Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
https://m.deon.pl/inteligentne-zycie/ona-i-on/art,559,mam-30-lat-i-nie-mam-dzieci-wiesz-dlaczego43.html
Czytając mam wrażenie że wszystkie moje rozterki i emocje zostały tam zawarte :'(Starania od czerwca 2016
27 lat
V IUI - nieudane
Słabe nasienie, pco,
histero i laparo... Ok
Operacja żylaków powrózka nasiennego.
Ciągła walka z infekcjami :'( -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHipp wrote:https://m.deon.pl/inteligentne-zycie/ona-i-on/art,559,mam-30-lat-i-nie-mam-dzieci-wiesz-dlaczego43.html
Czytając mam wrażenie że wszystkie moje rozterki i emocje zostały tam zawarte :'(
Ja już od dwóch dni ryczę że nie chce nawet próbować bo nie dam rady kiedy się nie uda, już nic mnie nie potrafi wyrwać z tego stanu, od osób które słyszą i wiedzą że sobie nie radzę słyszę że "inni mają gorzej" i przytaczaja przykład chorób śmiertelnych, to tak boli ze potem ryczę jeszcze bardziej bo nigdy syty godnego nie zrozumie, że to nigdy nie będzie tak że kiedyś się uda tylko każdy Msc tomax jedna szansa która nie jest najtańsza... Wtedy słyszę że pieniądze to nie problem... Tak tylko przez ile,? Pół roku /rok... A co dalej? Kraść czy jak... Czuję się w tym taka sama ze żyć się odechciewa, mimo że że mną niby wszystko ok to chodzę od lekarza do lekarza żeby wykluczyć wszystkie opcje zanim podejmiemy próby i nawet na tych lekarzy mówiących co chwilę "wszystko w porządku" sił już brak... Musiałam się wygadac. -
nick nieaktualnyBogna87 wrote:No tak na chłopski rozum no bo nie sądzę że mrożone są zywotniejsze a wręcz przeciwnie, myślę że mrozenie je osłabia w jakimś stopniu i nie żyją te 72 godz. nie uważasz że to logiczne? Wgl dziś mi wyjątkowo długo dokucza ten lewy jajnik. Nadzieja zawsze umiera ostatnia ale ciężko mi teraz myśleć że będzie dobrze bo jakoś to mało prawdopodobne a potem tylko MEGA rozczarowanie
Dlatego może nie zadreczaj się, że takie plemniki mrożone żyją krócej. Myślę że jeśli by tak było, to lekarz by Was o tym poinformowałWiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 00:40
-
nick nieaktualnymoonik wrote:Cześć dziewczyny, podczytuje Was od jakiegoś czasu i kibicuje mocno. Czekam na temat na 2019 bo w styczniu zaczynamy naszą przygodę z IUI, choć jakoś nadzieje w tym nikłe upatruje. Tak czy siak zdecydowaliśmy że spróbujemy przed in vitro.
U nas problem męski na razie wykryty, jak w pasku, niestety nie sądzę by selekcja plemników do IUI pomogła przy obniżonym DNA i HBA, ale jak to mówią nadzieja umiera ostatnia.
Hba owszem, mogłoby być lepsze, ale fragmentację nie jest tragiczna źle jest dopiero powyżej 30%. Mój mąż miał 33% w listopadzie 2017 i od tamtej pory brał trochę supli i w sierpniu tego roku fragmentacja DNA wyniosła już tylko 7,5% Morfo też z 3 skoczyła na 6%. Wiem, że hba też da się poprawić, bo są dziewczyny na forum że którym facetom udawało się naprawdę sporo poprawić ten wynik.
Tak czy inaczej IUI może szanse zwiększyć, te gorsze plemniki będą odsiane podczas obróbki nasienia a pamiętajmy, że potrzebny jest ten jeden zwycięzca
Czy Twój mąż ma coś zlecone na te gorsze wyniki?moonik lubi tę wiadomość
-
Meggie1 wrote:Dziewczyny, które miały inseminacje nasieniem dawcy - czy do takowej trzeba być w związku, czy singielki/rozwódki również mogą ją zrobić?
-
Selina wrote:Hej
Hba owszem, mogłoby być lepsze, ale fragmentację nie jest tragiczna źle jest dopiero powyżej 30%. Mój mąż miał 33% w listopadzie 2017 i od tamtej pory brał trochę supli i w sierpniu tego roku fragmentacja DNA wyniosła już tylko 7,5% Morfo też z 3 skoczyła na 6%. Wiem, że hba też da się poprawić, bo są dziewczyny na forum że którym facetom udawało się naprawdę sporo poprawić ten wynik.
Tak czy inaczej IUI może szanse zwiększyć, te gorsze plemniki będą odsiane podczas obróbki nasienia a pamiętajmy, że potrzebny jest ten jeden zwycięzca
Czy Twój mąż ma coś zlecone na te gorsze wyniki?
