kliniki też nie mam na miejscu tylko ok 70km... podpowiedzcie coś...02 06 2015 26 06 2015
21 07 2015 14 09 2015
-
Ostatnio w 12dc miałam ładny pęcherzyk i endo, wcześniej miałam tylko problem z endo, ale unormowało się...obdzwoniłam już wszystko i nigdzie nie ma miejsc...gdybym wiedziała, to 2 tyg. temu bym się zapisała;/ myślę sobie, że przed IUI i tak robią USG, więc w razie czego nie podejdę...
-
neo, ewa przykro mi ze sie nie udalo
Lilou to musi byc okropne uczucie, jechac z nadzieja na iui i tak sie rozczarowac:( ale z drugiej strony fajnie ze ci o tym powiedzieli i nie naciagli cie a koszta inseminacji, inny lekarz moglby i tak zrobic iui wiedzac ze sie nie uda. Ciekawe czy u mnie w Provicie by tak postapili... my mamy slabe nasienie, a ja po preparatyce nie wiem nic, ile podali ani jakiej jakosciNeo84, lilou lubią tę wiadomość
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
nick nieaktualnyMimi to po prostu pytaj!! Placisz gruba kase za chwile roboty masz prawo wymagac rzetelnej i satysfakcjonujacej Cie informacji, laski Ci nie robia!!!
Ja jak chce sie czegos dowiedziec to tak dlugo pytam, az uzyskam odpowiedz!!!))Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2015, 17:58
-
Przy kolejnej iui (choc wolalbym nie miec juz kolejnej) bede o wszytsko pytac Teraz i tak poprosilam o ksero analizy nasienie, chce wiedziec co sie zmienilo po preparatyce, niby do 7 dni ma mi provita wystawic (bardzo zdziwieni byli ze o to prosze). Wiesz dodatkowo trafilam podczas iui na szefa kliniki a on jest strasznie gburowaty, niby bardzo dobry lekarz ale gbur. Na kolejna iui umowie sie do innego.maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
migotka ja bym nie ryzykowała, no ale mój organizm jest nieobliczalny
Mimi u mnie też byli zdziwieni, że chce ksero. Pani doktor pytala po co mi i ze nie ma co za dużo analizować. No byc może, ale ja i tak poprosiłam i dostałam. Dla mnie to dziwne, ze oni sami tego bez gadania nie dali. Tak samo nie robili USG po IUI, dr stwierdziła, że wiedza o tym czy pęcherzyk pękł czy nie i tak nic mi nie da, więc nie ma się co zadręczać. No cóż między innymi te nasze odeminne zdania zecydowały, że zmienilam klinikę -
Bartusiowa trzymam kciuki za wyniki.
aszka wrote:ja bym zrobila kariotypy najpierw, a Twój facet ma cos z plemnikami? Bo pozniej DNA. A test wiazania to pamietam ze ktos juz pisał o tym na forum i raczej to na koncu, tez powyzsze jednak osobiscie mi sie wydaja wazniejsze.
Co do nasienia to rewelacyjne nie jest, ale już kolejny lekarz mówi, że spokojnie nie ma się czym martwić, bo jest w normie. Więc nie będę się doszukiwać. Ale teraz w klinice mówili, ze ani po morfologi ani po ruchliwości nie da się stwierdzić czy jest zdolny do zapłodnienia. Bo w ogólnych badaniach może to wygladać ok, a dopiero ten test wiązania coś powie więcej.
Poza tym teraz mężowi wyszła ta bakteria i bierze antybiotyk
Anatolka panel do domu??? A ty z tego korzystałaś?? Jak to działa?
Dziękuję Ci za podpowiedzi, bo to faktycznie mogłoby pomóc ograniczy c koszty. Ja do konkurencji mam daleko (zresztą do tej też), więc na pozostałych wynikach skupię się na jednej klinice. A z jakiej bakterii się mąż leczył?
Oczywiscie kwestię kolejności badań przedyskutuję z lekarzem w sobotę. Zobaczymy co podpowie -
nick nieaktualny
-
Mimi86 wrote:neo, ewa przykro mi ze sie nie udalo
Lilou to musi byc okropne uczucie, jechac z nadzieja na iui i tak sie rozczarowac:( ale z drugiej strony fajnie ze ci o tym powiedzieli i nie naciagli cie a koszta inseminacji, inny lekarz moglby i tak zrobic iui wiedzac ze sie nie uda. Ciekawe czy u mnie w Provicie by tak postapili... my mamy slabe nasienie, a ja po preparatyce nie wiem nic, ile podali ani jakiej jakosci
Ja po 1 iui nie wiedziałam też nic, ale robiłam u normalnego ginekologa, a na pyt jakie nasienie usłyszałam, że całkiem dobre, jakby było złe, to by do iui nie doszło. Iui u normalnego gina w porównaniu z kliniką, było jak za darmo.
Lekarze powinni być fair, ale słyszałam też o przypadkach, że gdzieś tam w Polsce przez rok kogoś leczyli, robili iui, a wiedzieli, że plemniki są do bani. Dlatego najlepszą formą zaufania jest kontrola. A lekarzom nigdy nie można ufać w 1000%. Dobrego lekarza ze świecą szukać.
Peonia88
-
nick nieaktualnymigot_ka wrote:A ja chciałam się zapisać na monitoring w poniedziałek (12dc) przed IUI no i zonk...wszyscy na urlopach i nigdzie nie ma miejsc;( obdzwoniłam całe miasto...
