Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Lucy2323 wrote:Aprielka trzymaj się kochana. Bądź silna. To okropne co ci sie przydarzyło. Czy żaden lekarz nie umie ci ulżyć, jakieś odpowiednie leki czy pobyt w szpitalu? To strasznie niesprawiedliwe. Jesteśmy z tobą myślami i mam nadzieję że ci to nasze forum choć trochę pomaga jak po prostu wyrzucisz to z siebie piszac tu.
Kochana nie powstrzymuj wymiotów. Nie możesz. One ci jeszcze bardziej zaszkodza ze tam ci w zoladku zalegają. Tak mi sie wydajeLucy2323 lubi tę wiadomość
-
tolerancyjna wrote:Dziewczyny ode mnie taka luźna propozycja wszystkie jesteśmy tu z jakiś powodów, mniejszych, większych. Nie ma się co licytować, bo chyba nie o to chodzi. Wspierajmy się, wymieniajmy doświadczeniem i wzajemnie podnośmy na duchu bez względu na to, czy któraś stara się rok czy 10 lat. Wszystkie mamy jeden cel Wiadomo, że emocje robią swoje (w dodatku jesteśmy KOBIETAMI) i każda z nas wie najlepiej ale nie dajmy się w tym wszystkim zwariować - i uwaga, pisze to ta, która ma ochotę co 2 dzień rwać włosy z głowy i wpada w panikę przy każdym najmniejszym potknięciu
keep calm and carry ontolerancyjna, misiaaga lubią tę wiadomość
starania od 05.2015
JA: jajowody drożne,hormony ok,owulacje ok
ON 09.2017: morfologia->2.88;ilość->9.36\ml i 33mln
ON 01.2018:morfologia->4%;ilość->23\ml i 69mln całość
10.2017-01.2018 -> 4 IUI
06.2018 histerolaparoskopia usunięty zrost macicy z przednią ścianą jamy brzusznej
-
Dziewczyny - te które miały IU - 09.02 lub 08.02 - czy Wy coś czujecie? wiem, że schizuje i na cokolwiek na pewno za wcześnie- ale to moja pierwsza UI i chciałabym sie doszukiwac jakichś promyków nadziei. Dziś chyba mam po po prostu gorszy dzień - ale cos Was pobolewa, jakies kłucia etc.? Ja miałam 09.02 (piatek) IU i potem po trochę mnie pobolewal jajnik i brzuch i w sobotę lekko jakieś ciagnięcie w brzuch. Ale dziś już nic nie czuje, żadnych dolegliwości.Marmis
-
Aprielka, skarbie nawet nie wiem co Ci napisać tak bardzo mi przykro że musisz przez to wszystko przechodzić i że tak cierpisz pamiętaj że masz nasze ogromne wsparcie, nikt z nas nie będzie Cię oceniał bo nikt z nas ( chyba) nie był w takiej sytuacji jak Ty i nie potrafi sobie wyobrazić co czujesz... bądź silna choć wiem że to trudne. Jeśli potrzebujesz się wygadać to śmiało możesz to tutaj robić. Trzymaj sięstarania od 05.2015
JA: jajowody drożne,hormony ok,owulacje ok
ON 09.2017: morfologia->2.88;ilość->9.36\ml i 33mln
ON 01.2018:morfologia->4%;ilość->23\ml i 69mln całość
10.2017-01.2018 -> 4 IUI
06.2018 histerolaparoskopia usunięty zrost macicy z przednią ścianą jamy brzusznej
-
Truskawkowa miałam pisać co u Ciebie i do87 i Nathi2468
Jak się dziewczyny 3macie?
