Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
srebrzysta wrote:Obyś Farelka miała rację trzymaj się kochana!
Jaszmurka uwielbiam jak mi ktoś mówi że mam się nie stresować i zmienić pracę !!! Jakby wszystko w życiu było takie proste e jak ci nie pasuje to sobie zmieniasz hahaaa znalazł się psycholog z tego twojego gina
To jakiś gin z przypadku, już opinie na znanym lekarzu mnie zaniepokoily, ale jako jedyny mial termin a chcialam zrobic usg w ramach pakietu i nie placic w klinice.
Taa, bo wtedy nie bede sie wcale stresowac, ze nie mam co do garnka wlozyc -
"Jaszmurka napisała:
Wszystko b.sprawnie. Bez bólu i krwi, po tym co się tu naczytałam to myślałam, że jakoś tak inaczej przebiega i trochę się stresowałam, aż tętno miałam wysokie
Następnym razem nie będę brać wolnego nawet. Wczoraj potwierdziłam, że pęcherzyk pękł. O ile dobrze czułam to około 12h po IUI. Nie wiem zatem czy nie lepiej było zrobić IUI później, ale tego już nie zmienię Zdziwiona tylko jestem, że nie dostaje się żadnego podsumowania IUI tak jak pisałam, żeby mieć na papierze rozmiar pęcherzyka, endo i parametry nasienia a nie tylko tak ustnie.
Przy okazji wczorajszego podglądu trafiłam na lekarza w Medicover, który stwierdził, że jedyny mój problem to nie żadne PCO tylko stres i powinnam rzucić pracę. Ha ha ha. Bez komentarza. Dodam, że nic na ten temat nie wspominałam, więc wysnuł tę teorię sam z siebie. Ale 97 zl zaoszczędziłam
Trzymam kciuki za dzisiejsze zabiegi :*"
Super, cieszę się że wszystko odbyło się sprawnie. Rozumiem, że IUI wykonywała nasza pani dr H.S-Z?
ja przy 1 IUI też miałam wysokie ciśnienie, teraz do drugiej podejdę już na spokojnie hihi
To teraz czekamy, trzymam kciuki:-*
-
Motylek1313 wrote:"Jaszmurka napisała:
Wszystko b.sprawnie. Bez bólu i krwi, po tym co się tu naczytałam to myślałam, że jakoś tak inaczej przebiega i trochę się stresowałam, aż tętno miałam wysokie
Następnym razem nie będę brać wolnego nawet. Wczoraj potwierdziłam, że pęcherzyk pękł. O ile dobrze czułam to około 12h po IUI. Nie wiem zatem czy nie lepiej było zrobić IUI później, ale tego już nie zmienię Zdziwiona tylko jestem, że nie dostaje się żadnego podsumowania IUI tak jak pisałam, żeby mieć na papierze rozmiar pęcherzyka, endo i parametry nasienia a nie tylko tak ustnie.
Przy okazji wczorajszego podglądu trafiłam na lekarza w Medicover, który stwierdził, że jedyny mój problem to nie żadne PCO tylko stres i powinnam rzucić pracę. Ha ha ha. Bez komentarza. Dodam, że nic na ten temat nie wspominałam, więc wysnuł tę teorię sam z siebie. Ale 97 zl zaoszczędziłam
Trzymam kciuki za dzisiejsze zabiegi :*"
Super, cieszę się że wszystko odbyło się sprawnie. Rozumiem, że IUI wykonywała nasza pani dr H.S-Z?
ja przy 1 IUI też miałam wysokie ciśnienie, teraz do drugiej podejdę już na spokojnie hihi
To teraz czekamy, trzymam kciuki:-*
Tak, ona
Dzięki, jestem nastawiona pozytywnie, choć nie do końca mogę uwierzyć, że nagle po tylu próbach się uda ot tak.
