X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Inseminacja 2018
Odpowiedz

Inseminacja 2018

Oceń ten wątek:
  • kahanka Autorytet
    Postów: 1605 1246

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka30 wrote:
    Cześć dziewczyny,
    wybaczcie że tak długo się nie oddzywałam, miało mnie nie być tydzień a zniknęłam na ponad miesiąc... Powiem Wam szczerze, że podczas urlopu dotarło do mnie, że ja ciągle żyję w trybie "starania o ciążę" i nie potrafię się przestawić na "jestem w ciąży". Bardzo mocno przeżywałam każdą porażkę z listy i inne problemy na wątku. Po powrocie kilka razy chciałam wrócić do aktywności na wątku, ale za każdym razem rezygnowałam, nie mogłam się przełamać i postanowiłam dać sobie czas i skupić się na nowej roli. Na wątek zaglądałam choć nieregularnie, ale starałam się być na bieżąco. Do prowadzenia listy już nie wrócę, ale postaram się częściej udzielać, bo wiem jak dobrze jest widzieć suwaczki na wątku, dają nadzieję nawet jak statystyki w danym miesiącu się sypią :). Swoją drogą myślę, że niedługo trzeba będzie podsumować statystyki z 2018 r. i rozpocząć nowy wątek na 2019r. Mam nadzieję, że za rok wszystkie będziecie mieć już ciążowe suwaczki, szczególnie weteranki w staraniach. Życzę Wam tego z całego serca.
    Selinko doskonale wiem jak to jest zobaczyć pierwszą pozytywną betę w życiu i obserwować jak spada :(. Pewnie wiesz, że często po ciąży biochemicznej szybko udaje się zajść kolejny raz. Ja w to mocno wierzyłam i uparłam się na starania w kolejnym cyklu, chociaż na monitoringu wyglądało że owulacji nie będzie to owoc tych starań kopie mnie teraz gdzie popadnie ;). Walcz Kochana, mocno wierzę że Twoje szczęście też jest już blisko <3.
    Lolka, a Tobie się udało w 4 IUI? Ja się biję z myślami, czy robić 4 czy już IVF. Jaki był u Was problem, jeśli mogę spytać?
    Co do statystyk, to staram się robić na bieżąco i oczywiście podliczę wszystko na koniec roku, ale nigdy nie zakładałam nowego.

    38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI :(
    Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
    Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
    MTHFR c677T hetero - metylofilolian
    PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
    2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
    23.03 punkcja: 7 zarodków
    28.03 ET: 2x 5.1.1 CB :(
    31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2 :(
    02.07 FET (N): 2x bl2 :(
    Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
    23.09 FET (S): ostatni 3.3.2 :(
    14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
    endometrium: antybiotykoterapia
    2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
    zamrożone 10 oocytów
    19.10.21 histero - znowu antybiotyki...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lolka dziękuję za słowa pocieszenia. Pamiętam sytuację u Ciebie. Wierzę, że i u nas niebawem będzie szczęśliwy finał.
    Cieszę się, że u Was wszystko dobrze :) pewnie też miałabym problem przestawić się na stan "jestem w ciąży", w końcu człowiek tyle czasu na starania poświęca

    Lolka30 lubi tę wiadomość

  • kahanka Autorytet
    Postów: 1605 1246

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Izaw tak, prog skoczył tak przez te leki co brałam od poniedziałku. W poniedziałek był 2,09 Nie miałam luteiny tylko Prolutex zastrzyki (pisze że to progesteron, ale sama już nie wiem), prog.Besins i Duphaston. Myślę, że w następnych cyklach będę obstawiona srogo progiem jzu od owu i może jakieś inne leki
    Selina, ja teraz miałam pięknego proga bez suplementacji i co z tego? Jeszcze w 10 dpo był 9,54 ng/ml, a już w 11 dpo dostałam plamień i skurczy brzucha. U mnie suplementacja progiem nic nie pomaga, bo moja faza lutealna z czy bez i tak zawsze trwa max 11 dni :/
    Zastanawiam się czy to jest powodem niepowodzeń czy jeszcze coś zupełnie innego no i co dalej robić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 09:14

