Inseminacja 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAtomowka wrote:Hej u mnie też negatyw. Zbieram na/sie do in vitro.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2019, 12:18
-
Dzisiaj miałam rozmowę z mezem o in vitro - nie ma szans nie przełamie się i już. Już nawet zaproponowałam żeby za 1,5 roku zrobić jak dalej się nie uda... NIE i już dobra jeszcze dwie IUI przed nami... a nóż się uda.KIR AA
HLA-C c2c2 (oboje)
NK 26%
PAI-1 hetero -
Dziewczyny, które dziś testował współczuję i przytulam. Może warto spróbować jeszcze jutro zatestowac? A nóż się zmieni trzymam bardzo kciuki !
Meggi temat in vitro jest trudny. Może mąż potrzebuje jeszcze czasu?
U nas dopiero przygoda z iui się zaczęła ale i tak robimy max 3 podejścia. Niestety z in vitro u nas problem finansowy będzie ;/
A o adopcji wspomniałam mojemu to zareagował tak jak Twój na in vitro.
Ja dziś nadal gorączkuje. Gardło i migdaly/wezly bolą. Całe szczęście nie wymiotuje i nie latam siku ciągle.
Ale humor mam paskudny.Starania od sierpnia 2018, sierpień 2019 Medart
32 lata
Drożność i budowa macicy i jajników ok.
Amh - 0,53 (stan na 2018) - raczej już niższe.
FSH - waha się, przeważnie okolice 10 - 11.
Hashimoto (bez leków, ustabilizowane)
Mutacja MTHFR układ heterozygotyczny.
Dieta bezglutenowa.
Nasienie ok.
- 1 iui - nieudane.
- słaba odpowiedź jajników na stymulacje ivf,
- 1 punkcja - 1 komórka - nieprawidłowa.
- 2 punkcja - 2 komórki - obie nieprawidłowe.
Pełna niepokoju. Pełna wiary. -
Paulina Nessa wrote:Dziewczyny, które dziś testował współczuję i przytulam. Może warto spróbować jeszcze jutro zatestowac? A nóż się zmieni trzymam bardzo kciuki !
Meggi temat in vitro jest trudny. Może mąż potrzebuje jeszcze czasu?
U nas dopiero przygoda z iui się zaczęła ale i tak robimy max 3 podejścia. Niestety z in vitro u nas problem finansowy będzie ;/
A o adopcji wspomniałam mojemu to zareagował tak jak Twój na in vitro.
Ja dziś nadal gorączkuje. Gardło i migdaly/wezly bolą. Całe szczęście nie wymiotuje i nie latam siku ciągle.
Ale humor mam paskudny.KIR AA
HLA-C c2c2 (oboje)
NK 26%
PAI-1 hetero -
Meggie1 wrote:Dzisiaj miałam rozmowę z mezem o in vitro - nie ma szans nie przełamie się i już. Już nawet zaproponowałam żeby za 1,5 roku zrobić jak dalej się nie uda... NIE i już dobra jeszcze dwie IUI przed nami... a nóż się uda.
Co on tak uparty?
Widzę ze 5,5 marzec IUI już testuje, czyli wnet moja kolej.
U mnie zero objawów, noe łudzę się w ogóle na pozytywny test.
Mój M oczywiscie ma nadzieje, liczy i wylicza ze jeszcze się dzieke wszystko wiec spokojnie. W razie czego atakujemy prawy jajnik w prxyszlym cyklu podwójna IUI, i jeśli nie wyjdzie idzie in vitro, wszyscy już czekaja na mała Tosię . Siostrzyczka już zrobiła powitalne pudełko na skarby ...