Zobaczymy koło 21-23 lutegoMotylek1313 lubi tę wiadomość
-
ja1986 wrote:to dobrze , organizm zajmie się zwalczaniem choroby a ty spokojnie zajdziesz w ciąże ja kilka dni po iui leżałam jak betka , tylko nie bierz leków , syrop z cebuli , cytryna , miód , syrop z malin
któraś glimbax poleca - jest świetny ale zabroniony w ciąży
No dobra to kuruje się naturalnie. Zobaczymy jak to będzie. Powodzenia wszystkie dziewczyny, które mają dziś IUI!!!32 lata
Transfer 16.04. 2 kropki - cb
Punkcja 13.04. - 10 komórek 🤩
Punkcja 06.02.2019 - brak oocytów !!!
5 x IUI - 1cb
PCO + insulinooporność
Mąż morfologia 1%
SonoHSG 31.01.: jajowody drożne -
tolerancyjna wrote:insulinka dużo zdrówka!
Truskawkowa jak u Ciebie? Ja Ci powiem, że tę 'naszą wspólną ciążę' przechodzę na ostro a to dopiero początek...
Od wczoraj mam masakryczne wymioty. Nw co jest, może to cholerna grypa żołądkowa?
Najbardziej żałuje, że nie zjadłam żadnego rarytasa wczorajstarania od 05.2015
JA: jajowody drożne,hormony ok,owulacje ok
ON 09.2017: morfologia->2.88;ilość->9.36\ml i 33mln
ON 01.2018:morfologia->4%;ilość->23\ml i 69mln całość
10.2017-01.2018 -> 4 IUI
06.2018 histerolaparoskopia usunięty zrost macicy z przednią ścianą jamy brzusznej
-
Powodzenia dziewczyny
Farelka, srebrzysta lubią tę wiadomość
starania od 2015 r. , PCOS, endometrioza II st, Hashimoto, IO, morfo 1-4 %, AMH- 3,6
2018-2019 - 2 IUI, 3 procedury, 3 transfery- laparoskopia i histeroskopia
zmiana kliniki
4 IMSI - 01.2020 r.
1 transfer - 5.05.2020 - blastka 5.1.1
beta 7dpt - 49,3 mlU/ml; 9dtp - 155,6 mlU/ml; 13dpt - 875,6 mlU/ml; 15dpt - 1450 mlU/ml, 30dpt
2 transfer - 25.02.2022 - blastka 5.1.1 -
3 transfer - 24.03.2022, 10 tc 💔😭
4 transfer - -
Truskawkowa90 wrote:Tolerancyjna, to nie Dobrze, współczuję Ci wymiotów,to najgorsze co może być ejj a może Ty nie wspołodczuwasz mojej ciąży tylko u Ciebie coś się zadziało? który masz dc?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2018, 15:17
31 lat; hiperprolaktynemia, niedoczynność, PCOS, plastyka macicy; AMH 3,03; kariotypy ok
ON: Morfologia 2%, HBA i DFI prawidłowe
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔 -
tolerancyjna wrote:a to dobre co napisałaś! Kochana, ja nawet nw który mam aktualnie dc, ale jak dobrze kojarzę, to zostały mi 3-4 tabsy w listku antyków więc @ za rogiem
31 lat; hiperprolaktynemia, niedoczynność, PCOS, plastyka macicy; AMH 3,03; kariotypy ok
ON: Morfologia 2%, HBA i DFI prawidłowe
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔 -
Nie no cudownie, sama siebie zacytowałam Wybaczcie
Wracam do mojej przyjaciółki - muszli klozetowej. Od wczoraj jest dla mnie najbliższą przyjaciółką31 lat; hiperprolaktynemia, niedoczynność, PCOS, plastyka macicy; AMH 3,03; kariotypy ok
ON: Morfologia 2%, HBA i DFI prawidłowe
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔 -
Tolerancyjna hahaha cytuj się jak chcesz; tu dziewczyny wyrozumiale są, nikt nie pomyśli że coś z Tobą nie tak A wracając do tematu ale by były jaja jakbyś po tylu miesiącach starań zaszła w cyklu z antykami i była tymi 2-3 % którym się to przytrafia