    38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI :(
    Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
    Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
    MTHFR c677T hetero - metylofilolian
    PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
    2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
    23.03 punkcja: 7 zarodków
    28.03 ET: 2x 5.1.1 CB :(
    31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2 :(
    02.07 FET (N): 2x bl2 :(
    Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
    23.09 FET (S): ostatni 3.3.2 :(
    14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
    endometrium: antybiotykoterapia
    2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
    zamrożone 10 oocytów
    19.10.21 histero - znowu antybiotyki...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selina wrote:
    Lolka dziękuję za słowa pocieszenia. Pamiętam sytuację u Ciebie. Wierzę, że i u nas niebawem będzie szczęśliwy finał.
    Cieszę się, że u Was wszystko dobrze :) pewnie też miałabym problem przestawić się na stan "jestem w ciąży", w końcu człowiek tyle czasu na starania poświęca

    To prawda. Jak już stymulacja zaczęła być skuteczna wiedziałam czego się spodziewać na każdej wizycie, nawet negatywny wynik był jakąś "stałą" w moim życiu. A od pozytywnej bety nagle zaczął się nowy świat. Najbardziej wziął mnie stres w okolicach wizyty serduszkowej i równocześnie ostatniej w klinice. Miałam poczucie, że jestem "niezaopiekowana" dopóki nie poszłam na wizytę u lekarza prowadzącego ciążę. Potem już byłam spokojna aż do prenatalnych po których na prawie dwa tygodnie wpadłam w panikę po głupim niejasnym zapisie lekarza na temat zastawki trójdzielnej malucha, a Medicover jak na złość zwlekało z dostarczeniem dokumentacji. Ale żeby nie było, że narzekam :) Po prostu pozytywna beta zaczyna ciąg całkiem nowych wydarzeń.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 10:04

  • Kiara1992. Autorytet
    Postów: 280 241

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Freyja wrote:
    Kiara a jak u Ciebie z pęcherzem? Mnie co noc boli, a wcale nie jest przepełniony rano, a badania moczu okej...
    To ja to samo miałam i to piekło podczas sikania A nikt mi nie umiał pomóc bo badania ok . Teraz też się zdaza ból ale już nie codziennie i wtedy wypije kilka herbat owocowych i jest ok . Ale na początku to była masakra.

    3jgxdqk3y4vemaw3.png

    2018- 3 inseminacje AID
    05.03.2019 - urodzony synuś Wojtuś
    04.04.2019- Wojtuś został aniolkiem 😭
    30.09.2020- termin w klinice novum
    14.10.2020- 1 AID 🥳
    beta 360
    13.11.2020 Mamy bijące serduszko ♡
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja owocowych nie mogę bo szkodzi mi hibiskus :( Mnie nie piecze, ale dość mocno boli w nocy i dopiero koło 8-10 w pracy puszcza. Może to macica tak naciska bo mam łożysko na przedniej ścianie?

  • Miła27 Autorytet
    Postów: 729 533

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kahanka dziękuję!:* po południu mają być wyniki! Pani Doktor ma do mnie zadzwonić, już nie mogę się doczekać!!!!:* cała w stresie jestem :*

    kahanka lubi tę wiadomość

  • Salma Autorytet
    Postów: 310 286

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miła27 wrote:
    Kahanka dziękuję!:* po południu mają być wyniki! Pani Doktor ma do mnie zadzwonić, już nie mogę się doczekać!!!!:* cała w stresie jestem :*
    to trzymam kciuki mocno! :)

    6 IUI :(

    1 IVF-punkcja 11.02- transfer 1 blastki 16.02- test 20,09 - 21.02; 360,2 - 26.02; 801,1 - 28.02.
  • Salma Autorytet
    Postów: 310 286

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Selino, tak bardzo mi przykro, raz mi się wydaje, że przecież tak łatwo zajść w ciąże, ludzie po prostu uprawiają seks i zachodzą i już, a drugim razem, że jest to dla mnie czarna magia i coś niemożliwego... ale mocno wierzę, że ten skok bety to u ciebie początek dobrego!

    RudaAnna - baaaardzo gratuluję! i trzymam kciuki za dzisiaj!