Czujecie? Presja jak cholera ☺️☺️
No nic, wnet testujemy kochane i oby nam się udało:) marzec musi być magicznyChoroba M-nowotwór
2019-Azospermia
starania IUI AID 3x😔
Nowa klinika Eurofertil
eraz IVF. 16.04.2019 2dc i START zaczynamy stymulację IVF-idziemy po swoje
1.05 punkcja
6.05 transfer 2❤️❤️-niech zostaną 😢
Został 1❄️ Zabrany do domku 17.06 rośnij kropku
3dpt beta -, testy 7-10 dpt białe, czekamy❤️❤️
39lat
Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Żyj tak, byś niczego nie żałował-nie bój się, zawsze walcz do końca. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU mnie też jest spora blokada finansowa przed in vitro do tego mój maz jest z tych co twierdzą że jest zdrowy i bez przekonania idzie oddawać nasienie, trzęsie się po wszystkim jak trusia nie lubi tego robić, może się wstydzi nie wiem... Rozmawiamy o in vitro i wiem że moja przyjaciółka pożyczy mi trochę kasy na zabieg ale cześć chce uzbierać sama, ja też za iui płaciłam sama jedynie mąż finansowal wizyty, tak czy tak szukamy lekarza w Krakowie lub Rzeszowie który nie będę parl na iui lub in vitro od razu a zaproponuje badania i leki. Podobno Dr. Lachowicz z Krakowa stawia na badania i leczenie ( zajmuje się naprotechnologia) a nie zabiegi inwazyjne
Myślimy o nim jeżeli znowu ( 5 miesiąc) splawia mnie u lekarza w Tarnowie brakiem miejsc na pierwszą wizytę. Nic więcej na obecną chwilę nie jestem w stanie wymyślić.
Ja ze względu na koszt iui ( u mnie w mieście z zastrzykami wychodzi około 1500zl) stwierdziłam że nie mam takie parcia na ten zabieg a już 1.5tys. Jestem do przodu w in vitro.
Poza tym już teraz mam tego pewność że jestem mega agresywna po iui nie wiem czy schodzi ze mnie ta chemia czy to że znowu klapa, ale po prostu gryze już na odległość. Nie, to zdecydowanie nie dla mnieWiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2019, 12:58
-
Dla testujących którym nie zaświeciły II ...
😔 jeszcze beta została , nadzieja umieraostatnia, może jeszcze zaświeci 🌞w tym cykluChoroba M-nowotwór
2019-Azospermia
starania IUI AID 3x😔
Nowa klinika Eurofertil
eraz IVF. 16.04.2019 2dc i START zaczynamy stymulację IVF-idziemy po swoje
1.05 punkcja
6.05 transfer 2❤️❤️-niech zostaną 😢
Został 1❄️ Zabrany do domku 17.06 rośnij kropku
3dpt beta -, testy 7-10 dpt białe, czekamy❤️❤️
39lat
Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Żyj tak, byś niczego nie żałował-nie bój się, zawsze walcz do końca. -
Witaj Meggie1. Widzę, że mamy troszkę wspólnego. Również mam 28lat, i z mężem staramy się o dziecko tak jak wy od maja 2017😊 niestety bezskutecznie. Wyniki męża ok. Usg jąder miał robione wszystko w porządku, badanie nasienia morfologia minimanie poniżej normy, ale ruchliwość oraz ilość plemników jest wysoka. Fakt mój mąż choruje na hipo... coś tam nie pamiętam nazwy (za niski testosteron), ale lekarz androlog oraz mój ginekolog stwierdzili jednogłośnie, że wyniki nasienia są dobre. Wynik nasienia robiony dwa razy i dwa razy prawidłowy. Ja jestem po wielu badaniach. Z krwi, moczu, jajowody drożne. Mam niedoczynność tarczycy którą lecze. Ogólnie badania w normie nie widać przeciwwskazań. Owulacja jest. Pęcherzyki rosną, pękają. Potwierdzone usg oraz progesteron robiony po i przed owulacją. Teraz 12dc idę na monitorowanie owulacji. Lekarz zaproponował insiminacje na naturalnym cyklu bez stymulacji. Boję się, że się nie uda.28 lat
Starania od 2017
Drożność ok
Nasienie: Morfologia 3 poza tym parametry bardzo dobre
1 IUI- cykl naturalny
27.03 nieudana 😢
2 IUI- cykl stymulowany
23.04 nieudana 😢
Przerwa w staraniach do lipca. Wracam silniejsza 💪 -
nick nieaktualnySelina wrote:Nie lubię, przykro mi
Ja nie wiem czy robić jeszcze jedno IUI jak się nie uda czy iść już w ivf. W sumie zostałam bez planu na następny cykl...Selina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPaulina Nessa dużo zdrowia życzę! U mnie męża wczoraj rozłożyło, zatoki jak zwykle... Ja się lepiej poczułam, to teraz on leży a ja skacze wokół niego.
Dziewczyny przykro mi, że negatywy dziś może jeszcze za wcześnie trochę, chciałabym żeby tak było.
