Inseminacja 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCześć kochana. Termin na koniec czerwca wiec jeszcze trochę. Niech mały siedzitolerancyjna wrote:Witam Kochane :-* Jak się miewają nasze forumowe mamusie?
Czara jeśli tu zaglądasz daj znak życia
Twoje bobo już pewnie wkrótce zawita na świecie
Lucy
Będzie Franuś
Podchodzicie do inseminacji czy teraz już in vitro?
mkgk, tolerancyjna, Selina lubią tę wiadomość
-
Selina wrote:Oczywiście, że może być więcej, ale rzadko bywa zależy czy już tak miewałas kiedyś, że sama wyhodowała 2 pęcherzyki. Ja tak miałam ostatnio w październiku, bez żadnych wspomagaczy
Nie miałam jeszcze nigdy monitoringu cyklu. Usg miałam kilka razy ale nie pamiętam w którym dniu to mi lekarz powiedział że mam dużo małych pęcherzyków. Jutro jest mój 10 dc i idę na usg ale już tym się stresuje że nie wyhoduje żadnego konkretnego ..
2018- 3 inseminacje AID
05.03.2019 - urodzony synuś Wojtuś
04.04.2019- Wojtuś został aniolkiem 😭
30.09.2020- termin w klinice novum
14.10.2020- 1 AID 🥳
beta 360
13.11.2020 Mamy bijące serduszko ♡ -
Ja radziłbym się wstrzymać, w poprzednim cyklu zrobiłam betę 12 dni po iui i wyszło 4 dopiero się prawdziwe nerwy zaczęły...HanaMontana wrote:cześć dziewczyny!
mam do was pytanie. miałam zastrzyk ovitrele 18.03, dzień później 19.03 miałam IUI (14 dc). Doktor zalecił testować testem ciążowym 03.04, ale tak myślę, że chyba można zatestować testem ciut wcześniej, hmm myślę o sobocie/niedzieli? czy może lepiej zgodnie z zaleceniami dr? ewentualnie czy nie zrobić badania z krwi w piątek czyli w 25 dc i 11 dni po IUI (niestety nie wiem dokładnie, kiedy miałam owulację).
mimo że staram się z całych sił nie myśleć ciągle o tym, to niestety myślę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2018, 10:59
HanaMontana lubi tę wiadomość
IVF start kwiecień 2019, pick up maj = 4x❄️
FET I: 04.06, 4.2.1 = beta<0.1, FET II: 09.07, 4.1.2 = beta<0.2, FET III: 17.12, 3.2.2 i 3.2.3 = beta 7dpt: 135, 10dpt: 555, 18dpt: 11962, 22dpt: ~33tys., 23dpt:❤️❤️
2018: 4x IUI = 2x cb
Starania od 2016 -
Czara wrote:Cześć kochana. Termin na koniec czerwca wiec jeszcze trochę. Niech mały siedzi Będzie Franuś
Podchodzicie do inseminacji czy teraz już in vitro?
w dniu mojego iui bylo franciszka i franciszki i powiedzielismy sobie ze jak sie uda tak nazwiemy
tolerancyjna, Selina, Farelka lubią tę wiadomość
-
PięknieCzara wrote:Cześć kochana. Termin na koniec czerwca wiec jeszcze trochę. Niech mały siedzi Będzie Franuś
Podchodzicie do inseminacji czy teraz już in vitro?
No niech siedzi mały łobuziak A jak znosisz ciąże?
Kochana sama nie wiem, zmieniamy klinikę i zobaczymy co nam lekarz podpowie. Na pewno chcemy poszerzyć diagnostykę. Póki co, nic nie robię, tylko (nie)cierpliwie czekam. Mam nadzieję, że doczekam się kiedyś takiego słodkiego bębenka, jaki Ty teraz nosisz przed sobą
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
Melduję, że u mnie dupa. Zrobiłam dziś betę i niestety nie tym razem. Jeżeli nie następnym razem - czyli ostatnim - to jedziemy z IVF
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
nick nieaktualnyNie za wcześnie betowalas? Miałaś IUI po mnie a ja poszłam dopiero dziś i to i tak za wcześnie o 1 dzień. Wiesz kiedy miałaś owulację?Aśka32 wrote:Melduję, że u mnie dupa. Zrobiłam dziś betę i niestety nie tym razem. Jeżeli nie następnym razem - czyli ostatnim - to jedziemy z IVF
-
nick nieaktualnyWitajcie dziewczyny,
śledzę ten wątek już od kilku miesięcy i w końcu podjęłam decyzję, aby dołączyć do Waszej społeczności.
