Inseminacja 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Lenka1990 wrote:Dziewczyny liczę, że znajdzie się jakaś dobra duszyczka, która zechce podzielić się swoją wiedzą. Chodzi o obraz na USG tuż po owulacji. Na pewno chodziłyście na monitoringi i macie jakieś doświadczenia w tym temacie.
Wiem, że owulacja to pęknięcie pęcherzyka, z którego wydostaje się komórka jajowa... ale czy ten pęcherzyk pęka jak bańka mydlana i nie ma go już na USG? Czy jakoś się zmienia, zmniejsza, zmienia kształt? Coś zostaje po tej naszej owulacji czy jajnik powinien być pusty?
Błagam, piszcie co wiecie. Wkręcam sobie, że cierpię na LUF (niepękające pęcherzyki) a moja pani ginekolog jest innego zdania. Ostatnio w 18 dc gdy miałam podgląd powiedziała, że pęcherzyk wygląda na poowulacyjny, ponieważ jest wklęśnięty i że już po owulacji. Czy tak to wyglądało też u Was?
Proszę o odpowiedzi, w zamian odpowiem na Wasze pytania a też już troszkę wiem o niepłodności. Pozdrawiam
36 lat 💃
Drożność jajowodów ok.Progesteron niższy w drugiej fazie cyklu.
Starania 06.2017
4×IUI 😔; 28.03.19 - 5 IUI; 28.05.19- 6 IUI
I IVF 02.06.20 - punkcja około 20 pęcherzyków, Pozostały dwa zarodki zamrożone
04.06 - transfer zarodka dwudniowego😏
04.09 - transfer zarodka dwudniowego crio 😏
Poszerzone bad. krwi. Bad. macicy i komórek nk👍
Brak mrozaczkow😑
16.11.20 start stymulacji
27.11.20 punk. 14 occytów, 9 niedojrzałych, 3 zaplodnione, mamy 1 blastke
2.12.20 transfer blastki😔
Naturasek<>14.04.21 test ciążowy pozytywny 😲
21.04 bhcg 270; 26.04 bhcg 64😪 cb
II ivf 18 komórek 1 blastocysta beta 0
III IVF 31.08.22 - 21 komórek, 11 zapłodnionych,1 blastocysta, 5 zamrożonych 2 dniowe😉 -
nick nieaktualnyLenka mnie lekarz raz tłumaczył, że świeżo pęknięty pęcherzyk wygląda jak gwiazdka, nie znika od razu. Raz byłam właśnie na monicie jak mi chwilę przed peknal i tak go właśnie dr opisywał. Jednak ja to żadnej gwiazdki nie widziałam może jakby mi ją narysował na tym wydruku heheh
Miła27 lubi tę wiadomość
-
Selina wrote:Lenka mnie lekarz raz tłumaczył, że świeżo pęknięty pęcherzyk wygląda jak gwiazdka, nie znika od razu. Raz byłam właśnie na monicie jak mi chwilę przed peknal i tak go właśnie dr opisywał. Jednak ja to żadnej gwiazdki nie widziałam może jakby mi ją narysował na tym wydruku heheh
Selina lubi tę wiadomość
KIR AA
HLA-C c2c2 (oboje)
NK 26%
PAI-1 hetero -
Anusia87 wrote:Dziękuję za pomoc. Mąż wladował mnie do łóżka przykryl po sama szyję i miałam się pocic. Temperatura już spadla trochę ale myślę sobie że raczej juz teraz to nie ma co się łudzić że się udało. Bo nawet gorących kąpieli i prysznicy nie powinno się brać a tu taka temperatura. Zła jestem na siebie że musiało mnie to przytrafić teraz po IUI. Jak to wczesniej jest napisane jak nie urok to sraczka. Zawsze coś. Męża przed IUI też coś brało to walczyliśmy żeby tylko temperatury nie bylo bo po 38.5 to marne szanse na powodzenie. Plemniki padają w takiej temperaturze od razu.