Meggie może mężowi się w międzyczasie odmieni u zmieni zdanie co do ivf. Przykre, że sama to finansujesz echh Skoro na to mu szkoda kasy, to na co nie szkodaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2019, 13:09
-
Czekając na szczęście wrote:Witaj Meggie1. Widzę, że mamy troszkę wspólnego. Również mam 28lat, i z mężem staramy się o dziecko tak jak wy od maja 2017😊 niestety bezskutecznie. Wyniki męża ok. Usg jąder miał robione wszystko w porządku, badanie nasienia morfologia minimanie poniżej normy, ale ruchliwość oraz ilość plemników jest wysoka. Fakt mój mąż choruje na hipo... coś tam nie pamiętam nazwy (za niski testosteron), ale lekarz androlog oraz mój ginekolog stwierdzili jednogłośnie, że wyniki nasienia są dobre. Wynik nasienia robiony dwa razy i dwa razy prawidłowy. Ja jestem po wielu badaniach. Z krwi, moczu, jajowody drożne. Mam niedoczynność tarczycy którą lecze. Ogólnie badania w normie nie widać przeciwwskazań. Owulacja jest. Pęcherzyki rosną, pękają. Potwierdzone usg oraz progesteron robiony po i przed owulacją. Teraz 12dc idę na monitorowanie owulacji. Lekarz zaproponował insiminacje na naturalnym cyklu bez stymulacji. Boję się, że się nie uda.
Cześć, też w tym tygodniu tu dołączyłam.
Jestem po pierwszej IUI, bałam się ale ogólnie sama inseminacja nie jest straszna, tylko to poczucie że to już być może ostatni krok w staraniach i że może się nie udać.
Ten wątek mi się spodobał bo dziewczyny bardzo się wspierają, także jesteś w dobrym miejscu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 marca 2019, 13:10
Mania80 lubi tę wiadomość
30 lat
Starania od 05.2017r.
wysoka prolaktyna - cały czas na bromergonie
AMH 4,99
10. 2018 HSG - ok,
nasienie 8% prawidłowych, ruch ok.
11.03.2019 - 1 IUI
8.04.2019 - 2 IUI -
Znacie w ogóle duża ilość "przypadków" którym udało się po inseminacji?28 lat
Starania od 2017
Drożność ok
Nasienie: Morfologia 3 poza tym parametry bardzo dobre
1 IUI- cykl naturalny
27.03 nieudana 😢
2 IUI- cykl stymulowany
23.04 nieudana 😢
Przerwa w staraniach do lipca. Wracam silniejsza 💪 -
Czekając na szczęście wrote:Znacie w ogóle duża ilość "przypadków" którym udało się po inseminacji?
Znajomi mają pierwsze dziecko z trzeciej inseminacji, i teraz drugie w drodze też z trzeciej próby.
A tak poza tym na początku wątku jest lista dziewczyn podchodzących i tym którym się udało. Procent skuteczności mały, ale widać że też się udają.30 lat
Starania od 05.2017r.
wysoka prolaktyna - cały czas na bromergonie
AMH 4,99
10. 2018 HSG - ok,
nasienie 8% prawidłowych, ruch ok.
11.03.2019 - 1 IUI
8.04.2019 - 2 IUI -
Przykro mi dziewczyny,że się nie udało 😥😥😥
U nas też już była rozmowa na temat in-vitro,ale mój M nie chce... chce dalej próbować z IUI. W sumie na początku był do IUI sceptycznie nastawiony,ale chciał. O in vitro nawet nie chce słyszeć. Ma sile do walki, zmienił dietę kompletnie odstawił alkohol póki co. Uważa,że nam się w końcu uda ta IUI. Ja w to za bardzo nie wierzę, bo skoro już 3 razy się nie udało przy dobrych warunkach. Jestem kłębkiem nerwów,dawno nie byłam w takim dołku. No nic na razie pozostało mi dalej podchodzić do IUI😉 staram się rozchmurzyć tylko jak na razie trochę ciężko, oby się udało 😘
-
Ja dawno zastanawiałam się czy dołączyć. Ale myślę, że dobrze jest wymienić się doświadczeniami. Jestem w 3dc, a 12 zaczynam monitorowanie cyklu. Też się boję, że się nie uda. Chociaż znam mnóstwo przypadków w rodzinie i wśród znajomych co usłyszeli "nie będzie miała pani dzieci"... a maja i to nawet dwójkę. Znam przypadki co starali się 3-4lata i zachodziły naturalnie w ciąże. Mam też kolezanki kuzynki które za pierwszym razem naturalnie zachodziły w ciążę. No i mój problem chyba tkwi w głowie. Również się nastawiłam, że ja też zajde zai pierwszym razem... i tak mija prawie 2lata. Nawet głupia co chwile robiłam testy owulacyjne, ciążowe wymawiałam sobie objawy...