    6 IUI :(

    1 IVF-punkcja 11.02- transfer 1 blastki 16.02- test 20,09 - 21.02; 360,2 - 26.02; 801,1 - 28.02.
  • Salma Autorytet
    Postów: 310 286

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie wiem, jak to możliwe, ale do okresu jeszcze tydzień, a ja czuję, jakby mnie ciągnęło. Dziwna sprawa, jak okres przyjdzie wcześniej, to będę w d.. z wizytą u lekarza na in vitro, bo święta, ehhh. No zobaczymy

    6 IUI :(

    1 IVF-punkcja 11.02- transfer 1 blastki 16.02- test 20,09 - 21.02; 360,2 - 26.02; 801,1 - 28.02.
  • Miła27 Autorytet
    Postów: 729 533

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Salma wrote:
    to trzymam kciuki mocno! :)
    Dziękuję Salma!!:* również trzymam za Ciebie kciuki za powodzenie!!:*

    Salma lubi tę wiadomość

  • LenaAnna Ekspertka
    Postów: 146 129

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Salma wrote:
    Selino, tak bardzo mi przykro, raz mi się wydaje, że przecież tak łatwo zajść w ciąże, ludzie po prostu uprawiają seks i zachodzą i już, a drugim razem, że jest to dla mnie czarna magia i coś niemożliwego...

    Też tak mam- zastanawiam się jakim cudem ludzie po prostu się bzykają i zachodza w ciążę? Bez żadnych leków? I potem mają od razu dobrą betę, zarodek, serduszko i zero innych problemów. Mi się wydaje to jakieś nieosiągalne...

    I IUI 12.2018 :(
    Aniolki 6tc (**), cp blizniacza lipiec 2017
    Aniołek 6tc(*) maj 2018
    MTHFR homozygota
    Hiperhomocysteinemia
    Hiperprolaktynemia czynnosciowa,
    Nawracające polipy macicy
    Mąż super :)
    "Nienarodzone dzieci nie odchodza, one tylko zmieniaja swoja date przyjscia na swiat"
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LenaAnna wrote:
    Też tak mam- zastanawiam się jakim cudem ludzie po prostu się bzykają i zachodza w ciążę? Bez żadnych leków? I potem mają od razu dobrą betę, zarodek, serduszko i zero innych problemów. Mi się wydaje to jakieś nieosiągalne...

    Mam to samo. Wszyscy wokół maja dzieci zaraz po ślubie, a u nas 2,5 roku po ślubie i dalej nic. Ciąża jest dla mnie tak nierealna ze nawet nie umiem sobie wyobrazic ze w niej kiedys bede. Straszne to :-(

  • kahanka Autorytet
    Postów: 1605 1246

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Franiczka wrote:
    Mam to samo. Wszyscy wokół maja dzieci zaraz po ślubie, a u nas 2,5 roku po ślubie i dalej nic. Ciąża jest dla mnie tak nierealna ze nawet nie umiem sobie wyobrazic ze w niej kiedys bede. Straszne to :-(
    A my jesteśmy 8 lat po ślubie i dalej nie mamy dzieci. Już praktycznie nie mamy bezdzietnych znajomych :/

    38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI :(
    Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
    Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
    MTHFR c677T hetero - metylofilolian
    PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
    2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
    23.03 punkcja: 7 zarodków
    28.03 ET: 2x 5.1.1 CB :(
    31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2 :(
    02.07 FET (N): 2x bl2 :(
    Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
    23.09 FET (S): ostatni 3.3.2 :(
    14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
    endometrium: antybiotykoterapia
    2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
    zamrożone 10 oocytów
    19.10.21 histero - znowu antybiotyki...
  • AnaKwiat Autorytet
    Postów: 527 668

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mimo, że obecnie jestem w ciąży to i tak jest mi trudno uwierzyć, że będzie dobrze. Przed każdym badaniem spodziewam się złego wyniku a przed wizytami, że coś będzie nie tak. Jutro idę do mojej doktor sprawdzić czy jest zarodek i serduszko i jednocześnie myślę o tym co będzie jeśli znów będę musiała iść na poronienie do szpitala. Długotrwałe starania i niepowodzenia robią nam coś z mózgiem chyba

    pszczola2000 lubi tę wiadomość

    Krzyś jest z nami od 15.08.2019
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 13:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kahanka wrote:
    A my jesteśmy 8 lat po ślubie i dalej nie mamy dzieci. Już praktycznie nie mamy bezdzietnych znajomych :/

    Ja nie mam juz bezdzietnych znajomych. Jedynie szwagierka, ale to pewnie kwestia czasu.

    8 lat... Jej :-(

  • kahanka Autorytet
    Postów: 1605 1246

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Franiczka wrote:
    Ja nie mam juz bezdzietnych znajomych. Jedynie szwagierka, ale to pewnie kwestia czasu.