Ja wrzuciłam na total luz. Nad niczym nie panuje Aby do kwietnia, to może coś u nas ruszy. Aktualnie jedynie głowa i ciało mi się relaxuje. W zasadzie niczego nie pilnuje i baaardzo mi z tym dobrze31 lat; hiperprolaktynemia, niedoczynność, PCOS, plastyka macicy; AMH 3,03; kariotypy ok
ON: Morfologia 2%, HBA i DFI prawidłowe
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔 -
Marmis wrote:Dziewczyny - te które miały IU - 09.02 lub 08.02 - czy Wy coś czujecie? wiem, że schizuje i na cokolwiek na pewno za wcześnie- ale to moja pierwsza UI i chciałabym sie doszukiwac jakichś promyków nadziei. Dziś chyba mam po po prostu gorszy dzień - ale cos Was pobolewa, jakies kłucia etc.? Ja miałam 09.02 (piatek) IU i potem po trochę mnie pobolewal jajnik i brzuch i w sobotę lekko jakieś ciagnięcie w brzuch. Ale dziś już nic nie czuje, żadnych dolegliwości.
Marmis lubi tę wiadomość
09.04.2018 punkcja
ICSI- mamy 6 zarodków i 7 komórek
Crio 29.05.2018 -
22.06.2018 histeroskopia
Lipiec 2018 naturalny cud, 7tc ciąża pozamaciczna, usunięty lewy jajowód.
10.09.2018 scratching endometrium
Crio 22.09.2018. Beta 13dpt 667. 16dpt 2660. 20dpt 11 427. 24dpt 30 679.
Klinika Novum kwiecień 2017. -
Tolerancyjna to miłe że pytasz ja też mam plan wyluzować co dziwne po ostatniej nieudanej inseminacji nie uroniłam ani łezki, chyba upicie się w 1dc było idealnym pomysłem teraz z racji tego że do czerwca mam przerwę w staraniach, planuję skupić się na sobie chciałabym zacząć trochę ćwiczyć i może jakiś basen żeby pozbyć się kilku kg do lata teraz trochę olewałam temat bo przecież " może jestem w ciąży więc lepiej dmuchać na zimne i darować sobie wysiłek ". Chcę przez te kilka miesięcy cieszyć się życiem, a nie tylko liczyć dc i ryczeć w poduszkę bo znów się nie udało. Potrzebuję tego. Moje małżeństwo też tego potrzebuje. Chcę żeby mój mąż miał znów uśmiechniętą, szczęśliwą żonę mam nadzieję że mi się to uda. A po wakacjach zachodzę w ciążę! Postanowiłam!!
inka1985, gosia1992, misiaaga, Motylek1313, tupciu, Lucy2323, Jaszmurka lubią tę wiadomość
starania od 05.2015
JA: jajowody drożne,hormony ok,owulacje ok
ON 09.2017: morfologia->2.88;ilość->9.36\ml i 33mln
ON 01.2018:morfologia->4%;ilość->23\ml i 69mln całość
10.2017-01.2018 -> 4 IUI
06.2018 histerolaparoskopia usunięty zrost macicy z przednią ścianą jamy brzusznej
-
Truskawkowa super plan Może to głupio zabrzmi, ale z perspektywy czasu powiem Ci, że te przerwy są całkiem spoko Chociaż takie wymuszone wkurzają, do87 zna ten ból Mam nadzieję, że uda Ci się zrealizować każdy piękny punkcik Twojego planu z naciskiem oczywiście na ten ostatni
Także teraz Kochana korzystaj z życia garściami, bo jako mamusia to już takie proste nie będzieTruskawkowa90 lubi tę wiadomość
31 lat; hiperprolaktynemia, niedoczynność, PCOS, plastyka macicy; AMH 3,03; kariotypy ok
ON: Morfologia 2%, HBA i DFI prawidłowe
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔 -
A ja dziś odebrałam wyniki posiewów i znowu mam grzybice:-( załamka... a jestem przed podejściem do 2 IUI.
Do tego zrobiłam sobie AMH i z poziomu 1.34 spadła mi rezerwa do 1,18.
Masakra dziś, same złe wiadomości:-(
Siedzę w pracy i chce mi się ryczeć.
