Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Inseminacja 2018
Odpowiedz

Inseminacja 2018

Oceń ten wątek:
  • Lucy2323 Autorytet
    Postów: 1354 1030

    Wysłany: 1 lutego 2018, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do. Ja bym sie postawiła lekarzowi że nie chce przerwy i już. Nie ma tragedi nie wyszły ci zadne przeszkody typu torbiele zrosty i inne takie wiec bym powiedziala ze chce kolejny miesiąc próbować.
    Trzymam kciuki żebyś nie dostała @!!

    Motylek1313 lubi tę wiadomość

    34bws65gwd3m3jlj.png
    Oboje 36 lat
    2014 - synek na świecie ♥️
    2017 - córcia w niebie*
    2018-2020 - 4x nieudane IUI :(
    11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
    On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość

    in vitro Kraków Macierzyństwo
    21.09.2020 - stymulacja
    30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
    12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
    7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
    20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰
  • Motylek1313 Autorytet
    Postów: 1413 555

    Wysłany: 1 lutego 2018, 07:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie przejmuj się i zawracaj nam głowę, pisz jeśli Ci to pomaga:-) Bo kto zrozumie kobietę z takimi kłopotami jak nie inna z podobnymi:-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2018, 08:11

    3jvzzbmhlt3lv9mr.png
  • Jaszmurka Autorytet
    Postów: 722 423

    Wysłany: 1 lutego 2018, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do87, wiem jak załamują takie przestoje, ale moim zdaniem lekarz wie co robi.
    Dziewczyny, można dyskutować z lekarzem, jeśli nam nie pasuje to go zmienić, ale nie róbmy nic za ich plecami, bo zaszkodzić możemy tylko sobie.

    Ja tak kombinowałam jak moja dr nie chciała mnie stymulować w cyklu z HSG, ale pogadałyśmy i uznała moje racje.

    Jutro sądny dzień - sprawdzenie czy coś urosło. Coś tam niby czuję, ale ze mną to nigdy nic nie wiadomo...
    Libido zero, od @ nic a dziś 10dc. Owu mam dość późno bo koło 16dc, więc jeszcze nic straconego, ale przydałoby się trochę jednak wspomóc medycynę ;)

    thgfugpjfonf59xe.png
  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1737 1562

    Wysłany: 1 lutego 2018, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    do87 :-( mam się ochotę rozryczeć razem z Tobą :-( 3maj się Kochana <3

    do87, Motylek1313 lubią tę wiadomość

    31 lat; hiperprolaktynemia, niedoczynność, PCOS, plastyka macicy; AMH 3,03; kariotypy ok
    ON: Morfologia 2%, HBA i DFI prawidłowe
    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
  • do87 Autorytet
    Postów: 813 676

    Wysłany: 1 lutego 2018, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ufam mojemu lekarzowi:) moze faktycznie jak dla mnie to duzo, sama nie wiem. Zrobie to co zalecił ;)

    Starania od 05.2015
    hsg ok,hba87% IgA,IgG0%, fragmentacja dna 21%; nasienie ok
    I iui 23.11.2017 :(
    II iui 12.04.2018 :(
    III iui 06 i 07.06.2018 :(
    30.07.2018 laparoskopia
    IV iui 04.09.2018 :(
    V iui 27.10.2018 :(
    Szczepienia limfocytami
    IVF-3 transfery nieudane
    2021 ciąża naturalna
    2023 ciąża naturalna
  • do87 Autorytet
    Postów: 813 676

    Wysłany: 1 lutego 2018, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tolerancyjna :*

    Starania od 05.2015
    hsg ok,hba87% IgA,IgG0%, fragmentacja dna 21%; nasienie ok
    I iui 23.11.2017 :(
    II iui 12.04.2018 :(
    III iui 06 i 07.06.2018 :(
    30.07.2018 laparoskopia
    IV iui 04.09.2018 :(
    V iui 27.10.2018 :(
    Szczepienia limfocytami
    IVF-3 transfery nieudane
    2021 ciąża naturalna
    2023 ciąża naturalna
  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1737 1562