Na początek kilka słów w temacie mojej historii i doświadczeń. Razem z mężem staramy się o dziecko od ponad 2 lat. W lipcu 2017 r. trafiliśmy do kliniki niepłodności. Zgodnie z wytycznymi, w pierwszej kolejności to mi zlecono komplet badań, a po uzyskaniu moich pozytywnych wyników wzięli "pod lupę" mojego męża. Wrzesień 2017r. pierwsze badanie nasienia: 0 plemników, podejrzenie azoospermii. Miesiąc później powtórka - wynik taki sam, diagnoza potwierdziła się. Między czasie badanie kariotypu - wynik nieprawidłowy, tzw. translokacja chromosomów Robertsonowska. Listopad 2017 r. - skierowanie na biopsję jąder - zabieg, wynik negatywny, nie znaleziono żadnych plemników. Ponieważ mąż ma prawidłowe wyniki badań hormonalnych, lekarz zalecił stymulację farmakologiczną (mąż zażywał Profertil) przez okres 3 miesięcy, po której zalecił powtórzenie badania nasienia. Luty 2018 r. - ponowne badanie nasienia, wynik: 0 plemników. Marzec 2018 r. ponowna biopsja - wynik: nie udało się znaleźć żadnych plemników. I tak pozostały nam zasadniczo dwie opcje: AID (moje wyniki są w pełni prawidłowe) lub adopcja.
Ponieważ zdecydowaliśmy się z mężem na to pierwsze rozwiązanie (AID postanowiłam dołączyć do wątku, który od teraz dotyczy mnie bezpośrednio.
Dodam jedynie, że w dniu dzisiejszym mamy wizytę w klinice, w trakcie której poinformujemy lekarza o naszej decyzji o AID i rozpoczniemy przygotowania.
Postaram się na bieżąco relacjonować kwestie związane z samą procedurą wyboru dawcy, jak i przygotowaniem do zabiegu. Osobiście natomiast cieszę się bardzo, że ten wątek został utworzony, ponieważ dzięki niemu mam świadomość, że problemy z niepłodnością są o wiele bardziej powszechne,aniżeli mi się wydawało i zmaga się z nimi naprawdę wiele osób. Dobrze jest również móc z kimś porozmawiać o swoich problemach oraz doświadczeniach w procesie leczenia, o których nie sposób mówić otwarcie w gronie znajomych, nawet tych najbliższych, a nawet rodziny.
Zatem, do boju dziewczyny, jestem z Wami!
-
nick nieaktualnyRóżnie znoszę. Czasem mam chwile kryzysu, bo brzuch mi się ciągle spina więc praktycznie cały czas leżę stresując się, codziennie robię zastrzyki w brzuch, a od wczoraj kłuję się w palce, bo stwierdzono u mnie cukrzycę ciążową. Wiem po co to robię, każdy kopniak wynagradza mi wszystko, ale nawet te upragnione, wyczekane i wychodzone u lekarzy ciąże mogą trochę męczyć i powodować chwile zmęczenia.tolerancyjna wrote:Pięknie No niech siedzi mały łobuziak A jak znosisz ciąże?
Kochana sama nie wiem, zmieniamy klinikę i zobaczymy co nam lekarz podpowie. Na pewno chcemy poszerzyć diagnostykę. Póki co, nic nie robię, tylko (nie)cierpliwie czekam. Mam nadzieję, że doczekam się kiedyś takiego słodkiego bębenka, jaki Ty teraz nosisz przed sobą -
Selina wrote:Nie za wcześnie betowalas? Miałaś IUI po mnie a ja poszłam dopiero dziś i to i tak za wcześnie o 1 dzień. Wiesz kiedy miałaś owulację?
