Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Lolka30 wrote:Cześć dziewczyny,
wybaczcie że tak długo się nie oddzywałam, miało mnie nie być tydzień a zniknęłam na ponad miesiąc... Powiem Wam szczerze, że podczas urlopu dotarło do mnie, że ja ciągle żyję w trybie "starania o ciążę" i nie potrafię się przestawić na "jestem w ciąży". Bardzo mocno przeżywałam każdą porażkę z listy i inne problemy na wątku. Po powrocie kilka razy chciałam wrócić do aktywności na wątku, ale za każdym razem rezygnowałam, nie mogłam się przełamać i postanowiłam dać sobie czas i skupić się na nowej roli. Na wątek zaglądałam choć nieregularnie, ale starałam się być na bieżąco. Do prowadzenia listy już nie wrócę, ale postaram się częściej udzielać, bo wiem jak dobrze jest widzieć suwaczki na wątku, dają nadzieję nawet jak statystyki w danym miesiącu się sypią . Swoją drogą myślę, że niedługo trzeba będzie podsumować statystyki z 2018 r. i rozpocząć nowy wątek na 2019r. Mam nadzieję, że za rok wszystkie będziecie mieć już ciążowe suwaczki, szczególnie weteranki w staraniach. Życzę Wam tego z całego serca.
Selinko doskonale wiem jak to jest zobaczyć pierwszą pozytywną betę w życiu i obserwować jak spada . Pewnie wiesz, że często po ciąży biochemicznej szybko udaje się zajść kolejny raz. Ja w to mocno wierzyłam i uparłam się na starania w kolejnym cyklu, chociaż na monitoringu wyglądało że owulacji nie będzie to owoc tych starań kopie mnie teraz gdzie popadnie . Walcz Kochana, mocno wierzę że Twoje szczęście też jest już blisko .
Co do statystyk, to staram się robić na bieżąco i oczywiście podliczę wszystko na koniec roku, ale nigdy nie zakładałam nowego.38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI
Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
MTHFR c677T hetero - metylofilolian
PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
23.03 punkcja: 7 zarodków
28.03 ET: 2x 5.1.1 CB
31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2
02.07 FET (N): 2x bl2
Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
23.09 FET (S): ostatni 3.3.2
14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
endometrium: antybiotykoterapia
2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
zamrożone 10 oocytów
19.10.21 histero - znowu antybiotyki... -
nick nieaktualnyLolka dziękuję za słowa pocieszenia. Pamiętam sytuację u Ciebie. Wierzę, że i u nas niebawem będzie szczęśliwy finał.
Cieszę się, że u Was wszystko dobrze pewnie też miałabym problem przestawić się na stan "jestem w ciąży", w końcu człowiek tyle czasu na starania poświęcaLolka30 lubi tę wiadomość
-
Selina wrote:Izaw tak, prog skoczył tak przez te leki co brałam od poniedziałku. W poniedziałek był 2,09 Nie miałam luteiny tylko Prolutex zastrzyki (pisze że to progesteron, ale sama już nie wiem), prog.Besins i Duphaston. Myślę, że w następnych cyklach będę obstawiona srogo progiem jzu od owu i może jakieś inne leki
Zastanawiam się czy to jest powodem niepowodzeń czy jeszcze coś zupełnie innego no i co dalej robić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 09:14
38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI
Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
MTHFR c677T hetero - metylofilolian
PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
23.03 punkcja: 7 zarodków
28.03 ET: 2x 5.1.1 CB
31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2
02.07 FET (N): 2x bl2
Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
23.09 FET (S): ostatni 3.3.2
14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
endometrium: antybiotykoterapia
2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
zamrożone 10 oocytów
19.10.21 histero - znowu antybiotyki... -
nick nieaktualnySelina wrote:Lolka dziękuję za słowa pocieszenia. Pamiętam sytuację u Ciebie. Wierzę, że i u nas niebawem będzie szczęśliwy finał.
Cieszę się, że u Was wszystko dobrze pewnie też miałabym problem przestawić się na stan "jestem w ciąży", w końcu człowiek tyle czasu na starania poświęca
To prawda. Jak już stymulacja zaczęła być skuteczna wiedziałam czego się spodziewać na każdej wizycie, nawet negatywny wynik był jakąś "stałą" w moim życiu. A od pozytywnej bety nagle zaczął się nowy świat. Najbardziej wziął mnie stres w okolicach wizyty serduszkowej i równocześnie ostatniej w klinice. Miałam poczucie, że jestem "niezaopiekowana" dopóki nie poszłam na wizytę u lekarza prowadzącego ciążę. Potem już byłam spokojna aż do prenatalnych po których na prawie dwa tygodnie wpadłam w panikę po głupim niejasnym zapisie lekarza na temat zastawki trójdzielnej malucha, a Medicover jak na złość zwlekało z dostarczeniem dokumentacji. Ale żeby nie było, że narzekam Po prostu pozytywna beta zaczyna ciąg całkiem nowych wydarzeń.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2018, 10:04
-
Freyja wrote:Kiara a jak u Ciebie z pęcherzem? Mnie co noc boli, a wcale nie jest przepełniony rano, a badania moczu okej...