Dziś wiara na sukces spadła do poziomu 0 niestety:-(
-
Marmis wrote:Dziewczyny - te które miały IU - 09.02 lub 08.02 - czy Wy coś czujecie? wiem, że schizuje i na cokolwiek na pewno za wcześnie- ale to moja pierwsza UI i chciałabym sie doszukiwac jakichś promyków nadziei. Dziś chyba mam po po prostu gorszy dzień - ale cos Was pobolewa, jakies kłucia etc.? Ja miałam 09.02 (piatek) IU i potem po trochę mnie pobolewal jajnik i brzuch i w sobotę lekko jakieś ciagnięcie w brzuch. Ale dziś już nic nie czuje, żadnych dolegliwości.
Marmis, miałam w tym cyklu pierwsze ale od razu dwie IUI 07.02 i 08.02 aż do wczoraj ból jajników, wczoraj aż dziś bo bolały cały bity dzień a do tego dołączył ból w plecach niziutko, w okolicach krzyża.
Ale.. cycki nic zupełnie, a w sumie w ostatnich cyklach już je czułam, a dziś 20 dc.
Jajniki dziś odpuściły, co jakiś czas coś mnie tam delikatnie ukłuje.. i w sumie nie wiem czy to dzisiaj jajniki, czy coś w jelitach się przelewa
Poza tym nie wiem jak Wy, ale u mnie od IUI nie ma dnia, zebym nie musiała się zdrzemnąć w trakcie dnia.. normalnie nieprzytomna się robię i muszę min. godzinkę spac. Zrzucam to oczywiście na ewentualną pozostałość hcg z Ovitrelle w organizmie. W przeciwnym wypadku musiałabym się zacząć obserwować w kierunku ciąży urojonej i w okolicach 20 lutego spaść z wysokiego konia
Szyjka też nisko, nie zapowiada się chyba za dobrze.. no nic, czekam i dalej przyglądam się sobie bacznie.
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
Starania od 2013.
* podwójna IUI 07.02+08.02.2018
* II IUI - 03.2018
IV2018 - IVF krótki protokół - dwa bobaski
V2018 IVF drugie podejście:(
IX CET
XII CET -
Tolerancyjna Ty też korzystaj póki możesz bo mam nadzieję że w tym roku również będziesz z brzuchem chodzić na prawdę głęboko wierzę że tak będzie I na Boże Narodzenie pierwszy raz od kilku lat nie usłyszymy, że ktoś Nam życzy dzieciątka tylko szczęśliwego rozwiązania
Do87 gdzie jesteś? Przywołuje Cię tu! Jak się masz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2018, 15:15
starania od 05.2015
JA: jajowody drożne,hormony ok,owulacje ok
ON 09.2017: morfologia->2.88;ilość->9.36\ml i 33mln
ON 01.2018:morfologia->4%;ilość->23\ml i 69mln całość
10.2017-01.2018 -> 4 IUI
06.2018 histerolaparoskopia usunięty zrost macicy z przednią ścianą jamy brzusznej
-
nick nieaktualnyMariaM wrote:u mnie od nie ma dnia, zebym nie musiała się zdrzemnąć w trakcie dnia.. normalnie nieprzytomna się robię i muszę min. godzinkę spac.
-
Jestem jestem...
My juz po. Mimo nocnego wystrzału mojego męża nasienie paramerty mialo ok. Tylko po prostu ilość próbki mniejsza ale jakość ta sama. Teraz leżę w domu i odpoczywam. Razem z nami bylo 6 par do iui w tym czasie. Normalnie fabryka jajeczek
Za 14 dni test lub beta.gosia1992, Littlegirl, Farelka lubią tę wiadomość
Oboje 36 lat
2014 - synek na świecie ♥️
2017 - córcia w niebie*
2018-2020 - 4x nieudane IUI
11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość
in vitro Kraków Macierzyństwo
21.09.2020 - stymulacja
30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰 -
Jaszmurka wrote:Marysia7812 czy ta kauteryzacja jajnikow jest bolesna?Jeden z lekarzy mi ja proponowal i zanim podejde do IVF to chyba sie zdecyduje...
Aprielka brak slow. Nie wiem jak Ci pomoc. Ja bym poszla do szpitala, Ty tego nie chcesz czy nikt Cie nie kieruje?
