inseminacja 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
vaola86 wrote:U mnie nie podaja parametrów po preparatyce wiec tak sobie probuje wykminić jak to u nas może wygladac bede wdzieczna za info
tolerancyjna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWiecie co jest najgorsze mój maż przed preparatyką miał 48 mln a po 170 mln reszta parametrów super, embriolog skomentował że bardzo dobre nasienie...jesteśmy po pierwszej inseminacji, ale już wiem że z endo 7 mm nic z tego nie wyszło
Nasienie super a nam się mimo to nie udaje od 2 lat....więc jaki z tego wniosek......to wszystko moja wina....wszystko biorę na siebie i przez to potrójnie się stresuje. Prawdę mówiąc i wiem że to egoistyczne, ale czasem wolałabym gdyby to z nim było coś nie tak, a nie ze mnąWiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2017, 11:40
-
Gosiaaa daj spokój z tym podziałem winy! Co to ma za znaczenie? Przecież razem strzelacie do jednej bramki, walczycie o wspólny cel!!! Nie gadaj nawet takich głupot! Głowa do góry i dawaj do przodu. Wyrzuć z głowy te podziały, tak nie można. To Ci w niczym nie pomoże. Dziecko jest wspólne, problemy małżeńskie też. Razem przez to przejdziecie!
Paulaa25 lubi tę wiadomość
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBetti37 wrote:ja sama pytałam dziewczyn o te wyniki, ale prawda jest taka, że nie ma żadnej reguły...Nie uda się z 20 mln, a uda się z 7 mln..No niby logiczne, że im więcej tym większa szansa, że znajdzie się ten jeden jedyny, ale powstanie nowego życia wymyka się wszelkiej logice...Im więcej czytam, tym wyraźniej widzę, że rządzi tym przypadek, los, natura...Jak zwał, tak zwał.
Tak zgadzam się z Tobą, mój lekarz zreszta tez tak twierdzi, ale ja to i tak ciekawa jestem zreszta raz juz zaszlam w ciaze wiec wiem przy jakich parametrach bylo to u nas mozliwe. -
nick nieaktualnyGosiaa wrote:Nasienie super a nam się mimo to nie udaje od 2 lat....więc jaki z tego wniosek......to wszystko moja wina....wszystko biorę na siebie i przez to potrójnie się stresuje. Prawdę mówiąc i wiem że to egoistyczne, ale czasem wolałabym gdyby to z nim było coś nie tak, a nie ze mną
Gosiaa nie możesz tak mówić. Ciesz się, że Twój mąż ma dobre nasienie, bo to jest zawsze mniej problemów. Jestem w podobnej sytuacji do Ciebie. Staramy się już 4 lata z doskonałym nasieniem i też się nie udaje. Jednak już po pierwszym badaniu nasienia męża lekarz powiedział, że mam się cieszyć, że w tym względzie jest dobrze, bo to połowa sukcesu, a mężczyzn leczy się trudniej (przepraszam za te info dziewczyny, u których nasienie mężów jest gorszej jakości). W staraniach trzeba niestety mieć też troszkę szczęścia...Mi też jest trudno, bo to u mnie jest coś nie tak, ale nie można się poddawać i na pewno nie chcieć, aby jednak u męża było coś niewporządku. Jesteście parą i nie ważne u kogo jest problem. Trzeba go rozwiązać wspólnie:*tolerancyjna lubi tę wiadomość
-
Gosiaa wrote:Wiecie co jest najgorsze mój maż przed preparatyką miał 48 mln a po 170 mln reszta parametrów super, embriolog skomentował że bardzo dobre nasienie...jesteśmy po pierwszej inseminacji, ale już wiem że z endo 7 mm nic z tego nie wyszło
Nasienie super a nam się mimo to nie udaje od 2 lat....więc jaki z tego wniosek......to wszystko moja wina....wszystko biorę na siebie i przez to potrójnie się stresuje. Prawdę mówiąc i wiem że to egoistyczne, ale czasem wolałabym gdyby to z nim było coś nie tak, a nie ze mną
a jakie miałaś endo przed iui? to dziwne, że teraz tylko 7...po owu zawsze rośnie i dopiero się złuszcza w trakcie @...jeśli miałaś mniej niż 7 przed iui to lekarz nie powinien jej robić... 8 mm to takie minimum...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2017, 12:11
-
AgnieszkaH wrote:Gosiaa nie możesz tak mówić. Ciesz się, że Twój mąż ma dobre nasienie, bo to jest zawsze mniej problemów. Jestem w podobnej sytuacji do Ciebie. Staramy się już 4 lata z doskonałym nasieniem i też się nie udaje. Jednak już po pierwszym badaniu nasienia męża lekarz powiedział, że mam się cieszyć, że w tym względzie jest dobrze, bo to połowa sukcesu, a mężczyzn leczy się trudniej (przepraszam za te info dziewczyny, u których nasienie mężów jest gorszej jakości). W staraniach trzeba niestety mieć też troszkę szczęścia...Mi też jest trudno, bo to u mnie jest coś nie tak, ale nie można się poddawać i na pewno nie chcieć, aby jednak u męża było coś niewporządku. Jesteście parą i nie ważne u kogo jest problem. Trzeba go rozwiązać wspólnie:*
Druga część też prawdziwa - wszystko zależy od szczęścia niestety...tolerancyjna lubi tę wiadomość
-
ninkali wrote:Dziewczyny! Trzymajcie za mnie kciuki! Zaraz mam miec 3IUI oby ostatnią!!!
