Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
NeverLoseHope wrote:U mnie 2 dni temu powinien byc 1dc niestety @ nadal nie ma. Mam nadzieje ze przyjdzie na dniach bo pobolewa mnie podbrzusze a piersi tak mi nabrzmialy ze mam wrazenue ze mam za maly biustonosz.
Zrobilam dzis sikanca ale tam biel tylko. Wiec nie pozostaje mi nic innego jak czekac...
Mozliwe ze to po SonoHsg cykl zeswirowal? Zawsze mialam 28 jak w zegarku a dzis mija 30dc. -
NeverLoseHope tak jak pisze Franiczka przed @ szyjka jest nisko. Cuda przecież się zdarzają Ja też wolę żeby ta @ już przyszła, bo daje nadzieję na kolejną próbę, ale byłabym najszczęśliwsza na świcie gdyby tym razem było inaczej. Żadne wariatkowo tylko biegnij jutro na betę.
pszczola2000 - formalność czy też nie, a może tym razem się zaskoczymy Wynik będę miała pewnie koło 12, daj znać jak odbierzesz wynik. W sumie tez już czekam na @, ale z drugiej strony nie mam objawów tak jak zazwyczaj. Piersi mam za to ogromne, jak nigdy i bardzo boli mnie krzyż przy parciu w toalecie
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMallow wrote:NeverLoseHope tak jak pisze Franiczka przed @ szyjka jest nisko. Cuda przecież się zdarzają Ja też wolę żeby ta @ już przyszła, bo daje nadzieję na kolejną próbę, ale byłabym najszczęśliwsza na świcie gdyby tym razem było inaczej. Żadne wariatkowo tylko biegnij jutro na betę.
pszczola2000 - formalność czy też nie, a może tym razem się zaskoczymy Wynik będę miała pewnie koło 12, daj znać jak odbierzesz wynik. W sumie tez już czekam na @, ale z drugiej strony nie mam objawów tak jak zazwyczaj. Piersi mam za to ogromne, jak nigdy i bardzo boli mnie krzyż przy parciu w toalecie
Powinni zrobic domowe testy na bete z krwi np tak jak do pomiaru cukru.
Bo te sikance to jak sie czyta to nie ma reguły. Jednym wychodza w 10dpo a innym 18dpo duza rozbieżność... -
NeverLoseHope wrote:Powinni zrobic domowe testy na bete z krwi np tak jak do pomiaru cukru.
Bo te sikance to jak sie czyta to nie ma reguły. Jednym wychodza w 10dpo a innym 18dpo duza rozbieżność...
To jest pomysł, byłoby dużo wygodniej. Do czasu aż będzie to możliwe raczej nie dotrwam. Zakładam jeszcze jedną próbę IUI i koniec starań.
-
nick nieaktualnyNiedawno na YouTube znalazłam kanał Trojaczki TV. Mama tych trzech dziewczynek opowiadała, że wyniki jej męża były na type słabe, że lekarz dał im szansę jedynie przy in vitro. Postanowili wtedy odpuścić na jakiś czas, ona zmieniła prace i po 2 tygodniach okazało się, że jest w ciąży. A na usg byly 3 pęcherzyki.
Także cuda faktycznie się zdarzają
U mnie wczoraj byla owu. Oczywiście już rozmyślamy z mężem jak cudownie by było, gdyby sie udało i termin w klinice można by odwołać. Ehh.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 19:07
-
Franiczka wrote:Niedawno na YouTube znalazłam kanał Trojaczki TV. Mama tych trzech dziewczynek opowiadała, że wyniki jej męża były na type słabe, że lekarz dał im szansę jedynie przy in vitro. Postanowili wtedy odpuścić na jakiś czas, ona zmieniła prace i po 2 tygodniach okazało się, że jest w ciąży. A na usg byly 3 pęcherzyki.
Także cuda faktycznie się zdarzają
U mnie wczoraj byla owu. Oczywiście już rozmyślamy z mężem jak cudownie by było, gdyby sie udało i termin w klinice można by odwołać. Ehh.