    Wysłany: 1 lutego 2018, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    do87 wrote:
    Ja ufam mojemu lekarzowi:) moze faktycznie jak dla mnie to duzo, sama nie wiem. Zrobie to co zalecił ;)
    Dobra decyzja, ja tez bym z zaleceniami nie dyskutowała. Fatalnie, że badania tracą ważność i to najbardziej dobija, bo znowu $$$, ale jednak - zdrowie najważniejsze!
    Na pocieszenie dodam, że kolejne cykle nadziei znowu będziemy przeżywały razem :-) Wiem, wiem, marne pocieszenie :-D Ja się do M teraz śmieje, że teraz to na pewno nie wpadniemy (tez jestem na antykach) i żeby korzystał :-D co mi pozostało, przecież nie będę całymi dniami wyła do księżyca. Jest ciężko ale wytrzymamy. Jeszcze troszkę :-)

    Motylek1313, do87 lubią tę wiadomość

    31 lat; hiperprolaktynemia, niedoczynność, PCOS, plastyka macicy; AMH 3,03; kariotypy ok
    ON: Morfologia 2%, HBA i DFI prawidłowe
    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
  • srebrzysta Autorytet
    Postów: 1965 1080

    Wysłany: 1 lutego 2018, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem dziewczyny co czujecie mam rąk samo, przypominam że przed poprzednia iui miałam antyki i przerwę bo był torbiel. Ciągle jakieś przeszkody :( teraz mam iść na podgląd w poniedziałek ale okazuje się że kiepsko z lekarzami bo mają urlopy więc nie wiem jak to będzie, a w poniedziałek już 11 DC ostatnio tego dnia to już iui miałam- nie wiem czy nie za późno. Muszę wam powiedzieć że u nas już jest kryzys -ciaglee kłótnie , libido zero, ja już mam dość tego wszystkiego. Mój M. Mówi że te iui są bez sensu tyle kasy wywalone i nic, buntuje się że już nie che podchodzić ja też już nieam ochoty ale póki badania ważne to trzeba zrobić. Straszna atmosfera u nas w domu. Kasy już nie mamy na nic, splukani do zera, na wakacje chcieliśmy jechać ze znajomymi ale ciekawe za co??!! Ja się jeszcze uczę więc kasę na studia potrzebuje. Ahhhh masakra, nic mi się nie chce ani sprzątać, ani gotować ani nic.....

    hchypc0zgq8syrex.png
  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1737 1562

    Wysłany: 1 lutego 2018, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Srebrzysta mam to samo :-( Ale powtarzam sobie jak mantrę - aby do wiosny. Teraz mnie wszystko dobija :-(

    31 lat; hiperprolaktynemia, niedoczynność, PCOS, plastyka macicy; AMH 3,03; kariotypy ok
    ON: Morfologia 2%, HBA i DFI prawidłowe
    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 lutego 2018, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do87 nie płacz, bo ten cykl jeszcze nie jest stracony :) Druga sprawa, że tak jak Jaszmurka pisze, że lekarz raczej wie co robi i nie ma co Tupac nogami się denerwować. Trzeba przyjąć na klatę, wziąć parę głębszych oddechów i dacie radę :)
    Lekarz zna Twoja historię, ma wgląd do badań itd. Czasem jak ktoś ma dobre amh, to raczej nie ma problemu z dłuższą stymulacją, różne czynniki pewnie się też na to nakładają.
    A póki co poczekała bym co jutrzejszą beta/test pokażą :) bo możesz się zaskoczyć!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2018, 09:54