Bardzo mi smutno Miła. Wiem że jest teraz smutno. Ale trzeba walczyć bo jak się poddamy to będąc starymi babciami nigdy sobie tego nie darujemy. Że w młodości nie walczyliśmy do końca. Nie sztuka jest zwyciężyć sztuka jest podnieść się po przegranej i stanąć znowu do walki. Także walczymy do końca do ostatku sil.😚
Pamiętaj, że często zdarza się tak że gdy my tracimy odporność nasze cuda najszybciej przychodzą, więc może to właśnie będzie ten szczęśliwy cykl. Nadzieja umiera ostatnia.Anusia87 lubi tę wiadomość
IUI 1 - 30.01.2019 IUI 2 - 27.02.2019
23.04.2019 - IVF
4.05.2019 - punkcja (6 cumulusów -4 prawidłowe)
5.05.2019 - 4 zapłodnione komórki❤️
9.05.2019 - transfer naszego malucha 4AA ❤️( zostaje nam ❄️ mrożaczek 3BB)
16.05.2019 - beta 7 dpt -101,8 😍 9 dpt - 234,6 😍 14 dpt - 2074 😍 20 dpt - 8315 😍 22 dpt - 13377 😍 26 dpt - ❤️
16.08.2022- powrót po ❄️
5.09.2022 - transfer
12.09.2022 - beta 7 dpt - 11, 8 dpt - 19, 9 dpt -28 CB 😭😭😭
24.05.2023 - 3 testy z II - Naturalny Cud! ❤️
25.05.2023 - beta 383 😍
26.05.2023 - beta 679 prog - 14,70
30.05.2023 - beta 2457 prog - 29,4
02.06.2023 - pęcherzyk ciążowy ✊
13.06.2023 - ❤️
„Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie.” -
Bardzo chciałabym wam podziękować za wsparcie 😘 fajnie mieć takie miłe duszyczki co prawda wirtualnie,ale to naprawdę pomaga. Jestem jak na razie w rozsypce, potrzebuje trochę czasu. Oczywiście podchodzimy do kolejnej IUI,bo to jak na razie nasza jedyna szansa😘 nie ma co się poddawać o swoje szczęście trzeba walczyć pomimo,że się upada. Buziaki kochane 😘 dziękuję ❤
Mania80, Anusia87, Selina, usia1986, CYTRYNKA_2016, Meggie1, Lenaa86 lubią tę wiadomość
-
Lenka ja namaturalnych widziałam, ze dwa mniejsze pecherzyki zostały, a dominujący po pęknięciu wyglada jak zapadnięty, taka bialakreska , i jest płyn za macicą , a miałam również tak, ze było z ciałkiem żółtym i płynu nie było widać i to już w 12dc, myśle ze oni wiedza, tylko nie zawsze chcą pokazać, bo i po coChoroba M-nowotwór
2019-Azospermia
starania IUI AID 3x😔
Nowa klinika Eurofertil
eraz IVF. 16.04.2019 2dc i START zaczynamy stymulację IVF-idziemy po swoje
1.05 punkcja
6.05 transfer 2❤️❤️-niech zostaną 😢
Został 1❄️ Zabrany do domku 17.06 rośnij kropku
3dpt beta -, testy 7-10 dpt białe, czekamy❤️❤️
39lat
Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Żyj tak, byś niczego nie żałował-nie bój się, zawsze walcz do końca. -
Wiecie co dziewczyny mnie pobudza do walki? Piosenka Trzy korony- bonson, sobota.