Bardzo Ci wspolczuje i pamietaj, ze wszystko mozesz nam tu pisac. Ja Cie absolutnie nie potepiam, zdaje sobie sprawe, ze jesli tak Ci ciezko to masz mysli jakie masz. Ja bym na pewno miala tak samo.Jaszmurka lubi tę wiadomość
PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
Córka 2013- kauteryzacja jajników...
Syn 2018- inseminacja...
2020 - 3 ciąża wpadka 😂
-
mkgk wrote:i jeszcze raz jeśli kogos uraziłam to przepraszam naprawdę nie chciałam zle. Szczególnie przepraszam Marysie bo naprawdę nie chciałam niczego tobie umiejszyc dlatego to "potrafi" wcisnelam w cudzyslow. Absolutnie nie mysle ze walczylas mniej lub twoja ciaza druga kosztowala cie mniej itp. Nie oceniam naprawdę.
Spokojnie, juz sie wygadalam i mi przeszło, wiesz huśtawki nastrojow. Hehe.
Poczulam sie troche winna ze udalo mi sie za pierwszym razem... a niestety latwo nie bylo seoje przeszlam. Ale to juz za mna, teraz niemoge doczekac sie zeby zobaczyc serduszko. To juz w piatek, niech ten tydzień leci...mkgk lubi tę wiadomość
PCOs, Niedoczynność tarczycy, Insulinooporność, hiperinsulinemie.
Córka 2013- kauteryzacja jajników...
Syn 2018- inseminacja...
2020 - 3 ciąża wpadka 😂
-
Lucy2323 wrote:Jestem jestem...
My juz po. Mimo nocnego wystrzału mojego męża nasienie paramerty mialo ok. Tylko po prostu ilość próbki mniejsza ale jakość ta sama. Teraz leżę w domu i odpoczywam. Razem z nami bylo 6 par do iui w tym czasie. Normalnie fabryka jajeczek
Za 14 dni test lub beta.Lucy2323 lubi tę wiadomość
-
Aprielka jak mi przykro . Wiem że nie jestem pewnie w stanie sobie nawet wyobrazić jak źle się czujesz Ale wiesz co ? Pomysł że moze to przejdzie lada moment i będzie wszystko dobrze ogromnie Ci kibicuje i wierzę że te cholerne mdłości Cię opuszcza !!! O tych opaskach miałam napisać Ale właśnie doczytałam że już stosowalas:( dużo siły i wiary :*:*:* trzymam kciuki żeby się ułożyło i pisz do woli !!
tolerancyjna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLucy dobrze ze się udało
u mnie przy 2 iui mąż stracił połowę nasienia bo po prostu nie trafił w probówkę... jak mi powiedział to najpierw się uśmiałam a potem byłam zła że nie uważał że i tak mamy słabe nasienie i morfologię... do tego za długi czas czekaliśmy ze wstrzemięźliwością bo aż 15 dni a przedział 2-5... ''ruski cyrk'' ale co ma być to będzie.
Motylek1313 to nie koniec świata! czytałam dziś historię Marty http://www.towsrodku.pl/niskie-amh-udalo-sie/ nie ma co się dołować, poddawać. Będzie dobrze!
i w ogóle dużo fajnych historii dziewczyn tam znalazłam, które też miały takie same (podobne) problemy jak MY wszystkie razem wzięte na tym forum'
-
Jaszmurka wrote:mkgk myślę, że nikt sie nie obraza Slowo pisane jest czesto powodem nieporozumien
Moze zostawimy tylko liste lutowa, bo juz chyba wszyscy testowali a jedyne niewiadome sie nie odzywaja. Bedzie mniej dolowac
chciałam tak zrobić (ze już tylko luty) - ale nie chciałam wobec tych 2 dziewczyn być nie fair, ze zapomniałyśmy o nich czy cos - może im się udało i zamiast 1 powodzenia sa już 3
Ale jeśli wolicie będę już tylko luty umieszczać