  • Aprielka Autorytet
    Postów: 309 168

    Wysłany: 1 lutego 2018, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny moze i mi sie oberwie za to co powiem ale ja tez bylam po tamtej stronie i pewnie wkrotce znowu bede.. teraz sen o ciazy to bylby dla mnie koszmar bo to wyglada w moim przupadku zupelnie odwrotnie niz mi sie wydawalo ze bedzie:( na mdlosci biore juz torecan codziennie bo nie mam nadzieji, a itak ciągle mnie mdli i czuję sie wstretnie.. piersi przestają bolec powoli, plamienie calkiem ustalo.. znaki jasne i swiadomosc ze byc moze moje malenstwo juz nie rosnie i serduszko nie bije a nadal musze je miec w sobie.. skrajne emocje, jednoczesnie chce zeby juz je ze mmie wyjeli i znowu czula sie jak czlowiek a zaraz potem nienawidze sie za te mysli.. zawsze mi sie wydawalo ze zniose wszystko byle miec dziecko a teraz zycie mi pokazalo ze nie nadaje sie na matke skoro nie potrafoe sie poswiecic.. zawsze krzywo patrzylam na kobiety ktore z jakichs przyczyn nie chca dzieci a teraz wiem ze nigdy nie wolno nokogo potepiac za swoje wybory. Dostalam ważną lekcje i poczatkowo bylam zla na Boga ze tak mnie doświadcza a teraz wiem ze to wszystko dzieje sie po cos. Wiem ze zrobie teraz baardzo dluga przerwe, wylecze glowe, moze zoladek jak sie uda znalezc przyczyne. Bo ja mam bardzo slaby zoladek i epizody wymiotowania zolcia i szpitala zdarzaja mi sie czasem bez powodu a dwa razy przez hormony bo przez bromergeron i tabletki anty. Moze potrzebuje czasu zeby swiadomie podjac to wyzwanie i poswiecenie jakim bedzie dla mnie ciaza..
    Zycze Wam aby Wasze ciaze przebiegaly tak jak sobie wymarzylyscie a przynajmniej bez takich mdłości i wymiotow;) na szczęście nie kazdej to dotyczy a w moim otoczeniu tylko mnie;) uda Wam sie predzej czy pozniej, jesli przyczyna nie jest mechaniczna typu brak jajeczkowania wogole czy wady macicy to jakas metoda na pewno w końcu przyniesie skutek:)

    2de248e72a.png
    201809101662.png
  • Motylek1313 Autorytet
    Postów: 1413 555

    Wysłany: 1 lutego 2018, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aprielka, dziękujemy za te życzenia:-)
    Jest mi ogromnie przykro, że tak zostałam doświadczona przez los:-( życie często krzyżuje nam plany i pokazuje, że będzie inaczej. Nie raz mnie to spotkało i teraz też spotyka, bo upragnione dziecko się nie pojawia mimo że oboje jesteśmy na to w pełni gotowi.

    3jvzzbmhlt3lv9mr.png
  • Sylwiaa992 Autorytet
    Postów: 813 346

    Wysłany: 1 lutego 2018, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Apeielka przykro że los czasami musi nas tak doświadczyć, żebyśmy zaczely cos doceniac lub zmienily myslenie. Ale pamiętaj "nadzieja umiera ostatnia".
    U mnie dzis lepiej, bez tych porannych mdłości które mam po dupku. Wczoraj i przedwczoraj była tragedia rano. Tak sobie myślę że progrsteron zaczyna juz spadac przed @ i dlatego mi lepiej. Brzucha i jajnikow juz dwa dni tez nie czuje.
    Jedyne co to mecza mnie wzdecia codziennie od kilku dni a bardzo rzadko miewam, diety nie zmienilam.
    Narazie przeszło mi moje złudzenie że jestem w ciąży. Nawet sobie wczoraj wypilam dwa piwka i zjadlam paczkę chipsow. A co! :D
    Mam wolny weekend i zastanawiam się jak go wykorzystac. Lubimy gdzies wyjechac w góry, lub pochodzic, jednak trochę się boje ze jesli "moze jednak" to chyba nie powinnam sie bardzo wysilac?