Zawsze po dniu zwątpienia dźwigam się, i idę po swoje. Zawodowo i prywatnie. Takich trzech koron wszystkim zycze ! Wygramy, nawet jak potrwa to dłużej niż powinnoChoroba M-nowotwór
2019-Azospermia
starania IUI AID 3x😔
Nowa klinika Eurofertil
eraz IVF. 16.04.2019 2dc i START zaczynamy stymulację IVF-idziemy po swoje
1.05 punkcja
6.05 transfer 2❤️❤️-niech zostaną 😢
Został 1❄️ Zabrany do domku 17.06 rośnij kropku
3dpt beta -, testy 7-10 dpt białe, czekamy❤️❤️
39lat
Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Żyj tak, byś niczego nie żałował-nie bój się, zawsze walcz do końca. -
nick nieaktualnyMania nie moje klimaty ale kazda z nas ma chyba taka piosenkę, która nas stawia na nogi Ja mam ich trochę, jestem muzykoholikiem zdecydowanie Żeby odpedzic czarne mysli i nakrecic sie pozytywnie lubię Łąki Łan "Jammin" lub "Bombaj" (moc energia endorfina!) oraz sporo zagranicznych. I tak jak mowisz: dopniemy swego chocby to miało dluzej potrwać
CYTRYNKA_2016, usia1986, Lenaa86 lubią tę wiadomość
-
Selina Ty robiłaś może ktoś jeszcze, krzywa cukrowa i insulinowe lepiej 3 próby pobrać krwi czy 2 wystarcza?
IUI 1 - 30.01.2019 IUI 2 - 27.02.2019
23.04.2019 - IVF
4.05.2019 - punkcja (6 cumulusów -4 prawidłowe)
5.05.2019 - 4 zapłodnione komórki❤️
9.05.2019 - transfer naszego malucha 4AA ❤️( zostaje nam ❄️ mrożaczek 3BB)
16.05.2019 - beta 7 dpt -101,8 😍 9 dpt - 234,6 😍 14 dpt - 2074 😍 20 dpt - 8315 😍 22 dpt - 13377 😍 26 dpt - ❤️
16.08.2022- powrót po ❄️
5.09.2022 - transfer
12.09.2022 - beta 7 dpt - 11, 8 dpt - 19, 9 dpt -28 CB 😭😭😭
24.05.2023 - 3 testy z II - Naturalny Cud! ❤️
25.05.2023 - beta 383 😍
26.05.2023 - beta 679 prog - 14,70
30.05.2023 - beta 2457 prog - 29,4
02.06.2023 - pęcherzyk ciążowy ✊
13.06.2023 - ❤️
„Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie.” -
nick nieaktualnyCYTRYNKA_2016 wrote:Selina Ty robiłaś może ktoś jeszcze, krzywa cukrowa i insulinowe lepiej 3 próby pobrać krwi czy 2 wystarcza?
Jak nie urok to...wiecie co. Wczoraj na noc męża zaczęła boleć nerka, nie wiedzieć czemu Wziął Apap, ale teraz też ledwo wstał, dalej Ho boli. Co myślicie że może wziąć? Za 1,5h mamy być w klinice... -
Selina wrote:Krzywa tj.pobieranie 3x krwi: na czczo i 2x po obciążeniu glukozą po 1h i po 2h.
Jak nie urok to...wiecie co. Wczoraj na noc męża zaczęła boleć nerka, nie wiedzieć czemu Wziął Apap, ale teraz też ledwo wstał, dalej Ho boli. Co myślicie że może wziąć? Za 1,5h mamy być w klinice...
Jeśli go boli nerka to może być kamyk lub piasek. Daj mu nospę nawet 2 tabletki. I do tego zrób mu ciepły okład. Ja osobiście bym dała do tego ketonal aby się nie rozkręciło. Od 5 lat walczę z atakami kolki nerkowej.Selina lubi tę wiadomość
01.2015 ciąża naturalna [*]
2016 i 2017 słabe nasienie (1% ruchliwych plemników), info o in vitro
12.2018 zmiana kliniki, cudowna poprawa nasienia
01.2019 HSG (obydwa jajowody drożne)
02.2019 IUI
03.2019 2 IUI
04.2019 3 IUI
05.2019 start długi protokół IVF, 5 zarodków 4AA
08.2019 transfer zarodka (1 zarodek się nie rozmroził), zostały 3 zarodki
27.08.2019 bHCG 87, mój mały cudzie trwaj -
Selina wrote:Krzywa tj.pobieranie 3x krwi: na czczo i 2x po obciążeniu glukozą po 1h i po 2h.