Wydaje mi się, że w porządku. Owulację miałam mniej więcej w tym samym dniu co IUI więc 17.03 i wynik bety mam 0,1 - chyba nie ma żadnych wątpliwości
starania od 09.2016 Gameta Gdynia
18.07.2018 - 2 ICSI
FET 05.10.2018 5dniowca - beteczki: 8dpt - 121,7; 10dpt - 299,4 ; 20dpt - 9491
FET 21.10.2020 - 9dpt 119 😍 -
Wierzę kochana, wierzę... Ale już jesteś bliżej końca niż początkuCzara wrote:Różnie znoszę. Czasem mam chwile kryzysu, bo brzuch mi się ciągle spina więc praktycznie cały czas leżę stresując się, codziennie robię zastrzyki w brzuch, a od wczoraj kłuję się w palce, bo stwierdzono u mnie cukrzycę ciążową. Wiem po co to robię, każdy kopniak wynagradza mi wszystko, ale nawet te upragnione, wyczekane i wychodzone u lekarzy ciąże mogą trochę męczyć i powodować chwile zmęczenia. Z całego serca życzę 'lekkiej' końcówki ciąży i samego porodu! 3maj się dzielnie!
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
Anielkaa WITAMY w naszym zacnym gronie
Anielkaa lubi tę wiadomość
3 x IUI
06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki
03.19 - start III procedury,
19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34
08.06.20 - transfer AZ
07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
10 tc 💔
KD - zero zapłodnień
KD - świeże komórki - 3 blastki z czego mamy ciążę 🥰 -
Anielkaa wrote:Witajcie dziewczyny,
śledzę ten wątek już od kilku miesięcy i w końcu podjęłam decyzję, aby dołączyć do Waszej społeczności.
Na początek kilka słów w temacie mojej historii i doświadczeń. Razem z mężem staramy się o dziecko od ponad 2 lat. W lipcu 2017 r. trafiliśmy do kliniki niepłodności. Zgodnie z wytycznymi, w pierwszej kolejności to mi zlecono komplet badań, a po uzyskaniu moich pozytywnych wyników wzięli "pod lupę" mojego męża. Wrzesień 2017r. pierwsze badanie nasienia: 0 plemników, podejrzenie azoospermii. Miesiąc później powtórka - wynik taki sam, diagnoza potwierdziła się. Między czasie badanie kariotypu - wynik nieprawidłowy, tzw. translokacja chromosomów Robertsonowska. Listopad 2017 r. - skierowanie na biopsję jąder - zabieg, wynik negatywny, nie znaleziono żadnych plemników. Ponieważ mąż ma prawidłowe wyniki badań hormonalnych, lekarz zalecił stymulację farmakologiczną (mąż zażywał Profertil) przez okres 3 miesięcy, po której zalecił powtórzenie badania nasienia. Luty 2018 r. - ponowne badanie nasienia, wynik: 0 plemników. Marzec 2018 r. ponowna biopsja - wynik: nie udało się znaleźć żadnych plemników. I tak pozostały nam zasadniczo dwie opcje: AID (moje wyniki są w pełni prawidłowe) lub adopcja.
Ponieważ zdecydowaliśmy się z mężem na to pierwsze rozwiązanie (AID postanowiłam dołączyć do wątku, który od teraz dotyczy mnie bezpośrednio.
Dodam jedynie, że w dniu dzisiejszym mamy wizytę w klinice, w trakcie której poinformujemy lekarza o naszej decyzji o AID i rozpoczniemy przygotowania.
Postaram się na bieżąco relacjonować kwestie związane z samą procedurą wyboru dawcy, jak i przygotowaniem do zabiegu. Osobiście natomiast cieszę się bardzo, że ten wątek został utworzony, ponieważ dzięki niemu mam świadomość, że problemy z niepłodnością są o wiele bardziej powszechne,aniżeli mi się wydawało i zmaga się z nimi naprawdę wiele osób. Dobrze jest również móc z kimś porozmawiać o swoich problemach oraz doświadczeniach w procesie leczenia, o których nie sposób mówić otwarcie w gronie znajomych, nawet tych najbliższych, a nawet rodziny.