    25 cykl starań- nasz Aniołek czuwa nad nami z góry 9tc
    Będziemy starać się od nowa.
    Nic nie dzieje się bez przyczyny.
  • Jaszmurka Autorytet
    Postów: 722 423

    Wysłany: 1 lutego 2018, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia zwykłe wyjście w góry nie zaszkodzi dziecku o ile nie zamierzasz iść w Himalaje ;) Nie ma co popadac w paranoje :)

    Aprielka śledzę tu Twoją historię i nadal trzymam kciuki. Dobrze, ze myslisz tez o sobie w tym wszystkim i doskonale Cie rozumiem, nie powinnas sie tym zadreczac.
    Zadbaj o ten zoladek, bo to powazna sprawa :*

    thgfugpjfonf59xe.png
  • do87 Autorytet
    Postów: 813 676

    Wysłany: 1 lutego 2018, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tolerancyjna Ok! Razem raźniej ;)
    Srebrzysta doskonale Cie rozumiem. My po pierwszym podejściu leczenia (2,5 roku temu) musieliśmy zrobić przerwę zeby cos forsy nazbierać.troche nam to zajęło. Teraz od czerwca sie leczymy i nasze zasoby sie prawie skończyły. Wiec kolejny problem. Taja kumulacja. Jakby mało nam było;)
    Selina nie wierze w ten cykl i sie nie nastawiam. Wiem ze nic z tego nie wyszło. I nie chce sie nakręcać bo pozniej bedzie jeszcze gorzej. Niby nie tupie nogami ale na początku mam taki etap buntu. Pozniej sie ogarniam, biorę pupe w kupę i działam. Poprostu takie sytuacje podcinają skrzydła
    Aprielka ode mnie Ci sie nie oberwie ;) na prawdę Ci współczuje i wcale nie uważam ze nie nadajesz sie na mamę! Zobacz ile w tym kierunku zrobiłaś! A byc moze masz teraz takie myśli bo jest niepewna sytuacja. I oczywiście ze chciałabyś mieć dziecko ale Twoja podświadomość raczej podpoowda ze „moze lepeij by było...”’ kiedys pewien lekarz spytal mojej koleżanki „chciałaby Pani mieć dziecko? Czy moze chciałaby Pani mieć zdrowe dziecko” jak mi to powiedziała to ja od razu na pierwsze pytanie odpowiedziałam „tak!” Ale jak zadała zaraz drugie to juz mi to dało do myślenia. I ja na serio niekogo nie krytykuje, nie komentuje i nie oceniam. Każdy ma swoje życie, swoje poglądy, swoje sumienie i swoje racje.
    Także trzymaj sie kochana, byc moze faktycznie przerwa dobrze zrobi ale rób to co podpoiwda Ci serce (nie rozum!;) )

    Starania od 05.2015
    hsg ok,hba87% IgA,IgG0%, fragmentacja dna 21%; nasienie ok
    I iui 23.11.2017 :(
    II iui 12.04.2018 :(
    III iui 06 i 07.06.2018 :(
    30.07.2018 laparoskopia
    IV iui 04.09.2018 :(
    V iui 27.10.2018 :(
    Szczepienia limfocytami
    IVF-3 transfery nieudane
    2021 ciąża naturalna
    2023 ciąża naturalna
  • mili_moli Autorytet
    Postów: 495 218

    Wysłany: 1 lutego 2018, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Kochane! U mnie dziś 10dc, pęcherzyk 21,3, dostałam już ovitrelle , jutro mamy IUI, trzecie podejście....

    Motylek1313, gosia1992, tolerancyjna, Selina, Lucy2323, Farelka, misiaaga, marysia7812, ja1986 lubią tę wiadomość

  • Sylwiaa992 Autorytet
    Postów: 813 346

    Wysłany: 1 lutego 2018, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mili_moli wrote:
    Cześć Kochane! U mnie dziś 10dc, pęcherzyk 21,3, dostałam już ovitrelle , jutro mamy IUI, trzecie podejście....
    Trzymam kciuki! ;)

    25 cykl starań- nasz Aniołek czuwa nad nami z góry 9tc
    Będziemy starać się od nowa.
    Nic nie dzieje się bez przyczyny.
  • Motylek1313 Autorytet
    Postów: 1413 555

    Wysłany: 1 lutego 2018, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    "mili_moli napisała: Cześć Kochane! U mnie dziś 10dc, pęcherzyk 21,3, dostałam już ovitrelle , jutro mamy IUI, trzecie podejście...."