A co do cudów... bliska osoba mojej znajomej urodziła dwoje dzieci po 9-ciu próbach in vitro a teraz zaszła naturalnieFraniczka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMallow wrote:To ja życzę odwołania wizyty w klinice
A co do cudów... bliska osoba mojej znajomej urodziła dwoje dzieci po 9-ciu próbach in vitro a teraz zaszła naturalnie
No proszę, to dopiero cud Swoją drogą szacun za podejscie do 9 prób in vitro!Mallow lubi tę wiadomość
-
Mallow wrote:NeverLoseHope tak jak pisze Franiczka przed @ szyjka jest nisko. Cuda przecież się zdarzają Ja też wolę żeby ta @ już przyszła, bo daje nadzieję na kolejną próbę, ale byłabym najszczęśliwsza na świcie gdyby tym razem było inaczej. Żadne wariatkowo tylko biegnij jutro na betę.
pszczola2000 - formalność czy też nie, a może tym razem się zaskoczymy Wynik będę miała pewnie koło 12, daj znać jak odbierzesz wynik. W sumie tez już czekam na @, ale z drugiej strony nie mam objawów tak jak zazwyczaj. Piersi mam za to ogromne, jak nigdy i bardzo boli mnie krzyż przy parciu w toalecie
Ja oddam krew koło 10 więc pewnie najwcześniej koło 16 lub później będę miała.
Przynajmniej masz jakieś obiecujace objawy. Ja nic nie czuje. Od wczoraj też nie biorę luteiny, nie chce cyklu przedłużać. -
pszczola2000 wrote:Ja też jutro beta a wczoraj też widziałam 1 kreskę ;(
Więc jutro tylko formalność
Teraz mam metalik w głowie czy iui próbować jeszcze czy in vitro... Iui daje nam niewielkie szansę... Dr kazała nam zdecydować czy chcemy jeszcze raz iui i wtedy on vitro czy od razu in vitro... Już sama nie wiem...
Wariatkowo czeka mnie na bank...
Wiecie staramy się już ponad 7 lat... Były okresy gorsze i lepsze. W ostatnim czasie porażki łatwo przyswajalam, nie liczyłam na wiele choć w każdym cyklu tlila się nadzieja to nie było dramatu... A teraz po IUI tak bardzo. Liczyłam na cud że myśli za dużo w głowie... Płacz... Smutek... Eh.. Dziś już lepiej... Wy wiecie najlepiej jak to jest... Eh...19.12.2019 IUI
03.01.2019 długi protokół start
08.02.2019 punkcja 24 komórki jajowe- brak zarodków
co dalej?
"Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją."
Ponad 7 lat starań o drugie dziecko.
19.11.2010 największe szczęście Julka -
pszczola2000 wrote:Ja oddam krew koło 10 więc pewnie najwcześniej koło 16 lub później będę miała.
Przynajmniej masz jakieś obiecujace objawy. Ja nic nie czuje. Od wczoraj też nie biorę luteiny, nie chce cyklu przedłużać.19.12.2019 IUI
03.01.2019 długi protokół start
08.02.2019 punkcja 24 komórki jajowe- brak zarodków
co dalej?
"Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją."
Ponad 7 lat starań o drugie dziecko.
19.11.2010 największe szczęście Julka -
tecz_a wrote:Nam wyszło w maju, mąż łykał fertil man plus i w lipcu zaszłam naturalnie,nie wiem czy to pomogło
Co mówił. Wam lekarz na brak uplynnienia? Mąż bierze dużo suplementów między innymi fertilman też..19.12.2019 IUI
03.01.2019 długi protokół start
08.02.2019 punkcja 24 komórki jajowe- brak zarodków
co dalej?
"Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją."
Ponad 7 lat starań o drugie dziecko.
19.11.2010 największe szczęście Julka -
pszczola2000 wrote:Ja oddam krew koło 10 więc pewnie najwcześniej koło 16 lub później będę miała.
Przynajmniej masz jakieś obiecujace objawy. Ja nic nie czuje. Od wczoraj też nie biorę luteiny, nie chce cyklu przedłużać.
Kochana, to że nic nie czujesz to nic nie oznacza. Ja do tej pory nie mam żadnych objawów. No może jestem bardziej zmęczona, ale długo w nocy siedzimy wiec może dlatego. Trzymam mocno kciuki za jutrzejszą betę.
Trzymam mocno za każdą z Was! Wiem jakie to uczucie gdy się nie udaje, od poronienia w maju 2017 pierwszy raz zobaczylam dwie kreski i jeszcze w to nie wierzę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 21:59
pszczola2000, Freyja lubią tę wiadomość
Miłosz 30.07.2019 cc
48cm 2700 gram szczęścia 💙
-
Ann.. wrote:Kochana, to że nic nie czujesz to nic nie oznacza. Ja do tej pory nie mam żadnych objawów. No może jestem bardziej zmęczona, ale długo w nocy siedzimy wiec może dlatego. Trzymam mocno kciuki za jutrzejszą betę.
Trzymam mocno za każdą z Was! Wiem jakie to uczucie gdy się nie udaje, od poronienia w maju 2017 pierwszy raz zobaczylam dwie kreski i jeszcze w to nie wierzę.