Zatem, do boju dziewczyny, jestem z Wami!
Moja historia brzmi bardzo podobnie i też zdecydowaliśmy się na AID. Powiedz mi czy mowiloscie komuś o wszystkim? H mnie mama i tescie wiedzą do czasu biopsji bo że w niej nie znaleziono żadnego plemnika już nie powiedzieliśmy. Tego nikt nie wie. No u mnie wyszło jeszcze PCOS na ostatniej wizycie choć do tej pory mi mówili że u mnie wszystko idealnie . Noi wypadałoby schudnąć z 5 kg ale takiego mam stresa że się nie powiedzie w tym cyklu że już czekoladę wdupilam ☹ jutro mam usg czy jest jakichś pęcherzyk.
2018- 3 inseminacje AID
05.03.2019 - urodzony synuś Wojtuś
04.04.2019- Wojtuś został aniolkiem 😭
30.09.2020- termin w klinice novum
14.10.2020- 1 AID 🥳
beta 360
13.11.2020 Mamy bijące serduszko ♡ -
nick nieaktualnyAnielkaa hej
Coprawda bardzo w temacie nie siedzę, ale wiem że androlog przepisują panom zdecydowanie bardziej skomplikowane leczenie niż tylko ProFetril który jest tylko suplementem. Mąż nie brał Nidy Clostylbegyt? U męża znajomej podwoił liczbę plemników. U kobiet stosowany jest do tymulacji jajników, ale działa też na panów właśnie na produkcję plemników. Wiem też ,że jest jeszcze jakiś inny lek, zapomniałam nazwy, na dziale męskim tu na forum jest wątek o tych lekach. Wygląda to obiecująco.
Rozumiem jednak że zdecydowaliście się już na AID, tak wie trzymam kciuki
-
Ten lek pomaga u osób u których jest choć znikoma ilość plemników po odwirowaniu lub z biopsjiSelina wrote:Anielkaa hej
Coprawda bardzo w temacie nie siedzę, ale wiem że androlog przepisują panom zdecydowanie bardziej skomplikowane leczenie niż tylko ProFetril który jest tylko suplementem. Mąż nie brał Nidy Clostylbegyt? U męża znajomej podwoił liczbę plemników. U kobiet stosowany jest do tymulacji jajników, ale działa też na panów właśnie na produkcję plemników. Wiem też ,że jest jeszcze jakiś inny lek, zapomniałam nazwy, na dziale męskim tu na forum jest wątek o tych lekach. Wygląda to obiecująco.
Rozumiem jednak że zdecydowaliście się już na AID, tak wie trzymam kciuki
2018- 3 inseminacje AID
05.03.2019 - urodzony synuś Wojtuś
04.04.2019- Wojtuś został aniolkiem 😭
30.09.2020- termin w klinice novum
14.10.2020- 1 AID 🥳
beta 360
13.11.2020 Mamy bijące serduszko ♡ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Selina wrote:Beta 0,1 także smutna buźkę poproszę przy moim nicku
Tak jak czułam No nic, w kwietniu się uda! Na pewno
Meśka u Ciebie musi być pozytw!
Selinko przykro mi bardzo już za parę godzin dołączę do Ciebie
Jaki teraz plan ? Kolejna IUI ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2018, 13:04
Selina lubi tę wiadomość
19.11.2018 laparo - jajowody przedmuchane, bez endomendy
Starania od lipca 2016 r.
Synuś ❤️ 11.2014 r. -
Kurczę selina tule Cię mocno ,
Selina lubi tę wiadomość
2018- 3 inseminacje AID
05.03.2019 - urodzony synuś Wojtuś
04.04.2019- Wojtuś został aniolkiem 😭
30.09.2020- termin w klinice novum
14.10.2020- 1 AID 🥳
beta 360
13.11.2020 Mamy bijące serduszko ♡