    Powodzenia:-)

    3jvzzbmhlt3lv9mr.png
  • tolerancyjna Autorytet
    Postów: 1737 1562

    Wysłany: 1 lutego 2018, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Truskawkowa, Marysia90 kiedy testujecie?
    Aprielka dzielna kobieto, życzę Ci siły i odporności, chociaż nie wiem czy da się jeszcze bardziej :-( Spokoju Kochana dla Ciebie <3

    Motylek1313 lubi tę wiadomość

    31 lat; hiperprolaktynemia, niedoczynność, PCOS, plastyka macicy; AMH 3,03; kariotypy ok
    ON: Morfologia 2%, HBA i DFI prawidłowe
    3 x IUI :(
    06.18 - I PICSI, z 14 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    08.18 - II PICSI, z 15 pobranych żadnej zapłodnionej komórki :(
    03.19 - start III procedury,
    19.06.19 - IMSI + Fertile Chip, 21 pęcherzyków/10 komórek, w pierwszej dobie zero zapłodnień... I nagle cud! Transfer w 3 dobie zarodka 8a, beta 9 dtp 1,97; 10 dpt 1,34 :(
    08.06.20 - transfer AZ :(
    07.07.20 - transfer AZ, 7dpt - beta 75.05, 9dpt - 188.06, 13dpt - 1115
    10 tc 💔
  • Lucy2323 Autorytet
    Postów: 1354 1030

    Wysłany: 1 lutego 2018, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mili moli trzymamy kciuki! Musisz wierzyc głęboko ze się uda.
    Aprielka, bądź silna. Napisze ci szczerze Nie wierz w to że to co sie stało ma jakis cel. Że stalo sie po coś. Nie stalo sie po nic. To tylko natura Tak jak mi powiedział moj proboszcz : Bog nie chce dla nas źle i nie planuje takich rzeczy, choć mi ciezko bylo w to uwierzyc ale to moge ci na priv wiecej napisac. To tylko głupi los takie rzeczy nam gotuje i nie zadreczaj się czy będziesz dobrą mamą bo kiedyś bedziesz na pewno.
    Musisz sie zebrać do kupy i myslec o sobie. Ty jesteś teraz najważniejsza.

    34bws65gwd3m3jlj.png
    Oboje 36 lat
    2014 - synek na świecie ♥️
    2017 - córcia w niebie*
    2018-2020 - 4x nieudane IUI :(
    11.2018 - laparo, oba drożne, pcos, Hashimoto, AMH 5, niepłodność wtórna, 2xbiochemiczna,
    On morfologia 2% i mała ruchliwość, lepkość

    in vitro Kraków Macierzyństwo
    21.09.2020 - stymulacja
    30.09.2020 - punkcja, 21 pobranych ➡️12 zapłodniono ➡️mamy 5x❄️5.1.1 oraz 1x❄️4.1.1
    12.12.2020 - transfer ❄️5.1.1
    7dpt: beta 77, 9dpt: beta 189, 11dpt: beta 503,2
    20.04.2021- połówkowe: córeczka 🥰
‹‹ 88 89 90 91 92 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

O tym jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko - relacja ze spotkania Ovu dzieci!

Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się co sprawia, że kobiety, matki są tak silne i wytrzymałe, to musisz to przeczytać! My znamy już odpowiedź – nasza moc leży w relacjach jakie potrafimy tworzyć z innymi kobietami. Wsparcie jakie sobie dajemy i energię do działania jaką sobie nawzajem przekazujemy jest wartością o której należy mówić głośno! Dowodem na to jest ta relacja z wyjątkowego zdarzenia – zlotu użytkowniczek OvuFriend i BellyBestFriend, wspaniałych kobiet, cudownych Mam! Przeczytaj, jak kalendarz dni płodnych zjednoczył kobiety podczas starania o dziecko  

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