ninkali lubi tę wiadomość
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
nick nieaktualnyninkali - trzymam mocno kciuki (ja biorę clo i nic poza tym, teraz będzie drugi cykl przygotowań do inseminacji, ale leki i dawki bez zmian)
tolerancyjna i AgnieszkaH - oczywiście macie racje i przez większość czasu też tak uważam , ale są takie chwile kiedy siadam i myślę że to tylko moja wina. Mojemu ukochanemu mężowi oczywiście życzę jak najlepiej, ale ciężar odpowiedzialności ciągłych niepowodzeń jest nie do zniesienia.
Posta napisałam bardziej ku pokrzepieniu dla dziewczyn, których mężowie mają gorsze nasienie bo sama nie wiem co bym wolała gdybym mogła wybrać.
Najchętniej wybrałabym brak problemów i zdrowego dzidziusiaWiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2017, 12:16
ninkali lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGosiaa. On ci daje clo przy niskim endometrium?!!!! Kochana tego leku nie powinno się wtedy dawać tylko Lamette. Ja tu kwitnę na forum od marca. Wiele już dziewczyn z tym kłopotem spotkałam i serio zapytaj gina. Bo kazda z marnym endometrium ma Lamette.
A co do nasienia, to prawda mocne i dobre nasienie to polowa sukcesu. Mi też gin mówił że facetów ciezej się leczy. -
Gosiaa
My w sumie z mężem w drodze na naszą pierwszą wizytę ustaliliśmy, że bez względu na wynik problem mamy razem... Może to mi pomaga? Chociaż w sumie ani mój M, ani ja nie mamy rewelacyjnych wyników. Szczęścia też nie mamy
Ale je wywalczymy na pewno.3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
vaola86 wrote:Tak zgadzam się z Tobą, mój lekarz zreszta tez tak twierdzi, ale ja to i tak ciekawa jestem zreszta raz juz zaszlam w ciaze wiec wiem przy jakich parametrach bylo to u nas mozliwe.
Ja zaszłam w ciążę przy braku ruchu szybkiego u M ( tylko wolny 25 %) i aglutynacji...Koncentracja była wtedy 60 mln/ml, a morfo 30 %, jednak wtedy to było minimum (inne kryteria who z 2009), badanie nie komputerowe, i wiem, że naprawdę 30 % to ewenement tak naprawdę (dlatego też norma zostala mocno obniżona do 4 %).
I tak myślę że trafiło mi się z tą ciążą jak ślepej kurze ziarno...ale na drugi raz chyba nie ma co liczyć...zwłaszcza że doszły inne problemy i wiek -
nick nieaktualnyninkali dziękuję za informacje - to będzie dopiero mój drugi cykl na CLO, jeśli się okaże że endo znowu 7 mm to nie zdecyduje się na inseminacje i poproszę o zmianę leku.
tolerancyjan - trzymam kciuki jak cholera!!!
Sama mimo cienkiego endo mam jeszcze nadziej na ten cykl
-
nick nieaktualnyBetti37 wrote:wiesz co, 170 po preparatyce nie jest możliwe. Tych plemników po preparatyce nie przybywa, bo niby skąd? Polepszają tylko ruch...Także może było odwrotnie? po preparatyce podali 48 mln najlepszych
a jakie miałaś endo przed iui? to dziwne, że teraz tylko 7...po owu zawsze rośnie i dopiero się złuszcza w trakcie @...jeśli miałaś mniej niż 7 przed iui to lekarz nie powinien jej robić... 8 mm to takie minimum...
W domu dokładnie sprawdzę, ale wydaje mi się że po oddaniu było 48 mln/ml a potem 170 mln/ml - zmniejsza się objętość więc jest większe zagęszczenie- sprawdzę to . Endo przy inseminacji też było 7mm, powiedziano mi że jeszcze "odbije".... no ale nie odbiło .Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2017, 12:33