Jak nie urok to...wiecie co. Wczoraj na noc męża zaczęła boleć nerka, nie wiedzieć czemu Wziął Apap, ale teraz też ledwo wstał, dalej Ho boli. Co myślicie że może wziąć? Za 1,5h mamy być w klinice...
Dziś idę sama dla siebie prywatnie zrobic, bo jak tak kiedyś poczytałam jak pisałaś, później trochę w temat się zagłębiem to mam 75% objawów:/
Kochana nospa i do kliniki musi wytrzymać, jakiś oklad bądź plaster rozgrzewający, a później jak nie przejdzie to do lekarza po IUI.
Lepiej nie ryzykować, bo akurat okolice nerek to jest zawsze coś co powoduje w ostateczności niepotrzebny ból. Lepiej iść sprawdzić dla spokoju.
Selina zaciskam kciuki &&&&&&&&Selina lubi tę wiadomość
IUI 1 - 30.01.2019 IUI 2 - 27.02.2019
23.04.2019 - IVF
4.05.2019 - punkcja (6 cumulusów -4 prawidłowe)
5.05.2019 - 4 zapłodnione komórki❤️
9.05.2019 - transfer naszego malucha 4AA ❤️( zostaje nam ❄️ mrożaczek 3BB)
16.05.2019 - beta 7 dpt -101,8 😍 9 dpt - 234,6 😍 14 dpt - 2074 😍 20 dpt - 8315 😍 22 dpt - 13377 😍 26 dpt - ❤️
16.08.2022- powrót po ❄️
5.09.2022 - transfer
12.09.2022 - beta 7 dpt - 11, 8 dpt - 19, 9 dpt -28 CB 😭😭😭
24.05.2023 - 3 testy z II - Naturalny Cud! ❤️
25.05.2023 - beta 383 😍
26.05.2023 - beta 679 prog - 14,70
30.05.2023 - beta 2457 prog - 29,4
02.06.2023 - pęcherzyk ciążowy ✊
13.06.2023 - ❤️
„Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie.” -
Selina wrote:Krzywa tj.pobieranie 3x krwi: na czczo i 2x po obciążeniu glukozą po 1h i po 2h.
Jak nie urok to...wiecie co. Wczoraj na noc męża zaczęła boleć nerka, nie wiedzieć czemu Wziął Apap, ale teraz też ledwo wstał, dalej Ho boli. Co myślicie że może wziąć? Za 1,5h mamy być w klinice...Selina lubi tę wiadomość
2004 ciąża naturalna-syn
2007 ciąża naturalna-syn
Starania od 2017,m brak plemników
Moje wszystkie badania ok
2019 01 11 pierwsze aid☹️
2019 02 05 drugie ☹️
,, I choćby pogasły wszystkie światła.... nie pozwól zgasnąć nadziei ". Przerwa w staraniach -
nick nieaktualnyDziewczyny ogromnie dziękuję za pomoc! Już mu dałam nospe
Justysia ja jak miałam zapalenie nerek 6lat temu to naprawdę bolało mnie w połowie pleców, że się zgaic nie mogłam myślałam że to kręgosłup a to było przymiedniczkowe zapalenie nerek Nie wiem czy to nerki bolało czy coś obok, ale cierpiałam. Dziękuję za info :* -
Ból może być zlokalizowany w okolicach lędźwi lub dołu pleców taki promieniujacy ale same nerki jako narząd nie bolą, gdy byliśmy u chirurga w Warszawie na ostatnim etapie przed przeszczepem, na takiej rozmowie jak to wszystko będzie wyglądać przed i po, to własnie mówił że gdyby nerki bolały to można byłoby wcześniej zareagować bo człowiek by wiedział że coś nie tak ale niestety nerki pomimo że na tamten czas pracowały w 20 procentach nigdy nie bolały.2004 ciąża naturalna-syn
2007 ciąża naturalna-syn
Starania od 2017,m brak plemników
Moje wszystkie badania ok
2019 01 11 pierwsze aid☹️
2019 02 05 drugie ☹️
,, I choćby pogasły wszystkie światła.... nie pozwól zgasnąć nadziei ". Przerwa w staraniach -
Ale mogą boleć miedniczki nerkowe, sama to kiedyś z 14 lat temu przeszłam ale to jest ponad 40 stopni gorączki i tata zaniósł mnie na rękach z auta do szpitala bo człowiek wtedy z bólu i ogólnie wyczerpania nie jest wstanie sobie pomóc, lub właśnie kolka, kamienie.