Mania80 lubi tę wiadomość
28 lat
Starania od 2017
Drożność ok
Nasienie: Morfologia 3 poza tym parametry bardzo dobre
1 IUI- cykl naturalny
27.03 nieudana 😢
2 IUI- cykl stymulowany
23.04 nieudana 😢
Przerwa w staraniach do lipca. Wracam silniejsza 💪 -
Czekając na szczęście wrote:Ja dawno zastanawiałam się czy dołączyć. Ale myślę, że dobrze jest wymienić się doświadczeniami. Jestem w 3dc, a 12 zaczynam monitorowanie cyklu. Też się boję, że się nie uda. Chociaż znam mnóstwo przypadków w rodzinie i wśród znajomych co usłyszeli "nie będzie miała pani dzieci"... a maja i to nawet dwójkę. Znam przypadki co starali się 3-4lata i zachodziły naturalnie w ciąże. Mam też kolezanki kuzynki które za pierwszym razem naturalnie zachodziły w ciążę. No i mój problem chyba tkwi w głowie. Również się nastawiłam, że ja też zajde zai pierwszym razem... i tak mija prawie 2lata. Nawet głupia co chwile robiłam testy owulacyjne, ciążowe wymawiałam sobie objawy...
Trzymam kviuki żeby się udalo☺️Ptaszek20, Imari lubią tę wiadomość
Choroba M-nowotwór
2019-Azospermia
starania IUI AID 3x😔
Nowa klinika Eurofertil
eraz IVF. 16.04.2019 2dc i START zaczynamy stymulację IVF-idziemy po swoje
1.05 punkcja
6.05 transfer 2❤️❤️-niech zostaną 😢
Został 1❄️ Zabrany do domku 17.06 rośnij kropku
3dpt beta -, testy 7-10 dpt białe, czekamy❤️❤️
39lat
Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Żyj tak, byś niczego nie żałował-nie bój się, zawsze walcz do końca. -
Meggie1 wrote:Dzisiaj miałam rozmowę z mezem o in vitro - nie ma szans nie przełamie się i już. Już nawet zaproponowałam żeby za 1,5 roku zrobić jak dalej się nie uda... NIE i już dobra jeszcze dwie IUI przed nami... a nóż się uda.
Maggie a zapytałaś Męża DLACZEGO NIE?
Mój Mąż też nie był zwolennikiem tej metody.
Nie bo co?
Bo żyjemy w ciemnogrodzie l i ciągle się słyszy że in vitro jest złe! Dla mnie bardziej kontrowersyjne są przeszczepy serca, nerek itd. Bo ktoś cieszy się z e smierci innej osoby albo inni się "okaleczają" ratując komuś zycie( przenośnia ale dosadna). Oczywiście że jest to potrzebne, dobre i ludzie z tego korzystają. Ratują życie!
In vitro jest metodą w której można odnieść sukces. Dac zycie. Trafia mnie że Kościół to potępia bo chcą odebrać mi moze jedyny sposób na bycie Mamą, na bycie szczęśliwa, spełniona. Innymi sprawami niech się zajmą.
Ale wiecie co?
Od dawna żyje w zgodzie z własnym sumieniem.
Nikogo nie krzywdzę, nikomu nic nie zabieram...
Pierdziela o zabijaniu zarodków... A może prze te lata starań u mnie co miesiąc dochodzi do poronienia?! Nie wiem tego!
Właśnie takich argumentów urzyłam w rozmowie z Mężem. Wiemy mniej więcej jak to wygląda i mój Mąż sam mnie wspiera w tej decyzji.
Czasami odpowiedz Nie wynika z niewiedzy!
Porozmawiaj na argumenty.
CiezKi temat!Justyska1986, CYTRYNKA_2016 lubią tę wiadomość
33 lata
Niepłodność pierwotna
Hsg
Histeroskopia
Laparoskopia
Wszystko ok
2x iui 😕
27.02.2019 IUI 😥😥😥
Idę dalej!
22 maj 2019 transfer 5 dniowej blaski 4.2.2
Czekaja na nas jeszcze 2 ❄️❄️