    8 lat... Jej :-(
    My mamy dwóch kolegów męża, którzy mają problemy z długoterminowymi zobowiązaniami, więc oni póki co nie żonaci i bez dzieci. Właśnie z nimi i ich dziewczynami wybieramy się na Sylwestra w tym roku. Bardzo mnie to cieszy, bo nie mam ochoty patrzeć na dzieci innych ludzi. Wystarczy, że się w Święta napatrzę i nasłucham :(
    Moje koleżanki już wszystkie dzieciate i powoli tracę z nimi kontakt, bo coraz trudniej się spotkać i znaleźć wspólne tematy do rozmów. Ich życie kręci się wokół dzieci, a moje wokół starań. Zaczynam powoli wątpić czy kiedyś dołączę do ich grona...

    38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI :(
    Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
    Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
    MTHFR c677T hetero - metylofilolian
    PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
    2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
    23.03 punkcja: 7 zarodków
    28.03 ET: 2x 5.1.1 CB :(
    31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2 :(
    02.07 FET (N): 2x bl2 :(
    Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
    23.09 FET (S): ostatni 3.3.2 :(
    14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
    endometrium: antybiotykoterapia
    2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
    zamrożone 10 oocytów
    19.10.21 histero - znowu antybiotyki...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kahanka wrote:
    My mamy dwóch kolegów męża, którzy mają problemy z długoterminowymi zobowiązaniami, więc oni póki co nie żonaci i bez dzieci. Właśnie z nimi i ich dziewczynami wybieramy się na Sylwestra w tym roku. Bardzo mnie to cieszy, bo nie mam ochoty patrzeć na dzieci innych ludzi. Wystarczy, że się w Święta napatrzę i nasłucham :(
    Moje koleżanki już wszystkie dzieciate i powoli tracę z nimi kontakt, bo coraz trudniej się spotkać i znaleźć wspólne tematy do rozmów. Ich życie kręci się wokół dzieci, a moje wokół starań. Zaczynam powoli wątpić czy kiedyś dołączę do ich grona...

    Mam dokładnie to samo. Kontakt z koleżankami mi sie urywa, bo tylko ja bez dziecka/dzieci jestem. Szczerze to czesto sama tego kontaktu unikam. Bo tak jak piszesz, tematów do rozmów coraz mniej.

    Kahanka u Was problemem jest cos jeszcze oprócz hiperprolaktynemii?

    U mnie tez problem z prolaktyna, do tego słabe nasienie męża, którego przyczyny nie ma.

  • Miła27 Autorytet
    Postów: 729 533

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny doskonale was rozumiem!! Też mi się wydaje to jakieś nieosiągalne,że kiedyś mogłabym być w ciąży. U mnie tez coraz więcej koleżanek ma dzieci. Czasem wydaje mi się,że nie pasuje do nich. Maja ciągle temat o dzieciach,a ja nic nie mogę powiedzieć na temat. Najbardziej wydaje mi się to niesprawiedliwe jak zupełnie nieodpowiedzialne kobiety zachodzą w ciążę... później tylko tych dzieciaków szkoda. My byśmy tak bardzo chciały, a tu nie możemy. Strasznie to niesprawiedliwe

    kahanka lubi tę wiadomość

  • insulinka Ekspertka
    Postów: 239 304

    Wysłany: 20 grudnia 2018, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć kobietki!
    Dziś zaczynam urlop w pracy i jestem z tego powodu niesamowicie szczęśliwa. Wreszcie odpoczne :) dziś 9dp IUI, zaczynaja sie bóle przedmiesiaczkowe. Troche martwia mnie żóltawe upławy po luteinie. Do tej pory były białe raczej. Gdzies wyczytalam, ze tak sie zdarza i jesli nie ma zapachu i swiadu to powinno byc ok. Mialyscie tak moze?

    32 lata
    Transfer 16.04. 2 kropki - cb
    Punkcja 13.04. - 10 komórek 🤩
    Punkcja 06.02.2019 - brak oocytów !!!
    5 x IUI - 1cb
    PCO + insulinooporność
    Mąż morfologia 1%
    SonoHSG 31.01.: jajowody drożne
‹‹ 1128 1129 1130 1131 1132 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak liczyć, który to tydzień ciąży?

Udało Wam się zajść w ciążę? Gratulacje! Określenie tygodnia ciąży jest kluczowe z wielu powodów. Przede wszystkim pozwala ustalić, czy dziecko rozwija się prawidłowo oraz umożliwia wykrycie wcześniejszego porodu bądź poronienia. Pozwala też rodzicom przygotować się do momentu przywitania nowego członka rodziny na świecie. Zobacz, w jaki sposób można ustalić wiek ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