Selina lubi tę wiadomość
2004 ciąża naturalna-syn
2007 ciąża naturalna-syn
Starania od 2017,m brak plemników
Moje wszystkie badania ok
2019 01 11 pierwsze aid☹️
2019 02 05 drugie ☹️
,, I choćby pogasły wszystkie światła.... nie pozwól zgasnąć nadziei ". Przerwa w staraniach -
nick nieaktualnyJustyska1986 wrote:Ale mogą boleć miedniczki nerkowe, sama to kiedyś z 14 lat temu przeszłam ale to jest ponad 40 stopni gorączki i tata zaniósł mnie na rękach z auta do szpitala bo człowiek wtedy z bólu i ogólnie wyczerpania nie jest wstanie sobie pomóc, lub właśnie kolka, kamienie.
-
Selina wrote:Mania nie moje klimaty ale kazda z nas ma chyba taka piosenkę, która nas stawia na nogi Ja mam ich trochę, jestem muzykoholikiem zdecydowanie Żeby odpedzic czarne mysli i nakrecic sie pozytywnie lubię Łąki Łan "Jammin" lub "Bombaj" (moc energia endorfina!) oraz sporo zagranicznych. I tak jak mowisz: dopniemy swego chocby to miało dluzej potrwać
My do Jammin mamy skrót wesela nagrany ;pSelina lubi tę wiadomość
-
Lenka1990 wrote:Dziewczyny liczę, że znajdzie się jakaś dobra duszyczka, która zechce podzielić się swoją wiedzą. Chodzi o obraz na USG tuż po owulacji. Na pewno chodziłyście na monitoringi i macie jakieś doświadczenia w tym temacie.
Wiem, że owulacja to pęknięcie pęcherzyka, z którego wydostaje się komórka jajowa... ale czy ten pęcherzyk pęka jak bańka mydlana i nie ma go już na USG? Czy jakoś się zmienia, zmniejsza, zmienia kształt? Coś zostaje po tej naszej owulacji czy jajnik powinien być pusty?
Błagam, piszcie co wiecie. Wkręcam sobie, że cierpię na LUF (niepękające pęcherzyki) a moja pani ginekolog jest innego zdania. Ostatnio w 18 dc gdy miałam podgląd powiedziała, że pęcherzyk wygląda na poowulacyjny, ponieważ jest wklęśnięty i że już po owulacji. Czy tak to wyglądało też u Was?
Proszę o odpowiedzi, w zamian odpowiem na Wasze pytania a też już troszkę wiem o niepłodności. Pozdrawiam
Lenka wklejam informację nt owulacji znalezioną na stronie jednej z klinik:
"Każdy słyszał ,że doszło do ciąży pomimo, że para współżyła kilka dni przed spodziewaną owulacją. Jest to naturalne ponieważ czas życia plemników może wynosić nawet 7 dni ,a ich zdolności do zapłodnienia komórki jajowej nawet 5 dni. Czas zdolności komórki jajowej do zapłodnienia określa się od 12 do 24 godzin po owulacji. W przypadku zapłodnienia pozaustrojowego uważa się, że zaplemnienie komórki jajowej winno się przeprowadzić do 4 godzin po uzyskaniu komórek jajowych, czyli ok 40 godzin po podaniu leku na dojrzewanie komórek jajowych.