2018- 3 inseminacje AID
05.03.2019 - urodzony synuś Wojtuś
04.04.2019- Wojtuś został aniolkiem 😭
30.09.2020- termin w klinice novum
14.10.2020- 1 AID 🥳
beta 360
13.11.2020 Mamy bijące serduszko ♡ -
nick nieaktualny
-
Miła27 wrote:Kahanka dziękuję!:* po południu mają być wyniki! Pani Doktor ma do mnie zadzwonić, już nie mogę się doczekać!!!!:* cała w stresie jestem :*6 IUI
1 IVF-punkcja 11.02- transfer 1 blastki 16.02- test 20,09 - 21.02; 360,2 - 26.02; 801,1 - 28.02. -
Selino, tak bardzo mi przykro, raz mi się wydaje, że przecież tak łatwo zajść w ciąże, ludzie po prostu uprawiają seks i zachodzą i już, a drugim razem, że jest to dla mnie czarna magia i coś niemożliwego... ale mocno wierzę, że ten skok bety to u ciebie początek dobrego!
RudaAnna - baaaardzo gratuluję! i trzymam kciuki za dzisiaj!6 IUI
1 IVF-punkcja 11.02- transfer 1 blastki 16.02- test 20,09 - 21.02; 360,2 - 26.02; 801,1 - 28.02. -
Ja nie wiem, jak to możliwe, ale do okresu jeszcze tydzień, a ja czuję, jakby mnie ciągnęło. Dziwna sprawa, jak okres przyjdzie wcześniej, to będę w d.. z wizytą u lekarza na in vitro, bo święta, ehhh. No zobaczymy6 IUI
1 IVF-punkcja 11.02- transfer 1 blastki 16.02- test 20,09 - 21.02; 360,2 - 26.02; 801,1 - 28.02. -
Salma wrote:Selino, tak bardzo mi przykro, raz mi się wydaje, że przecież tak łatwo zajść w ciąże, ludzie po prostu uprawiają seks i zachodzą i już, a drugim razem, że jest to dla mnie czarna magia i coś niemożliwego...
Też tak mam- zastanawiam się jakim cudem ludzie po prostu się bzykają i zachodza w ciążę? Bez żadnych leków? I potem mają od razu dobrą betę, zarodek, serduszko i zero innych problemów. Mi się wydaje to jakieś nieosiągalne...
I IUI 12.2018
Aniolki 6tc (**), cp blizniacza lipiec 2017
Aniołek 6tc(*) maj 2018
MTHFR homozygota
Hiperhomocysteinemia
Hiperprolaktynemia czynnosciowa,
Nawracające polipy macicy
Mąż super
"Nienarodzone dzieci nie odchodza, one tylko zmieniaja swoja date przyjscia na swiat" -
nick nieaktualnyLenaAnna wrote:Też tak mam- zastanawiam się jakim cudem ludzie po prostu się bzykają i zachodza w ciążę? Bez żadnych leków? I potem mają od razu dobrą betę, zarodek, serduszko i zero innych problemów. Mi się wydaje to jakieś nieosiągalne...
Mam to samo. Wszyscy wokół maja dzieci zaraz po ślubie, a u nas 2,5 roku po ślubie i dalej nic. Ciąża jest dla mnie tak nierealna ze nawet nie umiem sobie wyobrazic ze w niej kiedys bede. Straszne to -
Franiczka wrote:Mam to samo. Wszyscy wokół maja dzieci zaraz po ślubie, a u nas 2,5 roku po ślubie i dalej nic. Ciąża jest dla mnie tak nierealna ze nawet nie umiem sobie wyobrazic ze w niej kiedys bede. Straszne to38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI
Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
MTHFR c677T hetero - metylofilolian
PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
23.03 punkcja: 7 zarodków
28.03 ET: 2x 5.1.1 CB
31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2
02.07 FET (N): 2x bl2
Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
23.09 FET (S): ostatni 3.3.2
14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
endometrium: antybiotykoterapia
2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
zamrożone 10 oocytów
19.10.21 histero - znowu antybiotyki... -
Ja mimo, że obecnie jestem w ciąży to i tak jest mi trudno uwierzyć, że będzie dobrze. Przed każdym badaniem spodziewam się złego wyniku a przed wizytami, że coś będzie nie tak. Jutro idę do mojej doktor sprawdzić czy jest zarodek i serduszko i jednocześnie myślę o tym co będzie jeśli znów będę musiała iść na poronienie do szpitala. Długotrwałe starania i niepowodzenia robią nam coś z mózgiem chyba
pszczola2000 lubi tę wiadomość
Krzyś jest z nami od 15.08.2019 -
nick nieaktualny
-
Franiczka wrote:Ja nie mam juz bezdzietnych znajomych. Jedynie szwagierka, ale to pewnie kwestia czasu.