Podasz czym się suplementował? -
Czy boryka się ktoś z Was z problemem zupełnego braku uplynnienia nasienia u meza/partnera???19.12.2019 IUI
03.01.2019 długi protokół start
08.02.2019 punkcja 24 komórki jajowe- brak zarodków
co dalej?
"Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją."
Ponad 7 lat starań o drugie dziecko.
19.11.2010 największe szczęście Julka -
kasiek2620 wrote:A czy ktoraś z Was krwawiła po zabiegu i ile takie krwawienie trwało?Gin powiedział że mam się tym nie przejmować bo czasem tak się zdarza(miał kłopot z dostaniem się do celu,mam tyłozgięcie)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 12:10
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
nick nieaktualny
-
kasiek2620 wrote:A czy ktoraś z Was krwawiła po zabiegu i ile takie krwawienie trwało?Gin powiedział że mam się tym nie przejmować bo czasem tak się zdarza(miał kłopot z dostaniem się do celu,mam tyłozgięcie)
Hej, ja przy pierwszej IUI krwawiłam, jeszcze na fotelu miałam tamowane, i później plamilam ze 3 dni może.27 lat
9cs -
Meggie1 wrote:Dziewczyny, które miały inseminacje nasieniem dawcy - czy do takowej trzeba być w związku, czy singielki/rozwódki również mogą ją zrobić?
-
Mi się wydaje że można. Byłam na innej stronie na forum to tam dziewczyna samotna podchodziła do aid. Niestety się nie udało ale widocznie jest prawnie taka możliwość.
Meggie1 lubi tę wiadomość
Starania od czerwca 2016
27 lat
V IUI - nieudane
Słabe nasienie, pco,
histero i laparo... Ok
Operacja żylaków powrózka nasiennego.
Ciągła walka z infekcjami :'( -
nick nieaktualny
-
NeverLoseHope wrote:U mnie 2 dni temu powinien byc 1dc niestety @ nadal nie ma. Mam nadzieje ze przyjdzie na dniach bo pobolewa mnie podbrzusze a piersi tak mi nabrzmialy ze mam wrazenue ze mam za maly biustonosz.
Zrobilam dzis sikanca ale tam biel tylko. Wiec nie pozostaje mi nic innego jak czekac...
Mozliwe ze to po SonoHsg cykl zeswirowal? Zawsze mialam 28 jak w zegarku a dzis mija 30dc.
Tak jak masz w stopce... nadzieja umiera ostatnia. Ja mam nadzieję, ze @ się Tobie spóźnia z wiadomych względów, czego z całego serca życzę. A testy sikane - często wychodzą grubo po dniu spodziewanej miesiączki.
Ja tez dziś robiłam - biel nad bielą, ale gdzieś tam jeszcze mam nadzieję. Jutro z rana lecę na Betę.
-
Mallow wrote:Tak jak masz w stopce... nadzieja umiera ostatnia. Ja mam nadzieję, ze @ się Tobie spóźnia z wiadomych względów, czego z całego serca życzę. A testy sikane - często wychodzą grubo po dniu spodziewanej miesiączki.
Ja tez dziś robiłam - biel nad bielą, ale gdzieś tam jeszcze mam nadzieję. Jutro z rana lecę na Betę.
Ja też jutro beta a wczoraj też widziałam 1 kreskę ;(
Więc jutro tylko formalność -
nick nieaktualnyMallow ,Pszczola2000 trzymam za Was kciuki kochane.
U mjie jesliby sie udalo to bylby cud nad cudy ale powiem Wam ze juz mnie to irytuje. Jak ma byc @ to niech bedzie jak najszybciej bo oszaleje. Tylko narazie sie chyba nie zanosi bo zawsze ale to zawsze mam taki bol i to mocny jakby skurcze w sumie kilka godzin przed @ a teraz tylko takie dziwne pobolewanie u dolu brzucha. Sprawdzalam szyjke i jak dla mnie to twarda i zamknieta i wysoko bo ledwo siegam ja.
Ktoras tu pisala ze sie zglosi do wariatkowa na ochotnika ja tez chyba juz sie tam nadaje hahaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 17:01
-
nick nieaktualnyNeverLoseHope wrote:Mallow ,Pszczola2000 trzymam za Was kciuki kochane.
U mjie jesliby sie udalo to bylby cud nad cudy ale powiem Wam ze juz mnie to irytuje. Jak ma byc @ to niech bedzie jak najszybciej bo oszaleje. Tylko narazie sie chyba nie zanosi bo zawsze ale to zawsze mam taki bol i to mocny jakby skurcze w sumie kilka godzin przed @ a teraz tylko takie dziwne pobolewanie u dolu brzucha. Sprawdzalam szyjke i jak dla mnie to twarda i zamknieta i wysoko bo ledwo siegam ja.
Ktoras tu pisala ze sie zglosi do wariatkowa na ochotnika ja tez chyba juz sie tam nadaje haha
A przed @ szyjka jest zamknięta, ale jest nisko hmmm
Dziewczyny kciuki za wyniki bety!!! ✊✊