Zakładając, że stosowane do inseminacji plemniki przetrwają minimum 12-20 godzin należy oczekiwać owulacji w tym czasie od momentu inseminacji. Wykonanie inseminacji po owulacji też daje szansę na sukces pod warunkiem, że nie upłynęło zbyt dużo czasu od owulacji ze względu na teoretyczny czas zdolności komórki jajowej do zapłodnienia. Trudno jest określić dokładnie moment owulacji. Należałoby co kilka godzin wykonywać USG , a i tak nie byłoby pewności. Owulacja to nie pękanie pęcherzyka jak pękniecie balonu, ale powolny proces wyciekania płynu z pęcherzyka i dopiero po jakimś czasie można zobaczyć na USG ,że pęcherzyk się zmniejsza. Oczekiwanie aby wykonać IUI akurat w momencie owulacji ani nie jest praktycznie możliwe, ani nie znajduje uzasadnienia biorąc pod uwagę czas przeżywalności plemników i czas zdolności komórki jajowej do zapłodnienia. W celu wyznaczenia przybliżonego momentu owulacji podaje się lek na wywołanie owulacji ( nie tylko prowokuje on owulację ale także, co ważniejsze, dojrzewanie komórki jajowej ). Do owulacji dochodzi 36 -42 godzin po podaniu tego leku. Stąd łatwo policzyć, że inseminację należy wykonać ok 30-48 godzin po podaniu leku na wywołanie owulacji. Można też wykonywać testy owulacyjne z moczu rano i wieczorem, aby określić moment wzrostu hormonu odpowiedzialnego za prowokację owulacji i dojrzewania komórki jajowej. Ponieważ test wychodzi pozytywny kilka godzin po pojawieniu się tego hormonu we krwi ( z krwi musi przejść do moczu ). Inseminację wykonuje się ok 24 godziny po pierwszym dodatnim teście. Testy te jednak często są niejednoznacznie , czasem wynik jest fałszywie negatywny. Wykonywanie IUI dwukrotnie w jednym cyklu nie powoduje wzrostu efektywności. Warto wiedzieć, że określenie “po owulacji “ tak naprawdę oznacza czas od momentu osiągnięcia przez komórkę jajową dojrzałości, bez względu na to czy uwolni się ona z pęcherzyka czy nie. Jeśli komórka jajowa uwolni się zbyt późno od momentu osiągnięcia dojrzałości nie dojdzie do jej zapłodnienia. Podawanie zatem po raz drugi w jednym cyklu leku na “pękniecie pęcherzyka” ,aby jednak on pękł, jest bezcelowe bowiem czas zdolności komórki jajowej do zapłodnienia płynie od pierwszego podania leku “na pękniecie “ pęcherzyka jajnikowego. Warto, też pamiętać, że biologia to nie matematyka i bywają sytuacje nietypowe. Jeżeli jest kilka pęcherzyków, to ich wrażliwość na czynniki prowokujące owulację może być różna."
Ja miałam IUI na pękającym pęcherzyku i wyglądał jak długi sflaczały balonik. Dwa dni później był dużo mniejszy i widać było wolny płyn.
Meggie1 lubi tę wiadomość
1. IUI - 27.01.2019
2. IUI - 24.02.2019
3. IUI - 25.03.3019
Marzec 2020 - insulinooporność (metformina 850 2x1)
Maj 2020 - biochemiczna
Wrzesień 2020 :
16 dpo bhcg 77
18 dpo bhcg 150,8
28 dpo widziałam 💓