Myślicie, że w ciemno zapisać się na IUI na wtorek i samej zrobić zastrzyk - receptę mam... szkoda mi odpuszczać cyklu, ale z 2 strony nie wiem co tam wyhodowałam... Kliniki też nie mam na miejscu tylko ok 70km... podpowiedzcie coś... -
migot_ka wrote:Ostatnio w 12dc miałam ładny pęcherzyk i endo, wcześniej miałam tylko problem z endo, ale unormowało się...obdzwoniłam już wszystko i nigdzie nie ma miejsc...gdybym wiedziała, to 2 tyg. temu bym się zapisała;/ myślę sobie, że przed IUI i tak robią USG, więc w razie czego nie podejdę...
Powiem Ci, że u mnie też zawsze cykle/monitoringi wyglądały tak samo, a tym razem było jednak inaczej przy tej samej dawce leków, więc nie ma reguły jak nasz organizm reaguje. Jak jesteś pewna, że gin ci zrobi usg przed iui, masz zastrzyk i tyle odwagi, a raczej niecierpliwości, to zaryzykuj. W najgorszym wypadku do iui nie dojdzie.
Peonia88
-
aszka wrote:Sondaze wyborcze pokazuja cały czas ze PIS na prowadzeniu, PIs na pewno nie bedzie kontynuował rzadowego programu. Jeszcze chce zmienić obecna ustawe.
Ja niestety też się tego obawiam, że zostaniemy na lodzie. Porównując leczenie w Polsce i Niemczech płacimy ciężkie pieniądze zarabiając średnio 4 razy mniej. Teraz jeszcze chcą nam odebrać rządowe ivf.
A najwięcej do powiedzenia mają oczywiście ci, których problem nie dotyczy.aszka, Mimbla lubią tę wiadomość
Peonia88
-
Viera my z Tżem też mamy już większość z tego zrobione. Choć nikt nie zalecił nam jeszcze CMV, APTT, CRP. Krzywej cukrowej i insulinowej tez nie miałam.
gocha to super jak u mnie pójdzie wszystko zgodnie z planem to IUI miałybysmy tego samego dnia i to też byłby mój prezent urodzinowy
Co do męża, to u mnie jest tez podział obowiązków. Inaczej sobie nie wyobrażam. Mój mąż nie gotuje, jedynie odgrzewa, ale za to sprzata częsciej i lepiej niz ja :p -
india wrote:migotka ja bym nie ryzykowała, no ale mój organizm jest nieobliczalny
Mimi u mnie też byli zdziwieni, że chce ksero. Pani doktor pytala po co mi i ze nie ma co za dużo analizować. No byc może, ale ja i tak poprosiłam i dostałam. Dla mnie to dziwne, ze oni sami tego bez gadania nie dali. Tak samo nie robili USG po IUI, dr stwierdziła, że wiedza o tym czy pęcherzyk pękł czy nie i tak nic mi nie da, więc nie ma się co zadręczać. No cóż między innymi te nasze odeminne zdania zecydowały, że zmienilam klinikę
Najbardziej upierdliwi pacjenci najwięcej osiągną. Dziwne, że pytała się po co, mam nadzieje, że wyniki były przynajmniej dobre. A pęcherzyk niby zawsze pęka, ale też się może zdarzyć, że nie pęknie. Zawsze lepiej dla świętego spokoju to sprawdzić.
Peonia88
-
lilou przytulam kochana. Bardzo mi przykro.Ja boje sie poniedziałku z tego samego powodu. U mnie wielka niewiadoma z IUI własnie przez bakterię, która ujawniła się zwiększona ilościa leukocytów u męża. Ale cały czas się łudzę, że antybiotyk da radę.
Ale skoro tak ładnie wyhodowały się pęcherzyki to kochana działajcie jeszcze naturalnie, a moze akurat. Nie można tracić nadziei
ewa przytulamewa84 lubi tę wiadomość
-
lilou wrote:Ja po 1 iui nie wiedziałam też nic, ale robiłam u normalnego ginekologa, a na pyt jakie nasienie usłyszałam, że całkiem dobre, jakby było złe, to by do iui nie doszło. Iui u normalnego gina w porównaniu z kliniką, było jak za darmo.
Lekarze powinni być fair, ale słyszałam też o przypadkach, że gdzieś tam w Polsce przez rok kogoś leczyli, robili iui, a wiedzieli, że plemniki są do bani. Dlatego najlepszą formą zaufania jest kontrola. A lekarzom nigdy nie można ufać w 1000%. Dobrego lekarza ze świecą szukać.
ile placilas u normalnego gin?
ja placilam 1000zl za zabieg plus 100 leki =1100zl (byla tez pani androlog ktora przygotowylala nasienie)
dziewczyny w invikcie placily 650 (sprawdzilam tez na ich stronie) + wizyty +leki wiec prawie taka sama cena a wszystko posprawdzane jak nalezy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2015, 19:08
-
lilou wrote:Najbardziej upierdliwi pacjenci najwięcej osiągną. Dziwne, że pytała się po co, mam nadzieje, że wyniki były przynajmniej dobre. A pęcherzyk niby zawsze pęka, ale też się może zdarzyć, że nie pęknie. Zawsze lepiej dla świętego spokoju to sprawdzić.
Lilou no to wyprowadzę Cię z błędu z tymi pęcherzykami. Jak akurat jestem przykładem, że pęcherzyk nie zawsze pęka, mimo zastrzyków, więc tym bardziej wolę sprawdzić co tym razem sie podziało