8 lat... Jej
Moje koleżanki już wszystkie dzieciate i powoli tracę z nimi kontakt, bo coraz trudniej się spotkać i znaleźć wspólne tematy do rozmów. Ich życie kręci się wokół dzieci, a moje wokół starań. Zaczynam powoli wątpić czy kiedyś dołączę do ich grona...38 lat, 6 lat starań, 4 x IUI
Hiperprolaktynemia - Norprolac 75
Niedoczynność tarczycy - Letrox 50
MTHFR c677T hetero - metylofilolian
PAI-1 homo - Acard, Neoparin po FET
2019: IVF długi protokół (Macierzyństwo):
23.03 punkcja: 7 zarodków
28.03 ET: 2x 5.1.1 CB
31.05 FET (S): 4.2.1 i 3.2.2
02.07 FET (N): 2x bl2
Leczenie immuno: Intralipid, Encorton
23.09 FET (S): ostatni 3.3.2
14.11.219 histero - przewlekłe zapalenie
endometrium: antybiotykoterapia
2020: II IVF (Artvimed) - długi protokół:
zamrożone 10 oocytów
19.10.21 histero - znowu antybiotyki... -
nick nieaktualnykahanka wrote:My mamy dwóch kolegów męża, którzy mają problemy z długoterminowymi zobowiązaniami, więc oni póki co nie żonaci i bez dzieci. Właśnie z nimi i ich dziewczynami wybieramy się na Sylwestra w tym roku. Bardzo mnie to cieszy, bo nie mam ochoty patrzeć na dzieci innych ludzi. Wystarczy, że się w Święta napatrzę i nasłucham
Moje koleżanki już wszystkie dzieciate i powoli tracę z nimi kontakt, bo coraz trudniej się spotkać i znaleźć wspólne tematy do rozmów. Ich życie kręci się wokół dzieci, a moje wokół starań. Zaczynam powoli wątpić czy kiedyś dołączę do ich grona...
Mam dokładnie to samo. Kontakt z koleżankami mi sie urywa, bo tylko ja bez dziecka/dzieci jestem. Szczerze to czesto sama tego kontaktu unikam. Bo tak jak piszesz, tematów do rozmów coraz mniej.
Kahanka u Was problemem jest cos jeszcze oprócz hiperprolaktynemii?
U mnie tez problem z prolaktyna, do tego słabe nasienie męża, którego przyczyny nie ma. -
Dziewczyny doskonale was rozumiem!! Też mi się wydaje to jakieś nieosiągalne,że kiedyś mogłabym być w ciąży. U mnie tez coraz więcej koleżanek ma dzieci. Czasem wydaje mi się,że nie pasuje do nich. Maja ciągle temat o dzieciach,a ja nic nie mogę powiedzieć na temat. Najbardziej wydaje mi się to niesprawiedliwe jak zupełnie nieodpowiedzialne kobiety zachodzą w ciążę... później tylko tych dzieciaków szkoda. My byśmy tak bardzo chciały, a tu nie możemy. Strasznie to niesprawiedliwe
kahanka lubi tę wiadomość
-
Cześć kobietki!
Dziś zaczynam urlop w pracy i jestem z tego powodu niesamowicie szczęśliwa. Wreszcie odpoczne dziś 9dp IUI, zaczynaja sie bóle przedmiesiaczkowe. Troche martwia mnie żóltawe upławy po luteinie. Do tej pory były białe raczej. Gdzies wyczytalam, ze tak sie zdarza i jesli nie ma zapachu i swiadu to powinno byc ok. Mialyscie tak moze?32 lata
Transfer 16.04. 2 kropki - cb
Punkcja 13.04. - 10 komórek 🤩
Punkcja 06.02.2019 - brak oocytów !!!
5 x IUI - 1cb
PCO + insulinooporność
Mąż morfologia 1%
SonoHSG 31.01.: jajowody drożne