tolerancyjna lubi tę wiadomość
starania od 05.2015
JA: jajowody drożne,hormony ok,owulacje ok
ON 09.2017: morfologia->2.88;ilość->9.36\ml i 33mln
ON 01.2018:morfologia->4%;ilość->23\ml i 69mln całość
10.2017-01.2018 -> 4 IUI
06.2018 histerolaparoskopia usunięty zrost macicy z przednią ścianą jamy brzusznej
-
No bez kitu jaja! I to jeszcze by wpadli
Truskawkowa90, tolerancyjna lubią tę wiadomość
Starania od 05.2015
hsg ok,hba87% IgA,IgG0%, fragmentacja dna 21%; nasienie ok
I iui 23.11.2017
II iui 12.04.2018
III iui 06 i 07.06.2018
30.07.2018 laparoskopia
IV iui 04.09.2018
V iui 27.10.2018
Szczepienia limfocytami
IVF-3 transfery nieudane
2021 ciąża naturalna
2023 ciąża naturalna -
Dziewczyny własnie wróciłam z naszej pierwszej IU. I wiem, że nic nie wie:( Generalnie jestem zła - bo chyba zła klinike jednak wybralismy. Lekarz jakis totalny mruk - nic nie powiedział, trzeba było wypytywac. Nie wiem ile mi podali, co i jak. Jakie grube endo było i w ogóle nie zrobił monitoringu przed - jak wygląda sytuacja. Ovitrelle dostałam juz w środe w południe. I pytam go dziś, czy zrobi usg - a on na to, że dziś to nie ma sensu . Pytam jak to jest według niego z ovitrelle - a on ze u jednych pań działa juz po godzinie, a innych po 48 godzinach. No u mnie minęlo 48 - więc mógł przeciez zrobic usg. To nawet chyba dla niego lepiej, żeby wiedział, czy robił na peknietym, czy pękającym czy niepęknietym. Generalnei na koniec mi powiedział - "Jak pani chce to może wpaśc na krótka wizytę w poniedziałek, to zobaczymy czy pękł" . Po co mi ta wiedza w poniedziałek - przeciez to już nic nie zmieni. Zależało mi, żeby wiedziec, czy nie pekł za wczesnie - bo jak komórka zyje do 24 h, a np. wczoraj mi pękł - to dzis inseminacja bez sensu. Kurcze niemała kase człowiek za wszystko płaci - a oni traktuja pacjenta w ten sposób. Moja dotyczhczasowa gin to po prostu anioł - więc może przerwazliwiona jestem. Co Wy o tym wszystkim myślicie?Marmis
-
Marmis. Ja właśnie przed 2 inseminacja czekam na poczekalni
Ale dziwię się że nie zrobił usg. Nawet nie wiadomo czy pechwrzyk pekal?. U mnie było tak Pani doktor oczywiście powiedziała jaki wynik plemników pokazała jak wygląda nasienie po uprzednim przygotowaniu mówiła o wszystkim co robi wpuściła nasienie po czym zrobiła usg pokazała jak wygląda nasienie w jamie macicy . Pokazała również pęcherzyki które były już wtedy zniekształcone i wypłynął płyn do macicy który również mi pokazała i powiedziała że to oznacza rozpoczęcie owulacji ... dam znać jak będzie dziś -
moim zdaniem robienie iui bez wcześniejszego sprawdzenia czy pęcherzyki są to strata kasy , u nas w klinice zawsze sprawdzali ,mój lekarz wyznawał zasadę że na pękniętych się nie robi bo szanse są minimalne , jedynie warto jak jest jeden pęknięty a drugi jeszcze jest za 2 iui tak miałam i wtedy się udało
Marmis lubi tę wiadomość
16.09.2016 I AID 18.10.2016 II AID CP usunięty prawy jajowód 06.06.2017 III AID
02.11.2017 IV AID beta 14 dpo 99,96 18dpo 521,08