Tak trudno uwierzyć że mimo braku objawów można być w ciąży bo każda z nas doszukuje się nich. Szwagierka jest w 8tc i gdyby nie brak okresu to też by nie wiedziała że jest w ciąży (a ma 7miesieczna córkę)
Gdyby nie inne badania to nawet bety bym jutro nie robiła.
To takie przykre że nawet w idealnym momencie i przy 4 pęcherzykach nie chce zaskoczyć ;(
Już tak bardzo jestem tym wszystkim zmęczona... -
nick nieaktualnypszczola2000 wrote:My staramy się 3.5roku i nigdy nie widziałam dwóch kresek i nigdy nie byłam nawet w ciąży. ;(
Tak trudno uwierzyć że mimo braku objawów można być w ciąży bo każda z nas doszukuje się nich. Szwagierka jest w 8tc i gdyby nie brak okresu to też by nie wiedziała że jest w ciąży (a ma 7miesieczna córkę)
Gdyby nie inne badania to nawet bety bym jutro nie robiła.
To takie przykre że nawet w idealnym momencie i przy 4 pęcherzykach nie chce zaskoczyć ;(
Już tak bardzo jestem tym wszystkim zmęczona...
Ile jestesmy w stanie przeżyć emocji to nikt nie ma pojecia. To wszystko naprawde potrafi wykonczyc człowieka psychicznie.
Jednak jestesmy tak silne i zdeterminowane ze mimo ciezkiego upadku podnosimy sie i walczymy dalej.
Ja nie widzialam tez nigdy 2 kresek a to juz ponad 7 lat...
Boje sie ze za chwile rezerwa jajnikowa tak spadnie ze nic mi juz nie pomoze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 23:44
-
nick nieaktualnyKasia8805 wrote:U nas do iui nie dali rady uokynnic całego nasienia jakie mąż oddał... Tylko cześć...
Co mówił. Wam lekarz na brak uplynnienia? Mąż bierze dużo suplementów między innymi fertilman też.. -
tecz_a wrote:Tu gdzie chodzimy nie ma dokładnego sprawdzania plemników przed iui tylko wirują i tyle, ostatnio tylko oglądała je położna pod mikroskopem z ciekawości.Lekarz nic nam o tym nie mówił, może przez to że w lipcu udało się naturalnie.Twierdzi tylko, że wyniki są na pograniczu.Zastanawiam się czy dawać mężowi flegamine
Poorawy brak...19.12.2019 IUI
03.01.2019 długi protokół start
08.02.2019 punkcja 24 komórki jajowe- brak zarodków
co dalej?
"Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją."
Ponad 7 lat starań o drugie dziecko.
19.11.2010 największe szczęście Julka -
My wczoraj wieczorem dużo rozmawialiśmy co. Dalej i chyba podejdziemy do in vitro... Metali W glowie.
Moje drogie korzystając z okazji życzę Wam wszystkim i każdej z osobna życzę nie tylko aby upragnione kreseczki pojawiły się na teście ale przede wszystkim bardzoooo nudnej ciąży i upragnionego maluszka przytulnego do piersi! Niech nag
Nadchodzący rok będzie magiczny!!! Wszystkiego co najlepsze!Mallagga, Domika333, Franiczka, Selina lubią tę wiadomość
19.12.2019 IUI
03.01.2019 długi protokół start
08.02.2019 punkcja 24 komórki jajowe- brak zarodków
co dalej?
"Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją."
Ponad 7 lat starań o drugie dziecko.
19.11.2010 największe szczęście Julka -
NeverLoseHope wrote:Ile jestesmy w stanie przeżyć emocji to nikt nie ma pojecia. To wszystko naprawde potrafi wykonczyc człowieka psychicznie.
Jednak jestesmy tak silne i zdeterminowane ze mimo ciezkiego upadku podnosimy sie i walczymy dalej.
Ja nie widzialam tez nigdy 2 kresek a to juz ponad 7 lat...
Boje sie ze za chwile rezerwa jajnikowa tak spadnie ze nic mi juz nie pomoze.
Dla nas in vitro to ostatecznośc. A patrząc po Twojej stopce to już w ogóle jestem załamana.
Mi temperatura spadła. Więc dupa z 4 pęcherzyków ;( -
nick nieaktualnyNeverLoseHope wrote:Ile jestesmy w stanie przeżyć emocji to nikt nie ma pojecia. To wszystko naprawde potrafi wykonczyc człowieka psychicznie.
Jednak jestesmy tak silne i zdeterminowane ze mimo ciezkiego upadku podnosimy sie i walczymy dalej.
Ja nie widzialam tez nigdy 2 kresek a to juz ponad 7 lat...
Boje sie ze za chwile rezerwa jajnikowa tak spadnie ze nic mi juz nie pomoze.
A jakie masz AMH?